Norma66

Matko i córko kochana jak to zabrzmiało. Sama chciałam. Nic nie chciałam. Wypadek i już. Fajnie sie gna erką na sygnale. Ale raz i już więcej atrakcji mi w zyciu nie potrzeba.

Lekarzunie najlepsze na swiecie i tfu słowa innego nie rzeknę. Sama się chciałam na tamten swiat rwać, ale zaparły sie bestie i rade dały uratować. A moze przez przypadek im sie udało? Dziś już nie jest to takie istotne. Więc witam wszystkie znane i nie znane mi kafetariuszki, a może sanitariuszki, coś mi jednak zostało po tym pobycie w szpitalu :)

Jednonerkowa, bezśledzionowa ale jeszcze cały czas wsród zywych......

Łapką macham, bo innymi częściami nie mam siły.

Łapką macham, bo innymi częściami nie mam siły.

Jakież zmiany. Troszkę tu nie zaglądałam, ale tęskniłam wielce. Sobotni zlot dowiódł, iż nic, a przede wszystkim nikt nie jest w stanie zmienić tego co jest. Może tylko nie na topiku, ale poza nim i tek się kontaktujemy. Dziewczyny! Kwietniowi ubyło 10 lat, a ten blask w oczach......... Służy jej, służy... Mamuśce gratulacje, Damie Kameliowej wytrwałości a nam wszystkim zdrowia i do jutra.

Właśnie zdałam egzaminy gimnazjalne. Jak dobrze, że matura dopiero za 3 lata. :D:D:D

Kwietniu kochany STO LAT!!!!!!!!!!!!!!! Mnie chyba kółko nie będzie potrzebne. Od tygodnia szalejemy w ogródku. Dzisiaj posadziliśmy magnolie i migdałek. Krzyża nie czuję, ale cieszą efekty pracy. Smerfetka to lepsze od diety. A jak tam kociak? Mój młody jak zobaczył zdjęcia to zachorował i cały czas truje o takim małym tygrysku. łapką do wszystkich.

Dołączam się do wszystkich życzeń i WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!!!!!!!!!

Atinko i bardzo dobrze, że nie liczysz, ale życzenia, NAJPIĘKNIEJSZE , przyjąć możesz.

Chyba znaleziono powód mojego chudnięcia. Tarczyca. Muszę wybrać - leczenie czy szczupła sylwetka. :P:P:P

Dzień Kobiet, dzień kobiet, niech każdy się dowie, że dziś jest święto.......... Do morza kwiatów od naszych facetów, całus ode mnie dla was wszystkich. U mnie stabilizacja. I nie powiem, ale powoli zaczynam się przyzwyczajać. Całkiem dobrze, jak ktoś o nas myśli, dba przytula i po prostu jest obok z silnym ramieniem. A wy gdzie żeście się podziały kofaniutkie, ze od dwóch dni zero wpisów.

Krokusy, krokusy prawdziwe. Wprawdzie jakieś takie rachityczne, 3 centymetry nie więcej, ale zawsze to zwiastun pierwszy. Poradźcie coś. Nerwy mi puszczają przy mamie, już czasami nie wytrzymuję. Ale nie to jest najgorsze. Chudnę w oczach. Nawet 36 rozmiar bywa za duży. Przeszłam na dietę pączkową. Może to coś pomoże. A co do teściowej, to po zaprawie jaka przeszłam z moją, chyba będę lepsze. Choć jak to bedzie to sam Najwyższy jeszcze chyba nie wie :D:D:D

Przyniosłam pączki do domu i ......... kicha. Zmarznięte. Już nie smakują tak jak cieplutkie. Może mikrofalówka? Kilka słów na @. Dzięki za wsparcie. Chyba mi się w pewnej części poprzewracało. Szukam dziury w całym i chyba sama nie wiem czego chcę.

Wściekłość swoją drogą Ewik. Pomyśl jednak, ze z drugiej strony nie ma tego złego....... Dojadą cało i zdrowo. Przewoźnicy już powinni się nauczyć, że niesprawnym autokarem to można kury wozić, a nie ludzi. Ciągle się coś słyszy. Dziewczyny ja nic nie piszę, bo aż się boję zapeszyć. Jest tak :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D I JESZCE LEPIEJ.

THE END - ostatni gasi światło.................... robi się jakoś tak ...........

Ło matko i córko egzorcyzmy chyba potrzebne. Tetetko chętnie je z Tobą poczynię przy naleweczkach przedniej jakości. Jak łatwo jest oceniać innych. Nie będę peanów na cześć Tetetki pisać, bo co niektórzy i tak nie uwierzą. Gdyby jednak ziemia cała nosił same Tetetki to świat byłby pełen dobrych i jakże mądrych kobiet. Fryzjer już zaliczony, jeszcze paznokcie i makijaż i cała noc na wysokich obcasach. Marzenia się spełniają. Węzeł jak sie powiększył to i zmniejszyć się musi -jak mawia stare przysłowie pszczół. Wszystko będzie dobrze. Dla wszystkich mimo śniegu bez przerwy padającego. U mnie klimaty bajkowe.

Nic mnie nie boli, ale czuje się fenomenalnie. Jutro idziemy na wesele więc dziś dzień przygotowań. Jeżeli ktoś się obraża za kilka słów to już jego problem. 1967 byle to nowe nie przyszło na świat o własnych nóżkach.:D:D:D:D

Ciszy być nie może! Zdrowa dyskusja zawsze wskazana. Mała - masz zdrowe podejście co do wychowania. Chciałabym by rodzice moich uczniów potrafili powiedzieć, ze wychowuje przede wszystkim dom, a nie szkoła. Ale to już inna bajka. House, House i jeszcze raz House!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oj czytanie ze zrozumieniem u nas w narodzie szwankuje!!!!!!!!!!!!!!!!!! Enka. a ja Cię i tak lubię.!!!!!!!!!!!!! Mała nie można brać wszystkiego do siebie. Dobrze, ze w ten sposób się realizujesz. A co do dzieci, to gdybyście PODCZYTYWACZE uważnie czytali topik to dzieci dla każdej z nas są najważniejsze. Nie chodzą z kluczami na szyi, mają ugotowanie, wyprane i ........ Najłatwiej oceniać innych. Trzeba mądrości życiowej by przyjmować ludzi takimi jacy są, a nie obrażać kogoś - kto ma inne priorytety życiowe. I nie ważne czy są one bogatsze czy też przyziemne i codzienne.

Wrzucić na luz i to już. Każda z nas żyje tak jak chce. Poznałyśmy się w realu i mamy o sobie wyrobione zdanie, więc epitety niepotrzebne. Jak komuś nie odpowiada to co piszemy to po co czyta/podczytuje i zabiera zdanie? Na całe szczęście w pewnym momencie życia zrozumiałyśmy, ze nie samym żurkiem człowiek żyje.............. Mogę zrozumieć wiele, ale obrażania osób o których się nic nie wie nie zdzierżę. Tetetka nie obraziła nikogo i tu jej wielkość życiowa i mądrość nad małolatami.

To ja na czerwoną, liściastą z jabłkiem. W puszce ma zapach jakby się kwaśne wino miało pić. Ale po zaparzeniu cud, miód i malina. A co skoro następna jestem. Do wnuków mi daleko jeszcze, a szkoda........... Czarna gdzieżeś jest?

PRACA?????????????

Odmeldowuje się. Młody dalej chory, temperatura spadła, ale kaszel taki, ze płuca na wierzchu. W natłoku obowiązków, opieka nad mamą i chorym Młodym znajduje czas na miłe spotkania. Dalej sielanka i lepiej nie zapeszać. Już po pierwszej wizycie u mnie i ........ Młody na razie tez pozytywnie. Ma tylko kompleks wielkości - 195 cm to dla niego zbyt wiele. A mnie zaczyna boleć szyja. :D:D:D CZARNA GDZIEŻŻE TY, ACH GDZIEŻŻE?

Mała 1972 trzymaj się. U mnie to samo Młody ma 40 stopni gorączki i odpływa w niebyt. Wszystkie dostępne środki i metody pomagają na góra 2 godziny. Musi to wyleżeć i wypocić innej rady nie ma. Dziewczyny nie wierzyłam, ze w tym wieku można być jeszcze tak szczęśliwym. Boje się cokolwiek pisać coby nie zapeszyć. Zawsze marzyłam o dużym mężczyźnie, a tu 195 cm wzrostu. Wprawdzie w pakiecie razem z paroma dobrymi kilogramami nadwagi, ale już nad tym pracuję. Chyba zacznę wierzyć iż marzenia się spełniają, a życie zaczyna się po...............