Norma66

Mnie chyba tylko pozostaje pic. Wyluzowana jezdem jak rzadko. Chyba na utrzymanie Czarnej przejdę. Zamiast żywić nalewki - wyjdzie taniej, a humor murowany.

Czyżby Luckowata spała?

ło matko i córko, a cóż to za kij w mrowisku. Dobrze, bo miałam co czytać. Enka kawał przedni i pasuje do mojej sytuacji jak ulał. Muszę spróbować żabich udek.:D:D:D Witam wszystkie urlopowiczki. Dobrze, ze wróciłyście całe i zdrowe. Atina w iglaki, a ja w brystole. Robię dekoracje na nowy rok szkolny. Sprawiedliwość w końcu zapanuje i młodym do d...k też się coś naleje. No to do nożyczek biegiem marsz..........

Zielonaja gościów Ci u mnie przez weekend dostatek. Zalety mieszkania w takim mieście. :D .A humor i tak jakiś wisielczy. Rozmawiałam z Czarna. U niej wszystko OK. Tylko zero komputerów i internetu. Niedługo się odezwie. I mam nadzieje, że ze świetnymi nowinami. Trzymam kciuki.

Dawaj 1967 listę zakupów, muszę sama uzupełnić zapasy, przy okazji i dla Ciebie cosik może nabędę. U mnie jeszcze cieplusieńko, słoneczko zaprasza na łono. Od rana Kabaret Starszych Panów i arie księciunia ..... Ubaw po pachy, tylko jakoś mi nie do śmiechu. Dobrze, ze już za tydzień robota to wrócę na ziemię.

Protezy odkręcone, szczęki w szklance i tylko pampersy założyć i do wyra powspominać dancingi i nie tylko..... Kobietka następnym razem na dłużej.................. I ja tam byłam, miód i wino piłam, a co widziałam sobie zachowam................. Wszystkim

Kurna chata, życiowa minimalistka jestem i nie lubię dużych bagaży. Jeden kopciuszek tez sie przyda do kontrastu z pięknymi paniami. :D

Atina nie dostałam.

Może być nawet jeden, ale za to słuszny\" wieszak\". Plisssssssssss Nie wiem jak ja przy was będę wyglądała, jak wy pół szafy macie zamiar zabrać!

Ja tam lubię. Noga inaczej wygląda. Ale skoro zakaz to zakaz. Niestety wyboru nie ma. I koniec. Nie pochwaliłam się sklerozą. Wstawiłam wczoraj do gara słoik z miodkiem, bo był leciutko skrystalizowany. Dzis rano wyłączyłam. Gar czarny i do wyrzucenia. W całej chałupie śmierdzi spalonym karmelem, a Młody domaga się zwrotu kosztów za miód, bo to on go kupił.

Szkoda. Ja nie mam zbyt dużego wyboru. Wysokie obcasy surowo zabronione. Kręgosłup mi wysiada. A w sklepach jak coś ładne to na obcasach, a jak na niskim to koszmarek. Dostałam kolagen z allegro i D U P A. Już nie taki. Ta ampułka, którą dostałam miała zawartość gęstawą, lepką a tu rozwodnione jakieś paskudztwo. Szukam dalej. A już w piątek ..... Ciesze się jak dziecko. Tylko gdzie jest Czarna?

Atinko czyżbyś myślała o tej samej osobie co ja?

Spać nie możecie? Dajcie kawuni. Tylko nie miętowej.

A ja jeszcze może \"Randka w ciemno\" i \"Idź na całość\"................

Właśnie jestem jego kumpelka. U nas taki układ raczej partnerski niż rodzicielski. Moze dlatego, ze wszystko mi mówi tak mną rzuciło. Ale macie rację - chyba najgorsza ta pierwsza. No i jak patrzę na nią to wypisz, wymaluj ja jak miałam 15 lat.

Nie, tego się nie boję i nie mogę napisać, że się boję. Jest mi tak jakoś dziwnie i miejsca sobie znaleźć nie mogę. Jak szybko ten czas mija. Jeszcze niedawno chodził ze mną za rączkę, a tu ......... Teraz jego czas.

Ratunku. Pomocy! Młody poszedł na pierwszą randkę. Miałam być taka spokojna i opanowana, miało być tak fajnie. A mnie zżerają emocje, miejsca sobie znaleźć nie mogę. Jak to opanować? Syndrom opuszczonego gniazdka? Napiszcie, ze to tylko pierwsza robi takie wrażenie.

Ewasch borowina, parafina, masaż, potem algi a na koniec dużo bąbelków.......... Ale się szykuje zjazd

Jak jest jeszcze troche kawy to ja też poproszę. Mini trzymaj się.

1967 jeszcze bita śmietana (też proszę bez podtekstów). Czarna mam to samo, wole chyba chodzić do roboty. Przynajmniej jestem wtedy dobrze zorganizowana. Pogoda pomieszana, cieplutko gdy nie wieje, a jak zacznie to ziąb. Moze gdzieś w centrum jest ciepło i nie wieje? Któż rozkapryszonej babie dogodzi?

Juz ślepia otworzyłam. Kawa wskazana. Chyba muszę zacząć odgruzowywać chatę na przyjazd Czarnej. Tylko, ze ja w wakacje nie lubię nic robić. Może macie jakiś sposób na wygnanie ze mnie lenia?

Hurrrrrrrrrrrrrra! Czy aby Ciechocinek to przeżyje?

Atinko cudne te brązowe. Tylko, cholercia, u mnie chyba ta sama cena co u ciebie.

Enko! B R A W O !!! i tak trzymaj. A przy okazji dobrze, ze wróciłaś.

Zielona herbatka w naszym wieku jak najbardziej wskazana. Dziewczyny czy wy spać nie możecie? Któż to tak wcześnie wstaje?