

mała_agatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mała_agatka
-
kurcze mother o tym nie słyszałam. no nic poczytam sobie i zobaczymy. wiem ze sama nie za wiele wymyślę, ale niedługo pójdziemy do normalnej lekarki, oczywicie prywatnie, i zobaczymy co ona powie. duniu gratuluję szybkości mycia okien :D ja jednak nic nie umyłam dziś. po powrocie z ośrodka zdrowia byłam wykończona i nie miałam ochoty skakać po krzesłach :P chcialam sie tylko pochwalić ze w końcu autkiem jechałam :) co prawda tylko kawałek, bo łącznie jakieś 7-8 km ale zawsze to coś :D
-
i tabeleczkę poprawiam :D nick.......im.dziecka ...term.por.. waga ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....6300.. ..63......4m10d Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7000.. ...68.....5m green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....7640... 67.....4,5 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 6100...........4m i 2t Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....7600....72....4,5m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500....66 ...4mi1t Ann 31...........Alicja.......6.11......3250.....6200...64...... .4m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 7100....73.......4m2t bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5750...59......3m 3 tyg karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7000....64......4 m-ce mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 6800....68.....3m 3t edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....6200. ..65.....4m2t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....5900....70 ....3m i 3d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6060.... 65....4,5m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270..... 5700..........4,5m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....6300...58. ...4m i 2d MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200 ...56... 2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....5160..... .....3 m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....7000 ...72 ....3m20d maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....6200...67. .....3,5m pingusia_22....Marika......27.11.....2570......5800 ...67..... 4m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....8200... 68....4m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600.....6410... .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 6295... 66... 2m i 3t Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..6000... 65... 3m10d mała_agatka...Franek....... 3.12......3340... 7200.....67 ...4mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700... 6.200......66.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12......3780.... 6000 ............ 3mies
-
my już po wizycie. mały ładnie przytył - 600 g przez miesiąc więc jest super :) oczywiście jak zawsze lekarka \"nie miala czasu\" na wyjaśnienie mi moich niepewności :O jak powiedziałm że mały nadal robi kupki ze śluzem, pomimo doawania dicofloru, odstawienia całkowicie nabiału, i soi to stwierdziła że muszę dalej szukać przyczyny, bo on nie wie co mam robić :O noż kurde ja już prawie nic nie jem!!!!!! żeby chociaż jakiś pomysł podsuneła, ale nie bo po co. na kaszelek i katarek mały eurespal dostał, syrop prawoślazowy, wapno i fenistil. oczywiście genialna mamusia nie spróbowała najpierw sama tego eurespalu i dała dziecku takie okropieństwo prosto do dziubolka i jeszcze się dziwiła dlaczego pluje :( ale już spróbowałam i będę mu z mlekiem mieszać bo jest paskudny. w aptece nie mieli dicofloru więc lakcid wzięłam, dopiero w domu zobaczyłam ze on mleko ma :O grrryyyy dobrze ze tani był :P
-
może umyję choć ze 2. jak od lekarza wrócimy to R zagonię do opieki nad małym a sama pomyję coś. w sobotę i niedzielę do skzoły jadę a boję sie że później nie będzie na to czasu i będę miała brudne na święta. dla mnie to jakieś tragiczne nie jest. zanim nie zaszłam w ciążę to myłam okna 1 czasem nawet 2 razy w miesiącu bo lubię mieć czyste. ale potem ciąża a teraz chroniczny brak czasu i brudaski są :)
-
a dziś i teściówka zaproponowała że skoro jest ładna pogoda to jak mały pójdzie spać to moglabym okna umyć u niej w pokoju :O kurcze ja tu się zastanawiam jak na krzesło wejdę zeby moje dwa pokoje pomyć a ona mi mówi że mam jej okno myć bo ona przeziębiona! kurde ja jestem chora od 3 tygonie, non stop katar, kaszel i inne cuda. ech. powiedziałam tylko grzecznie że najpierw swoje okna pomyję, a jej jeszcze czyste są bo niedawno były myte :P no już nie wystarcza że sprzątam kuchnie i łazienkę, choć ona też z nich korzysta, ze jej dywany ostatnio odkurzałam bo sie źle w sobotę czuła to teraz z tymi oknami mi wycudowala.
-
lorinko noga boli jak zwariowana. mogę ruszać nią nie puchnie ale jest trochę sina i boli przy stąpaniu, a jak już na nierówne podloże stanę to lecę na pyszczek normalnie ustać sie nie da :( no nic zbiłam ją od nowa i teraz będę cierpieć ze 3 tygodnie :( tak to już jest. my idziemy dziś z małym do lekarza, bo coś ten katarek nie chce nam przejść. przy okazji wywalczę skierowanie do ortopedy i dowiem sie jak to jest z tą ekspozycją na gluten i czy inne produkty wprowadzać. no i może uda mi się dla siebie wywalczyć skierowanie na morfologię i do ortopedy z tą nogą. pewnie go zważymy o dopiszę nową wagę :)
-
dunia ubranko śliczne :D :D baaaardzo mi sie podoba :) my z chrztem jeszcze poczekamy. ja bardzo chciałam na poczętku maja, ale stwierdziliśmy ze kasy brak i może na jesień.
-
Ann mały ma nad łóżeczkiem karuzelkę i jak mu włączę to z 10 czasem nawet 15 minut sobie leży i ogląda. potem kwili i czeka aż przyjdę, jak pochylę się nad łóżeczkiem to tak strasznie się cieszy, aż podskakuje i piszczy z radości. wtedy może jeszcze pooglądać \"potworzaki\" - tak nazywam jego zabawki nad łóżeczkiem - ale ja muszę być w pobliżu :P w ciągu dnia też bawi się sam, np swoją książeczką, tzn \"czyta\" ją, albo zjada :P ale ja muszę być obok. czasem siedzi w foteliku i się bawi ale też musi mnie widzieć. ten typ tak ma :d nie to żebym marudziłą czy coś! po prostu mówię jaki on jest. ja tam bardzo chętnie sobie z nim siedzę, gadam czy sie bawię :D
-
pogoda średnia, tzn nie pada ale jest strasznie pochmurno, zero słońca, ale pranko trzeba zrobić a mam wybór albo suszę na balkonie albo w pokoju w ktrym jestem więc wybieram balkon :)
-
duniu a co do zmiany czasu to maluch raczej jej nie zauważył. wczoraj wykąpaliśmy jak zawsze, czyli o 19, choć na nowy czas to już 20 była i poszedł spać jak zawsze choć to godzinę później było. po prostu wszystko godzinę później zrobiliśmy zeby tak delikatnie przechodzić na nowy czas. a dziś rano dzęki zmianie czasu wstał o 6.30 a nie 5.30 więc dla nas same plusy :D :D :D a teraz sobie śpi, bo jak półtorej godziny temu kładłam to zasnął ale za 5 minut się obudził a teraz wykończny był i padł jak kawka :) bo wcześniej wieszlaiśmy pranie na balkonie, tzn ja wieszałam a on w wózku sobe leżał i drzewka oglądał :D
-
niestety maminko przy skazie białkowek krówka zabroniona :( a i jajka max 1 co 2-3 dni bo inaczej brzuszek boli. no nic zobaczymy może przeżyję :) co do kupek to u nas też ok 6-8 dziennie. dziś już 3 były.
-
dziś w nocy nawet mały dal pospać :) tzn jak zawsze budził się ze 3 razy, ale nakarmiłam i spał dalej, nie cudował, nie piszczał, po prostu pięknie spał. co więcej spał w łóżeczku :) rano przed 7 się obudził. leżał w łóżeczku my z R myśleliśmy że jeszcze śpi i na śpiocha kupę wali, bo przecież zawsze jak się obudził to piszczał, a tu proszę podniosłam głowę z poduszki patrzę a moje małe leży macha łapkami, oczy jak 5 zł dostał i się cieszy :D kochany maluch, czyli ze od jakiś 15 minut sobie leżał i się cieszył :D dla nas to sukces bo on tak nigdy (no prawie nigdy) nie robił. bo Franio o taka przylepa, ciągle trzeba się nim zajmować, śpiewać, gadać, bawić się. sam sobą się zajmie na chwilkę, ale to naprawdę z 5 minut jest, a potem kwili żeby przyjść. gargamelko to lecz się kochana. herbatkę z miodem sobie zaaplikuj i bdzie ok :)
-
niestety buraczki to jeden z głównych składników mojej diety, obok marchewki, kurczaka i ryżu :P i nic nie dają. praktycznie codziennie zjadam 2-5 buraków (zależy czy robię sobie zupkę z burakami czy trę do ryżu i kurczaczka. ale jem ich dużo a i tak męczę się z anemią od porodu :( eh. a noga boli, ale jakoś daję radę. happy ja też bym poczekała aż Zuzia sama zechce mieć dziurki w uszach :)
-
o żesz jasna choroba!!! wstałam w krzesła, nie jakoś szybko czy cuś, normalnie wstałam, przeszłam kawałek...zakręciło mi się w głowie....znów skręciłam stopę prawą tą co w gipsie po porodzie była :O :O :( :( boli jak cholera, ale rusza się więc nie jest najgorzej :( masakra normalnie!!!!! muszę znów morfologię zrobić bo pewnie czerwonych krwinek wcale już nie mam :(
-
Minio zapadł w śpiączkę i już 2 godzinę śpi :) a my czekamy zeby na spacer iść bo słońce wychodzi :D maminko szczerze to nie pytałam jaką wkladke mam mieć. lekarka ma wszystko zalatwić i już. jakoś nie mam wyjścia, bo gumek nielubię tabletek mam szczerze dość, plastrom nie ufam a poza tym to tez hormony, a ja karmie, metody naturalne jeszcze odpadają, a przerywanki nie zamierzam stosować, więc wkładeczka zostaje :) no albo szklanka wody zamiast, ale to chyba średni pomysł :P mother kładź malucha jak najczęściej na brzuszku to pomaga oczyścić sie noskowi :) a co do zachowania P to jakbym R słyszala. ostatnio też źle się czułam i poszłam się położyć, za jego namową oczywiście. po godzinie wstalam, maly zapłakany a on wściekły bo go \"z głodnym dzieckiem zostawiłam\". tyle tylko ze Franio najedzony, przewinięty byl więc to on nie umial się nim zająć. od tej pory codziennie przynajmniej przez 2 godziny ma zajmować się malym bo nie wyobrażam sobie tego że ja mam jechać na zajęcia i zostawić mu dziecko którym on nie potrafi się zająć :O
-
maminko my czekamy na cieplejsze dni, ale jak tylko zrobi sie ładnie i mały zdrowy będzie to jedziemy :) a na jaki basenik jedziecie??? my zapewne na Nową Gdynię, jakoś mam zaufanie do niej, bo całą ciążę chodziłam i nigdy nic nie zlapałam, więc myśle ze będzie ok :)
-
hej ale doła złapałam. normalnie łażę i ryczę :( najgorsze że nie wiem czemu. jeszcze pogoda mnie dobija, wczoraj pięknie słoneczko grzalo a dziś jak zaplanowaliśmy wyjazd do lasku to wieje i pada coś :( ale i tak pojedziemy :) lesie wiać nie będzie a pada tylko troszkę więc...
-
a i pełna nazwa leku to dicoflor30 bo jest jeszcze dicoflor60 ale to dla dorosłych :)
-
on jest w saszetkach albo kapsułkach, ale z kapsułek też spokojnie można proszek wysypać :) ja rozpuszczałam saszetkę w swoim mleku i podawałam normalnie butelką przed snem. zwykle rozpuszczałam w 30 max 60 ml, bo nie wiedziałam czy stworek więcej zje :)
-
co do pieluch to nam huggisy przypasowały. pampersy przemakały, bella lepiej nie mówić a te jak na razie bomba :) a chusteczek praktycznie nie używam, a jak już to bambino. w dzień jak jestem w domu to myję mu pupkę wodą a w nocy jak mi sie nie chce iść do łazienki, albo jak wychodzimy gdzieś z domu to chusteczki. ale tak normalnie to mi zal maluszka tak zimnymi chusteczkami męczyć. wolę iść przynieść ciepłej wody w miseczce i umyć pupę mydełkiem :)
-
hej! no i wczoraj o 22 się obudził na jedzonko, ale na szczęście zaraz zasnął :) maluch od 2 dni uwielbia sobie rano dżemać. zawsze wstawaliśmy ok 5.30-6 a teraz budzi się o 5.30, zje, pogadamy, poleży na brzusiu i zasypia do 7.30 :D a ja w końcu mogę odespać nockę, kiedy to budzi się ciągle :) ja tym jego mizernym jedzeniem sie nie martwię, rośnie pięknie, przybiera też więc jest ok. po prostu byłam ciekawa jak jest u was :) co do leku na kupki ze śuzem to ja tylko Dicoflor dawałam. jak na razie przeszło :) ale dostawał dość długo, bo jak właśnie miałam skończyć po miesiącu to zachorował i lekarka kazłą znów dawkę 20 dni dać. więc w sumie prawie 2 miesiące dawałam non stop, ale efekt jest :) a że to probiotyk to nie zaszkodzi :)
-
no właśnie ja nie wiem dlaczego to moje małe tak malutko je. zwykle na wieczór nie zjada dużo więcej, bo ostatnio ciągle dicoflor dawałam więc na kolację butle z nim dostawał i zjadał max 60 ml! kiedyś jak też mi odwalił takie jaja że cycunia nie chcial to zjadł 120 to ja w szoku głębokim byłam, ale teraz ciagle tak mało.
-
dzidzia już śpi :) nie chcial spać od 14.30 i teraz praktycznie na ryjek padł. po kąpieli, zrobilam masaż i chcialam dać cycusia ale on w krzyk niesamowity. krzyczy i krzyczy i nic nie pomaga, w końcu odciągnęłam troszkę mleczka i butelką dałam. zjadl od razu i zasnął :) tylko że moje malutkie baaaaaaardzo malo je. dziś na wieczór zjadł tylko 40 ml!!! i jak on ma spać do rana na tym??? musi się obudzić za niedługo. ile wasze maluchy jedzą na kolacje??? a i dodam że poprzednio też nie chciał cycusia i w efekcie nie jadł 3,5 godziny! co do pytania o katarek u dziecka to ja stosuję maść majerankową (posmarować pod noskiem kilka razy dziennie), odciągam fridą, daję krople homeopatyczne euphorbium. a jak już było tragicznie to po 1 kropelce nasivin soft, ale to tylko na noc i max 3 dni.
-
hej kochane! ale się dziś wyspałam!!!normalnie mały budził się tak jak kiedyś, tylko 2 razy, o 24 i o 3, a potem o 5.30 na wstanie, ale ostatecznie położyłam go wtedy na brzuszku, zeby katarek spłynął, przykryłam kołderką i zasnął bąbelek mały i tak sobie spaliśmy do 7.30 :) normalnie całkiem inaczej świat wygląda jak człowiek troszkę pośpi :D :D :D a ja wczoraj miodku spróbowałam :) kiedyś już jadłam ale małemu krostki wyszły po nim, a teraz już jest ok :) więc mam kolejny produkt ktory mogę jeść :D co do leku nawadniającego, o którym Beatka pisała to o ile się nie mylę orsalit jest. sama kiedys bałam i pamiętam ze w smaku to to obrzydliwe było, no ale jak trzeba to trzeba :)
-
u nas świeciło z rana, teraz zaszło :( ale i tak ze spaceru nici, bo ja znów przeziębiona i malutki też zakatarzony, więc zostajemy w domu i się leczymy :)