kasiutka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasiutka35
-
gdyby ten wyjazd rzeczywiście doszedł do skutku to byłoby bardzo śmiesznie, to mój mąż już zastrzegł że to on zabierze zuzę, żeby się nią wszędzie chwalić :D proszę bardzo, to ja będę mieć czas na inne przyjemności... :P
-
balladynka a możesz zdradzić jak masz na imię?
-
kocham moje psy straszliwie, ale najbliżej jestem jednak z moją kotą, bo to ona ze mną (tzn. na mnie śpi), zawładnęła moim poddaszem i psy się jej boją, tylko jeden ma odwagę wejść :P balladynka jak ja obserwuję te harce młodej z psami, to normalnie czasami płaczę ze śmiechu, naprawdę nie wiem co ona by robiła bez nich...
-
balladynka ale pamiętaj że w przypadku drugiego dzieciątka to jedno juz będziesz miała więc takiego spokoju jak w pierwszej ciąży to już nie będziesz miała :P a do pracy czyli do komputera usiadłam dwa dni po powrocie ze szpitala :) a ja spuchłam głównie z powodu upału, potem też szybko schudłam bo karmiłam, ale niestety w pewnym momencie się zatrzymało a szkoda... aniu no ja myślę że na dłuższą chwilę jak już bym się wreszcie wybrała... ostatnio w warszawie byłam dwa lata temu w ikei, ale z tej wawy to pamiętam tylko że zaraz po wjeździe skręciliśmy na most w lewo i prosto do sklepu a ze sklepu do domu :) a tak żeby połazić po mieście to byłam z wycieczką w 8 klasie szkoły podstawowej :D
-
ciekawe gdzie ania wyprowadziła swojego biednego pieska bo nie ma jej i nie ma ... jeden z mojej trójcy wczoraj wracając od weterynarza to już miał tak dość, że rozwalał się łapami do góry co kilka kroków, aż w końcu wzięłam go na ręce a to klops taki, nie jest stary, ma 4 lata, ale ma krótkie nóżki :)
-
ja jestem z Torunia :) też pracowałam do końca, nawet dwa dni przed porodem :O, ale pracuję w domu przy komputerze więc nie było aż tak źle, chociaż pod koniec z tym wielkim brzuchem to było potwornie niewygodnie. A jak sobie przypomnę ostatnie trzy tygodnie, upał nieziemski, ja słonica grubaśna i spuchnięta tak, że żadnych butów nie mogłam włożyć :P ale za to było to ostatnie spokojne dni ... teraz ten okres właśnie tak mi się kojarzy, z ogromnym spokojem, którego teraz często mi brakuje :O odpoczywaj ile możesz bo potem ... hi hi hi ...
-
aha, moje dziecko nie ma żadnej z cech które wymieniłaś... a wczoraj wyniosła niepostrzeżenie woreczek z fasolką którą kupiłam do zupy z kuchni i wrzuciła do kibelka, bo właśnie się nauczyła otwierać drzwi do łazienki ... i nauczyła się nowego słówka, i ciągle powtarza "hej", do psów podchodzi i "hej" :D
-
witaj balladynka miło że do nas dołączyłaś :) ja jestem z 3 kwietnia i mam dwuletniego diabełka z 25 czerwca więc też raczek :D :D
-
wracając do wawy to mój mąż się bardzo zapalił to tego pomysłu, bo on ma tam wielu znajomych (przyjaciół?) i chętnie by ich odwiedził więc kto wie, może w lipcu się zdecyduję najechać na stolicę :)
-
a co do śniadania to hmm... ostatnio czytałam o diecie niełączenia i tam było, że nie należy łączyć pieczywa ani z serem, ani z szynką :O a ja tak lubię chlebek razowy z serkiem :( no to chyba zjem z pomidorkiem... mozeroni madzia rany julek aż mi się włos zjeżył, tyle dziatwy w takim wieku... żeby ci chałupki nie rozniosły :D
-
cześć jak ja lubię tę kawę co tu na mnie z rana czeka :D mój zwierzyniec też polazł na wybieg tyle że wychodząc robi taki hałas, że pewnie całe osiedle budzi :O zanosi się kolejny upalny dzień, chyba wlezę z zuzą do basenu, a co tam :)
-
ja też nie mam wolnego weekendu, zresztą tzw. długi weekend też mnie nigdy nie obejmował, zawsze pracowałam i pracuję tyle że w domu. Teraz też pracuję :) ja to chcę schudnąć jakieś 5 kg, teraz mam rozmiar 36 i właśnie sobie uświadomiłam, że przed ciążą to musiałam mieć chyba 34, chociaż wtedy też uważałam, że jestem za gruba... a zuza lata teraz ze skakanką i udaje że to mikrofon i wydziera się do niego że aż uszy bolą, skąd ona ma tyle siły...
-
uff jak fajnie że już wieczór :) po całym dniu przy kompie z przerwą na zrobienie zupki z młodych jarzynek i makaronu z truskawkami (oba dania zlekceważone przez zuzę :O) i wyprawie z 3 ciągnącymi psami w upale do weterynarza (trwało to godzinę bo spory kawałek) a następnie zakupach w hipermarkecie (bo okazało się że skończyło się mleko młodej) jestem WYPOMPOWANA. Ale zaraz otworzę sobie piwko to mi się zrobi lepiej :D
-
cześć :D pyszna kawka a ta drożdżówka to taka pokusa, bo przecież JA SIE ODCHUDZAM i znowu nie mam czasu, oddałam co prawda wczoraj to pilne tłumaczenie, ale drugie, robione równolegle, ma opóźnienie i dostałam część z dopiskiem PILNE :( a miałam sukienkę szyć... ogródek skosić... eh życie :O
-
pewnie nie lubisz słodyczy... z wrażenia odechciało mi się spać... nie, idę !!!!!!!!!!!!!!! Pa!!!!!!!!!!!!
-
jutro mi opowiesz anko baranko jak to zrobiłaś
-
ja spadam dziewczynki bo późno się zrobiło, szkoda... spokojnej nocy i do jutra
-
madzia to pewnie w pracy... ale co się dzieje z 44?!!!!!!!!!
-
to ja jednak wolę być chuda niż gruba
-
o a myślałam że moje 21 to już masakra!! bo ja przez całe życie się odchudzałam i nadal to robię zresztą :P i strasznie mi było trudno nauczyć się jeść jak się okazało, że jestem w ciąży, ale jak już się naumiałam, to poszłłoooooo.......
-
o sonia bardzo ładnie! sama bym tak nazwała, no bo zuza to niezbyt oryginalnie, ale jakoś mnie tak rozczulało...
-
no jeśli chodzi o beniamina, to wiem że R. Gawliński z Wilków nazwał tak syna, innych nie znam. Adriana znam jednego, Dawida jednego, no teraz dwóch (:)) za to gdzie się nie ruszę to słyszę nikola, oliwia, wiktoria...
-
Asiu ja ciebie rozumiem, sama kiedyś tyle schudłam też w tak krótkim czasie i przed ciążą też jeszcze tak wyglądałam, chociaż tego nie zauważałam, mało tego uważałam, że ciągle jestem gruba, ale w ciąży, jak już się przekonałam do jedzenia, choć nie było łatwo, to przytyłam 21 kilo i teraz wolałabym twój problem niż mój... ale nie przejmuj się mną, ja to zawsze byłam walnięta na tym punkcie... mój mąż na przykład jest chudy, ale brzuch ma jak kobitka w 8 miesiącu!!!
-
ja niedługo wybieram się na bilans dwulatka, jestem ciekawa wyników...
-
chociaż nie, moja kuzynka urodziła w marcu synka i dala mu na imię dawid, to ja już chyba nie mogę :O