pomidorówka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pomidorówka
-
Kura mam zwidy:-Dczy to może paniusia z karkowa?:-D
-
O kurka żyjecie!!! Ale czad!:-D
-
Rebeka rzuć mi tu kawką:-Dcisza jak w kościele,posiedzę trochę ale kawusia by się przydała bo mam brzuszysko przepełnione i w związku z tym ziewam
-
:-)prawdziwy pomidor nie zapomina!
-
Witam świątecznie babulce! Przygnały mnie wspomnienia sprzed trzech lat:-)niezapomniane...:-)Trzy lata temu o tejporze wszystkie byłyśmy w dwupaku i było zajebiście:-)teraz mam w domu gwiazdę przedszkola,oczywiście zaręczoną już z pewnym uroczym starszakiem hehe poznałam już zięcia osobiście na wigilii w przedszkolu no i ...przyznam,całkiem,całkiem...pozdrawiam Was kochane wszystkie a w szczególności moje najstarsze marcowe rowery (każdy stary rower się domysli:-)) niewiem kurka czy pamiętam moje pomidorowe hasło ,zaraz się okaże czy będę czarna czy pomidorowa
-
Melduje się stary rower pomidorowy hehehehehe Muszę wspomóc to forum bo lekko niedomaga:) maja stary rowerze ściskam Cię:) u nas ok,Ewa to diablica:) je ładnie,nie sika,mówi w miarę wyraznie za to z upodobaniem ginie nam w hipermarketach hahahaha poważnie mówię:)już dwa razy wszczęliśmy poszukiwania:)nie uznaje jazdy w wózku,a biegnie jak sprinterka,moment i nie ma jej:) już widzę w przedszkolu co będzie wyprawiać:)ale to dopiero za rok:)trochę odsapnę a Panie wychowawczynie niech się martwią:) Buziole dla całej ekipy!
-
Joł babulce! beatris-GRATULACJE!!! ghana-byle do przodu... twoja stopka dobrze prawi hehe gall-moja franca mówi NIE nawet przez sen czasem:) dziś była spokojniutka i wesolutka,podejrzana sprawa... u siorki już ok,pomijając problemy finansowe,przy których moje to pestka... drań ma zasadzone 1200 a płaci 900,te brakujące trzy stówy płaci w dziesięciu ratach ,kłamie jak z nut,że kasę przelał choć wcale nie przelał,no mówię wam,brak słów... niewiem czy pisałam wam może ze jego dziunia nowa w ciąży jest? więc jesteśmy z siorą na 99% pewne,że oświadczył dziuni,że alimentów ma 900 zł zasądzone a nie 1200 ,tak samo swojej mamuśce Surmaczowej powiedział bo dopiero uwierzyła,że 1200 jak jej siora wyrok sądowy pokazała.Surmaczowa wpada na kawkę jak jest w pobliżu,a jak to położna środowiskowa krąży se tam i siam więc często jest w pobliżu:) jak się od siory dowiedziała,że nastepne wnuczę w drodze( synek się jakoś nie pochwalił) to prawie zasłabła,dyszała ciężko i powtarzała "Nawet tak nie żartuj!" W każdym razie siora załatwiła wreszcie zasiłek wychowawczy to jest jakieś pięć czy sześć stów a łotra chcemy załatwić tak,zaczekać jeszcze z miesiąc niech znowu przeleje 900 ,siora ma wreszcie wyrok w reku z klauzulą wykonalności więc można zgłosić gnoja do komornika,miejsce zamieszkania znamy ale niedokładnie(brak numeru domu) ale to chyba nie będzie wielka przeszkoda...chodzi o samą akcję jak komornik nawiedzi dom dziuni (i jej rodziców) w sprawie upadłego pana kierownika:) a upadły jest na pewno,bo bez przerwy przychodzą pisma z urzędów,banków najróżniejszych a wszyscy chcą swoją kasę. ale dzis piszę,kompletnie bez ładu i składu...
-
staruszko jak tam prawko?:) ja na egzaminie obiecałam że jak mnie gościu przepuści to nie pokażę się autem w Poznaniu hehehe i przepuścił:)
-
Wieczorne alocha babiszonki! na wstępie wreczam ten skromny bukiecik naszym szanownym solenizantom ,matko polko,2 LATA!!!!!!!! kiedy to minęło ja się pytam... u nas imprezka w przyszłą sobotę,niestety niewiem jeszcze dokładnie czy cos z niej wyjdzie bo w chałupie mam szpital,obie panny na antybiotykach,ja już w sumie prawie ok,tylko stary się trzyma hehe raczy się ferwexem raz po raz zapobiegawczo:) te gronostajowe porykiwania sprzed prawie miesiąca zaczęły się przerazliwym kaszlem po nocach,rzyganiem w poduszkę a zakończyły się (mam nadzieję) zapaleniem gardła ale wiecie co,już gall pisała o tym...ZACZĄŁ SIĘ BUNT!!! przynajmniej u nas chyba,prawdziwa próba sił z diablicą:) to jest tak ,wszystko jest ok bo w szał wpada znienacka,jak nie tupnie,jak nie wrzaśnie,paluchami ze złości przebiera i drze się NIE,NIE,NIE!!! zawsze potrójnie hehe przeważnie wchodzę i czekam aż przejdzie księżniczce ale czasem krew mnie też zalewa że jakbym chwyciła,przez dupsko trzepnęła ehhh... z nocnikiem też pogniewała się już dawno a tak ładnie siedziała jak była mniejsza,teraz zachowuje się jakby był pod napięciem albo cuś... no nic,poczekam aż się ciepło zrobi i przypuszczę szturm,nie bedzie trzeba przynajmniej mokrych rajtuz przebierać... siory wróbelek sika na nocnik elegancko,tylko na noc pampers maja aleś smaki narobiła stara tymi sledziami:) wiecie co,jestem w dołku,dzieciarnia się pochorowała,z kasą krucho bo o szanownego z robotą cieńko na razie ,na all wpadam popatrzeć tylko( buuuuuu ) zakopałam się w raty za auto ,a teraz płacz i płać,aaaa w ciągu trzech ostatnich miechów zmarła moja pralka,telewizor 13 letni i odkurzacz,musiałam pokupic nowe a teraz buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, a na dodatek moim nowym wozikiem po zaledwie trzech miesiącach uderzyłam nie mogę napisać w co bo jeszcze się wyda przed szanownym a wersję już dla niego przedstawiłam odpowiednią:) ,w kazdym razie odrapałam i pogniotłam:) na szczęście AC mnie ratuje dobra koniec zali,wiosna idzie miniś pomi tuli i pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni i jeszcze MOC MARCA JEST Z TOBĄ:)
-
Hejka babulce! Gronostaj już trzeci dzień ryczy!!!!! nie do wytrzymania jest,wyje o byle co! co to ma znaczyć mada faka? radżcie cuś! u lekarza dziś byłam,nic jej nie jest.Bunt dwulatka? Zęby? ZWARIUJĘ! Ratujcie buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
-
Joł babiszonki w tym Nowym Roku! smutasku moja pani ogólnie grzeczna w miarę,ale też zdarza ,że rogi pokazuje:) uciekam się do różnych podstępów,np jak mi nie chce małpisko z kąpieli wyleżć to udaję ,że za pralką na przykład piesek siedzi:) jak juz panna wylezie łaskawie to raban robię,że piesek chyba uciekł z łazienki i trza go złapać:) tak nam idzie kąpielowa ewakuacja bo po dobroci to chyba w środku nocy by wylazła:) nawet nie pomaga,jak wodę wyleję,siedzi se na golasa bez wody a wyleżć nie chce:) a jak ją bierze jakas histerioza i buczy cholera wie o co to mówię jej spokojnie (choć mnie w duszy ponosi) że musze wyjść z pokoju bo od jej ryczenia bardzo mnie bola uszy i jak jej przejdzie to ma mnie zawołać:) zwykle buczy jeszcze jakies trzy minuty ,czasem krócej nawet,woła mnie,wsadzam głowe do pokoju,pytam czy juz przeszło,pani kiwa głową,że tak,pytam czy juz nie bedzie płakać,kiwa głowa,że nie hehe mówię wam kobity,działa ten sposób:) cos to jeszcze miałam naskrobać... aaa z wróblowego frontu,wyobrażcie sobie,że wczoraj mój rąbnięty były szwagier upewniwszy się dwa razy telefonicznie,że siory nie ma w domu bo pojechała z rebiatą do rodziców,przyjechał sobie do jej mieszkania,otwarł sobie drzwi własnym kluczem,(jakoś nikt o zmianie zamków nie pomyslał) i siedział sobie w nim ponad godzinę!!! co tam robił nie wiadomo,prawdopodobnie przetrzepał kompa,co jeszcze nie wiemy,a siorze powiedziała o tym sąsiadka z naprzeciwka,która obserwowała tę akcję z zegarkiem w ręku,nawet przez myśl jej przeszło,że może się zeszli czy cuś,że tak sobie legalnie drzwi kluczem otwierał.No i co byście powiedziały na to? masakra jakaś... ofkors siora narobiła mu rabanu o to,jak to on najpierw się wypierał ,potem sie przyznał do swej bytności ale tylko do 10 minut no i wreszcie oddał klucz. Dziś ojciec wymieniał tam zamki,na policję możnaby to zgłosić gdyby nie to że gad jest tam nadal zameldowany.Dopiero jakos teraz będzie go można wymeldować,bo mija już pół roku jak nie mieszka. maja-ciekawość mnie zdżera!!!!! mamo oli-gronostaj też najszczęśliwszy jak do spania kładzie mama:) a co tam...
-
już polane szefowo:) no to siup!
-
maja stary rowerze,masz już tego raporta naskrobanego? bo jak nie to podrzuć... tak ci tu siedzę nad tą żubrówką i czuję ,że bardzo udanego raporta mogłabym stworzyć:)
-
stary grasuje w lesie a ja polewam żubrówkę:) kto lubi niech się z kielonkiem zgłasza:) sirusho te 300 zł to szwagierro ma raty w samym pko:) bo oprócz tego jeszcze w czterech innych bankach,do tego w Plusie niezapłacony rachunek od czerwca ,teraz już jakieś cztery koła chyba.Wróblowa chciała niedawno wziąć sobie telefon nowy w mixplusie i okazało się,że nie może właśnie ze względu na ten jego dług.I nic ich nie interesowało,że jest rozdzielność majątkowa między nimi,nie i koniec.Wzięłam jej ten telefon na siebie,bo mam w plusie abonament już kupę lat i bez żadnych problemów dostałam. farfalle-co ty gadasz puchu marny,toż jo kochom twoje pióro hehe mamo oli-no i widzisz,zawsze tak tu u nas było,jak pomi utuliła zaraz było ok:) siruszku a ty smarkasz jeszcze? :) u mnie jeszcze niestety choinki brak,jutro szanownego zmolestuję niech ją przytarga z piwnicy,sama nie idę bo na bank sto pająków na niej siedzi brrrrrrrrrrrrrr aż mi gęsia skórka wyszła jak tylko to słóweczko napisałam :) no to siup w ten głupi dziób hehe
-
Babulce wielkie świąteczne pomidorowe alocha!:) siruszku ciebie przede wszystkim tulę,cobyś wyzdrowiała do pierwszej gwiazdki:) mamo oli-smutne to co piszesz o swoim szanownym,kurde dlaczego tym chłopom tak trudno zrozumieć jakie fajne babki mają przy sobie:) wydaje mi się,że ten twój to taki typ,który koniecznie MUSI postawić zawsze na swoim,nie daj się mała i nie smuć się:) pomi tuli:) a ja wreszcie na urlopie :) aż do przyszłego roku HURAAAAAA!!!!! niestety z porządkami nadal jestem w lesie:) wprawdzie nie tak całkiem gęstym i ciemnym,ale co las to las:)na razie załatwiłam się z oknami i szafami a to już coś przynajmniej jak na mnie:) wiecie co wam powiem,gronostaj wykazuje wielkie zamiłowanie do sprzątania hehe ciekawe po kim to ma,już bardziej po tacie chyba bo po matuli raczej nie:) wystarczy dać jej ściereczkę a lata i wyciera co się da i to z taką miną wniebowziętą,że szok:) albo na przykład nigdy nie wywali papierka na przykład na podłogę itd,bardzo porządnicki ten mój gronostaj. wróblowa już z sądem załatwiona,orzeczono separację z wyłącznej winy pozwanego.Z zarobków w wysokości 1500 zł(tak moje drogie,nisko upadł mój były szwagier,do niedawna pan menedżer teraz pakuje ryby do puszek czy coś w tym stylu) sąd zabrał mu 1200 zł na rzecz wróbli.Drań się lekko buntował,że tylko 300 zostaje mu na życie ale sąd stwierdził,że to i tak minimum i że może sobie przecież gdzieś dorobić.I jak tylko poprawi się jego sytuacja finansowa będzie płacić na wróble więcej. Ja byłam świadkiem,który miał gadać o sytuacji dzieci w tym całym zamieszaniu.Pytano mnie czy są zadbane,czy mają swoje pokoje,czy ten starszy radzi sobie w szkole itd,potem zapytano mnie jakim ojcem jest mój szwagier.Serce waliło mi jak cholera a drań siedział mi za plecami.Powiedziałam,że dopóki nie poznał swej nowej partnerki był ojcem bardzo dobrym,niestety potem wolał spędzać czas z nią niż z dziećmi i nie zważał na to że mała miała 40 stopni gorączki ,ważne było dla niego tylko to zeby jak najszybciej wsiąść do auta i wybyć. Pytano mnie też jak dzieci znoszą tę sytuację,jak zareagowały na odejście ojca.Powiedziałam więc,że mała jest jeszcze maleńka i pewnie wogóle nie zdaje sobie sprawy co się dzieje,tym bardziej,że jej tata już od jakiegoś czasu przed odejściem pracował w delegacjach więc jego nieobecność w domu nie była dla niej szokiem żadnym.Za to starszy(7 lat) rozumie doskonale co się dzieje,czuje się zraniony odrzucony przez ojca,całkowicie przylgnął do matki,do ojca nie chce jeżdzić i tyle. Sąd zapytał czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania do świadka,nikt nie miał i musiałam niestety opuścić salę.:) Siora opowiadała mi potem,że po mnie wzięli w obroty jego i tak dawali a własciwie dawały bo sąd był babą a po bokach siedziały wie ławniczki,mu popalić jak diabli.Na przykład : co pan robi,żeby poprawić kontakty z synem albo co pan ma zamiar zrobić żeby żona z dziećmi mogła żyć w normalnych warunkach itd W każdym razie mamy już to z głowy,teraz siora będzie mogła starać się o zasiłek wychowawczy i jakoś damy radę to na razie tyle kochane moje babulce,przepraszam,ę tak rzadko wpadam,za to czytam codziennie:)
-
dla siruszka i dla maleńkiej naszej kochanej gratulacje i uściski pomidorowe!!!!!!!!!!!!!!!!
-
dziś w pracy obmyślałam sobie plan:) mianowicie,że wyszoruję sobie podłogę w kuchni ale tak wiecie żeby można z niej jeść:)już widziałam siebie oczami wyobrażni jak klęczę i dzierżę szmatę (tak tak moje drogie,jak ma być błysk to tylko na klęczkach) i jak potem wieczorkiem zaglądam se do kuchni tylko po to żeby podziwiać moją piękną podłogę i nic z tego,nie chciało mi się hehe jutro też jest dzień przecież:) dziewuszki na andrzejki gdzieś lecicie ? na jakieś balety? mnie udało się namówić szanownego i pędzę na bal,jestem jeszcze w trakcie kompletowania obsady mojego stołu,trzy parki na razie mam,kiepsko trochę,jeszcze ze trzy mi potrzebne:) która reflektuje? :) żarło zapewnione i pewno jakieś disco polo też:)a co!
-
Siruszku kochany,pomi cię tuli baaardzo mocno:)
-
Joł babiszońska moje kochane!:) Melduje się pomidor zakręcony totalnie ale cały i zdrowy wraz z gronostajkiem całym i zdrowym:) Rzadziudko piszę,wybaczcie me słońca ale me perypetie nie mają końca.Wróblowa siora już po pierwszej rozprawie ,z której na razie nic nie wynikło.Następna w grudniu.Mój Były szwagier zachował się w sądzie jak ostatni podlec.Przed samą rozprawą dzwonił do siory żeby UZGODNIĆ CO BĘDĄ GADAĆ!!!! Czaicie?? Siora mu na to,że ona bedzie mówić prawdę,wszystko tak jak było.A drań w sądzie oświadczył,że gdyby nie grożby ze strony rodziny żony to byc może nie wyprowadziłby się z domu.A ja go kurna sama osobiście prosiłam żeby się zastanowił jeszcze...No co za kanalia! Na koniec oświadczył że jeśli chodzi o alimenty to na żonę nie ma zamiaru płacić,na dzieci owszem. Aaaaa...... sąd poprosił moją siostrę o skołowanie na następną rozprawę świadka,osobę,która jest blisko z jej dziećmi i zgadnijcie kogo podała,Pomidora ofkors :) Niech się łotr już zacznie bać.A boi się bo miał do siory pretensje dlaczego mnie chce wziąść. Z wróblowego frontu to na razie tyle:) cdn Gronostajowa moja ukochana ,złote dziecię się zrobiło,tyle co jej ryków w maleńkości się nasłuchałam a teraz moje drogie dziewuszka sprząta ze mną,zamiata odkurza,a wszystko to z uśmiechem na ustach:)Z małym wróblem kochają się nad życie:) Ściskam serdecznie naszą kolejną świeżą mamuśkę MINIŚi siruszka tulę żeby zleciała końcówka jak najszybciej maja ,madzik i mandzik i inne stare rowery serdeczne joł od pomi:)
-
no beatris coś tam czuć ale wiesz jak to mówią,lepiej gówna nie dotykać,po co ma bardziej śmierdzieć hehe jestem z lekka najarana żubrówką :) mmmmmmmm z soczkiem jabłkowym,ambrozja czy tam nektar normalnie hehehe dzieciarnia śpi a szanowny tankuje we mnie zubrówkę i czeka aż się napalę na niego:Dponoć po pijaku jestem boska hihihihi
-
no cio tak babulce nic nie skrobiecie?:) sirusho ja kiedyś miałam w dalszej rodzince takiego dziadka stareńkiego z alzhaimerem,też niemożliwy był,męża swojej wnuczki brał na przykład za niemieckiego jeńca i zamykał go w łazience biedaka i tak długo tam trzymał aż ktoś z domowników nie wrócił do domu:) wtedy dumnie pokazywał swoją zdobycz hehe najlepsze jest to że w tamtej sytuacji to własnie ten zięć miał dziadka pilnować a wyszło odwrotnie:) mieli też w tamtym domu sprawdzony sposób na dziadka gdy był nieznośny,mówili mu : Dziadek,siedż spokojnie bo msza jest:) dziadek siadał,zdejmował czapkę (bo stale w niej chodził,nawet spać) przeżegnał się i była cisza:)
-
Joł ! Wita was pomi trup nalesnik padnięty po pracy:) takie miałam ambitne chęci że wybłyszczę se dziś kuchnię ale jak wróciłam to szlak je trafił,zjadłam obiadku ( teściowo rowerze stary kłaniam się w pas) wypiłam kawkę i siedzę jak trup. Gronostaj na spacerze ze starszą panną więc chociaż trochę oddechu:) szkoda takich chwil na porządki tracić moim zdaniem hehe. madziulina zginął mi ten programik do zdjęć:) jak możesz to przypomnij mi nazwę:) miałam kompa u naprawy i wytrząsnęli z niego prawie wszystko,nawet nero musiałam skołować bo zniknęło.Pamiętam,że w tym programie były dwa sposoby usuwania tła i tego pierwszego nie mogłam załapac a ten drugi śmigal aż miło. I wiecie dziewuszki ja jako wybitny znawca all stwierdzam ,że na tych ekstra wypasionych aukcjach gorsze ciuchy są.Zdjęcia podrasowane,raz mi przyszły takie szmaciska że szok... a takie niepozorne aukcyjki są często ok.Po prostu kobitki chcą się pozbyć ciuszków a nie nastawiają się na cholera wie jakie wielkie zyski. Ja tam all lubię bardzo:) nawet głupie avonowskie kosmetyki na przykład,u mnie w firmie latają z tymi katalogami,handlują a na all perfumy z avonu o wiele tańsze są. dobra to tyle na razie... cdn
-
pontifku-tormentiol najlepszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! u nas pomagał zawsze i to ekspresowo ale używałam go tylko w takich odparzeniach wiesz... dość konkretnych:) najado-teściowo moja.witaj!:) a mój gronostaj gada całymi zdaniami pięknie intonując,tyle,że nie jest to język polski tylko jakieś narzecze dawnych plemion indiańskich hehe do tego panna jest bardzo rozmowna ,czasem nie można powstrzymać śmiechu jak tę swoją gaduchę zaczyna.A najlepsze gadane ma jak się przypadkiem przebudzi w środku nocy ,gada i w połowie wywodu przypomina se ze gada ze smokiem w dzióbie ,wyjmuje go więc a na zakończenie wkłada spowrotem.:) a po polsku mówi tak; mama,tata,ciocia,baba,dziadzia,ania,damian,chodz,daj buba-smoczek eko-mleko oko-oko lub też otwórz:) aaaa i spiewa piosenkę z teletubisiów a własciwie dwa słowa Dipsi i Lala więcej nie pamiętam w tej chwili
-
Joł babiszony! Melduje się pomidor ciemną nocą:) taszczę ze sobą wielgachny karton,ładować tam swoich szanownych hehe kurna baby no niewiem od czego zacząć kompletnie... może napiszę że gronostaj też pije flachę w nocy ,między 1 a 5 gdzieś tak,a już prezcież nie piła wcale,wodę najwyżej a od miesiąca znów mleko jej się przypomniało.Ale co tam...co nas nie zabije to nas wzmocni:)grunt,że wypije i gnije dalej:) no i też terrorystka,nie myślcie sobie,że mam lepiej czy cuś... szatan wcielony,wlezie wszędzie ,nawet do szafek wiszących się dobiera,coś tam se przystawi żeby się wdrapać i już.W zeszłym tyg miałam prawdziwy poranek kojota,dosłownie myślałam że zejdę na zawał,wstała sobie panienka wcześniej niż reszta familii i nikogo nie budząc,grasowała se po chałupie.Na podłodze w kuchni było tak: -rozpierdolony koszyk z przyprawami,oczywiście większość torebek była pootwierana więc sobie małpa rozsypywała :) -bebiko3 -cały pojemnik wysypany -i żeby było weselej wszystko pięknie pocukrzone cukrem z cukierniczki:) a panienka tak-giry całe oblepione tym mlekiem,normalnie ciasto sie zrobiło,łapska tak samo,piżama cała w mleku cukrze majeranku i cholera wie w czym jeszcze,no dosłownie szok A matula,jak to rankiem,ledwo zipiąca,kawy pragnąca a tu taki widok kurka ci co chcą do szkoły przetrwania niech se moją panią pożyczą:) co to jeszcze ...aaa piszę jak się sprawy potoczyły (madziulek:)) rozprawa pod koniec pażdziernika,wróble już całkiem ok,wzięła się w garść dziewucha,a drania właśnie parę dni temu wypierdolili z pracy dyscyplinarnie,za min korzystanie z tel i auta służbowego w celach prywatnych i nieoficjalnie za romansowanie w pracy:) a to dobre... zobaczymy czy go lalunia jego jeszcze będzie chciała...kręciła a wielkim panem menedżerem który kasą szastał na wszystkie strony,a został jej biedny żuczek karaluszek z ciuchami w jednej reklamówce hehe caluję was wszystkie,wszysciuteńkie Wasz na zawsze Pomidor!
-
no kurde napisałam ,wysłał się i znikł