Szylusia

A i jeszcze jedno Dziewczyny od poczatu ciazy nie mam zmozonego apetytu,jem normalnieczaami nawet mniej niz normalnie,nie mam zachcialnek,nie mam wymiotow,jedyne co mam wzdecie popoludniu,pobolewa mnie podbrzusze i mam coraz to wieksze cycki Ale czy normalne jest,ze nie mam wiekszego apetytu?? Dzis jest 6 tc.i 4 dni od ostatniej @

renka A czym Ty ie kochana tak artwisz,ze piszesz,ze sie mze w oncu upewnisz,ze z dzidzia ok??Chyba nie myslisz,ze to chorobsko z poczatku ciazy moglo cos zrobic?? U mnie...........hmn od poniedzialku leżę w łóżku....kuruje sie...dzis juz w miare mowie,ale do wczoraj sie nie odzywałam bo traciłam glos...mam na gardlo HASCOSEPT w sprayu,syrop Bioaron C,oraz na katar Euphobium jakis spray homeopatyczny..hmn mam nadzieje,ze mi to pomoze,dodatkowo zrobilam sobie nalewke z czosnku(bez alkoholu),sok z cebuli,no i pije wode z cytryna....mniejmy nadzieje,ze nie przejdzie mi na oskrzela,ale dla swojego spokoju nawet jak bede sie dobrze czula to we wtorek ide a kontrol do lekarza.. Od kaszlenia,kichania i smarkania sie pobolewa mnie podbrzusze,dzis jakos jajnik lewy boli....mam nadzieje,ze to normalne i znaczy ze rozwija sie tam wszystko,a nie ze cos jest nie tak Caly czas mam takie glupie mysli,a juz jak pomysle o USG w srode(pierwsze usg)to dostaje rozstrou zołądka.Niewiem czy to hormoy czy psychika,ale caly czas sie martwie,ze jak tam pojde to pani doktor powie,ze cos jest nie tak:(:(:(:( I ogolnie sie zatanawiam czy jak poprosze ja o zwolnienie z pracy to czy mi da,niewiem przerazilam sie sytuacja minimoni i jakos jak pomysle,ze bede musiala sie denerwowac z ludzmi,meczyc przy kompie albo nie daj Bog trafi,ze bede sama i cos trzeba bedzie dzwignac to juz niewiem co robic.......czy isc na 1,5 miesiaca na chorobowe do konca 1 trymestru i potem wrocic czy juz calkowicie sobie olac............ A tak swoja droga dziewczyny powiedzcie mi czy jak pojde w srode na to USG,bedzie to 7 tygodni i 2 dni od ostatniej @,a 5 tygodni i 2 dni od teoretycznego zaplodnienia to czy bedzie juz widac serduszko czy raczej nie mam co na to liczyc??? Zmykam na jakis czas,bo mam dzis kolede a jak w salonie leze,dookola leki,syropy,chusteczki,ogolnie trolowania,musze ogarnac troszku...

minimonia JESTEM Z TOBą CAłYM SERDUSZKIEM!!!! żYCIE JEST OKRUTNE,ALE MUSIMY WIERZYC,ZE BEDZIE DOBRZE,MUSI BYC!

ja-neczka Ja tez niewiem jak to sie dzieje,ja tez sie martwie co dalej,na sama mysl,ze za tydzien masymalnie za 2 tyg.ide na pierwze Usg doprowadza mnie do biegunki,boje sie,ze cos jet nie tak...normalnie mam stresa przed wizyta u ginki A po dzisiejszym poscie minimonito juz wogole mam dosc,jak tu myslec pozytywnie.....czlowiek mysli,ze jak juz minal 1 trymetr to bedzie dobrze,a tu co sie okazuje,ze trzeba uwazac cala ciaze...jestesm tak przestraszona,szczegolnie jak teraz jestem chora(mam zapalenie krtani)to zaraz glupie mysli do glowy przychodza,jestesm nawet nastawiona aby juz nie wracac do pracy jak sie okarze na usg,ze fasolka jest i serduszko bije!!! kurde mam dosc:D:D:D

minimonia O MATKO TAK MI PRZYKRO.....TRZYMAJ SIE KOCHANA...BADZ DZIELNA....O BOZE JAK MI PRZYKRO... JESTEM Z TOBA CALYM SERCEM

minimonia O MATKO TAK MI PRZYKRO.....TRZYMAJ SIE KOCHANA...BADZ DZIELNA....O BOZE JAK MI PRZYKRO...:(:(:(:(:( JESTEM Z TOBA CALYM SERCEM

Hej Tak jak i wczoraj nie moge wogole spac..nos zapchany,gardlo boli na maksa no i mam straszny kaszel sychy,ktory wyrywa mi chyba cala krtan jak kaszle i szczypie strasznie..... o 7.30 rejestruje sie do lekarza,bo martwie sie aby nie rozwinelo sie to w co gorszego:(:((tu tfu tfu) Dam znac jak wroce co sie do mnie przypałetało:( A tak z innej beczki.....dziewczynki wedlug ostatniej @ to jestesm w 6 tc i 2 dni,wedlug jajeczkowania i teoretycznego zaplodnienia to 4 tc i 2 dni,dzis bede dzwonila do ginki,ale niewiem czy umawiac sie na 8-ego,czyli jak bedzie 7 tc od @,czy na 15-ego wtedy bedzie 8 tc od @. Wiecie chodzi mi o to,ze ja caly czas nie dowierzam,bo oprocz pobolewania podbrzusza czasami,wzdec,prykania i cyckow mega wielkich i strasznie bolacych to nie mm zadnych objawow,nie mam zachcianek,nie mam mdlosci,no czasami zakreci mi sie w glowie,ale tak nic no i to mnie troszke martwi:( a jak juz wierze to martwie sie czy wsio ok,czy jest fasolka w odpowiednim miejscu itp.no i chcialabym to wiedziec na tym pierszym USG i dlatego sie zastanawiam kiedy isc,poradzcie mi???? DLA WAS WSZYSTKICH

HEJ HEJ HEJ Ja-neczkawierze,ze Wam sie teraz szybciutko uda zycze tego z calego serca. Ja wogole nie spałam,bylismy u sasiadki na sylwetra,ale bylam cala wzdeta,poza tym chwycilam cos do moich chrzesniaczek bedac u rodzicow i pozlam do domciu o 1.15,ale wogole nie spalam prze katar....pije mleczko z czosnkiem i miodem,sok z cebuli,herbate z duzo iloscia cytryny...plucze gardlo woda z sola,ale tak mnie szczypie jak cokolwiek pije,ze mam juz dosc.... Boli mnie gardlo,mam kaszel katar,ale dzieki Bogu nie mam goraczki,jutro jednak smigam do lekarki mojej aby mi cos dała,bo martwie sie o fasolke:(:(:(:( odezwe sie pozniej paaa

minimonia JESTEM Z TOBą,BEDZIE DOBRZE,MUSI BYć,ODPOCZYWAJ I MYSL POZYTYWNIE!!!

HEJ HEJ HEJ ja-neczka Nie jestes sama,ale ja wczoraj pozno wrocilam od rodzicow,od razu smigalismy do kuzynki i jej 9-cio miesiecznego pieknego synka...... Wieczorem padłam...po podrozy i pobycie u nich bolał mnie lewy jajnik,ale bardzo niemile to bylo,spac nie moglam bo zaraz glupie myslize cos jest nie tak itp. Dzis juz niby ok,ale nadal cos cmi mnie tam po lewej stronie...........cholipa oby wsio bylo ok. I tak czas leci....a do ginka dopiero w polowie stycznia,dopiero wtedy bede wiedziala czy fasolka jest w odpowiednim miejscu,czy serduszko bije i czy jest jak na ten etap ok,bo jak narazie jak cos zakuje,zarwie to zaraz sie martwie:(:(:(:( pozdrawiam ide jesc,bo jakos do tej pory mi sie nie chcialo....a ogolnie oprocz tego bzucha i piersi coraz wiekszych to nie czuje nic,co wskazywałoby na ciaze

HEJ HEJ HEJ Przez chwile dorwałam sie do kompa u rodziny,wiec od razu do was pisze... Ja nadal u rodzicow wracamy chyba w sobote...objedzona na maksa...brzusio pobolewa ale jest coraz lepiej w sensie ,ze nie boli tak jak na poczatku..cycole za to coraz wieksze bleeeee RODZICE DOSTALI OD NAS KUBECZKI,A NA NICH NAPISANE\"KOCHANA MAMO ZOSTANIESZ BABCIA\"I \"KOCHANY TATO ZOSTANIESZ DZIADKIEM\" Reakcja byla szokujaca,gdyz nie wiedzieli,ze sie staramy.....byly lzy,krzyk i wogole,a potem dmuchanie na mnie..hehe,no ale coz zobaczymy jak sie ulozy,czy wszystko bedzie ok,ale to dopiero w polowie stycznia USG,do tej pory bede lekko zmartwiona czy wsio ok(najwazniejsze,ze nie ma plamien itp),ale coz ten typ tak ma DOBRA ZMYKAM!!! JADE DO KOLEZANKI,KTORA MA 2 LETNIEGO SYNKA...... Do soboty jakby co paaaa

NO JA TEZ SKłADAM ZYCZENIA DZIS,GDYZ JEDZIEMY DZIS DO RODZICOW,ZE WZGLEDU NA TEN POGRZEB WCZESNIEJ,BO MIELISMY JECHAC JUTRO,A WIEC DZIEWCZYNKI -A że czas już świąteczny i pełen zadumy pragnę złożyć świąteczne życzenia by wszystko się nam rozplatało: węzły, konflikty, powikłania. Oby wszystkie trudne sprawy porozkręcały się jak supełki własne ambicje i urazy zaczęły śmieszyć jak kukiełki. Niech święta mają nastrój radosny pełen serdeczności a szczęścia nieprzerwanego potoku życzę w nadchodzącym Nowym Roku! ABY CZEKAJACE NA ZAFASOLKOWANIE -ZAFASOLKOWAłY I ABY WSZYSTKIE MARZENIA SIE SPEłNIłY!!! Jak będę u rodziny i dorwe net,napisze paaaa

ja-neczka To lubi nas męczyć.....my tu z renka w ciąży jesteśmy hallooo,nie wolno tak robic:P:P,ja naprawde sie stresuję,brzusio mie az od tego boli...nie dość,ze Ty ja-neczkao nas tak trzymasz w niepewnosci,to jeszcze wlasnie sie dowiedzialam,ze w wigilie czeka nas pogrzeb,wujek nas zmarł,wiec mam juz na dzis dosć!!!:(:(:(

Kurcze dziewczyny Wiecie,ze Emilki nie ma od 25 listopada????? Co sie dzieje z Toba kobieto,nie lubisz juz nas czy jak,zeby nie znalezc prawie od miesiaca ani minutki,zeby dac znak,ze wsio ok??:(:( JA-NECZKA Nie mozesz stresowac kobiety w ciąży!!!!!!!!:P:P:P:P:P:P

ja-neczka JA CAłą NOC SIE KRęCIłAM Z MYSLą O TOBIE,WIęC KOCHANA PROSZE ZROBIC TEST I SIE NAM TUTAJ POCHWALIć,BO DLUżEJ NIE WYTRZYMAM:D:D:D CZEKAM

HEJ HEJ ja-neczka Wiesz ,juz to pisałam,ale ja tez kurcze sie szykowałam na @,kupiłam sobie podpaski w sobote,bo wiedzialam,ze sie obudze i bedzie wredota,nawet sie spiłam z rozpaczy,ze @ znowu będzie,no i sie zdziwiłam ,choc rano jak sie obudziłam na mega kacu to pomyslałam aaaaaaaaa będzie najpózniej jutro bo za dużo wypiłam i sie troszku przesunęła.......i co kochana i @ nie przybyła:D:D:D Czego rowniez Tobie zycze kochana!!! antellawiesz co wpisałam adres strony www.nasz-bocian.pl,no i sie to wyswietliło!!:P:P

antella :(:(:(:(:(

ja-neczka Kochana jakie przesunie???? @ nie będzie już Mikołaj sie o to postarał:D:D:D:D Prosze zrobic jutro test i się nam tu pochwalić,bo w poniedziałek wyjeżdżam i raczej nie bede miala dostępu do netu,a nie wolno mi się denerwować:P:P:P:P(żartuję) ŻYCZĘ CI KOCHANA ABY TO MARZENIE WŁAŚNIE TERAZ SIĘ SPEŁNIŁO,ABY WSZYSTKO BYŁO DOBRZE ....BO PO SMUTNYCH I SZARYCH DNIACH ZAWSZE WYCHODZI SŁOŃCE!!!:D:D:D:D:D A ja dziś hmnnnn wstałam rano jak zwykle lekka biegunka(ale tylko raz dziennie rano)lekki ból podbrzusza.....ale teraz hmn czuję sie lepiej..brzusio delikatnie cmi....dziwi mnei tylko fakt,ze po nocy malutko siusiam....bo z tego co pisza dziewczyny chodza często,a ja w nocy wogóle a rano malutko........hmnnn,fakt nie piję dużo,no ale....sama niewiem dziwne to dla mnie,bo jak nie byłam zafasolkowana to po nocy lało sie i lało:D:D:D Wogóle dzis nie czuję,ze jestesm w ciąży co czasami mnie lekko przeraża,ze moze cosik jest nie tak.....ale kurde sobie wkręcam co???No ale widocznie rzeczywiscie uspokoje sie dopiero jak za 3 tyg.zobaczę fasolkę na USG....

minimonia Cieszę się bardzo,ze u Ciebie wszystko ok, Napisz wiecej jutro,bo smutno nam,ze tak rzadko jestes:(((

HEJ HEJ HEJ Hmnnn brzusio nie boli mocno ale jednak boli....choc w sumie to nie jest bol jako taki,tylko ta mi cmi jak przed @,czasami mnie cos tam zakuje i zadrapie,ale rzadko.....upławy przezroczyste,choc troche ich jest i co chwila biegam do wc bo wydaje mi sie ,ze @ przyszla bo takie mam uczucie wilgoci........... Po pracy jak wracam to padam do wyra i 30-45 minut nie moje,zasypiam od razu...hehehe dziwne to ,ale coz moze sie zaczyna..... ehhhhhhh i tak jeszcze nie dociera do mnie i bije sie z myslami czy powiedziec rodzicom:(poprostu niewiem boje sie

HEJ HEJ HEJ ja-neczko Tak jak pisałam kilka dni temu ja tez byłam przekonana,ze @ bedzie...kupiłam podpaski ,wysyfiona byłam na maksa.wiec wsio wskazywało na @,dlatego tez tak zabałowałam w sobote....wiec jak to mowia dziewczyny,dopoki nie ma @ jest nadzieja!!!! Uwierze pewnie kochana ,ze w koncu jestem w ciazy...ale kiedy niewiem ,wiem,ze tak jest ale nadal jakos do mnie to nie dociera...moze dlatego ze w koło tylko nieszczęć dlatego nie potrafie sie cieszyc bo mam swiadomosc,ze moze byc cos nie tak,niewiem....moze za miesiac jak zrobi mi usg i zobacze fasolke i serduszko,ze gin powie,iz jest we wlasciwym miejscu fasolka i ze jest ok tomoze wtedy mnie trafi i uwierze Bo jak narazie nawet zbytnio nie mam objawow,oprocz wzdec wieczornych,po obiadku i rannej lekkiej biegunki,pobolewajacego dołu brzusia jak na @,czasami mnie lekka cos tak zaciagnie no i wielkich cycek to nic a nic.....no moze pomału zaczynam byc czesciej glodna ale tez bez szaleństw,wiec wiesz trudno jest do konca uwierzyc!!! Nawet sie grubo zastanawiam czy jak pojedziemy na siweta do rodzico to czy im powiedziec,bo nie chce aby potam moja mam cierpiala jakby cos sie stalo złego(tfu tfu tfu):(:(:( ehhhhhhhhhh kołomuja:P

HEJ HEJ WAHANIA NASTROJÓW TO JESZCZE NIE MAM......MĘCZY MNIE TYLKO TO POBOLEWANIE BRZUCHA I OD CZASU DO CZASU JAK MNIE TAM COS ZAKUJE......NIBY TO NORMALNE,ALE ZARAZ ZACZYNAM MYSLEC CZY WSZYSTKO JEST W PORZADKU:(:(:( DOSŁAWNIE JAKBYM MIAŁA ZARAZ DOSTAC @

No własnie.......... ja-neczko Jak u ciebie termin juz chyba tuż tuż 20-21???grudnia tak??

19.11.2007

A za 45 minut mam wizyte u ginekolog,powiedziła,ze postara sie znależć juz fasolke na usg:D:D:D,ale nie jestem przekonana cyz jej sie uda