Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MałaCzarna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Oczywiście, wyżej, to byłam ja, tak dla uwierzytelnienia pod starym nickiem :) pozdrawiam!
  2. Dziękuję kochane za pamięć, to jest niesamowite, że po takim czasie jeszcze mnie pamiętacie... :) nie miałam odwagi wchodzić na ten topik, bo mnie też łzy się cisną, jak wyobrażam sobie, jakie podrośnięte dzieciątko mogłabym w tej chwili mieć.. A mam tylko mały grobek.. :( Udało mi się, to fakt, ale ja nigdy nie miałam problemów z zajściem w ciążę, tyle, ze mam problemy z donoszeniem, dlategoteż nie ma we mnie wielkiego entuzjazmu, nawet mój mąż nie wie.. ( aha, ślub wzięłamkilka dni temu! :) ) dzisiaj powiem już mężowi, bo biorę zastrzyki codizennie, więc nie da się uniknąć powiedzenia prawdy :) Po prostu chcę mieć pewność jak największą, ze tym razem uda się donosić dzieciątko i wtedy będę się cieszyć maksymalnie! :) Dziękuję raz jeszcze za pamięć i życze Wam, kochane i Waszym rodzinkom wszytskiego co najlepsze w życiu!!!
  3. są jakieś cieżarówki o tej porze?
  4. no pewnie, że nie, po prostu masz szczęcie :) Na wymioty póki co mi się nie zanosi, tylko te podbrzusze lekko bolące i krzyż mnie do pionu przywracają :)
  5. o, znalazłam jakiś topik dot. doległiwości wczesnej ciaży, może ktoś się dołączy? Mnie pobolewa brzuszek, jakby na @, a jestem w 4 tyg. ciąży,piersi oczywiscie obolałe jak nie wiem, a do tego odczuwam bóle krzyża i to mnie lekko niepokoi..
  6. a takie imiona jak : Gaja, Nadia, Iga, Ida? Co myslicie? Dla chłopca nie mam typów :o
  7. Jutro jest rocznica śmierci mojego maleńkiego synka... 21tc. Kocham Cię, pawełku i nigdy nie przestanę. Jesteś moim Aniołkiem w niebie.
  8. Ja straciłam moje dzieciątko. Byłamw ciąży, ale już w ^ m-cu. Czuąłm Jego ruchy, cieszyłam się każdym dniem, wszyscy czekaliśmy na jego przyjście i nagle szok... nie chcę porónywać bólu, bo nie chcę, żeby ktoś licytował, ze bardziej boli starta matki, ojca, starszego dziecka... Każdy ból jest inny..Ja musiałam urodzić, nomalnie..jęczeć z bólu fizycznego, i psychicznego, że rodzę, mają świadomość, że dziecko i tak nie pzreżyje.... Nie mogłam przeć- chciałam zatrzymać go jak najdłuzej. Aż do tego stopnia, że wdało sie zakażenie, bo moje dziecko było już martwe... Nawet nie pamietam dobrze juz sytuacji, kiedy odbierałam go z prosektorium, na szybko pupiłam maleńką trumienkę, owinełam w jakąs serwetkę haftowaną, a potem własnymi rekami wykopalismy grób na grobku moich wcześniej zmarłych braci (chyba fatum rodzinne, bo moja amma tez starciła dwóch synów w w ciąży) bo oczywiście pogrzebu dla \"nienarodzonych\" sie nie odprawia... Wy macie wspomnienia, zdjęcia, a ja tylko dwa zdjecia z USG, nigdy nie noszone czapeczki i wciaz odczuwam od czasu do czasu te ruchy w brzuchu...jakby chciał powiedziec, hej, mamo, ja jestem! Tak bardzo chciałbym znowu zajść w ciażę, ale nie wiem, czy strach przed kolejnym nieszczęściem nie zabiłby mnie..Pól roku wychodziłam z depresji, teraz już potrafię mówić o tym, dlatego wypowiedziałam się tutaj..W marcu minie rok. Nawet założyłam topik \"Rodzimy w lipcu 2005\" - do dzisiaj serce boli, jak widze swój nick i pojawiający się temat, tabelki szczęsliwych mam, w których mnie nie ma....
  9. Witajcie kochane!!!! Weszłam p kilku mieiącch do Was, bo się stęskniłam!! C parwda, nie mogę pochwalić się takimi szczęsciami jak Wy, ale trzymam mocno kciuki i szczęsliwym mamusiom gratuluję!!!! Dziękuję za śliczny kwiatuszek w tabelce! Ja teraz intensywnie sie leczę i w grudniu jest szansa, że znowu bede mogła zacząć staranka! Głaskam Was po głowkach i ślicznych brzusiach! Całuski i pozdrawiam!!!
  10. Elfia_mamo!!! Pisałam na gg w sprawie wysyłki płytek, ale nie mogłam Cie zastać, zatem, jak będziesz dostępna, to po prostu napisz na mój: 1276666 Pozdrawiam!!! Ide leżec :) Całuski i dzieki za pocieszenie...jak jutro dalej jakaś mini plamke zobaczę, zaraz dzwonię do lekarza!!!
  11. Witajcie... A ja się załamałam...od jakiegoś czasu wydziela mi sie dużo śluzu- wczytalam, że to w sumie normalne, że tak może być. Ale dzisiaj dodatkowo zabarwiony był krwią... :( nie dużo tej krwi, ale ja sie przejełam, bo przecież od początku leżałam w szpitaluz plamieniem...tak strasznie sie boję...myślałam, że 19/20 tydz.to już takie rzeczy sie nie zdarzają, a tu..masz ci los...boję się normalnie... Całuję Was... Smutna Małaczarna :(
  12. Optymka, dzięki, ale o \"uspokojeniu mocji\" pisałam ja - Małaczarna, hihihi!:) Ale masz w 100% rację! Żadna chemia nie ejst dobra, z tym, że pewnie każda z nas łyka dodatkowo Maternę, Feminatal, Prenatal, Folik, falvit........ - a to koniec konców też chemia, prawda....? Czy nie lepij poszukac odpowiedników w warzywach, owocach, innych składnikach żywieniowych zamiast łykać wielkej pigułki? Ale wiemy, że to niemozliwe, że czasem nawet mamy wyrzuty sumienia co do sposobu odżywiania, zatem chemia będzie nam towrzyszyć juz zawsze...takie czasy nastały... Ale idea jest jedna - ograniczać sztuczności do minimum - i z tym sie zgadzam! :D miłego dnia!
  13. Czesc kobitki! Ale z tym relanium mam teraz mętlik- lekarz karze brać, a ja sama na samą nazwę tego leku mam dreszcze- ale skoro lekarz daje, to chyba nie po to, żeby zaszkodzić...? Ale pytałam dokładnie po co mi to przepisał, to stwierdził, że najczęściej te \"stawiania\" macicy, czyli ten twardy brzuch robi sie pod wpływem emocji - nie tylko złych, ale ogólnie- nawet, jak się czymś przyjemnym ekscytujemy. A relanium działa nie tylko uspokajająco, ale też rozluźniająco na mięśnie, a o to chodzi, żeby mięśnie brzuszka były luźne. Nospę tez mi przepisał, ale w zasadzie nospa działa przeciwskurczowo, a nie rozluźniająco dokładnie, zatem, zalecił stosowanie i tego i tego...Cytowaąłm jego słowa, ale i tak jestem sceptyczna i raczej będe stronic od relanium... całuski!
  14. Witajcie! Gumecka- dzieki za tennumer! Super! Zadzwonię, ale chyba bede chodzić póznieju, bo zdaje się, że termin porodu mam najpoźniej z Was. Ale zobaczymy, co mi powiedza jak zadzwonię :D Mojreczka- dzieki za info - ja cały czas jestem sceptycznie nastawiona do tego relanium- sama nazwa aż mnie przeraża, a on mi kazał brać 3x dziennie... :( powiedz mi tylko, kiedy ta twoja koleżanka brała? bo ponoć na naszym etapie ciąży, już za wiele nie moze zaszkodzić, bo dzieciątko ma juz wykształcone wszelkie organy- podniebienie również, więc pocieszam się, że może nic nie grozi..aczkolweik i tak wzięłam na razie kilkarazy i to raz dziennie.. Będe to ograniczac do minimum- żeby tylko ten bzuszek się tak nie prężył, to w ogole nie musiałabym brać.... Całuski! Elfia_mamo - płytki zamierzam wysłac już w przyszłym tygodniu - będe miała je już odegrane! Pozdrawiam! papa!
  15. Gumecka- a gdzie zapisałas sie do tej szkoły rodzienia? ja w sumie na razie się wzbraniam przed tym, ale może jednak warto pójść... :-)
×