Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pomidorówka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pomidorówka

  1. Joł babiszonki! Kurde,ale przygody mam ostatnio:) w zeszłym tygodniu wracając z pracy autem tak uciekłam na pobocze przed wielgachną ciężarówką,że wpadłam w jakieś niepozorne ale głębokie dziursko i rozwaliłam koło.Wczoraj wracając z pracy nadziałam się na sarnę a właściwie na sarniego męża bo rogi miał.Trochę mam maskę wgiętą,odpadła mi tablica rejestracyjna,ale połaziłam chwilę po rowie i znalazłam ją na szczęście.Koziołek chyba przezył bo uciekł.Widzicie jak to jest,mój szanowny poluje a ja po prostu rogaciznę na maskę biorę:) Teraz żartuję ale wcale mi do śmiechu nie było. Ale najlepszy numer odwaliłam w Auchanie:) Wyobrażcie sobie,że zapierdoliłam jakiejś babie jej wózek bo myślałam że to mój:) i ja i ona miałyśmy zgrzewkę wody żywca i może to mnie zmyliło:) w kazdym razie,zabrałam jej ten wózek,dołożyłam jeszcze towaru i se w najlepsze popędziłam do kasy:) wykładam i wykładam,patrzę-borówki amerykańskie,dwa pudełka,zdębiałam.Patrzę,piersi z indyka,mięso mielone itd :) Mada faka,NIE MÓJ WÓZEK!!! Spakowałam go na powrót i pędzę szukać mojej bryki.JUz straciłam nadzieję i chciałam tego porzucić a wziąć nowy ,patrzę,leci do mnie baba jakaś zdyszana,włos rozwiany i pyta grzecznie czy przypadkiem jej wózka nie mam:) Mówię do niej,że z nieba mi spadła:) odmieniłyśmy się i było ok:) całuję wszystkie babiszonki razem i osobno:) aaaa wiecie co? jak byłam niedawno na szczepieniu z gronostajem to mówiła pedi że od jesieni dawać znów wit D3 az nie skończy dwa lata,a u was jak?
  2. mamo oli kup tormentiol,taką brązową maść bez recepty,na takie zajebiste odparzenia pobiegunkowe jest the best
  3. Ewcią zajmuje się babcia:) to i grosz w kieszeni zostaje i opieka superancka :)kobiecina zmotoryzowana to i do lekarza zawiezie gdy trzeba,po targach i rynkach różnych latają bo tu na przykład najlepsze pomidory są a tam ogórki hehe
  4. hehe pontifku sen zajebisty:) super są te ciążowe sny:) a te mokradła gall pamiętam:)
  5. pontifku wróble ok:) siora jednak twardzielka jest:) a gronostaj kochany:) tyle,że jak z pracy wracam to ze dwie godziny nie odstępuje mnie ani na krok:) urlopu nie biorę,bo nie ma mnie w planie urlopowym firmy:( a zresztą i tak nie mam go za dużo bo 13 czy 14 dni tylko,całe pół urlopu poszło się jebać bo dopiero pod koniec maja zaczęłam pracę ale nie narzekam...ochłodziło się wreszcie:D
  6. to było tak,zachciało mi się jechać przez las,piękny letni wieczór,zachodzące słońce między drzewami,postanowiłam uwiecznić te piękne widoki i to był koniec jazdy-spod maski para,dym czy kto tam wie co,ratuję dzieciaka i aparat aaa i torebkę,tel rozładowany na amen,komarów miliardy,dziecię w samym bodziaku...i do chałupy jakieś sześć km lasu:) przeszłam jakies dwa może,potem mnie uratowano:)
  7. gall wielkie dzięki za tę stronkę,po prostu utonęłam na amen:D mała próbka: typowa polska ulica siedze sobie na przystanku autobusowym z kapturem na glowie zeby odizolowac sie od bandy moherow siedzacych obok. Na lysych dresow tez nie zwracam uwagi do pewnego momentu... wiekszy dres do mniejszego "co sie patrzysz ? zajebac ci ?" mniejszy no to kurwa choc w tym momencie zza przystanku przychodzi jeszcze wiekszy dres i mowi "no i co kurwa cwaniaczku moze ze mna staniesz ?" z pod kiosku przychodzi 4 dres i "zaraz ja z toba stane" jeden z dresow wyciaga noz wszystkie mohery spierdalaja ja siedze zesrany troche, ale siedze mysle chuj mi zrobia jak sie nie bede wpierdalal mohery wyjebaly jak z procy a dresy po chwili zaczynaja się smiac siadają na ławeczce na przystanku ten najmniejszy " kurwa czy to juz jest jedyny sposob zeby sobie usiasc na przystnku " no pierdolłem ze śmiechu, oni też hehehe. w sumie te dresy to porządni ludzie są, widzą co sie dzieje to reagują jak mogą :) Więcej... http://www.kretyn.com/najlepsze,page-3#ixzz0uXCPUxZ1
  8. hehe rebe to nie był sen tylko koszmarna rzeczywistość:) buziak
  9. Heloł kobitki! U mienia dziś dwadzieścia stopni!!! :) SUPER aż chce się żyć hehe
  10. Melduję,że żyję,choć ledwo zipię:) wróblowa już ok,wzięła się w garść,dziś złożyła papiery w sądzie,teraz trza czekać na termin rozprawy.Wydaje mi się ,ze moja siorka przeszła to jakby jej mąż umarł,wszystkie etapy żałoby w przyspieszonym tempie,tyle,że potem pojawiła się wściekłość na drania i gniew.Schudła mocno,na szczęście apetyt powrócił,zrobiła sobie nawet poznokcie piękne więc jest git.Ale jakby drań wpadł w moje ręce to niewiem... adwokat mówił,żeby siedzieć cicho (niby ja) żeby drania nie drażnić! bo póki co zgadza się na wszystkie wróblowe żądania i tak ma zostać do rozprawy...chodzi o to,żeby nie zaczął kombinować....kurde a rozprawa może na jesieni dopiero być...niewiem czy wytrzymam cholera....póki co,gnój mi schodzi z oczu,od czasu wybuchu tej bomby nie widziałam go wcale.W kazdym razie ,żeby sobie trochę ciśnienia spuścić posłałam jego lali taką wiązankę cudnych esemesków,że aż byłam sama w szoku,że taką prozę stworzyłam:) np.wycieruchu,co cię żaden wolny chłop nie chciał...wiem,że to głupie i nic nie da,ale poczułam się lepiej hehe wczoraj z gronostajem byłam u szczepienia,nie płakała ani trochę,teraz mamy do marca spokój:)waży niecałe 11 kg,hmm,myślałam,że więcej...na szczęście po moich wszystkich przebojach z ewusinymi choróbskami nastał spokój,apetyt wrócił i zn ów je za trzech babiszonki,te upały mnie wykończą,taki mam skwar w chałupie,że można zdechnąć,ani rolety ani wiatraki nic nie dają,od dachu chyba tak sie nagrzewa ta chata,normalnie dosyć mam...a po pracy jak otwieram moją brykę to można by na fotelu kierowcy jajca smażyć
  11. Witka babulce kochane!:) Słabo piszę,ale rozumiecie... armagedon trwa nadal... siorka wprawdzie jakby kapkę pozbierana co mnie bardzo cieszy:) przedwczoraj byłysmy znów u tej naszej papugi,napisał nam przepiekny pozew o orzeczenie separacji z winy tego gnoja,najplepszy tekst to taki: "Powódka jest osobą wierzącą dlatego nie występuje o orzeczenie rozwodu,lecz separacji.Na rozwód nie pozwalają jej przekonania religijne." Nawiasem mówiąc,powódka czyli wróblowa siora kościół oglądała ostatnio na wróblowych chrzcinach chyba.:) dziś zawlokła gnoja do notariusza gdzie podpisali rozdzielność majątkową,drań trochę się opierał wprawdzie twierdząc,że to przecież niepotrzebne,ale podpisał w końcu.I dobrze,bo parę dni temu przyszło pismo z all,wyobrażcie sobie,przedsądowe wezwanie do zapłaty na kwotę 37 zł:)niby niedużo,ale zaczynają teraz takie sprawki na jaw wychodzić,że szok... mój szwagierek,IDEAŁ calej rodzinki,no po prostu do tańca i do różańca,cały czas miał dwie twarze.
  12. I wiecie co...teraz zupełnie innymi oczami patrzę na mojego szanownego...wkurwia mnie nieraz do łez ale jednak jest przy mnie padalec
  13. a reszta w telegraficznym skrócie 1)zabrał manele i wyniósł się 2) twierdzi,że być może robi błąd i sam siebie nie rozumie,ale coś w nim pękło 3) rachunek za telefon 1300zł!!!!!!!!!!! 160 rozmów wychodzących na jej numer 4)przyszło pismo z banku,że wzywają go do natychmiastowej spłaty kredytu,który zaciągnął już 4 lata temu (6 tys) Siora o niczym nie wiedziała 5) Jego laska (rozwódka 28 lat,bez dzieci) mieszka z rodzicami,a on tam sobie jezdził jako zupełnie legalny konkurent! twierdził ze jest po rozwodzie ,a nawet wróblowi dodał rok życia,gadał,że ma dwa lata! pojeb 6) laska pomimo wszystko chce z nim być chociaż jej matka grozi jej wyrzuceniem z chaty 7)Jutro na 16 jadę do adwokata poradzić się co mamy z tym fantem zrobić,trzeba siorę zabezpieczyć jakoś finansowo no i załatwić rozdzielność majątkową 8) Robię co mogę ale wróblowa kaput
  14. Jezdem dziołchy kochane! Apokalipsa trwa,przepraszam,że tak tylko o sobie ,wybaczcie... no więc tak,bomba wybuchła w zeszłą środę ale ja dowiedziałam się w piątek.Akurat wolne miałam bo miałam jechać na zakończenie roku szkolnego a tu siora mi dzwoni z rana,że musi pogadać koniecznie.Zaraz wyczułam że coś nie gra,po głosie poznałam ,więc zawiozłam pucię do szkoły,zostawiłam jej tel żeby jak się skończy impreza zadzwoniła na ciotki wróblowej numer to po nią podjadę.No i pędzę do wróblowej.Jak tylko weszłam zaczęła ryczeć,że jej pan ma inną i takie tam... ja mówie do niej że ją pojebało chyba i że na pewno jakieś nieporozumienie i takie tam... a jednak... W tamtą środę siora łaziła se po necie,tu i tam,no i wlazła na swojego starego NK,chciała zobaczyć czy go ktoś czasem nie zaprosił do znajomych,wlazła na pocztę a tam namiętne rozmowy,wyznania itd.Ręce jej się zatrzęsły z wrażenia,dziewucha była w szoku totalnym bo przez całe osiem lat jej małżeństwo było po prostu IDEALNE co mogę potwierdzić.Szwagier nigdy nie zapominał o jej urodzinach,imieninach,walentynkach czy rocznicach tak jak mój szanowny.Nigdy! Zawze były kwiaty,jakiś drobiazg itd.No mówię wam,że prędzej bym pomyslała że Lepper zostanie prezydentem niż że szwagierek taki numer wywinie.No ale do rzeczy... siora zaraz złapała za tel i dzwoni do zdrajcy a zdrajca... się przyznał,powiedział,że to trwa od czterech miechów i wcale skruchy żadnej nie okazywał! No i maszyna ruszyła...do boju zostały włączone teściówki (pani Surmacz tak osłabła że dwa dni nie wstawała z łóżka a sikała na nocnik) były prosby,grożby,tłumaczenia ,wszystko na nic...ja też z nim gadałam i dosłownie nie poznawałam go,pierdolił jak obcy człowiek zupełnie...z siory został cień człowieka,nie je nie śpi ,niknie mi w oczach dosłownie...niewiem już co robić baby
  15. Hej lale moje kochane sorki,że mnie nie ma ale u mnie jakaś apokalipsa dosłownie...gronostaj zdrowy na szczęscie ale za to u siory wróblowej mojej masakra na sto fajerek... szwagier się z chałupy wyprowadził,bo znalazł se lalunię,mówię wam,szok... pani surmacz ledwo zipie,cały czas na jakichś prochach,siora szkoda gadać...potem napiszę więcej jak pozbędę się szanownego zza pleców
  16. a szanowny jak mnie dzis w konia zrobił:) dzwonię do niego przed wieczorkiem żeby mi kupił makaron i przecier pomidorowy po drodze z pracy,no więc dzwonię,on odbiera,i słyszę jakieś śmichy chichy,myślę se uchlała się świnia,pytam się o której wracasz,on mi ze śmiechem może wrócę może nie wrócę,więc jak ryknęłam że jak wróci to tak dostanie po ryju,że zobaczy... a wiecie co? to wcale nie był mój małżonek,tylko padalec dał telefon swojemu braciszkowi żeby udawał jego:) stare a głupie
  17. mandzia-kafelki kabiny itd może w Leroi Merlin ,macie tam u was? a meble kuchenne może Bodzio albo Black Red White,całkiem niedrogo
  18. paula ja własnie wymieniałam tel w tym tygodniu i zła jestem bo okazało się,że Sony ericsson zerwał z plusem umowę czy cuś i same nokie mieli i samsungi i kurka jakieś dotykowe cuda niewidy .Strasznie jestem do SE przyzwyczajona a cholera musiałam jakąś nokię wziąć,na razie lezy już parę dni w kartoniku :) a wiecie co baby jak się dziś w pracy naśmiałam,kumpela opowiadała ,że jej babcia powiedziała,że Kinga Rusin będzie obchodzić 50-lecie pracy w telewizji:) kumpela mówi babci,że musiała coś pokręcić bo Kinga to przecież młoda laska jest a babcia na to uwaga JAKBYS TYLE LIFTINGACJI PRZESZŁA TO TEŻ BYŚ TAK WYGLĄDAŁA :D
  19. komary widzę na topie:) my mamy moskitiery w każdym oknie a i tak czasem fruwa jakiś padalec krwiopijca,pewno przez drzwi tarasowe włażą z gronostajem jakby lepiej ,dziś już nie było wrzasku takiego:) pewnie probiotyki robią swoje,madziula prawda,że dicoflor najlepszy? mamy acidolac,co myślisz? mama oli-wow,taki nissanik tylko w sferze marzeń jak dla mnie hehe no i ten silnik 1,6 benzyna,już widze jak idzie,jak strzała winettou:) a kredyt masz rację,samochodowy chyba najlepiej się opłaca,bo i tak zawsze AC płacę,no nic,najpierw zapytam może w moim PKO jak to wygląda,a raty mogę na 5 lat rozłożyć
  20. idę nynać bo nie podniosę zadka rano,na szczęście jutro piątek weekendu początek,pa babiszonki
  21. senkju madziula,ginę bez ciebie:)
  22. a wiecie,że moje poczciwe seicento znalazło się przypadkiem w reklamie? :D macie tu linka do pensjonatu gzie bylismy na wczasach parę lat temu,jest taka fota gdzie jest stolik z parasolką i zaparkowane auta,to małe ni róż ni pomarańcz to maje pędzidło hehe a pokój nasz to ten pierwszy po lewej:) http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:0NAkRJuULloJ:www.leba-kurort.pl/noclegi,dom-wypoczynkowy,posejdon-dom-wypoczynkowy.html+posejdon+%C5%82eba+zielona+11&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a
  23. o to moje autko przyszłe hehe tzn nie konkretnie to ale takie: http://moto.allegro.pl/item1076043628_piekny_czarny_citroen_c3_exclusive_1_4b_zobacz.html
  24. Wita was kochanieńkie jęczący pomidor:) podobno w hiszpanii tylko 20 stopni,może by tak się ewakuować? jutro 34 w cieniu ma być:) wstrętne te upały! ja wychodzę z pracy i wsiadam do mojego seicento stojącego 8h na słońcu to możecie sobie wyobrazić:) normalnie pot kroplami spływa mi z czoła,plecy do fotela przylepione jak superglutem,kurna czas zmienić furę,dość mam pędzidła co zimą chłodzi a latem grzeje,okropność...poczekać muszę na trzy pełne wypłaty i wio gdzieś za kredytem,zna się któraś na tym? teee,maja staruszko,doradż kobiecie w potrzebie,20 tys chcę wziąć,to jak ma wziąć,gotówkowy czy samochodowy czy jaki ten kredyt,aaaaa i żeby rata tak kole 500 była? zaraz wam pokażę jakie autko chcę i wkleję linka,żaden tam super exlusive,ale takie typowo babskie pędzidło:) jola heloł heloł babo,wskakuj jak najczęsciej:) i inne mamy podwójne i pojedyncze prosit:) a gronostaj tak, wyniki krwi pokazały,że ma niewielki niedobór żelaza,musi dostawać ferrum przez trzy miechy! dziewuszki czy jakis nasz maluch brał to? a ząbki nie ciemnieją? a te kolki wzięły się stąd,że wirus uszkodził małej kosmki jelitowe i trawienie ma noworodka a jesć chce jak stara,faszeruję ją probiotykami żeby się jelitka naprawiły ale aż sześć tyg to może trwać,wykończymy sie chyba wszyscy,od gronostaja począwszy na teściowej kończąc.Powiem wam,że w pracy dosłownie odpoczywam od tego wsyzstkiego,bo w domu jazdy bez trzymanki.W dodatku zauważyliśmy coś takiego-jak mnie nie ma gronostaj jest ok a jak wrócę szlak ją trafia.Pierwsze pół godziny jest dobrze,wielka radość,że jest matula a potem nerwy,ryk,wiszenie na mnie bądz na mojej nodze.Dziś jak zrobiłam sobie kawę o 15 to ją wypiłam o 20. Niewiem czy to stres że jej znikam na długo czy co...chyba w złym momencie wróciłam do pracy,sama niewiem...Mówie wam wysiadam... dzięki kobity za dobre słowa bo ostatnimi czasy nic tylko marudzę ale wiem,że mnie przytulicie:)
  25. Jezdem dziołchy,wybaczcie mi słabiutkie pisanie ale zaraz się tłumaczę:) ale najpierw ogromne gratulacje dla Gall!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! madziula sranie przeszło,wymioty przeszły,apetyt wraca ale pojawiło się coś nowego KOLKA ! nie myslałam ze jeszcze to nas może spotkać,przedwczoraj o północy tkwiłam z małą i szanownym na pogotowiu bo takie cyrki się działy,myślałam że oszaleję...darła się jak cholera ze wszystkich chyba sił,nie można było jej dotknąć,uspokoić niczym kompletnie... a wrzask był taki że pędem wszystkie okna zamykaliśmy bo słychać ją pewnie było w promieniu wielu kilometrów,całą się wyginała,dosłownie mostek robiła cały czas wrzeszcząc! spanikowałam i zarządziłam jazdę na pogotowie ,w aucie usnęła a potem minęło jak ręką odjął...lekarz zbadał ją i nic nie stwierdził,zdrowa jak ryba,może trochę wzdęta bo purtała jak ją macał po brzuchu,powiedział żeby iść do pediatry jeżeli atak się powtórzy,no i powtórzył sie z tym że krzyczała calutką noc z niewielkimi przerwami gdy usypiała ze zmęczenia pewnie,z ledwościa z szanownym do pracy wstaliśmy...dziś moja teściowa złota wzięłą ją do pedi,opowiedziała co i jak,lekarka stwierdziła,że to ataki kolki i że czasem sie zdarzają po rotawirusie ,zapisała debridat i skierowała na badanie krwi i moczu ,tak więc jutro teściowa moja anielska (ANIELA hehe) pędzi z gronostajem do laboratorium a w czwartek spowrotem z wynikami do pedi.A gronostaj po debridacie śpi jak zabity uffffff może już po wszyskim? koniec moich perypetii? pontifku-ja też stracha miałam przed przebijaniem uszu a nawet byłam przeciwniczką zaciętą tego zabiegu kaleczenia tak małych dzieci,dopiero jak zobaczyłam wróbla jak ślicznie wygląda to z moją panią do kosmetyczki poleciałam, nic się nie bój,gronostaj nie pisnął nawet a uszka zagojone pięknie,zresztą nie bardzo miało co się goić,aaa przed przebiciem czymś jej te uchmanta psikała,znieczulaczem jakimś ale zapomniałam nazwy,aaa wiem lidokaina chyba wypłata przepuszczona całkowicie hehe
×