Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MałaCzarna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MałaCzarna

  1. Dzien dobry! :-) Ale ładne słoneczko dzisiaj, dlatego pozdrawiam cieplutko dzisiaj wszystkie mamusie z kochanymi brzuszkami!! ja troszkę w dalszym ciągu się martwię, bo chcociaż brzuszek minimalnie mi sie wysunął do przodu, to jednak nie przytyułam ani grama!!! A to już 17 tc, więc chyba chociaż kilogram powinnam przybyć, ze względu chociażby na łozysko, płyn owodniowy, bo dzidzia to waży malutko... hmmm...za dwa tygodnie idę do lekarza, to doweim się co i jak. moze zrobi USG i zobaczę moje słoneczko :D Całuski dla Was
  2. Elfia-mamo! nie mów głupot! Nie mozna dać sie porwać emocjom! Dla pocieszenia mozesz przeczytać sobie moje wypowiedzi z początku...Nie byly optymistyczne...Na szczęście, teraz wszystko powoli wraca do normy i staram sie na nowo zaufać mojemu XX, chociaż pewne sytuacje bardzo bolą... Ale przecież dla nas, matek, nasze dzieic sa najwazniejsze - do tego zostałysmy powołane i same tego chciałyśmy, zatem, ja tez próbuję zzapomnieć o różnych przykrych chwilach i zaczynam życie każdego dnia od nowa! :D Buźki do góry!!! Całuski dla Was wszystkich!
  3. Hej! Nareszcie mam chwilkę czasu, żeby coś skrobnąć! :-) Taka zabiegana jestem ostatnio, to wszystko pzrez te remonty, a dodatkowo teraz jestem na etapie kupowania wyposażenia do sypialni, czyli dużej, ładnej szafy i ewentualnie komody...no i oczywiście, jak to baba w ciaży - na nic się nie mogę zdecydować! :-) Ale przyjemne takie rozterki są :D Elfia_mamo - nie przejmu się - zdążysz przygotować dla dzidzi domek :-) W końcu jak termin przyciśnie, to człowiek zdobywa nieludzkie siły i robi wszsytko! A dzidzia, to chyba nieżła motywacja, prawda? ;-) Gumecka, jak urlopik? :-) Ja w wawlentynkowy weekend, czyli ten - wybieram się chyba do Wisly...a tak ochodzić, zjeść roamntyczką klację, a co! Nalezy nam się :D A porpos badań USG połówkowych, to ja idę na takie specjalistyczne w 21 tygodniu , tyle, że kosztuje 180 zł...ale w super specjalistycznym gabinecie, gdzie ogladają dzidzię z każdej strony, narzady wewnętrzne itd. Troszkę się boję, ale to chyba normalne... :-) Ale mam jeszcze czas, bo na razie to 17 tc więc sie nie przejmuję :-) caluski!!!
  4. Witajcie kochane!! Gumecka, i co? :-) Jakam dzidzi? :-)) Asiek78- w sumie to dobrze. Posiedź sobie w domku, a co! Nalezy się! Ja mam to szczęście, że nie pracuję, chociaż czasem brakuje mi, żeby ubrać się w fajne ciążowe ciuszki i oznajmić całemu światu moją ciążę :D Tym bardziej, że teraz, w IV mc czuję się na prawdę wysmienicie! :-) Ja remoncik powoli zakończyłam, tyle, że teraz najczarniejsza robota- sprzątanie po szlifowaniu gładzi..wszystko białe! Ale za to efekt będzie piekny! Niech dzidzia ma! Mam pytanko do mieszkanek Sląska, czy okolic - czy nie wiecie, czy gdzies jest na Śląsku jakaś wieeelka hala, hurtownia, czy coś innego z rzeczami dla dzidzi? Żeby było wszysko: od wózka, poprzez ciuszki, wanienki, pampersy itd. Wiem, że we Wrocławiu jest caął taka hurtownia, że dokładnie możn zaopatzryć się we wszystko. A tutaj, szczerze mówiąc, nie mam pojęcia... Please, dajcie znać, jak będziecie coś wiedzieć! Całuski!!! Małaczarna
  5. Witajcie kochane!!! Ooo, ile nowych osób! Super! Elek79, tamu, -fajnie Was widzieć! Mam nadzieję, że miło razem dotrwamy do końca :D Asiek78 - ale strasznie Ci zazdroszczę tych kopniaczków....Ja tez powoli zaczynam gadac do dzidzi, chociaż brzusio jeszcze malutki, i nawet chcę kupić jakąś fają relaksacyjna płytkę CD, żeby razem z maleństwem sobie słuchać! Ponoć bardzo się uspakajają wtedy, zresztą, jak mama zrelaksowana, to i dzidzia szczęsliwa ! Maja24- mnie też męcza zaparcia, a nigdy nie maiłam z tym problemów i to jest strasznie denerwujce! Już czasem nawet mieszam mleko z jakimiś innymi potrawami, żeby dosłownie dostać rozwolnienia! :-) Czasem skutkuje, bo jak się parę dni tak pomęczysz, to dyskomfort straszny... brrr... Madziam27- hej, ja tez ma starsza siostrę bedzie rodzić za około 3 tygodnie! :D Już to przeżywam, kupiłam sliczny pajacyk dla niej, wiec mogę sobie pouzywać w ciuszkach, bo dla mojej dzidzi to trochę za wczesnie, ale przynajmniej moge kupić siostrze! Poza tym, bede mogła od pierwszych chwil podpatrywać jak zajmować się takim małym skarbem, tyle, że siostra mieszka dośc daleko ode mnie, ale zamierzam się wybrać tam zaraz po urodzeniu dzidzi! A co do duphastonu, to ja nadal biorę i mam nadzieję, że też niedługo skończę, bo koszty są dość duże - zwładzcza, że biore 2 x dziennie... Gumecka, ale w Zabrzu paskudnie, co ?:-) Ja po pachy w kurzu z powodu remontu, dodatkowo doszły mi koszty za samochód - ubezpeiczenie, więc normalnie mozna się wykończyć! Ale cóż, jakos trzeba sobie poradzić :p Elfia_mama - właśnie zamierzam tez wybrać sie do księgarni, kupić jakaś fajną, lekką książkę, żebyw te paskudne, zimne wieczory w ten sposób sie zrelaksować. Już chyba też przerobiłam możliwe wszystkie ksiązki od znajomych, swoje dotyczące ciąży, i ciągle mi mało! A w zasadzie, wszędzie piszą to samo, wiec chyba pójdę Twoim śladem i kupię cos zupełnie nie związanego z tematem! A z innej beczki - ile lat ma Twoja córcia? Ciekawe, jak będzie przeżywać przyjście na świat rodzeństwa :-) tamu - nie martw się! po to jest te 9 miesięcy, żeby spokojnie się przygotować :-) Dasz radę, na pewno! OK, rozpisałam się trochę! Przesyłam całuski wszystkim!!! Papapa!
  6. Witajcie!!!! Pogoda sie troszke zmieniła, ale mam nadzieję, że Wasze nastroje sa wiosenne ? :-) U mnie róznie - -dzisiaj mam jakąś chandrę, ale mam nadzieję, że szybko minie... :o Poza tym, martwi mnie jedna sparwa: otóż, przecież to już 14 tydzień u mnie, czyli 4 mc się zaczął, a ja nie przytyłm ani deko!! moze i powinnam sie cieszyć, ale jakoś nie do radości mi za bardzo.... Kogo nie pytam, to przynajmniej pól kilo przybrał a ja nic! Czy to normalne? Hmmmm...chciałabym, żeby ta zima się skończyła, wyszło słoneczko i nastrój zaczął się poprawiać, bo przynajmniej mnie jak na razie wszystko drażni.... wrrrrrr! Całuski dla Was i Waszych dzieciątek! Rozdrażniona MałaCzarna! :D
  7. Lila, no coś Ty! Nie przejmuj się w ogóle! Ale na pocieszenie powiem Ci, że mam podobne odczucia! To znaczy, w ogóle nie widać, że jestem w ciąży, nie mam brzuszka, schudłam w sumie 2 kilo, wiec czasem nie chce mi się po prostu w to wierzyć! Ale zaraz szybciutko przypominam sobie jak widziałam moje maleństwo na USG - machało nózkami, rączkami, wierciło się, więc to nie może być sen! :-) Poza tym, co do snów, mam zupełnie to samo! Sny mam co noc, i to bardzo wyraźne, pamiętam je potem jak się obudzę i niestety, często są jakieś wstrętne - jakieś pogrzeby, kondukty żałobne...Łeeee.... ale ponoć to wina hormonów,bo już nawet czytałam o tym, bo też się martwiłam! Poza tym, bezsenność? ja jestem szczesliwa, jak śpię do 5-tej rano, bez obudzenia się - uważam to za sukces! A kiedyś, przed zajściem w ciażę, mogłam spać na siedząco i o każdej porze :D Czy macie kobietki podobne zdarzenia z bezsennością? Madziam, no ja tez na samą myśl o burakach mam mdłości! Ale ponoć to na prawdę dobry zdrowotnie preparat, tylko jak to pić? moze z zamkniętym nosem...? :-) Pozdrawiam wszystkich!
  8. Witajcie kochane koleżanki! I również nowe! :-) u mnie wszystko OK., tylko jak to się mówi- -\"jak nie urok, to ....\" :-) Ginekologicznie już wszystko w porządku, byłam u gina, badania krwi mam rewelacyjne i dzidzia tak cudiwnie brykała!!! :-) Myslałam, że sie popłacze, jak zobaczyłam na USG :D Ale przeciez każda z Was zna doskonale to uczucie, wiec nie będę się rozpisywać! Za to przeziębiłam się okrutnie, i ledwo żyję! Mam taki straszny katar, a wiadomo, że z lekami to niestety teraz trzeba uważać, więc w zasadzie lecze się sokiem z cytryny (ale mi to pasuje, hihihi) i tyle! Mam nadzieję, że szybko mi przejdzie, bo jutro zaczynam remoncik pełną gebą! Kupione juz wszystko ,tylko robić i już! no, niestety,zapłacić trzeba, ale to już konieczność! :-) Maja, Witaj! a co do żelaza, to aj na razie nie biorę, bo tez mam dobrą morfologię, więc lekarz stwiedził ,że nie ma potrzeby. Ty mówisz, że też masz świetny wynik krwi, więc musisz dodatkowo łykać żelazo? mozę powinnam upomnieć się mojego lekarza?! Gumecka, jak fajnie, ty już w czerwcu, a ja dopiero 21 lipiec, więc nie wiem, jak to wyczekam! :D Asiek, zazdroszczę kuchni! Ja w pierwszym planie robie pokoje, a kuchnie na razie zostawiam na później, bo jest w miarę znośna, a wszystkiego na raz się nie da zrobić :-) Ale ciesze się, że dmek uzyska nowy smaczek :-) Elfia_mama - no, halasy to najgorsze co moze się przytrafić...ja uciekam na czas remontu do mammy, bo chyba bym zwiariowaął od tego wiercenia :D Ja teraz zakuwam, bo sesja się zbliża, więc mam kuuuuuupe roboty. Mam nadzieję, że moja dzidzie od tego głowka nie będzie bolała! :-) pozdrawiam Was ciepło i do szybkiego usłyszenia!!!
  9. Basiu77, nie przejmuj się, że objawy znikają, a raczej się ciesz! :-) niejedna chciałaby w końcu przestac wymiotować, czy mieć inne dolegliwości, więc raczej powinnysmy się cieszyć! Ja w sumie też nie odczuwam tych objawów za bardzo - nawet piersi troszke mniej bolą, ale przecież dzidzia jest i nic tego nie zmieni!!! :D Ja w końcu jutro od lekarza też wezmę chyba zdjęcie USG, żeby w momentach niedowierzania, zobaczyć na własne oczy, że w moim brzuszku siedzi dzidziuś! :D Pozdrowionka!
  10. Witajcie!!! Lila, dziewczyna, Asiek, Gumecka, dzieki serdeczne za komentarz co do plamień. Troszke sie uspokoiłam, bo na prawdę jest to stresujące... A nie chce sie juz denerwować! Właśnie wrociłam z badań krwi, gdzie kazali mi zrobić próby na żółtaczkę, przeciwciała różyczki, morfologię, cukier, mocz, więc teraz zażeram śniadanie, bo musiałam iść na czczo i słaba jestem! :D Elfia-mamo! to moze razem zaczniemy remoncik? wczoraj latałam po Obi za różnymi detalami, typu karnisze, firnaki, itd.Ło matko, jakie to drogie!!! Ale jakie sliczne... :-) A ja mam do zagospodarowania w sumie dwa pokoje, z tym, że jeden będe dzielić z dzidzią, więc nie jest tak łatwo uprzchnąć moją stertę ciuchów (lubię chomikować:-) ) i jeszcze komputer, a pomiędzy wcisnąć jeszcze łóżeczko i szafkę dla dzidzi... :-) Już mam głowę jak arbuz od pomysłów, jak wykorzystać to wszystko! Ale ciesze się, bo fajnie tak pokombinować. kończy mi się I trymestr, bo jestem w 13 tc., i niecirpliwie czekam na brzusio, chociaz taki malutki, bo czasem, to mam wrażenie, że tej dzdzi to chyba nie ma! Wszelkie dolegliwości minęły, więc doszukuję sie innych oznak ciąży! och, jak marzy mi się,żeby już przytulać to dzieciątko ... :) Poruszyłyście też fajny temat szkoły rodzenia. Ja w przeciwieństwie do Was chyba sie nie wybiorę, bo mam wskazania do porodu przez cesarkę, więc jakoś chyba wtedy nie trzeba ćwiczyć mięśni mednicy, oddechów itd.? A moze się mylę? Nie wiem...W każdym razie, jakos niemyslalam, żeby chodzić na takie zajęcia.Bardziej szukam np. aerobiku dla kobiet ciężarnych, czy cos takiego. Ale kto wie, moze zmienię zdanie ;D kobieta zmienną jest! A w ciaży, to już w ogóle!!! hihihih! Przesyłam Wam caluski!
  11. Witajcie kochane!!! Gumecka, ale to miłe, jak się pytasz o mnie! U mnie wszystko OK, chociaż, znowu wystąpiło jakies plamienie... :( już nie wiem na prawe czemu, bo nie pracuję, leżę w większości w łóżeczku, wiec nie ma mowy o żadnym męczeniu się itd., a tu jakies dziwne rzeczy się wydarzają.... ponoć, czasem kobiety w ciąży mają lekkie krwawienie, troszke przypominające okres, i to może zdarzyć sie kilka razy, ale mimo uspokojenia mnie przez lekarza, jakoś sie nie pokoję...czy spotkałyście się z czymś podobnym? Ale, koniec o problemach! Witam zwłaszcza nowe forumowiczki!!! Miło, że dołączyłyście! I jakos fajnie się składa, że moje rówieśniczki dołączyły do nas!! :-) A zatem, Basia77, Dora - witajcie!!! Oczywiście, pozostałe mamuśki także! Pojawiło sie parę ciekawych wątków, więc szybko dołaczam: -- co do problemów z cerą, to nie mam żadnych - niektórzy mówią, że wyglądam świetnie! Hurrra! :D -- potrawy ciążowe: sok z pomarańczy, ogóreczki kiszone, żółty ser, mniaaaam! --Aisio, ja też wyczekuję z niecierpliwością powiększenia brzuszka, bo w sumie jestem dość szczupła, więc myślałam, że tym bardziej \"wywali\" mnie! :-) A tu na razie nic! Tylko cycuszki sa ponętniejsze, hihihi! Poza tym, zabieram sie za remoncik u mnie w mieszkaniu, muszę odświeżyć ściany, kupić nowe szafy - chyba przesuwane, żeby upchnąć wszystkie moje graty, żeby dzidziuś miał więcej miejsca na bieganie ;D Cieszę się, bo lubię zmieniać sobie coś w otoczeniu, więc każdego wieczora pzred snem, wymyslam sobie układ firanek, itd! oczywiście, jestem odrobinkę przesadna, więc nie zamierzam kupować łóżeczka czy wózka na zapas, ale ostro sledzęw necie wszystkie nowości! :-) Ech...tak sie rozpisałam, bo do ukończenia remontu mieszkam z rodzicami, wiec nie mam dostępu do netu; wpadam do siebie tylko żeby popracowac na kompie, bo jeszcze kończę jeden studia, więc trochę mam zakuwania :-) Przesyłam całuski! Do szybkiego usłyszenia!!!
  12. Witajcie kochane!!! Nowy Rok nam nastał,ale myi tak czekamy przecież do lipca! no, te szczęściary niektóre, to do czerwca nawet! u mnie już końcówka 11 tygodnia, więc spodziewam się, że niedługo róznego rodzaju mdłości przejdą w końcu (tak przynajmniej podają w ksiązkach! :-) Sylwester świetny! Poszlismy do chińskiej restauracji, na uroczystą kolację, więc pojadlam sobie za wszystkie czasy! :-) A co mi tam! nie będę się oszczędza, hihih! byle nie przytyć! na razie w sumie nic mi nie przybyło, choicaz w brzuszku robi sie ciaśniej. poza tym, ciąglę biorę duphaston, ale raczej zapobiegawczo, bo plamień już w sumie nie mm...przy nastepnej wizycie zapytam lekarza, czy dalej muszę, bo nie wiem, czy takie branie nie szkodzi dzidzi..? A co do kremów na rozstepy, to ja od samego poczatku smaruję się Fissan\'em i zamierzam tez zainwestować w Mustele - chociaż kosztuje ok. 95 zł.... ale mam skłonnosci do rozstepów. Wyobraźci e sobie, że zawsze byąłm drobna, nie przybierałam gwałtownie na wadze, ani nie chudłam, a mam na pupie i udach...brrrr...więc wolę dmuchac na zimne..teraz też ważę 49 kg, więc nie jakos tragicznie dużo, ale boje się, żeby nie porobiły sie na brzuszku... Ale, co ma byc to będzie! Nie ma siły! Przesyłam buziaczki!!
  13. Domi, kochana!!!! Jasne, że pamietam!!! Ale niespodzianka! Bliźniaki?!?! A miałas w rodzinie, czy raczej dwujajowe? Pewnie nie wiadomo jeszcze! Ale się ucieszyłam, jak Cię tu zobaczyłam!!! Poza tym, witam po świętach wszystkie mamuśki! Teraz z kolei zbliża się Sylwester. Ciekawe, gdzie się to wybieracie, co? Ja wciąż się waham, czy jechac do Wrocławia, do siostry, ale to kawałek drogi, no, ale miasto ładne, więc byłoby miło... A Wy? Jakie plany? Ściskam Was gorąco! Całuski!
  14. Cześć dziewuszki! Witam wszystkie nowe mamuski , miło mi, że topik się rozwija! :-) Marta24, Piegusek, Wikaa, miło nam! :D Gumecka, skapitulowałam! Czapki nie kupiłam, ale za to szalik, hihhi! Który będzie super pasował do starej czapki, więc komplecik i tak będzie! Poza tym, prezenty już wszystkie mam, więc kamień z serca! Pewnie dla nas wszystkich te święta z dzidzią w brzusiu beda bardzo wyjątkowe, prawda...? pomyślcie tylko, że na kolejne, za rok, dzidzia będzie juz raczkowała! Ale póki co, życzę Wam, kochane, wszystkiego, co najpiekniejsze w te święta, dobroci, miłosci, radości, a każdy dzień Nowego Roku niech przynosi coraz to nowe małe szczęścia... Wasza oddana MałaCzarna!
  15. Hej! Witajcie! Do Świąt coraz bliżej, prawda? Już w sumie nie moge sie doczekac, tych smakołyków, bo powoli apetyt wraca, więc chyba pofolguję sobie troszkę... :-) Dzisiaj wybieram sie do fryzjera, zeby jakoś poczuc sie jeszcze bardziej odswiętnie, tylko mam jeden problem: spodnie mnie cisną! Wszystkie!! To znaczy dopnę się, z tym, że z wieeelkim trudem! i teraz własnie jestem na etapie kupienia czarnych spodni, ale przeciez za chwilę i te będą za małe! Czyżbym miała już kupić sobie typowo ciążowe na gumie? Myślalam, że to jeszcze trochę czasu, ale na prawde mam problem! :D A tak z innej beczki, to jakie witaminki bierzecie? Oprócz kwasu foliowego? Całuski!
  16. Witakm teraz tak \"normalnie\"! :-) Tabelka uzupełniona, więc czuję, że wypełniełam obowiązek! :-) Mam pytanko do was, czy w okolicach 8-9 tygodnia, lekarz zlecił wam jakieś badania? W sumie, wkurzam się, bo po wyjsciu ze szpitala, trafiłam do jakiegos przypadkowego lekarzyny i nawet karty ciązy nie mam jeszcze! ;( A moja siostra, już dawno w tym okresie miała! Notabene, razem z siostrą, będziemy miały dzidzie w 2005, tyle, że ona już w lutym! :D Nie robiłam żadnym badań krwi, poza morfologiąi cukrem, które były OK. Czy miałyście jakieś dodatkowe badania? Gumecka, może Ty mi polecisz lekarza, do którego chodzisz i jesteś zadowolona? Aisio, przykro mi, że troszke Ci samotnie, ale u mnie tez jakoś nie najgorzej. Co prawda, na razie z tatusiem dzidziusia nie mieszkamy razem, bo pare spęć było między nami, ale sytuacja powli sie prostuje i mam nadzieję, że wszystko sie pokłada. Nie chcę tylko podejmować pochopnych decyzji, bo nigdy nie chciałam, żeby dziecko było sztucznym \"łącznikiem\" między ludźmi.Dlatego, cierpliwie czekam jak sytuacja sie poukłada i jeżeli zdecyduję się na wspóne zamieszkanie, to tylko dlatego, że stwierdzę, że MY sie prawdziwie kochamy i potrafimy razem pójść na pewne kompromisy... Ale, to nie topik dla "złamanych serc", wiec nie przynudzam! :p Pozdrawiam cieplutko.
  17. Najpierw uzupełniam tabelkę: NICK............... MIASTO........TERMIN.......... KG NABYTE..... PŁEĆ... aisio............... ? ........30 czerwca........ ? ......... ? .... dziewcz. od gaf . ? ........ 1 lipca ......... ? .......... ? .... bumpy.........Rumia-Janowie....8 lipca .............. ? .............. ? ... Mała Czarna...Zabrze...........24 lipca............0..........? monika27........Skierniewice... Zetka gosia28.............. ? ............14 czerwca........ ? ............... ? .... anna 27 ............. ? ............26 lipca............. ? ............... ? ... Magdzik............. ? ............18 lipca............. ? ............... ? ... Lila 26 ............Kalisz...........9 lipca............... ? ................ ? ... bugsy24.......... ? .............17-26 lipca.......... ? ................. ? .. L 27................ ? .............4 lipca............... ? ................ ? ... madziam27....... ? ..............28 czerwca........ ? ................. ? ... elfia_mama........ ? ..............27 czerwca......... ? ................. ? ... gumecka........Zabrze.......20-27 czerwca.......narazie 0......nie wiem ... Mizka 31.......... ? .............. ? ................... ? ................. ? ... AGA1983.......... ? ..............26 czerwca......... ? ................ ? ... basia77........... ? .............. ? .................. ? ................ ? ... sliwkarobaczywka . ? ...........9 lipca............... ? ................. ? ... asiek78.............? ..............9 czerwca.......... ? ................. ? .. kasmo...........Wrocław........14 czerwca......... 1 kg .............. ? ..
  18. Witajcie brzuchatki!!! Wrociłam znowu z hipermarketu - chciałam kupić jakąs fajną jajcarską czapkę sobie, ale wielkie nic! Normalnie jakieś dziadostwo!! A jak nie chciałam kupowac czapki, to wszędzie widziałam stragany obwieszone czapusiami! :D Ale to tak zawsze jest! Gumecka, biedna...jak brzusio? Przeszło trochę...? Moze to wzdęcia jakieś, co? mnie to niestety tez nęka, wywala mi jelita, że musze nosić szersze spodnie! Wszyscy ze mnie leją, że w 3 m-cu to jeszcze brzucha nie ma, ale ja mam takie wzdęcia, że wygląda, jakby ciążowy brzuszek mi urósł! A to przecież nie możliwe za bardzo. :p Asiek, ja tez znam samotne wieczory bardzo dobrze.... na szczęscie, mam świetnych rodziców którzy mi nadskakują, że aż czasem mi głupio, jak dostaję śniadanko do łóżeczka, ale skoro tak chcą, to się nie burzę :) Kasmo, a propos papierosów, to czuję to samo... I aż się sama dziwię, bo przed ciążą, o czasu do czasu popalałam sobie, a teraz jak ktos pali, zwlaszcza przy mnie, to mam ochotę go pobić! :) OK, spadam dalej na zakupy, bo jeszcze mamie nic niekupiłam, ale z maą to najmniejszy problem - cieszy sie ze wszystkiego - kosmetyk, biżuteria, apaszka, coś do kuchni! :-) Caluski dla was! Nie przemęczajcie się!
  19. Witajcie kochane! Gumecka, Elfia-mama, Madziam, i inne kochane babeczki! Dziękuję za troskę i pozdrowionka! Ja mam wrażenie, że plamienia trochę ustępują,ale jednak ostrożności nigdy nie za wiele. Nie pracuję sobie, więc komfort mam na prawde super, bo leże sobie kiedy tylko przyjdzie mi i dzidzi na to ochota :- ) A niestety, dość często jeszcze mnie mdli, zwłaszcza po południu, nie moge znieść intensywnych zapachów, i aż się boję, jak zniosę te wigilijne zapachy duszonej kapustki (mniam!!! ) , grzybów itd. zawsze to uwielbiałam, ale teraz normalnie wychodzę na dwór, żeby nie czuć, hihihi! Ale przyjmuje to wszystko z uśmeichem, bo wiem, że to właśnie mój czas i dolegliwości typowo ciążowe, a zatem, coraz cześciej dochodzi do mnie, że mam malego człowieczka w sobie! Bo dopóki nie poczuję ruchów, to jakoś tak czasami trudno mi w ten cud uwierzyć! Wybieram się dzisiaj na małe zakupy, prezety pokupić, tylko sam widok hipermarketów przyprawia mnie o słabość!!! :-) Ludziska jakby w transie, plącza się pod nogami, hihihi! Pozdrawiam was cieplutko!
  20. Cześc kochane! Dziekuje, elfia_mama za pytanko o mnie!!! To miłe!! Niestety, ja na razie leże z powodu plamień, więc spedzam czas u rodziców, a oni netu nie mają... Mam nadzieję, że zagrożenie minie w końcu, bo strasznie się martwię...cały czas duphaston, kupe kasy kosztuje, ale co tam! Dzidzia najważniejsza! Póki co, atmosfery świąteczenj nie czuję, bo po mieście nie latam, wiec nie udziela mi się za bardzo.. :) No, ale mam nadzieję, że coś się zmieni!!! tylko, jestem cały zcas zmęczona, senna, że chyba zapadnę w sen zimowy! hihihi! Buziaczki!!!
  21. Do elfia_mama: Jeżeli chodzi o Zabrze, to ja doświadczyłam leżenia na patologii ciąży i nie lopecam!!! Trzeba pilnować nawet leków swoich, bo raz dostałam na wywałnei skurczów, przez pomyłkę, a lezałam na podtrzymaniu ciąży!!! Skandal!! Na szczęście, moja czujność to zauważyła i zaraz zrobiłam awanturę. Poza tym, wypisałam się też sama, bo psychicznie nie dalo sie wyleżeć z tymi babami - zwłaszcza- jak powiedzała kolezanka jola- z tymi pielęgniarkami \"z wyższej półki\" Ale jeżeli chodzi o porodówkę, to ponoć opinie są OK, chociaż, nie podobało mi sie to, że było przeludnienie i niektóre zdrowe mamy z dzidziusiami leżały na oddziale septycznym, z tymi trochę zakazonymi...bo o to chodzi w tym odddziale.. Ale, co opinia, to opinia. Ja zdecyduję się na Pyskowice chyba - pokoiki dwu osobowe, mebelki drewniane, anie ten chamski metal z epoki Gierka i atmosfera zupełnie inna... A co do spotkanka Zabrzanek, czy innych dziewczyn z okolic, to czemu nie!!! :-) Pozdrowionka!
  22. Hej, hej! Ja mieszkam na operniku! Masz rację, z tym Traugutta. Niedawno byłam tam dwa tygodnie, z powodu plamienia i wypisałam się na własne żądanie!!! Chyba zbiore sie i napiszę na nich skargę, tak mnie wkurzyli! Ale nie będ zasmiecać topiku, bo tylko my jestesmy z Zabrza, a zatem zmiana tematu! Ja tam brzuszka nie mam, bo to dopiero koniec 2 mc-a, ale cycuszki jak bomby! :D Z wymiotami tez róznie- raz tak, raz tak. Ale jakiś dzwnych smaków to nie mam, a tak marzyłam, że nagle poczuję nieodparta ochote na ogórka, sledzia czy coś tam! A tu zero! Pomarudzić nawet nie można, hihihi! Mnie to raczej sie jeść w ogóle nie chce. :( A poza tym, dzisiaj ide do lekarza, więc znowusię czegoś dowiem. Mam małego pietra, mam nadzieję, że wszystko będzie OK... Pozdrówka!
  23. Witam!!! Ech, Wy tak juz o tych ciuszkach...a ja na razie schudlam, zamiast przybrać :-) Myśle, ze dopiero na wiosne zacznę sie ogladać za brzuszkowymi ciuszkami, hihihi :-) No, ale kto wie! Gumecka, ja tez jestem z Zabrza, wiec, kto wie..moze spotkamy sie na porodówce... :-) Pozdrawiam!!!
  24. Ech...dużo by pisać... Bumpy...mieszkaliśmy razem, nawet planowaliśmy dzidziusia w przyszłym roku, ale jak juz sie stalo, to wymyslił milion powodów dla ktorych stwierdził ,ze lepij, jak będziemy osobno...on ma za soba związek, dzieci, wiec myslałam, że zrozumie...jednak, skoro tak postapił, wiem, że nie jest godny niczego, zatem, po co mi taki facet bez uczuć...?na szczęście, pieniązki mi daje, więc sobie radzę jakoś.... Teraz chce skupic sie na dzidzi, żeby urodziła się zdrowa i silna. Pozdrawiam ciepło...
  25. Hej, hej! Mnie na razie męczą wymioty, ze już zoladka to chybanie mam! ;-) Ale dla dzidzi wszystko! Poza tym, u mnie nie wesoło, bo niestety, tatuś mojego dzidziusia spanikował i odszedł od nas... :( Ale dzięki cdownym rodzicom, i waszemu wsparciu, mam nadzieję, że dam sobe radę.... Całuski!
×