Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. witam z rana :) jakoś spać próbowałam ale się nie dało :( strasznie drętwiały mi nogi, na żadnym boku spać się nie dało a na plecach mdliło mnie okropnie. ale co tam kilka godzin może się uzbierało z tych krótkich drzemek. oj mother to niezły ten twój P :) nie histeryzuj :D :D :D łatwo mu mówić ;) ale fajnie masz że jesteś już po wszystkim i że maluszek tak ładnie śpi i daje mamusi odpocząć :) mysza widzisz u mother też nic porodu nie zapowiadało a tu proszę maluch już przy niej. także spokojnie w końcu maluszek wyjdzie :) maja_21 jasne że damy radę!!! to już sama końcówka jest więc jakoś zleci :) mi jak na razie baaaaaaardzo szybko te tygodnie mijają. jakoś do mnie nie dociera ze to już za chwileczke może sie zacząć :P co do tych kłuć to to najprawdopodobniej szyjka. lekarka mówiła że wtedy się skraca, ale ja już nie wiem bo mam je daaaardzo często a szyjka jak miała 1cm tak ma już cały miesiac więc nie wiem. ale jednocześnie mówiła że teraz to już jest normalne i nie należy się tym przejmować :)
  2. anabelko niestety ja z tymi mdłościami mam trzy światy od początku ciąży. najpierw 4 miesiące non stop, potem coraz rzadziej ale nadal są. tragedia normalnie :( idę spać. dobranoc :)
  3. GRATULACJE DLA HAPPYMAMY I ZUZI a mi znów niedobrze :( cały wieczór wymiotuję. bleeeeeee
  4. duniu ja posiew robiłam w laboratorium. pani dr która akurat dyżurowała pobrała próbkę i już. daff super że jesteście już w domu :) poradzisz sobie z dwójką maluchów, tylko potrzebujesz troszkę czasu żeby to wszystko sobie poukładać. ale wierzę że dacie radę :)
  5. beatko ja nie wiem jak ma być z tymi ruchami. podobno przed samym porodem słabną. ale ja jeszcze nie rodziłam więc pewna nie jestem. a mnie już cały brzuch boli tak Klucha szaleje :P
  6. oj Zuzanko czyli to prawda - jakiekolwiek dziecko by nie było rodzice będą sie niepokoić. jakby malutka często płakała to byś się zastanawiała dlaczego, co jest nie tak. a jak grzeczniutka taka ze jej nie słychać to też człowiekowi źle. ja to bym chciała takie spokojne dzieciątko mieć. a co do przyjemności płynącej z oglądania śpiącego dziecka to dla mnie zawsze była ona wielka. uwielbiam oglądać malutkie śpiochy :P Elwirko to faktycznie mała cię nastraszyła :)no ale cóż do terminu coraz bliżej :) no ja też myślałam że Marta na porodówce siedzi :P
  7. oj Zuzanka wiemy wiemy jak pachną :D normalnie schrupać takiego maluszka by można na śniadanko :P
  8. oj agniesza tak to jest z tymi dzidziolami. najpierw się pchają za szybko, a potem jak się zaprą to końmi wyciągać trzeba :P majuś naprawdę już czas żebyś troszkę zwolniła! poszykowała sobie wszystko dla maluszka, zwłaszcza ze jest co szykować. zapewniam cię że nie będziesz się nudzić w domku :) a ja dziś normalnie zaczynam sie bać tego mojego stwora! wypycha się okrutnie!!! do tego teraz dostał czkawkę od ciągłego skakania i sobie podskakuje. jakieś straszliwie żywe to moje stworzonko :P nawet moja mama jak popatrzyła na brzuch i jego akrobacje to w szoku była :D
  9. majka do domu ale już!!!!! nie możesz pracować do samego terminu!!!miałaś mieć od listopada wolne i co?odpocznij sobie troszkę bo później nie będziesz już miała okazji na leniuchowanie :)
  10. no właśnie co z Martą, Beatką, Agnieszką.... i innymi które jeszcze się nie zameldowały???
  11. malutka śliczna i ile ma włosków :D
  12. ZUZANKO SERDECZNIE GRATULUJĘ!!!!!!!!!! czyli masz swoją dzidzie z ostatniego październikowego dnia tak jak chciałaś :)
  13. dzięki baderka za informacje! miejmy nadzieję że Karolinka przekaże nam jakieś pozytywne wiadomości. i że z maluszkiem będzie coraz lepiej. biedna tyle się namęczyła przy porodzie i teraz maluszek sie tak męczy :( no zuzanka kto to widział tak się nie odzywać???
  14. jeszcze troszke i nasze obawy zostaną rozwiane. jeszcze max miesiąc i będziemy miały nasze maluszki przy sobie :)
  15. no właśnie ja też myślę tylko o tym żeby maluch zdrowy był. bo co znaczy nasz ból przez te kilka godzin w porównaniu z cierpieniem naszego dzidziusia jeśli on chory będzie?
  16. oj anabelko obyś miała rację :) i malutki zechciał jeszcze do środy u mamuni posiedzieć :) ja też tak sobie myślę że będzie mi brakowało tych jego wygibasów w moim brzuszku. ale R zawsze mnie pociesza i mówi ze jak już będzie na świecie to nie da mi tęsknić za kopniaczkami. po prostu nie będę miała czasu na tęsknotę :P
  17. no dokładnie najlepiej nie myśleć za dużo :P ja porodu bałam się strasznie, zanim zaszłam w ciaże i tak na samym jej początku. normalnie na samą myśl miałam łzy w oczach. później przeszło zupełnie. teraz to bardziej podekscytowanie i ciekawość i przede wszystkim wielka niewiadoma; z jednaj strony chciałabym żeby już było po wszystkim zebym mogła przytulić mojego maluszka, ale z drugiej strony lepiej niech on jeszcze tam siedzi :)
  18. maja spokojnie! mnie też mała nerwówka dopada :P ja wiem co i jak się robi z takimi brzdącami ale jednak jak sobie pomyślę że to będzie MÓJ SYNEK to strasznie sie boję. myślę ze to normalne pod koniec ciąży. wczoraj rozmawiałam na ten temat z mamą i ona mówi ze też sie bała przed każdym jednym porodem. zarówno samego porodu jak i potem tego ze nie da sobie rady z maluszkiem, nawet jak mojego najmłodszego brata rodziła to się bała że nie będzie umiała się nim zająć (a to w końcu jej 5 poród miał być) także na pocieszenie mogę powiedzieć ze chyba każdy to przechodzi. ale zobaczysz że będziesz umiała sobie poradzić ze wszystkim jak tylko maluszek już się pojawi :) to samo przyjdzie.
  19. happymamo czekamy na wiadomości :) ja nadal w Poznaniu siedzę i chyba dziś nie wrócę. jakoś tak sie złożyło ze każdy jest zajety i nie ma kto mnie na w=dworzec odwieźć a sama nie pojadę bo mam kilka rzeczy do zabrania i nie dałabym rady z ciężką torbą po schodach biegać, więc siłą rzeczy siedzę tu do jutra. nie to żebym narzekała bo jak dla mnie to moge tu ciągle siedzieć :) tylko troszkę się juz denerwuję no bo jak poród się przyspieszy to nie chciałabym żeby R musiał do mnie gnać taki kawał :P ale miejmy nadzieje ze wszystko będzie dobrze i że Kluseczek jeszcze posiedzi :) co do ruchów dzidzi to moje malutkie nadal jest tak samo aktywne jak zawsze. wierci sie praktycznie non stop także chyba jeszcze troszkę posiedzi u mamusi :) karolinko - nie wiem co Ci napisać. musisz teraz być silna dla swojego maleńkiego synka! wszystko sie ułoży! jeszcze będzie zdrowym kochanym chłopcem. zobaczysz. trzymaj się kochana!!!
  20. karolinko trzymaj się kochana! z Natankiem na pewno wszystko będzie dobrze. będziemy trzymać za was kciuki. mother SERDECZNIE GRATULUJĘ :) mam nadzieję ze maluszek kiedyś da sie wyspać :)
  21. karolinko trzymaj się kochana! z Natankiem na pewno wszystko będzie dobrze. będziemy trzymać za was kciuki. mother SERDECZNIE GRATULUJĘ :) mam nadzieję ze maluszek kiedyś da sie wyspać :)
  22. o jak dobrze!!!!! KAROLINKO WIELKIE GRATULACJE DLA CIEBIE I NATANKA KARUCZEK DLA CIEBIE I DLA TOSI TEŻ GRATKI SERDECZNE!!! a my byliśmy na grobie, nawet dwa razy. teraz wieczorkiem jest jak zawsze ślicznie na cmentarzu.
  23. cześć dziewczynki :) tylko się melduję ze żyję jeszcze :) dojechałam spokojnie tym pociągiem. teraz idziemy na cmentarz do mojej siostry. później się odezwę :)
  24. co z Karolinką???? i z Karuczkiem??? mamy jakieś haloweenowe dzieciaczki? zaczatowana współczuję serdecznie historii z mieszkaniem. nie dziwię się ze doła łapiesz. teraz to chciałoby się usiąść wygodnie w pokoiku, i patrzeć na rzeczy dzidzi a tu nie ma gdzie usiąść. mam nadzieję ze szybko się sytuacja wyklaruje :) mały mi szaleje. nie mogę nic zrobić. jemu już jest tam za ciasno i koniecznie by chciał wyjść ale chyba musi jeszcze się pomęczyć i mnie przy okazji. a teraz Was zaskoczę - postanowiłam ze jutro jadę do mamy - do poznania pociągiem. stwierdziłam ze będzie bezpieczniej niż autem. R mnie do kutna zawiezie a stamtad już tylko 2,5 godziny pociąg jedzie :) koniecznie chciałam przed porodem się jeszcze z mamą zobaczyć a to jest ostatni weekend kiedy mogę więc jadę :)
  25. oj beatko a ja myślałam że ty może na porodówce siedzisz bo się cały dzień nie odzywałaś :P
×