Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiutka35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiutka35

  1. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    ale w co zaopatrzył? bo jeśli w alkohol to ja piję właśnie drugie piwko :D
  2. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    aniu ale jak nic, już poszło jakiś czas temu :( margaretka juz przeszło do ciebie madzia idzie:D
  3. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    ale się porobiło :D
  4. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    aj bo kurczę ciągle wolno przechodzi, teraz na odmianę przechodzi margaretka bo jak zobaczyłam że ma skrzynkę na o2 to wysłałam na moj drugi adres też na 02 no i to zaczęło przechodzić, ale już większość przeszła, więc do ciebie madziu też wreszcie przejdzie. Natomiast ania juz powinna mieć
  5. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    pełna mobilizacja, ale jaja :D
  6. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    ja ani mam ale bez męża :D teraz wysyłam do margaretki, do ani i madzi przechodzi
  7. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    o kurcze aniu może te moje zdjęcia zablokowały ci lub zablokują skrzynkę :( tereska
  8. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    aniu ode mnie wychodzą madzia zaraz wysyłam
  9. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    ha ha ha no przecie mówiłam hetera... :D
  10. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    ja dostałam teletubisia ... zuzia go bardzo lubi ... czy to dobrze? :D margaretka kabelkot@wp.pl teresko ode mnie wyszły zdjęcia
  11. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    ale zobaczcie, po tym \"mini kryzysie\" jak się nagle rozkręciło, stukamy i stukamy w te klawisze :D to już jak w normalnym związku :D
  12. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    madziu pamiętam, ale poszłaś z psem, (swoją drogą bardzo fajnym)więc zostawiłam cię na koniec, ale zaraz wyślę, tylko jakoś mi wolno przechodzi
  13. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    oj a ja myślalam margaretko, że cię nie ma bo dzwonisz, ale może rzeczywiście jak jest w szpitalu to może poczekaj do jutra...
  14. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    eee ja to taka niewyględna jestem, tzn. teraz czuję się taka nieciekawa, mam nadzieję że kiedyś mi przejdzie, może też dlatego nie chcę żeby mi teraz robiono zdjęcia... teresko tak podpatruję, cały czas przechodzi...coś wolno idzie...
  15. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    no na jakieś 16, góra 17, ja co prawda nigdy w te klocki dobra nie byłam (tzn. w określanie wieku), ale jakoś tak młodo wygląda :) nie wiem czy ją to uraduje, bo np. ja nigdy nie chciałam dorosnąć a moja koleżanka wprost przeciwnie, zawsze chciała być dorosła. Myślę że dopiero teraz jej przeszło :)
  16. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    uff aniu a już myślałam że się pogniewałaś... teresko właśnie do ciebie idzie, aniu zaraz wysyłam mam nadzieję że nie zablokuję wam skrzynek :)
  17. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    hmm ... no fajnie, ale gdzie są wszystkie?! bo żadnych zdjec nie wyślę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  18. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    no dobra to najpierw opis, potem ślę. Ta kobitka na zdjęciach to ja.\\Niestety z reguły jestem fotografem więc nie mam zbyt wielu zdjęć, te też nie są najlepsze, ale na razie innych nie mam. Na zdjęciu, na którym są trzy psy, to ten pierwszy z prawej przybłąkał się do nas w zeszłe wakacje. Szedl przez osiedle a myśmy z mamą pomyślały że to nasz (ten w środku), no ale czy nie wyglądają jak klony?! Jest też zdjęcie mojej ukochanej koty, wyraźnie zdegustowanej faktem, że robię jej zdjęcie ;) no i na koniec mój mąż, jedyny facet więc z nikim go nie pomylicie. I to normalny widok, bo zuza przeważnie na nim siedzi, bo on jej pozwala na wszystko ;) aniu a na który adres mam wysłać? aha właśnie, jeszcze twoja córka, nie wygląda na 18 lat!
  19. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    no nie, jak już z wielkim trudem wybrałam, to jeszcze se męża zażyczyły, kiedy go na żadnym zdjeciu nie ma :( to idę znowu szukać aniu chyba się nie gniewasz?! to z całą sympatią!!!!!
  20. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    a może ja wam nie pokażę jak wyglądam... :D
  21. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    no własnie dziecko czasami potrafi ocieplić stosunki między ludźmi...
  22. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    no to jestem, dziecko usnęło :D teresko dziękuję :) ciebie to sobie nawet tak wyobrażałam, może dlatego że znałam jedną teresę i była podobna :) jest coś takiego nie? madzia, jak przeczytalam że masz \"dopiero\" 30 lat to właśnie taką dziewczynę miałam przed oczami :D ale jak patrzę na twoje dzieci to mam strach w oczach... nie wiem czy bym sobie poradziła... chociaż jak dobrze wychowane, to lepsze niż jedno rozbrykane i rozpuszczone jak dziadowski bicz... no to teraz ania.......................... :D :D :D zwłaszcza po jednym z opisów jak to pomykasz autem po mieście, włosy spięte, ciemne okulary na oczach, to wybraziłam sobie taką seksbombę (:D), czasami taką heterę co to nas trzyma w ryzach i karci kiedy trzeba, a tu proszę taka sympatyczniutka osóbka....... :D :D jeśli chodzi o margaretkę, której zdjęcia nie posiadam, to jako że ma zaledwie 28 latek, to wyobrażam ją sobie jako taką drobniutką, szczuplutką dziewuszkę ze smutkiem w oczach :)
  23. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    aniu, madziu odebrałam, dzięki :D aniu wydawało mi się, że miał być gdzieś twój mąż, ale go nie ma, madziu, ale chłopaczki blondaski :) a ja kurcze mam tyle zdjęć, że jak weszłam w folder to ręce mi opadły i nie wiem jak wybrać ... to ja jeszcze pozostanę przez chwilę słodką tajemnicą bo pójdę położyć zuzię spać :)
  24. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    no to jadę na te zakupy, a chce mi się... odezwę się po powrocie
  25. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    fajnie ma ta twoja koleżanka ;) nikt d... nie zawraca :) a ja się długo nie starałam, w ogóle o dziecku nie myślałam, byłam wtedy pracocholiczką i przez myśl mi nawet nie przeszło żeby coś zmieniać, ale tak jakoś wyszło :) ja to wolę wszystko sama zrobić niż żeby mąż robił, bo zupełnie bym się w niczym nie połapała :D
×