Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. może umyję choć ze 2. jak od lekarza wrócimy to R zagonię do opieki nad małym a sama pomyję coś. w sobotę i niedzielę do skzoły jadę a boję sie że później nie będzie na to czasu i będę miała brudne na święta. dla mnie to jakieś tragiczne nie jest. zanim nie zaszłam w ciążę to myłam okna 1 czasem nawet 2 razy w miesiącu bo lubię mieć czyste. ale potem ciąża a teraz chroniczny brak czasu i brudaski są :)
  2. a dziś i teściówka zaproponowała że skoro jest ładna pogoda to jak mały pójdzie spać to moglabym okna umyć u niej w pokoju :O kurcze ja tu się zastanawiam jak na krzesło wejdę zeby moje dwa pokoje pomyć a ona mi mówi że mam jej okno myć bo ona przeziębiona! kurde ja jestem chora od 3 tygonie, non stop katar, kaszel i inne cuda. ech. powiedziałam tylko grzecznie że najpierw swoje okna pomyję, a jej jeszcze czyste są bo niedawno były myte :P no już nie wystarcza że sprzątam kuchnie i łazienkę, choć ona też z nich korzysta, ze jej dywany ostatnio odkurzałam bo sie źle w sobotę czuła to teraz z tymi oknami mi wycudowala.
  3. lorinko noga boli jak zwariowana. mogę ruszać nią nie puchnie ale jest trochę sina i boli przy stąpaniu, a jak już na nierówne podloże stanę to lecę na pyszczek normalnie ustać sie nie da :( no nic zbiłam ją od nowa i teraz będę cierpieć ze 3 tygodnie :( tak to już jest. my idziemy dziś z małym do lekarza, bo coś ten katarek nie chce nam przejść. przy okazji wywalczę skierowanie do ortopedy i dowiem sie jak to jest z tą ekspozycją na gluten i czy inne produkty wprowadzać. no i może uda mi się dla siebie wywalczyć skierowanie na morfologię i do ortopedy z tą nogą. pewnie go zważymy o dopiszę nową wagę :)
  4. dunia ubranko śliczne :D :D baaaardzo mi sie podoba :) my z chrztem jeszcze poczekamy. ja bardzo chciałam na poczętku maja, ale stwierdziliśmy ze kasy brak i może na jesień.
  5. Ann mały ma nad łóżeczkiem karuzelkę i jak mu włączę to z 10 czasem nawet 15 minut sobie leży i ogląda. potem kwili i czeka aż przyjdę, jak pochylę się nad łóżeczkiem to tak strasznie się cieszy, aż podskakuje i piszczy z radości. wtedy może jeszcze pooglądać \"potworzaki\" - tak nazywam jego zabawki nad łóżeczkiem - ale ja muszę być w pobliżu :P w ciągu dnia też bawi się sam, np swoją książeczką, tzn \"czyta\" ją, albo zjada :P ale ja muszę być obok. czasem siedzi w foteliku i się bawi ale też musi mnie widzieć. ten typ tak ma :d nie to żebym marudziłą czy coś! po prostu mówię jaki on jest. ja tam bardzo chętnie sobie z nim siedzę, gadam czy sie bawię :D
  6. pogoda średnia, tzn nie pada ale jest strasznie pochmurno, zero słońca, ale pranko trzeba zrobić a mam wybór albo suszę na balkonie albo w pokoju w ktrym jestem więc wybieram balkon :)
  7. duniu a co do zmiany czasu to maluch raczej jej nie zauważył. wczoraj wykąpaliśmy jak zawsze, czyli o 19, choć na nowy czas to już 20 była i poszedł spać jak zawsze choć to godzinę później było. po prostu wszystko godzinę później zrobiliśmy zeby tak delikatnie przechodzić na nowy czas. a dziś rano dzęki zmianie czasu wstał o 6.30 a nie 5.30 więc dla nas same plusy :D :D :D a teraz sobie śpi, bo jak półtorej godziny temu kładłam to zasnął ale za 5 minut się obudził a teraz wykończny był i padł jak kawka :) bo wcześniej wieszlaiśmy pranie na balkonie, tzn ja wieszałam a on w wózku sobe leżał i drzewka oglądał :D
  8. niestety maminko przy skazie białkowek krówka zabroniona :( a i jajka max 1 co 2-3 dni bo inaczej brzuszek boli. no nic zobaczymy może przeżyję :) co do kupek to u nas też ok 6-8 dziennie. dziś już 3 były.
  9. dziś w nocy nawet mały dal pospać :) tzn jak zawsze budził się ze 3 razy, ale nakarmiłam i spał dalej, nie cudował, nie piszczał, po prostu pięknie spał. co więcej spał w łóżeczku :) rano przed 7 się obudził. leżał w łóżeczku my z R myśleliśmy że jeszcze śpi i na śpiocha kupę wali, bo przecież zawsze jak się obudził to piszczał, a tu proszę podniosłam głowę z poduszki patrzę a moje małe leży macha łapkami, oczy jak 5 zł dostał i się cieszy :D kochany maluch, czyli ze od jakiś 15 minut sobie leżał i się cieszył :D dla nas to sukces bo on tak nigdy (no prawie nigdy) nie robił. bo Franio o taka przylepa, ciągle trzeba się nim zajmować, śpiewać, gadać, bawić się. sam sobą się zajmie na chwilkę, ale to naprawdę z 5 minut jest, a potem kwili żeby przyjść. gargamelko to lecz się kochana. herbatkę z miodem sobie zaaplikuj i bdzie ok :)
  10. niestety buraczki to jeden z głównych składników mojej diety, obok marchewki, kurczaka i ryżu :P i nic nie dają. praktycznie codziennie zjadam 2-5 buraków (zależy czy robię sobie zupkę z burakami czy trę do ryżu i kurczaczka. ale jem ich dużo a i tak męczę się z anemią od porodu :( eh. a noga boli, ale jakoś daję radę. happy ja też bym poczekała aż Zuzia sama zechce mieć dziurki w uszach :)
  11. o żesz jasna choroba!!! wstałam w krzesła, nie jakoś szybko czy cuś, normalnie wstałam, przeszłam kawałek...zakręciło mi się w głowie....znów skręciłam stopę prawą tą co w gipsie po porodzie była :O :O :( :( boli jak cholera, ale rusza się więc nie jest najgorzej :( masakra normalnie!!!!! muszę znów morfologię zrobić bo pewnie czerwonych krwinek wcale już nie mam :(
  12. Minio zapadł w śpiączkę i już 2 godzinę śpi :) a my czekamy zeby na spacer iść bo słońce wychodzi :D maminko szczerze to nie pytałam jaką wkladke mam mieć. lekarka ma wszystko zalatwić i już. jakoś nie mam wyjścia, bo gumek nielubię tabletek mam szczerze dość, plastrom nie ufam a poza tym to tez hormony, a ja karmie, metody naturalne jeszcze odpadają, a przerywanki nie zamierzam stosować, więc wkładeczka zostaje :) no albo szklanka wody zamiast, ale to chyba średni pomysł :P mother kładź malucha jak najczęściej na brzuszku to pomaga oczyścić sie noskowi :) a co do zachowania P to jakbym R słyszala. ostatnio też źle się czułam i poszłam się położyć, za jego namową oczywiście. po godzinie wstalam, maly zapłakany a on wściekły bo go \"z głodnym dzieckiem zostawiłam\". tyle tylko ze Franio najedzony, przewinięty byl więc to on nie umial się nim zająć. od tej pory codziennie przynajmniej przez 2 godziny ma zajmować się malym bo nie wyobrażam sobie tego że ja mam jechać na zajęcia i zostawić mu dziecko którym on nie potrafi się zająć :O
  13. maminko my czekamy na cieplejsze dni, ale jak tylko zrobi sie ładnie i mały zdrowy będzie to jedziemy :) a na jaki basenik jedziecie??? my zapewne na Nową Gdynię, jakoś mam zaufanie do niej, bo całą ciążę chodziłam i nigdy nic nie zlapałam, więc myśle ze będzie ok :)
  14. hej ale doła złapałam. normalnie łażę i ryczę :( najgorsze że nie wiem czemu. jeszcze pogoda mnie dobija, wczoraj pięknie słoneczko grzalo a dziś jak zaplanowaliśmy wyjazd do lasku to wieje i pada coś :( ale i tak pojedziemy :) lesie wiać nie będzie a pada tylko troszkę więc...
  15. a i pełna nazwa leku to dicoflor30 bo jest jeszcze dicoflor60 ale to dla dorosłych :)
  16. on jest w saszetkach albo kapsułkach, ale z kapsułek też spokojnie można proszek wysypać :) ja rozpuszczałam saszetkę w swoim mleku i podawałam normalnie butelką przed snem. zwykle rozpuszczałam w 30 max 60 ml, bo nie wiedziałam czy stworek więcej zje :)
  17. co do pieluch to nam huggisy przypasowały. pampersy przemakały, bella lepiej nie mówić a te jak na razie bomba :) a chusteczek praktycznie nie używam, a jak już to bambino. w dzień jak jestem w domu to myję mu pupkę wodą a w nocy jak mi sie nie chce iść do łazienki, albo jak wychodzimy gdzieś z domu to chusteczki. ale tak normalnie to mi zal maluszka tak zimnymi chusteczkami męczyć. wolę iść przynieść ciepłej wody w miseczce i umyć pupę mydełkiem :)
  18. hej! no i wczoraj o 22 się obudził na jedzonko, ale na szczęście zaraz zasnął :) maluch od 2 dni uwielbia sobie rano dżemać. zawsze wstawaliśmy ok 5.30-6 a teraz budzi się o 5.30, zje, pogadamy, poleży na brzusiu i zasypia do 7.30 :D a ja w końcu mogę odespać nockę, kiedy to budzi się ciągle :) ja tym jego mizernym jedzeniem sie nie martwię, rośnie pięknie, przybiera też więc jest ok. po prostu byłam ciekawa jak jest u was :) co do leku na kupki ze śuzem to ja tylko Dicoflor dawałam. jak na razie przeszło :) ale dostawał dość długo, bo jak właśnie miałam skończyć po miesiącu to zachorował i lekarka kazłą znów dawkę 20 dni dać. więc w sumie prawie 2 miesiące dawałam non stop, ale efekt jest :) a że to probiotyk to nie zaszkodzi :)
  19. no właśnie ja nie wiem dlaczego to moje małe tak malutko je. zwykle na wieczór nie zjada dużo więcej, bo ostatnio ciągle dicoflor dawałam więc na kolację butle z nim dostawał i zjadał max 60 ml! kiedyś jak też mi odwalił takie jaja że cycunia nie chcial to zjadł 120 to ja w szoku głębokim byłam, ale teraz ciagle tak mało.
  20. dzidzia już śpi :) nie chcial spać od 14.30 i teraz praktycznie na ryjek padł. po kąpieli, zrobilam masaż i chcialam dać cycusia ale on w krzyk niesamowity. krzyczy i krzyczy i nic nie pomaga, w końcu odciągnęłam troszkę mleczka i butelką dałam. zjadl od razu i zasnął :) tylko że moje malutkie baaaaaaardzo malo je. dziś na wieczór zjadł tylko 40 ml!!! i jak on ma spać do rana na tym??? musi się obudzić za niedługo. ile wasze maluchy jedzą na kolacje??? a i dodam że poprzednio też nie chciał cycusia i w efekcie nie jadł 3,5 godziny! co do pytania o katarek u dziecka to ja stosuję maść majerankową (posmarować pod noskiem kilka razy dziennie), odciągam fridą, daję krople homeopatyczne euphorbium. a jak już było tragicznie to po 1 kropelce nasivin soft, ale to tylko na noc i max 3 dni.
  21. hej kochane! ale się dziś wyspałam!!!normalnie mały budził się tak jak kiedyś, tylko 2 razy, o 24 i o 3, a potem o 5.30 na wstanie, ale ostatecznie położyłam go wtedy na brzuszku, zeby katarek spłynął, przykryłam kołderką i zasnął bąbelek mały i tak sobie spaliśmy do 7.30 :) normalnie całkiem inaczej świat wygląda jak człowiek troszkę pośpi :D :D :D a ja wczoraj miodku spróbowałam :) kiedyś już jadłam ale małemu krostki wyszły po nim, a teraz już jest ok :) więc mam kolejny produkt ktory mogę jeść :D co do leku nawadniającego, o którym Beatka pisała to o ile się nie mylę orsalit jest. sama kiedys bałam i pamiętam ze w smaku to to obrzydliwe było, no ale jak trzeba to trzeba :)
  22. u nas świeciło z rana, teraz zaszło :( ale i tak ze spaceru nici, bo ja znów przeziębiona i malutki też zakatarzony, więc zostajemy w domu i się leczymy :)
  23. hej mamuśki :) ja dokładnie rok temu o 7 rano dowiedziałam sie ze będę mamą :) i...przeplakałam cały dzień i następny i jeszcze następny....i tak w kółko :P a teraz to sie zastanawiam co mnie tak przestaraszyło i nie potrafię sobie wyobrazić życia bez mojego aniołka :D :D :D jokasto współczuję nocek. Franek też sie często budzi, ale on tylko się obudzi, dostanie jeść i śpi dalej. nawet go nie odbijam w nocy, chyba ze się wierci to podniosę i od razu jest głośny bek, zazwyczaj połączony z ulaniem, ale zaraz idziemy spać. dziś znów cudował pół nocy, bo jedzonko, bo katarek złapał, bo kupka, bo bekanie i w taki sposób nie spałam prawie wcale :( no ale cóż zrobić w ogóle to mi się prężył pół nocy. wczoraj zjadłam trochę babki z czekoladą, baz mleka oczywiście ale musiałam zjeść troszkę za dużo i wyskoczyły krostki i problem z brzuszkiem. myślę że to kakao. wiem że troszkę mogę go zjeść ale wczoraj musialąm przesadzić :P co do koloru oczu to ja mam zielone, a R niebieskie. mały jak na razie ma kolor identyczny do tatusiowego :) kaczucha moj stwór też się ślini, wszystko do buźki pcha. najlepiej jakby się dalo na raz włożyć grzechotk, smoczka, dwie łapki i coś tam jeszcze :P ale się nie da i sie złości :P to ząbki idą! i to nocne budzenie też moze przez ząbki być! spróbuj posmarować dziąsełka maścią Dentinox. u nas działa rewelacyjnie :) a i jeszcze chcialam pochwalić synka za nowe osiągnięcie. wczoraj po raz pierwszy dważył się sięgnąć po zabawkę w czasie leżenia na brzuszku :D jeszcze dość niepewnie ale oderwał łapkę i sobie grzechotkę zabrał :D :D :D ale się cieszył jak się udało i mama całowała po buzi :) poza tym to uwielbia wierszyk lokomotywa :) kładę go brzuszkiem na moim brzuszku i opowiadam wydając różne odgłosy, ruszając nim tak jakby jechał pociągiem. śmieje się straszliwie :D :D jak pierwsyz raz tak zrobiłam to aż R z drugiego pokoju przybiegł bo nie wiedział co się dzieje tak się śmechem zanosiło to male stworzonko :) matko i znów praca magisterska wyszła :P
  24. niestety u mnie zimny strumień na piersi odpada, za bardzo bolą wtedy :( ale masuję je, stosuję kremy ujędrniające (oczywiście te ktore można w czasie karmienia), noszę dobre staniki żeby nie obwisly za bardzo. zobaczymy co z tego będzie :) choć znając moje szczęście to jedna wielka dupa. brzuszek też smarowałam masowałam, ćwiczyłam w ciąży a i tak rozstęp na rozstępie mam :( ale co tam teraz też masuję, ujędraniam, smaruję kremem. zobaczymy :)
  25. no właśnie daff tych uszu jamnika się boję :( ja też miałam A, czasem małe B a teraz D noszę a i tak czasem za mały jest D.
×