Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiutka35

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiutka35

  1. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    margaretka ale to was nieźle podtopiło w tej Łodzi!!!
  2. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    ale jaja to mamy pierwsze spotkanie w realu!!! :D
  3. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    no właśnie, nie ma co porównywać czy co gorsza stresować się, każde dziecko jest inne... jak będzie miało 4 lata i nie będzie mówić to będzie problem, ale teraz... fajnie mi się z tobą rozmawia, ale na mnie niestety już czas :( ja nadal nie wiem, jaka noc mnie czeka, to jeszcze jedna rzecz której moje dziecko musi się nauczyć i w tej kwestii wolałabym, żeby stało się to wcześniej nić później... ale wierzę że najgorsze mam za sobą :) życzę ci więc dobrej nocki, innym barankom też, ale chyba nikt tu już nie zajrzy... buziaki i do jutra
  4. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    widzisz, poruszyłaś kolejną kwestię, zupełnie o tym zapomniałam :) zuzia mówi w swoim języku, tak normalnie to jeszcze nie, to co chce to pokaże. Koleżanka ma córkę dwa dwa miesiące starszą i ta już od dawna ślicznie mówi. Ale zauważyłam, że próbuje coraz częściej powtarzać za nami pojedyncze słowa i potem buduje własnie zdania typy \"tata mniam\" czyt. tata je, \"łułułu (naśladuje szczekanie psa) sisi\" gdy psy wychodzą na spacer :D no i nowył słówkiem jest (niestety) DAJ i teraz ciągle się drze daj, daj
  5. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    ja to się czasami boję, że młoda zdziczeje, bo ciągla z tymi psami przebywa... dzieci za wiele u nas na osiedlu nie ma, ja wiem o dwójce, bo widziałam a ze znajomymi to jak mówiłam, nie często się widujemy...ale też lubię patrzeć jak z nimi baraszkuje :D
  6. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    a czy twój synek śpi ze smoczkiem?
  7. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    a tu czasami takie fajne lumpiarskie spodnie, jakby mi je ktoś sprzątnąłu sprzed nosa to chyba bym zabiła :D
  8. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    kurcze jak tak patrzę na te rzeczy to nabieram ochoty na to, żeby młodej coś uszyć. W końcu mam maszynę, szyć umiem, to sama mogłabym jej takie cuda stworzyć... chyba jutro wyciągnę maszynę...
  9. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    a jakiego masz pieska, bo ja mam \"wielorasowe\" :D i im na szczęście nic nie jest, chociaż też czasami jak coś zjedzą to wszystkie \"biegają\", to wtedy są jaja :D
  10. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    kurcze jakie fajne zestawy ciuszków laski sprzedają na allegro... może zacznę też licytować :P jeszcze tego nie robiłam, ale w końcu zawsze musi być ten pierwszy raz...
  11. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    prawda, w końcu ma 3 psy i kota :D jak tylko coś się dzieje, to rzucam wszystko i lecę do weterynarza! mój kot ma astmę, ile ja się z nią najeździłam, ile o nią namartwiłam! tak mi jej żal jak ma te swoje ataki, ale ma dobre leki. Ogólnie wolę zwierzęta, bo wiem, że kochają mnie bezinteresownie... hmm... a może dla ulubionej karmy...
  12. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    a mój ulubiony perfum chyba wycofali z rynku więc i tak nie mogę kupić :P
  13. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    chyba nie mają dzieci, bo ja mimo całego narzekania nie wyobrażam sobie nic ważniejszego :) mam otwartą też drugą stronę z allegro i zamiast szukać czegoś dla siebie, to oczywiście patrzę na dziecięce ciuszki...
  14. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    miała wtedy 8 miesięcy miało być :)
  15. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    no to mam taką jedną przyjaciółkę, znamy się od urodzenia, tzn.\\ona jest młodsza o rok, ale mieszkałyśmy kiedyś razem w bloku drzwi w drzwi i mama mnie do nich zaprowadziła, żebym się pobawiła z jej bratem, starszym o 3 lata, a ja zasiadłam obok niej (miała wtedy podobno - bo ja nie pamiętam :) - i tak pozostałyśmy już. Bywały różne chwile, krótsze i dłuższe przerwy, ale ta przyjaźń, chyba jako jedyna,\\przetrwała. Teraz mieszka pod Toruniem (ja w Toruniu), nie widzimy się często, ale codziennie spotykamy się na skypie...
  16. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    muszę przyznać, że to ja przeważnie nie mam czasu na spotkania :( dużo pracuję, ale nie dla bogactwa, tylko po prostu, żeby mieć na utrzymanie, życie mnie do tego zmusza... czas to ja mam ewentualnie właśnie o takiej porze, to za późno i na wyjście gdziekolwiek, i na przyjmowanie gości... ale jest też pozytywna strona, mam czas dla Was :D od razu mi lepiej :D
  17. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    dzień upłynął nam upalnie :) nie odważyłam się wyjść z domu, zuza cały dzień (z przerwą na spanie i burzę) spędziła na pluskaniu w basenie i lataniu z gołym tyłkiem po ogrodzie :) trik z lalką nie podziałał :O najbardziej spodobała jej się butelka lalki, z której można spijać kraniczankę oraz smoczek, który można wsadzić do paszczy :( nocnik omija szerokim łukiem, jeżeli na nim siada, to tylko po to, żeby odpocząć :P co do przyjaciół, czy też znajomych, to u mnie też się posypało, część nie ma dzieci więc znaleźli sobie inne towarzystwo, inni mają dzieci, więc nie ma czasu, żeby się za często spotykać... życie :(
  18. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    u nas burza, to dobrze, ale ja się potwornie boję burzy :( a mój pies to już masakra, siedzi tu obok, trzęsie się jak osika i dyszy, biedny...
  19. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    witajcie kochane dziwczynki Nie sądziłam, że będę pierwsza :) wczoraj po raz pierwszy mnie nie bylo, ale widzę że nic się nie działo... To był ciężki dzień, po południu znowu na zakupy i znowu pełen wózek smakołyków dla zuzi \"bo a nóż widelec będzie jej smakować\" :O nawet lalkę sikającą na nocnik dostała, żeby zobaczyła powiązanie między piciem i sikaniem :P zobaczymy... potem jeszcze przez to że robią nam ulicę, nie mogłam stanąć pod domem i trzy razy obracałam z siatami po kilkanaście metrów :(. Na koniec zuza nie chciała spać i spacyfikowałam ją dopiero przed 23cią (!), starczyło mi sił jedynie na prysznic i dojście do łóżka...
  20. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    oczywiście i ja życzę wszystkim barankom wszystkiego najlepszego u nas też potworny upał, na tym moim poddaszu zwariować można, a ja jeszcze durna prasowałam i nie mogłam się nadziwić, skąd moje dziecię ma tyle ciuchów :O margaretka uwierz, że niejadek to nic dobrego, jedziesz do sklepu i z kolei fortunę wydajesz na żarcie, które masz nadzieję, że w końcu skusi twoje dziecko. Oczywiście połowa potem marnuje się w lodówce :( straszne
  21. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    witajcie aniu dzięki za życzenia i wzajemnie oczywiście tak teraz przeczytałam co się działo wczoraj, jak już sobie poszłam (swoją drogą też mój internet miał tempo żółwia) i dojechałam do prośby margaretki o przepis na żarełko jakieś ciekawe, to pierwsza moja myśl była taka, żeby ją nasłać na ankę-barankę, a tu proszę ona była pierwsza i już kolejny przepisik :D fajnie margaretka że twój synek je normalnie, moja to normalnie (a nawet więcej) to jadła tak do roku, potem koniec, teraz to nie wiem czym żyje...
  22. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    o jak miło :D mam nadzieję, że też tego doczekam... i że moja córka sama zje śniadanie bo teraz jest na etapie \"nicniejedzenia\", wszystko jest na nie, nie wiem, skąd czerpie energię...
  23. kasiutka35

    zodiakalne barany po 30-tce

    kiedyś jak jeszcze mieszkałam w bloku to miałam dwa psy i nie było im wcale źle :)
×