margaretka*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margaretka*
-
ale była ulewa... uspie małego i napisze przeppis
-
a w ogole to najbardziej zapach piernika urzeka mnie w Wigilię. a moja prosba moze macie przepis na drożdzowe ale łatwe jakies bo mi nie wychodzi a lubie...to dzieki i spadam... a dziecie bajkę auta oglada i uszczęsliwone że wchodzi w tv!!! A zuza i tak madra ze daje pampersa mój leje gdzie stoi i nic nie kuma chyba jeszcze za wcześnie:(
-
moze imprezuje dla odstresowania, no ja też lece...do póżniej!!!
-
cudownie lecz nie często jest jak sie uda do 6.30, a chodzi spać coraz później, niestety nie ma to przełożenia na wstawanie... dziś no cóż chyba mnie usłyszał jak smarkam ze tak brzydko powiem, bo miałam atak do zwariowania a jak sie rozbudziłam to było mi juz wszystko jedno...:(
-
a no własnie trzeba było pisać a nie... teraz muszę obiadek robić ale później obicuję napisać przepisik. Wszyscy chwala ze pieknie zawsze wyrosnie aż dziurki widac...i pycha...
-
Aniu a jak ci sie ma humor poprawic to zaraz wsiadam w pociag i przyjade do ikei a przy okazji podtrzymamy topik w realu, co ty na to? ide robic piernika z orzechami jakos wszyscy lubia najbardziej a senek wstal kiedys w srodku nocy jak poczul zapach swiezo upieczonego tak lubi hi, hi. buźka
-
witam bardzo słonecznie... polatałam od rana wpadłam wziąć prysznic co by poczuć że jeszcze zyje a nie sie stopiłam i biegnę dalej a potem znowu prysznic...
-
44- to zamiast książki taka wieczorna lektura hi, hi. Weszłam sobie na jakąś stronkę w celu zrobienia testu na IQ przebrnęłam przez ok. 30 pytań i napis chcesz znać wynik wyślij sms...no zeby cie...
-
a moi rodzice pojechali tam gdzie te dywany z kwiatów układaja-zapomniałam nazweę i procesją podeptali tyle pięknej pracy buuu. Chiałąm żeby nam na kemerke coś nagrali ale oni tak sie boja tej nowoczesnosci ze nie pogada się i koniec
-
a ja upały żle, i nie znosze się pocić czego mój organizm chyba nie wie...a potem w kościele po plecach kap-kap aż kiedyś padłam... pisze do was jedna reką drugo trzyma moj Beniaminek ale cos długo to trwa i sie w ten sposó odstresowuję zeby go nie udusic. Odkrylam u niego zmiane smaków. Kaszka bananowa ble, makaron z truskawkami ble a serem owszem czyli zadnych owocow i go oszukuje kupujac róznorodne owoce w sloiczkach i ciach do soku który jet cacy.
-
no ładnie tak plotkować beze mnie... niezle wam poszło od rana. To ode mnie i zadzieram kiece i lece... jedyny smutek co mnie gryzie to moj synek ma pierwsze oznaki alergii, i może być silnej bo powinna sie ujawnić najwczesniej za rok, wiec jak on będzie cierpiał przez moje geny to nie zniesse tego... :(
-
kochane moje dzieje sie dzieje serce z radosci szaleje...
-
ja chciałam tez jakies mniej popularne ale to chyba tylko na moim osiedlu bo jak sie gdzieś rusze to ciągle je słysze a myślała że ameryke odkryła...
-
a mi to M. juz daje sam poobgryzać hi, hi A co do imion to wierze w ich znaczenie i nie wybierałam przypadkowo. Bardzo chciałam beniamina-dziecko szczęścia ale mi nakładli do głowy ze dzieciaki bedą na niego wołac benek
-
oj mazeroni to ja ci oddam troche sebie to sobie dołozysz:D
-
synusio to Dawidek. Śpi wymęczony przez babcie i jej czteroletniego sąsiada, rany jak oni razem dokazują tamten to na oszołoma wyrasta
-
a jak o nalesnikach rozmawiałyście to polecam nie dolewać wody-to morderstwo...tylko dodać troche smietany Boże jakie pycha i puszyste jak zadne inne i troche proszku do pieczenia, uwielbiam chrupiące krańce a po wodzie są miękkie i na to też pasuja inne serki np: mąż je z czekoladowym ale zrobiłam sobie z waniliowym+ truskawki wg Anii i pyszności
-
ale mi smaka narobiłaś-niedobra Tyyy
-
oj mniam mniam
-
żeby tak stworzyć idealny kraj, nie mlekiem i miodem płynacy ale po prosu normalny...dla wszystkich
-
Ooo ja też Nie!!!
-
no już widze ten zaprzęg :D :D :D
-
szkoda zdrowia cała roztrzęsiona czuje sie jakby ją zamknęli choc nic nie zrobiła... ten kraj jest chory .dzieci niby mało sie rodzi ale płacić kobietom siedzącym w domu zeby miały na zycie to nieeee, a w końcu w domu to sie robi 24h
-
a telewizji nie mam od tygodnia ani radia i oszaleć idzie ale to są uroki życia u kogoś, ale będę jęczeć do skutku...
-
oj musiałam koleżanke pocieszyć bo ją szef od najgorszych powyzywał bo zaszla w ciążę choć krótko tam pracuje i chciała pracować do końca a tu lekarz każe leżeć...