pomidorówka

ewcia kwadratowy nawias musi być:) rebeka-hehehe,ok ,będę brawędzić tutaj

jak mojego pana dziś urobię to to do konca tygodnia sie wyrobię:)

teee ciotka jak aparaty pokupimy to się trza bedzie na jakiś priv przenieść bo je tu zanudzimy hehehehe ja ostatnio w kółko macieju klepię,jak nie zaświadczenie to aparat:) a wszystko przez mai fotki hehehehe

mamaJu-tylko mam nadzieję że jest polskie menu bo jak nie to kaput

ok matka,to ja tez go wezmę hehehehe muszę dziś na mojego szanownego wejść i uprosić:)

ja dziś miałam pod drzwiami gazetke reklamowa z auchan i jest tam...czekaj sprawdzę zaraz...alfa 200 za 1600zł

mamaJu-no a jaki konretnie bierzesz? alfa 100 czy 200? kupie taki jak ty hehehe jak coś nie będę wiedzieć to będę ci dupę truć paulla-witaj,napisz cos więcej o sobie tasienka-spoko,nic się nie dzieje,moja pani tez piła z początku mniej niz było trzeba a teraz pije za duzo chyba bo co 3 h obala 150,czasem cos tam na dnie zostawi

a ja lecę na małe kimonko:) zieeeeeeeewaaaaaaaam

smutasku kupy o wiele ładniejsze niz po tym bebilonie,teraz są takie w sam raz,nie rzadkie całkiem,nie twarde,po bebilonie to takie troche biegunkowe były

no to może rasowa kolka bezprzyczynowa współczuję bardzo bo wiem co to znaczy taki wrzask,u mnie darła się codziennie ok pół godziny ale tak przerazliwie ze jak skonczyła to jeszcze długo mi w uszach wibrowalo aaa jeszcze suszarka do włosów pomagała i odkurzacz

teeee...pijaczyno,podnoś dupsko!

a ja siedzę ,kawę piję i o aparatach czytam:) mamaJu-a jak karmi twoja kolezanka,bo u mnie nie pomogło nic kompletnie,a miałam te słynne niemieckie kropelki sabsimplex i lefax,espumisan,lakcid,debridat...U mnie kolka mineła jak ręką odjął po zmianie mleka na bebilon comfort.To jest specjalne mleko dla dzieci ze skłonnoscią do kolek i zaparć z mniejszą ilością laktozy,jakies takie bardzo lekko strawne:)Teraz od tygodnia chyba wróciłysmy do bebiko i jest git,brzuszek zadowolony.

kurde,byki robię jakbym po winku była:D

hehehehehehehe maja mogłas napisac jakiś elaborat po winku,na pewno byłby bardzo ciekawy mamaJu-jaki to jest tan sony alfa,a nie moge znależć za 1700,a wyczytałam że to jest lustrzanka dla kogos własnie kto jeszcze lustrzanki w ręku nie miał:)czyli nadałby mi się:) maja-mój męzulo wielce zainteresował się tymi fotkami z nikona,szczególnie po zapowiedzi że z gołym cyckiem jakas jest hehe muszę wam powiedzieć dziewuszki że od kilku dni dosypuje troche kleiku do mleka na noc i rzeczywiście dłuzej brzucho pełne jest,dzis jak zwykle o czwartek zaczęła się kręcić,wstałam,mleko zrobiłam a jak wróciłam to gniła dalej w najlepsze.Aaa,myslę sobie,zdrzemnę się jeszcze chwilkę a okazało się że spałysmy jeszcze 1,5h ,potem leciałam to mleko podgrzać,pucia wypiła i gniłysmy se dalej.

no babulce toscie mnie pocieszyły:)też mi się tak wydawało,przeciez do diabła ksiądz to nie policjant,ale jak napisałyście ze przeszedł taki numer no to kamień z serca:)

jezdem maja foty przepiekne...a te pejzaże...szok kurna ,napaliłam się ostro ale coś mnie powstrzymuje przeczytałam w necie chyba już wsio o tym aparacie i trochę wymiękam,chyba za bardzo profesionalny dla mnie,nie mam bladego pojęcia o tych róznych ustawieniach,migawkach,przesłonach i różnych innych cudach a wyczytałam że szkoda kasę wywalać jak ktoś chce automatem pstrykać,mada faka na jakis kurs powinnam się wybrać:)właściwie nie znam chyba żadnego hobbysty fotografa co by mi na chłopski rozum wytłumaczył minisia-no i po stresie,żłobek załatwiony:) kciukasy marcówek pomogły mamaJu-a co to za auto ze boisz się jechać hehe jejku ja bym nie wytrzymała,no chyba ze jakiś tir ty się kobito znasz na aparatach trochę lepiej niz ja tasienka-kobito,wyrzuty sumienia spakuj w paczkę priorytetową i na księzyc,grunt ze mała najedzona i spokojniejsza,trzymaj się babo,marcówki ci zginąć nie dadzą:) maja-mojej pani ostatnie hobby,przewrót na brzuch:) przewijak juz chyba całkiem zdejme z łózeczka bo nawet na pół metra po pama strach się oddalic zeby z niego nie sprysła,takie akrobacje robi mandzia-skok rozwojowy hehe zeby zacisnij ,dasz radę kreseczka -heloł ghana-no widzisz sama jakie jajca zeby dzieciaka ochrzcić,ja się teraz zastanawiam czy przeszedł by taki numer ze zaświadczenie będzie kogos innego a chrzestna inna hehehe taka sytuacja była na moich chrzcinach bo chrzestny-ten w papierach zapisany zasłabł 2 h przed moim chrztem i trzymała mnie inny,mam dwóch ojców chrzestnych hehe i obaj się ze tak powiem poczuwali do ojcostwa,prezencik komunijny itd itp kto po chrzcinach juz niech mi pisze czy ksiądz sprawdzał przed samymi chrzcinami czy chrzesni są faktycznie ci co w papierach czy się po prostu do kościoła przyjezdza jak gdyby nigdy nic.Wedle mnie to niech mi w papiery za chrzestna nawet Dodę wpisze

na razie takie na all obczaiłam http://www.allegro.pl/item653169976_wspanialy_kultowy_nikon_d70_obiektyw_70_210.html http://www.allegro.pl/item656534445_nikon_d70_dodatki_polecam.html maja czy to jest ten sam?

maja fotki mi przyslij przepiekne i przekonujące hehehe ns-28@tlen.pl

mamaJu-ja jak łapałam siuski to siedziałam w kuchni z pucią moją,pucia z gołym zadkiem u mnie na kolanach,kubeczek miałam w ręku,woda w kranie odkrecona i raz dwa trzy poszło

aaaaa matka chrzestna na poczcie:D

Joł babuce! Kurde ale skrobiecie po nocach:) ja nie daję rady,ziewam tak,ze klawiaturę mogłabym połknąć. ponti-cholero co to miało oznaczać to ble ble już nic hehehehehe Wyjasniam wam dalej z tym zaswiadczeniem:) nie trzeba go mieć koniecznie ze swojej parafii bo na przykład ktos moze gdzies indziej chodzic do kościoŁa,chodzi o to ze jakiś ksiądz musi napisać ze moja siora jest wierząca i PRAKTYKUJĄCA.U niej w parafii jest ksiadz tylko jeden.Juz tak myslałam zeby z moim ksiedzem zagadać że taka sprawa jest,bo wydaje się gośc w porządku ale potem stwierdziłam że lepiej dziób trzymać bo kto wie,może tez sie zbulwersuje niepraktykowaniem mojej siory i będę spalona.A tak ,nie bedzie podejrzewał nic,ze mogłabym lewy papierek mu przynieśc:) maja-od półtora dnia truję szanownemu o aparacie nowym,lustrzance,juz urobiony w połowie hehe

hehehehe urq to juz ci chłop kruszeje:D ty sie babo na te góry szykuj lepiej :) rozwiedziesz się jak wrócisz

hehe urq niezle ci chłopisko za skóre zalazło:D eeeee, siedz w domu ale nie odzywaj się przez parę dni i obserwuj łotra czy kruszeje

urq-rozumiem twoją palącą potrzebę przeprowadzenia rozwodu:) jak to po wojnie:) zobaczysz minie dzionek,dwa,góra trzy i bedzie git:)ja juz nieraz w wyobrazni rozwód pezprowadzałam albo separacje przynajmniej hehe słuchajta baby o moich chrzcinach ciąg dalszy:) pojawiła się jeszcze inna opcja:) po zaświadczenie pójdzie siory tesciowa,nazwisko zostanie to samo tylko inne imię nie Anna tylko Alina hehehehehe co mówicie na to???? czy jak juz się na te impreze do koscioła przyjedzie to ksiadz legitymuje chrzestnych??????

hej hej nie ryczec mi baby:)