mała_agatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mała_agatka
-
ja też muszę malutka pochwalic :) wczoraj obudził się o 23 dałam cycusia i zasnął i tak spał do 5.30 :D jak na niego to bardzo ładnie, zwłaszcza przy katarku, ale i bez niego ostatni raz spał tak długo w 3 dobie życia :P teraz znów sobie śpiocha :) ale trudno było go uśpic, zasypiał w foteliku, ale jak przeniosłam do wózka to się budził, niby chciał jeśc ale nie chciał, i tak płakał mocno mocno, ale w końcu zasnął :) no nic idę jeśc śniadanie.
-
daff - Minio też na rękach nie zasnął. najpierw nosiłam żeby sie uspokoił, bo jak kładłam to aż siny się robił z płaczu :( więc jak tylko się uspaokoił położyłam do wózka, smoczuś do buzi i zasnął pięknie jak zawsze sam. ale co się nanosiłam, naprzytulałam, nabujałam to moje :P uspokoiłaś mnie troszkę z tym siadaniem. dziwi mnie to dlatego ze wcześniej bardzo lubił się podciągac a teraz jakby zapomnaił jak to sie robi.
-
w końcu udało się uśpic małego. robił straszny koncert wieczorkiem a to dlatego że moja mama zjadła kanapkę z czosnkiem i wzięła go na ręce a on jak się okazuje, nienawidzi zapachu czosnku :P a potem ja go doprawiłam maścią majerankową i tak oto miałam pół godziny zanoszenia się i szlochania. mój mały nadwrażliwiec :D nie wiem ale Franio wcale nie ma ochoty siadac :( jeszcze niedawno jak dawałam paluszki to się pięknie podciągał a teraz nie chce :( nawet nie próbuje. sam też nie zabiera się za to. nie wiem czy to jakiś zły objaw, czy nie. jak wróce do łodzi to pójdziemy do polecanej doktorki i zobaczymy co ona powie. reszta jest ok - chwyta zabaweczki, interesuje się nimi, czasem do buźki nimi trafi, coraz pewniej trzyma główkę, na brzuszku bardzo wysoko się podnosi, ale to siadanie mnie martwi.
-
ja robiłam morfologię. wyniki nadal bardzo słabe, ale idzie ku lepszemu :) po porodzie baaaaardzo spadła hemoglobina i ginekolog kazała zrobic jak po połogu przyszłam. ale mały zdrowy jak ryba, przynajmniej jeśli o krew chodzi :)
-
oj beatko to super że malutkiej się poprawia :) heppymamo ja tez nie pomogę. my nadal tylko na piersi. i na razie nic nowego nie wprowadzam. od kiedy mały dostaje leki robi bardzo często kupiki, praktycznie po każdym jedzeniu, ale nie sa wodniste. są pięknie żółciutkie i jest to taki kleksik właściwie więc chyba nie mam się czym martwic, prawda?
-
ojej biedny Kubuś i biedna dunia. trzymamy mocno kciuki żeby jak najszybciej wyzdrowiał i żebyście wrócili do domku. beatko mam nadzieję ze pojechałaś z malutką na dyżur do szpitala. naprawdę to robi się niebezpieczne. lepiej pojechac teraz, dac malutkiej kroplówkę niż później żałowac że nie pojechało się wcześniej. karola fajny ten twój Franio :) zresztą jak wszystkie Franki :P u nas choroby ciąg dalszy :( malutkiemu katarek leci strasznie, kaszle i w ogóle . ale jest kochany. jak mu Fridą katarek ściągam to tak grzecznie leży i mi w oczy patrzy. wie że za chwilkę będzie mógł łatwiej oddychac, nigdy nie płacze :D i syropek grzecznie je i w ogóle kochany jest :) a ja no cóż już jest o niebo lepiej. przynajmniej gorączki nie ma, katar mniejszy a i głos pomalutku odzyskuję :)
-
hej! a ja chora strasznie. z nochala się leje, głowa pęka gorączka jak 150 :( ogólnie tragedia :( i jak tu się zajmować chorótkiem maleńkim :( w nocy malutki zrobił sobie dzień i o 24 się obudził i do 3.30 nie spaliśmy, a ja z gorączką ponad 40 stopni i tak sie męczyliśmy :( ech uciekam bo nawet patrzeć na ekran nie mogę.
-
witam w sobotę :) u nas nieco lepiej. mały przespał nockę co jest dla mnie wybawieniem. spał od 1 do 7 z pobudkami o 3 i potem o 5. ja tez przeziębiona, głowa mi pęka a najgorsze jest to że jak mnie boli głowa to jest mi niedobrze, więc chodzę taka struta :( rano myślałam że zemdleję tak mi się słabo zrobiło :( ale cóż jakoś trzeba sobie poradzić. dobrze ze u mamy jeszcze jestem to mi trochę pomoże jak z pracy wróci bo sama bym chyba wykitowala.
-
ja na szczęście jeszcze nie wiem co to okres :D i mam nadzieję ze się nie dowiem za szybko :D ale tak jak dziewczyny piszą hormony nam jeszcze szaleją więc wszystko jest możliwe :)
-
nick.......im.dziecka ...term.por.. waga ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....6300.. ..63......4m10d Kasika1........Karolinka...22.10....3300......6200.. ........4m green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....7500... .......3m i 1t Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 5500...........3m i 2t Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8000.... 67....3m 3t KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....7000...........3m i 3t karuczek......Antosia......1.11......3270....61 00...........3mi2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500....66 ...3,m 2t Ann 31...........Alicja.......6.11......3250.....6200...64...... .4m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 6600....71.......3,3m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7100 ..........3m i 1t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5750...59......3m 3 tyg karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 6000............3m mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 6580...........3m 5d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....6000. ..63.....3m 16d kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....5900....70 ....3m i 3d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 5410... 63....3m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270..... 5100............3m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200 ...56... 2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....5160..... .....3 m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....6400 ...70 ....3m pingusia_22....Marika......27.11.....2570......5160 ...?..... 3m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....7500... 66...3m5d lorinka..........Zuzia........28.11.....3600.....6410... .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 6295... 66... 2m i 3t Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ok5500... 62... 2m11d mała_agatka...Franek....... 3.12......3340... 6600.....67 ...3mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700... 5.950......65.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12......3780.... 6000 ............ 3mies
-
hej! my też chorzy :( w nocy minio nie spał wcale, płakał ciągle. rano poszłam z nim do lekarza, ma zapalenie gardła :( dostaliśmy syropek i się leczymy. biedak ciągle płacze :( ech. ale waży już 6600 :D gigant mały.
-
witam z rana :D mały mnie zadziwia. znów pięknie spał :) w końcu mamy 2 pobudki w nocy :) dziś o 2 i 5.30 :) a ja w końcu zaczynam się wysypiać! zwłaszcza że wstaliśmy po 7 co się baaaaardzo rzadko zdarza :) wczoraj mały był ze mną na długim spacerku ponad 3,5 godziny bo musiałam nowe okulary kupić bo stare się złamały :P i ledwo co doszliśmy do domu bo on dłużej niż 3 godzinki bez jedzenia nie może wytrzymać :P głodomorek mały. czy wasze dzieciaczki tez tak mają ze jak zasypiają na spacerku to musicie ciągle iść? ja nie mogę się nawet na chwilkę zatrzymać ], nawet jakbym jeździła wózkiem w te i z powrotem bo od razu się budzi. w domu zasypia sam, bez żadnego bujania. czasem myślę że on po prostu w taki sposób jak zasypia musi spać cały czas, np jak w domu spi w wózku to też w czasie snu nie mogę przewieźć do drugiego pokoju bo się budzi; jak zasypia jadąc to musi jechać i już :) jest to trochę uciążliwe bo nawet zakupów nie można porządnie zrobić. wczoraj jak po okulary jechałam to musiałam brata brać żeby z nim chodził przed sklepem :P
-
Hej! maluch spał mi w nocy do 3 :D czyli całe 6 godzin bez przerw!!! już daaaaaawno tak długo nie spał. niestety od 4 o kupkę walczył :( no ale cóż nie można mieć wszystkiego :P co do nauki butelkowego pica to ja nie pomogę. mały pije z niej wszystko co tylko podam :)
-
hej! dziś po raz pierwszy od dawien dawna mały miał problem z zaśnięciem na nockę. ale w końcu się udało :) dziś miał jakiś dzień ulewania bo strasznie się z niego lało po każdym jedzonku, czasem tak jest a czasem już prawie wcale nie ulewa. nie wiem od czego to zależy :( daff no cycki to mam wielkie :P a co do tego ze chuda, hmmmm myślę ze to zasługa dobrze dobranego stroju, bo skóra na brzuchu wisi i w ogóle brzuch jak w 4 miesiącu ciagle mam :( a łapki to chude jak patyczki, to samo z nogami :P beatko mam nadzieję ze po lekarstwach szybko małej przejdzie :)
-
korzystając z okazji wysyłam kilka nowych zdjęć Franusia na skrzynkę :D
-
kupiłam pieluszki happy ale dla nas sie kompletnie nie sprawdzają :( mały je przesikuje i kupka ciągle wyłazi. na następny raz huggisy sprawdzam, bo te perfumowane pampersy mnie do szału doprowadzają :O
-
ale się dziś wyspaliśmy :) mały zasnął o 20.30 obudził się o 24 potem o 5 i o 6.30 wstaliśmy :) oznacza to tylko 2 pobudki w nocy zamiast 3-4 jak to ostatnio bywało, więc jest super :D teraz jem śniadanko a gadek śpi :D
-
Agniesza - to tak samo jak u mnie chodzić z małym przed domem nie mogę, ciągle tiry tiry i tiry :O dobrze ze tu odżyłam troszkę to jak wróce to szybko mykmyk i już w lesie będziemy :) elmirka ja miałam wymrażaną nadżerkę. nic sie nie bój kochana. fakt jest trochę nieprzyjemne, takie uczucie ciągnięcia w podbrzuszu jak podczas okresu, ale da się przeżyć. trwa może z 5 minut, potem na pewno zrobi ci się strasznie gorąco, to normalny objaw. pamiętaj załóż normalne majteczki, nie stringi bo będzie sie z Ciebie straszna woda lała i tak przez ok 2 tygodnie. z podpaskami się nie rozstaniesz. ale ja miałam zabieg 3 lata temu i jak do tej pory się nie odnowiło, także skuteczna metoda :) lorinko spiralki jeszcze nie mam. 12 idę do lekarza, pobierze cytologię i dostanę jakieś globulki przygotowujące szyjkę i po wynikach zakładamy, oczywiście jak wszystko ok będzie. sympatyczna - ale wcale na spacerki nie chodzisz?????? co do tablet to baaaardzo często tak lekarze robią. moja na szczęście najpierw dokładne badanie zrobiła :) beatko to przejdź się jutro do lekarza. lepiej dmuchać na zimne :) u nas super! mały jest kochaniutki :) już wiem ze to po bułkach nie spał w nocy! te co tu kupowałam miały mleczko. odstawiłam i kłopot zniknął :) uciekam sie myć bo malutki śpi :D
-
beatko co do herbaty to świetna jest! mi dzięki niej udało sie schudnąć :) a co do okresu ciąży to stwierdzam ze tęskni za tym brzuszkiem :P pomimo długaśnych bardzo silnych wymiotów, bólu kręgosłupa i wszystkich innych niedogodności dla mnie ta ciaża była wspanialym okresem :)
-
hej dziewczyny! zwariowany czas za mną. wczoraj przyjechał R bo się za małym stęsknił bardzo i przyjechal, ale już dziś odjechał. stwierdził ze maluszek jest coraz kochańszy, zmienił się strasznie przez te 2 tyg co go nie widział :) jest strasznie pogodnym, radosnym dzieckiem. polubił siedzenie w foteliku samochodowym :D wkładam go do niego 3-5 razy dziennie na jakieś 10-15 minut. on sobie siedzi bawi się zabawkami i słucha pozytywki :) co do zabawy zabawkami to głównie na nie patrzy, ale wczoraj pierwszy raz chwycił zabawkę i włożył do buźki :D tak w ogóle to ciagle pcha łapki do buzi, problem jest wtedy gdy prostuje paluszki i wpycha je do gardła co nasila jego ulewanie, ale co tam :) poza tym też pcha wszystko co jest w zasięgu ręki, pieluchę, ubranka, włosy moje....co tylko sie da :) duniu biedny maluszek :( ale takie dzieciaczki zaskakują swoją odwagą nas dorosłych :) dla was.
-
hej! jakoś nie mam czasu napisać. marto nie m czegoś takiego jak za chude mleko. spróbuj częściej przystawiać małego. powinno się udać. a i nie rezygnuj z karmienia nocnego! co do ryb to Franio płakał po rybce strasznie więc ostrożnie z nimi. duniu trzymam kciuki za Kubusia! u nas dalszy ciąg nieprzespanych nocek :( już nie wiem o co chodzi :( mały pręży się ciągle. mam nadzieję że niedługo przejdzie bo męczy sie strasznie. biedak mój malutki :( ale to w nocy w dzień jest kochany :) uwielbia spacerki i leżenie na brzuszku no i kąpiel wieczorną :) tez jeszcze nie chwyta zabawek ale coraz bardziej sie nimi interesuje :) przygląda się, patrzy robi minki :) no i ząbków szuka :) nie mogę ko karmić za długo. wiem że dopiero po kilkunastu minutach karmienia wytwarza się gęste mleczko, ale on je bardzo aktywnie i jak nie odstawię od piersi po 5 minutach to bardzo mocno ulewa :( karmię często ale mniej. najczęściej co 1,5-2 godzin :) kończę bo już umieram ze zmęczenia!
-
hej! jakoś nie miałam ostatnio chwili zeby zajrzeć :) wczoraj małemu coś sie pokręciło i za nic nie chciał piersi ssać!!!! musiałam mu ściągnąć i karmić butelką. ja ściągałam po 20 ml, oczywiście ręcznie bo nawet laktatora nie mam a kuzynka karmiła i takim sposobem dzidzia 150 zjadła!!!!!! na szczęście tak tylko raz było i potem już normalnie do cycusia wrócił :) ja jak jestem tutaj to nadrabiam spacerkowe zaległości. chodzimy codziennie. wczoraj jak bałwany wyglądaliśmy bo sypało okropnie! dziś z kolei deszcz zacinał, a potem śnieg ale co tam folię założyłam i na 2,5 godziny się wybrałam. mały po takich spacerkach jest dużo spokojnieszy i weselszy jednocześnie :) beatko ja się odstającymi uszkami nie przejmuję :P Franiowi obydwa odstają ale nic na to nie mogę poradzić więc to olałam :D daff to faktycznie duża ta twoja córeczka :D co do napięcia to ja na razie bacznie obserwuję synka. ale na szczęście przestał sie tak wyginac w rogalika, piąstki też coraz rzadziej zaciśniete. a silny jest że hoho! dziś sobie tak fajnie pełzał na brzuszku :) trzymałam go za nóżki a on szedł do przodu, a jak prykał przy tym :P jak leży na brzuszku to podnosi tak wysoko wysoko główkę :) na pleckach też już próbuje i strasznie sztywno się trzyma. uciekam bo zasypiam na stojąco :D
-
Franio dziś strasznie niespokojny był :( zaczęło się od spaceru na którym sie obudził i zaczął płakać, a nigdy mu sie to nie zdarzało! dopóki pcham wózek to spi słodko a dziś klops!potem o 15 nie spał wcale aż do 21 kiedy to praktycznie na siłę go uśpiłam :( płakał jak odstawiałam do wózka, ale jednocześnie tarł oczka, ziewał co chwilę i był przemęczony :( ciekawe jak długo pośpi. mam nadzieję ze chociaż do 2 bo po ostatnich nockach padam na twarz. no nic uciekam spać. anabelko to może faktycznie Jasiu ząbki będzie miał :) kurde omleczam się :P cała piżama mokra!!! a ja tylko pomyślałam o tym ze maly sie obudzi i będzie głodny :P ech to się nazywa podaż mleczna :D :D
-
małgosiu ja właśnie tak go karmię :) jeśli chce jeść częściej niż co 3 godzinki to karmię po 2-3 razy z jednej a dopiero potem drugiej. dodatkowo w nocy jak mam bardzo twarde piersi to sciągam troszkę mleczka tego z laktoza i wtedy daję. już i tak jest dobrze bo je co 2 godziny czasem 2,5, a jadl co 20-30 minut!!!! tylko dziś w nocy coś go napadło i jadł co chwilkę.
-
co do baldachimu to my nie mamy. nawet nie kupowałam. jak dla mnie zbędny wydatek :) może dla dziewczynki bym kupiła bo to taka królewna by była, ale dla Królewicza nie chciałam :)