pomidorówka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pomidorówka
-
Jezdem! Nooooo...nastepne szczepienie z głowy i z serca:) był jeden szybki gik i spokój,załuję że poprzednio też tej skojarzonej nie wzięłam .Z bioderkami już dziś nie załatwię ale rozmawiałam z moja doktorką jak dziś gronostaja badała do szczepienia no i jeszcze raz jej te girki oglądała i mówi że w porzo jest no ale i tak pójdę,wzięłam numer tel ale juz teraz nikt nie odbiera,rano spróbuje znów. Testu nie kupiłam,bo kapanko kapkę przyspieszyło hehe aaa gronostaj waży 5600 idę makaron zamieszać bo dopiero teraz obiadek robię,wiecie jaki...:D muszę se wynagrodzić te stresy
-
kreseczko mnie też niedawno mucha wkurwiała i tak się złozyło jakoś ze do mikrofali wpadła,zamknęłam ją tam i se myśle siedz tam lafiryndo,a po jakimś czasie zupe sobie grzałam ,talerz wyciągam a tam musze zwłoki
-
JOŁ! Dzis lecę do szczepienia,juz mam stresa od samego rana,takie mysli mi po główce chodziły,ze moze by jutro jechać taki głupol ze mnie co by odkładał to co nieprzyjemne na pózniej:D spróbuje jeszcze dziś z tymi bioderkami załatwić,kurna,12 tyg ma gronostaj!!! wczoraj jeszcze pół netu przekopałam w tym temacie i pucię moją ogladałam,niby wszystko ok,fałdki symetryczne,udka równej długości,zadnych odgłosów nie słychac przy odwodzeniu nózek ale siedzi mi coś w głowie i krzyczy SPRAWDZ !!! Mam nadzieje ze da sie to załatwić jeszcze dziś! no i kurka wodna tescik ciązowy trza kupić,niby cos mi tam z kaczki kapie ale tak kap kap kap a powinno być kapkapkap:D jak mi wyjdą 2 piekne kreseczki to biore kij,na kij tobołek i będę wędrować:D chociaz jak tak sobie pomysle logicznie to tabsy przeciez brałam,no ze dwa razy mi się zapomniało ale potem juz spotkań trzeciego stopnia nie było,więc kurka wodna,niemożliwe żebym zasiana była! No okaze się... A jeszcze taki diabelski pomysł mi się ulągł w łepku zeby szanownego postraszyć starym testem co po gronostaju mi został hehehe ale chyba lepiej nie bo mi jeszcze chłop na serce zejdzie:D
-
hehehe mandzia dobrze prawisz,jajca w sumie niepotrzebne:D chociaz własciwie nie ucinaj bo tobie jeszcze może sie przydadzą hehe maja giewont niech se kamienieje ,twój stary lubi wspinaczki a ty przyłaz i tu skrob
-
wow ponti,co za wena cię dopadła hehe ale rzeczywiście super ta twoja wizyta,wywiedziałas się wszystkiego:D powiem ci ze ze mnie tez takie babsko staromodne i tabsami sie truję,ale moze się kiedyś odważę na jakąś nowość w temacie pamów:D ja uzywam trójek,pampersów orginalnych,jeszcze nie wypróbowałam innych
-
hehehehehehe farfalle jak będzie okazja to spróbuję ją przydybac i nagrać na komórkę jak nadaje:D
-
pani Surmacz na poczcie hehe a wiecie ze ja gapa nie byłam wcale jeszcze z bioderkami bo mi baba moja pediatra powiedziała że widzi na oko ze jest ok,kładła ja na brzuch,na plecki,nózki przyginała,fałdki ogladała i powiedziała ze moge iśc jak chcę ale ona nie widzi nieprawidłowości i ja ciapa nie poszłam
-
Joł! kurde gronostaj woła ,chyba jej smoczek taśma przykleję jestem ło matko,znowu nadal nie ma @ chyba sie zastrzelę:D wczoraj wieczorem szanowny pyta Masz okres? a ja ze niby cos tam mam ale czy to okres to niewiem a on chyba nie jestes w ciązy? I kurna taki miał wzrok,że się poczułam jak dziesiąteczka na tarczy na strzelnicy,w którą szanowny z upodobaniem celuje hehe.Zażartowałam że moze synek w drodze ale nie rozbawiło go to. Kurde jeszcze jednej nie ochrzciłam a już drugie w drodze? tfu.tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu na razie tak własciwie się nie martwię konkretnie bo objawy zblizającej sie @ są,hehe,wczoraj tak sobie myslałam że jakbym zrobiła test to chyba a godzinkę nie odwazyłóabym się spojrzeć na wynik:D basia-wiem że to trochę nie wypada ale śmieszne z tą twoja teściówką,po diabła tam lazła hehe wczoraj moja siora obchodziła urodziny,fajnie co,w Dzień Matki,no ale mniejsza z tym,urodzin n igdy nie wyprawiała.Po południu dzwoni do niej pani Surmacz: Aniu,słuchaj,no wszystkiego najlepszego ci zyczę,no i jak tam,jakiegos torcika masz? Nie masz? Jak to,nie kupił ci? Ja rozumiem,że nie wyprawiasz,ale torcika nie masz?A ja tak myslałam ze wpadnę może...ale wieczorem...O której się kładziecie? bo jak tak myslę moze wpadnę po ósmej bo teraz tak ładnie i siedzę sobie na dworze i nic mi się nie chce.Ale wieczorem wpadnę. siora wkurwiona na maksa,powiedziałam jej,zeby przed ósmą porozkładała wyra,ubrała się w pizamę i tak na teściówkę czekała
-
ja bym chyba padła:D jestem po pierwszym op.tabsów,ostatnią wzięłam w sobotę,no i dziś niby pzyszła @ ale takie jakies dziwne,plamionko tylko maleńkie,kurka wodna moze sie rozkręci do jutra
-
hehe moze maja padła gdzieś tam pod jakims stołem z wrażenia
-
hej matko pojedyncza i co tam?
-
chudy Olo hehehehehehehe kurde w jakimś filmie był Olo ale niewiem w jakim
-
a ja wam powiem ze juz coraz mniej prasuję,bodziaków juz wcale,własciwie już tylko to co jest na wierzchu i MUSI być wyprasowane,chyba ze mam dzień perfekcyjnej pani domu.Piorę już tez od dawna w zwykłym proszku i nic się nie dzieje.
-
Jezdem! hehe kreseczko,no kurde gronostaj juz zajęty jest:) Pauli Adam to mój zięć hehe ponti-jula miała 3160 jak się urodziła siora mówi że ewa od samego urodzenia miała dziób ładny a jula jak nie plamy na sznupce to jakieś krostki to zaropiałe oczęta,śmiejemy się ze wygląda jak przybysz z planety Melmag:) e tam,jedno jest takie drugie takie a po roku juz bedą panny jak talala,nikt o plamkach i krostkach nie będzie pamietał,kupi się jakies kiece wypasione,oczywiście równe i bedzie git:D
-
hehe ja z moim szanownym całkiem niedawno nie gadalismy przez trzy dni:D rekord jak na razie,nie było to trudne,bo widzę go tylko wieczorami,trzeciego wieczora pękłam i zapytałam chcesz cos zjeśc? hehe szanowny się rozesmiał i powiedział że zaczynał się martwić ze straciłam głos na zawsze.Niestety juz taka jestem dupa ze choć bardzo mocno postanawiam że się już nigdy w zyciu nie odezwę do gada to się odzywam:D foteczki sliczne,mandzia udał ci się ten raper:) kreseczko koniecznie zapodaj potem Olisia wyelegantowanego e tym gangu:) ja zaraz waz wyślę moje dwie bliżniaczki,zobaczycie róznicę między dziecięciem kilkudniowym a prawie trzymiesięcznym
-
hehe kreseczko,tak najszybciej to pomidorówka amino:D
-
a mi się zapomniało całkiem co to dziś za dzień hehe mój gronostaj przepisowo otwiera oczy o 4 ,własciwie to nawet nie otwiera tylko zaczyna sie wiercić,i tak się wierci dopóki nie wrócę z flachą,potem trach na drugi bok i gnijemy sobie dalej kurde, ja nie chcę jeszcze zębów,moja pućka starsza dopiero w siódmym miechu dostała ząbka pierwszego a gronostaj widzę ze ostatnio slini się jak buldog,aż bąble takie wielkie z tej śliny robi hehe w przyszłym tyg znów szczepienie,już mam stresa lekkiego,no ale jakoś trza dać radę tymbardziej ze nie będą jej już trzy razy kłuć maja-no i co tam u ciebie babulcu hehe
-
Co robita? Śpita?
-
hehehehehe maska fajne obciachy,uśmiałam się:D a Groch fajniuski chłop maja-złośnica super hehehe i kurna mi się uspokój i nie kracz mi tu bo mnie ze tak powiem zemdliło dzis z ranka przy myciu ząbków:) jak sobie pomyslałam to aż mi się kolanka kapkę ugięły
-
dobrze prawisz kreseczko:Dpo drugiej ciąży trochę gorzej to zrzucanie idzie, lato przechodzę w tunikach samych chyba bo brzucho bardzo nie teges jeszcze:) a gdzie tu o jakiejs plazy pomyśleć hehe ale znając zycie nie wytrzymam bez wskoczenia do wody razem z moja galaretą,a co tam ,chłopa nie szukam:D moje chrzciny nadal w proszku kompletnym,wiem,że trzeba dupę ruszyć coś załatwiać ale nic w tym kierunku jeszcze nie zrobiliśmy,kurka,jak ja zazdroszcze tym co juz mają to z głowy
-
hej babulce! jestem i żyję:D w sobotę pól dnia nadal szał sprzątania a potem w gości do teściówki,w niedzielę z siorą urzędowałysmy z wózkami a wieczorem padłam jak kawka lecę do puci bo woła i woła,za chwilę się wscieknie,tylko wam powiem że jednak miałam mysz w kuchni bo ją w nocy złapałam.Shes dead. ponti-foty boskie:D
-
hehehehehehe PIERWSZE MIEJSCE: PAULA Z WINKIEM:D:D
-
jezdem:D wieczorem wlecę skrobać ale obciachy wysłane hehehehehe niewiem jak mi wyszło to moje skanowanie ale jak ktoś ma kiepski dzionek to zapraszam na pocztę
-
napadło mnie wreszcie:D jestem w szale sprzatania hehe pralka w łazience huczy,okna umyte (na razie tylko dwa ale to jeszcze nie koniec na dziś),teraz gronostajka ululałam i mała przerwa na kawusię gallardo-no wreszcie :) jakos się wygrzebałaś z tego brazowego cukru,fotki twoje jak zwykle bajeranckie:) ja mam kamere panasonica z twardym dyskiem ale nie polecam,jakośc nagrań nie jest powalająca,załuję że nie wzięłam jakiejs z canona albo nicona ponti-tak moja droga,całkowicie zasługujesz na miano matki wyrodnej:D ni stąd,ni zowąd-tak chyba sie pisze hehe ale 100% nie daję kropka -super to spotkanko:)
-
łahahaha obciachy SUPER!!!