Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pomidorówka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pomidorówka

  1. mam laktator madziula ale teraz to używam jak nie chce mi ewa "zaskoczyć" przy cycu ,pompuje chwilunie az zacznie sikać ładnie i wtedy jej cyca w dziób pakuję i ciągnie
  2. madziula ja dostałam tez paczkę dzidzius i jeszcze jedna konkretniejszą Hipp kropka-ja obrałam sobie teraz siedem jabłek ,pokroiłam na cząstki byle jak,nasypałam troche cukru zalałam wodą i tak gotowałam,chyba dobrze:)
  3. Ewcia tylko tych 2-5 nie kupuj za duzo ,niewiadomo jaka dużą dzidzię będziesz miała a te od 3-6 są tylko cm dłuzsze ,ja juz dziś pojadę te od 3-6 z tym że musze wycinać od góry kwadracik na pępek,żeby oddychał A i taka ciekawostka-ciuszki na 56 na styk pasują,za chwilunie ewka w nie nie wejdzie
  4. no i na razie jedziemy na oryginalnych pampersach ,za młodziutka dupcia chyba jeszcze na jakies tańsze:)na szczęście mam zapasy
  5. Ewcia u mnie pampersy płyna jak woda,no może teraz sie troszkę uspokoiło bo nie wali juz bomby przy każdym karmieniu no ale idą,idą w szybkim tempie:)Moja Ewa ma pampersy od piątku czyli nie licząc dzisiejszego dnia poszła juz paka 43 sztuki tych 2-5kg:)Ale ja moze za swieża mamusia jestem,niech się jeszcze inne mamy wypowiedzą:)
  6. madziula-TYLKO MI NIE MÓW ZE POMIDORÓWKI NIE WOLNO!!!!!:) połozne mówiły mi tak ,mozna prawie wszystko oprócz kapusty,grochu ,fasoli,mocnej kawy i herbaty,napojów gaz, A tą herbatkę na laktację to miałam jedną saszetkę w upominkach od szpitala,nawet niezła była,musiałabym chyba kupić sobie taką a i własnie wyczytałm że dobrze jest pół piwa karmi dziennie odgazowanego wypić,ponoc ekstra mleko po piwku narasta:) mamusie-czy tez dostałyscie paczki ze szpitala?
  7. she-nie martw się ani trochę,ja miałam 16 na plusie,niewiem ile teraz ale nie wygladam jak hipcio w każdym razie paula-dowiedz sie póżniej od tej koleżanki jakie wrażenia z pobytu w szpitalu,ja byłam bardzo zadowolona,babeczki bardzo miłe,kazałam szanownemu kupić na wyjście kawkę i bombonierę a tu w niedziele własnie na dużurze same zołzy,niewiem czy przez to wścieknięte,ze niedziela w pracy i w dodatku Dzien Kobiet w każdym razie zołzy:) O ósmej rano czekam za wizytą żeby się dowiedziec wreszcie że mogę wyjść,akurat trafiłam na mojego doktorka,gratulował mi ,chwilę pogadaliśmy no i oczywiście zgodził się na wypis ze szpitala.No to idę własnie do jednej z tych zołz i pytam grzecznie czy moge już po męża dzwonić a to spojrzenie dzikie na mnie i tekst:"A pediatra dziecko obejrzał? Pani se możesz iść,najwyzej dzieciak zostaje" !!!!! Tak mnie kurna zatkało,ze nic jej nie powiedziałam tylko znowu grzecznie spytałam "A o której pediatra?" A ona mi na to: "Skąd mam wiedzieć,do 11 ma czas" Na szczęscie juz o 9 była wizyta pediatry ,stwierdzi,że wsio ok i mozemy spadać.zaraz zadzwoniłam do domu i powiedziałam,zeby nie przywoził tej kawy bo zołzom dziekowac za opieke nie zamierzam. Na szczęscie miałam z nimi do czynienia tylko w niedzielny ranek,a w pozostałe dni babeczki były super miłe.
  8. Melduneczek po ciężkiej nocy! Własnie gotuję pomidoróweczkę i wielki gar kompotu z jabłek:) Pokarm sie ruszył ale nie starczyło mi go na nocne pobudki,cycki sflaczały i w trzeciej rundzie ok 2.30 znowu po Bebiko leciałam,mamuśki powiedzcie mi czy jak tak własnie sflaczeją to znaczy że puste? :) Kurka i ja niby matka dziesięciolatki jestem,a tak się czuję jakbym miała pierwsze:)
  9. Dzięki madziulina:)właśnie przed chwilą znowu karmiłam i znowu położyłam,nie pospała za długo ale przynajmniej nie buntowała się i ssała znowu ładnie:) normalnie aż się odpręzyłam przy tym :)może jednak coś bedzie z tego,jutro znowu kompot tylko pełen gar muszę nagotować bo dziś tylko cztery jabłka miałam:)jutro kupie tonę
  10. Wpadam do was babeczki jeszcze na chwilkę.:) madziulina-nie czekałam do jutra,juz dziś ten kompot gotowałam a na dodatek te jabłka z niego wyjadłam wszystkie,jutro znowu będę gotować:) mój mały sukces-mała podłączyła się do mnie na prawie 40 min ,padła jak kawka przy cycu ,połozyłam ją i spi już dośc długo,dobry znak,to znaczy,że coś tam podjadła:) no a powiedzcie mi mamy karmiące wyłacznie piersią jak często karmicie i jak długo dzieciaczki przy cycu siedzą ,aaa i w nocy jak to wygląda maja-jak nulka? pontifex,marcelinka-super że humorek macie ,niech się reszcie bandy udzieli:)
  11. maja a to cos o czym pisze kreseczka na kolki to pewnie krople sabsimplex nie ma ich w aptekach ale na allegro mozna spotkać a w aptece jest polski odpowiednik Bobotic (ten sam skład) kreseczko o to ci chodziło?
  12. kurka,przestałam nadążać za wami!!!!! maja a moze GripeWater czy jakos tak ,własnie dziś wyczytałam o tym w Twoje dziecko hehe może pomoże madziulina masz rację jabłek nie próbowałam,jutro będę gotować:) szarma kojarze mniej więcej.chociaż bardziej Dopiewo niz Dopiewiec:) Paula-a ta twoja kolezanka w Szamotułach rodziła? wiecie co baby to dopiero piąty dzien a juz jestem zmeczona,troche lepiej juz mi idzie z tym karmieniem.Moja mała po szpitalnym butelkowaniu nie bardzo lubi ssać a jak się obudzi zbyt głodna i sie rozwrzeszczy to juz nie ma szans że złapie cyca,wierzga,wypluwa,ja cała spocona z nerwów lece po bebiko bo nie da rady.Jedynie jak jest spokojna to udaje się mi ja podłączyć.No i nie mam jeszcze tak duzo tego mleka,jak sciągnę 60 z obu cycków to sukces.Brzuszki kochane odpoczywajcie póki mozecie,ja mam chwilę że najchętniej wpakowałabym Ewcię spowrotem do brzucha:) I humorki też mam nieprzewidywalne,od euforii po płacz.Ehhh,trza to zwalić na hormony:)
  13. kreseczko na razie nie zauwazyłam zazdrości u starszej na szczęście,pomaga mi,jest takim moim \"przynies wynieś\' ale do pomocy zgłasza się sama ,nie rozkazuję jej.Jedynie w nocy jak mała odprawia swoje arie to Ania przychodzi nieraz zaspana i mówi \"Kiedy ona wreszcie przestanie ryczeć\":)
  14. maja,mandzia-WY CHUDZIELCE!!!! ja nadal waham się między piatym a szóstym miesiącem,do tego mój kakaowy stadion i krecha pod i nad pępkiem MASAKRA,nie zrobie wam foty bo mój brzuch stanowczo nie nadaje się do pokazania,za to wrzuciłam pare Ewek na pocztę
  15. hehe mate,to jest aż śmieszne ale własnie tak jest z przedszkolami i z knajpami na komunię:)
  16. Melduje sie po cięzkiej nocy:) W ciąży było sikanie i zgaga a teraz za to mam syrenę strazacką,mój żarłok w dzień zgrywa aniołka,mleczko,kupka,sen,za to w nocy dziś dała czadu,pobudka z rykiem ,patrzę w pampersa-bomba musztardowa,przewinełam,mleczko,kładę spać a po chwili słyszę TRRRRRRR znowu bomba musztardowa:) Pampersy płyną jak rwący potok:)Ale cóz-taki los,myślę że po miesiącu jakoś się to wszystko trochę ustabilizuje. WIELKIE GRATKI DLA NOWYCH MAMUS!!!
  17. Noż kurka,zadzwoniłam do połoznej,powiadomiłam i pytam ładnie o której sie moge spodziewać ,ona że ok południa.No to kapkę ogarnęłam chałupe póki mała spała i poszłam sobię kakę wymyć i myje tą kakę a tu dzwonek do drzwi hehe jak wypadłam spod tego prysznica jak burza z piorunami :)oczywiście położna to była a nawet dwie bo jeszcze bo jeszcze jeden babon z nią był,mierzyły mi ciśnienie a ja normalnie zdyszana cała ale wytłumaczyłam ze tyle co biegiem z wody wyprysłam i zrezygnowały z tego mierzenia.:)Następna wizyta w czwartek. gallardo-ja niewiem jak ty mogłaś być zajęta:) jeszcze czerwony dywa powinnaś rozwinąć dla Jaśniepaństwa! farfalle-hehe,polecam olej jak najbardziej,chociaz widziałam że jakas dusza mnie skrytykowała,a niech jej tam,mój był brzuch-moja decyzja mamiku-tylko spokój:)nic sie nie bój
  18. A jeszce mi się przypomniało że jak mieliśmy wychodzić z domu skurcze juz były zajebiste,siadłam na krzesle i ubieram kozaki,ubrałam jednego i chwycił mnie skurcz,zgięłam sie w pół,a mój pan mówi po co ubierasz te kozaki, w laczkach jedż to spojrzałam na niego i mówię "Wali cię?" hehe skurcz przeszedł i ubrałam sobie drugiego:)
  19. Jestem! No więc tak: w czwartek od rana nic kompletnie sie nie działo a o 12 jak wiecie zapodałam sobie dwie łychy mojego cudownego olejku.O 14 zaczął mnie pobolewac brzuchol,nie były to takie typowe skurcze ale pobolewało dośc konkretnie,stwierdziłam że się położę i będę obserwowac czy przejdzie,a tu nadleciała moja siostra i wyciagnęła mnie na spacer do lasu.Tak sobie myslałam jechac czy nie ale myslę sobie co mi tam,do lasu mam moze z półtora km ,pojechałysmy sobie samochodem a potem łaziłysmy sobie po tym lesie.Mówię do siostry zeby nie szła tak szybko bo chyba mnie bierze,ona w panikę ,chciała leciec po samochód bo dośc daleko odeszłysmy od niego ale ja oaza spokoju mówię że przeciez dojdę:)A juz czułam ten ból co 5 min chyba:)Przywiozła mnie do domu,zadzwoniłam do T że ma zaraz wracać z pracy bo chyba trzeba będzie jechać do szpitala ,a potem zrobiłam sobie jeszcze kawke ,sprawdziłam moja starsza jak wygląda z lekcjami,poszłam sie wykąpać ,wysuszyłam włosy,sprawdziłam jeszcze torbę i pojechaliśmy.W samochodzie przypomniało mi się jeszcze ze nie zabrałam kubka więc wysłałam szanownego do sklepu a ja czekałam za nim w aucie i juz tylko zeby zaciskałam:)Parking przed szpitalem jest płatny więc jeszcze chwila zeszła bo wyszedł z budki jakis stary dziadyga i spisuje nasze numery,kurna,oparłam się o maskę i mówię KURWA DALEJ!!! hehe juz nie mogłam:)Wzięłam tę torbe w łapę i człapię do szpitala a szanowny leci za mną:)Na izbie przyjęc sto pytań do,a jakie wykształcenie,a męza jakie, a kiedy miesiączka była pierwsza a kiedy ostatnia ,a jakie były bolesne czy nie,jak długo trwały...no mówię wam,myslałam że nie skończą.A ja już sapałam jak parowóz.Wreszcie przyjął mnie lekarz,proszę wejśc na wagę itd itp,wreszcie samolot a tu rozwarcie na 5 cm! O której poczuła pani skurcze? Mówię ze o 14 a on takie oczy na mnie bo dopiero było cos po piatej. I wiecie co? Jak mnie badał to stwierdził ze mam bardzo OLEISTY sluz hehe ale na szczęscie o nic juz nie pytał:) I prosto na porodówkę,podłaczyli mnie do ktg,jakas babka podchodziła co chwilę i sprawdzała wykres,mówi do mnie no kochanie zaraz bedziesz rodzic jak poczujesz parcie na stolec to powiedz,no i po krótkim czasie rzeczywiście poczułam.Zaraz zleciało sie jakies towarzystwo,mój pan oczywiscie tez był przy tej akcji:)No i zaczał się poród właściwy,T.trzymał mnie za głowę i za nogę hehe a ja pchałam jak szalona,a one tylko\"Kochanie zmień powietrze i jeszcze raz,tak jakbys chciała kupę zrobic\" przez mysl przeleciały mi moje biedne hemoroidy ale co tam myslę sobie jak trza pchac to pcham.Hehe lewatywy w domu nie robiłam,do tego byłam po olejku a kupę jakos utrzymałam:) Ale musieli mnie naciąc bo pomimo moich wysiłków główka nie chciała się przecisnąć,wzieły nozyczki i trach ,oczywiście w skurczu czyli bezbolesnie .A po sekundzie Ewka wyskoczyła.:)Dziewuszki zycze wam z całego serca takiego porodu ,pierwsze dziecko też szybko urodziłam ale nie aż tak jak teraz,sama byłam zaskoczona ze juz po wszystkim:)
  20. Hej babulce! Melduje sie pomidorówka ze swojej bazy:) Wczoraj przyszłam do was wieczorkiem tylko zajrzec ale byłam tak padnieta,że nie miałam siły pisać.Wróciłam ze szpitala o 11 a ok 16 zjechali się wszyscy dziadkowie wiec rozumiecie same-miałam dość.Mleczarnia odpaliła wczoraj ale mojej Ewce nie bardzo widzą sie moje cyce,a jest tak zarłoczna,ze po brzebudzeniu mija 10 sek. i od razu włącza czerwony alarm:)mleko musi byc JUŻ!!! na razie ściągam ile się da i daję jej przez smoczek i do tego jeszcze dokarmiam Bebiko,będę jeszcze próbować ale jak nic z tego nie wyjdzie to trudno,jakos mnie to przestało załamywac. Na razie tyle bo muszą zadzwonić do położnej ,odezwę się potem,napiszę wam o moim porodzie który bardzo zaskoczył personel oddziału hehe.A z kaczką juz lepiej:)
  21. Hej babulce! czuję się dobrze,wczoraj wieczorem miałam mały babyblues-psychiczny kryzysik pod tytułem Nieczynna mleczarnia oraz Po co mi to było:-) teraz już mi lepiej,Ewa pije właściwie tylko glukozę,już kazałam szanownemu kupić jakieś mleko w proszku,chociaż będę walczyć nadal o to karmienie,widzicie? Dobre miałam przeczucie martwiąc się suszą. To tyle wieści z frontu,jutro rano wracam do domku
  22. Hej brzuchy!Pozdrowionka ze szpitala,Ewa słodka ale mamy małe kłopoty z mleczarnią nadal kryzys,babki,polecam olejek,o 12 olej,o 14 pierwszy skurcz,o 17.50 Ewka hehe,papa babolki
  23. o kurka wodna baby,ruszyło mnie ,już dzwoniłam po szanownego że ma wracać do domu jak najszybciej,skurcze mam co 10 min albo i częsciej ale za to zajebiste
  24. gallardo-foteczki cudne a i ten "miskowaty facet" bardzo do rzeczy hehe niezłe ciacho:)
  25. kropka chyba tam do ciebie wlecę i ci porwę tę twoja Ewkę jak moja taka uparta:) śliczna lalunia z niej i kawał baby już:) Gallardo-wrzuc jakieś foteczki nowe małej
×