Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. załamana - ja bułkę daję zwykłą białą. w całości do łapki i sobie skórkę ciumka dookola :P nie mam siły tyłka podnieść :P usiadłam i tak siedzę! a naczynia w zlewie same się nie pozmywają.....chyba mąż dostanie zadanie :D
  2. jejuuu koniec dnia! ledwo żyję dziś. jeszcze pierwszy okres po porodzie dostałam i dosłownie leje sie ze mnie strumieniami! mieliśmy z maluchami do parku iść ale nie dałam rady :( żadnej toalety po drodze ehhh no i starszy cierpiał strasznie bo się nastawił na to wyjście...może jutro! mały w sumie niezły. w dzień nie marudzi strasznie, za to w nocy sobie odbija :P Tomek uwielbia arbuza, i melona :) wkładam mu do tego gryzaka i zjada aż się uszy trzęsą :) twoja_królewna - ja daję już i chrupki i biszkopty. chrupki dostał jak mial jakieś 4,5 miesiąca, biszkopty odkąd 5,5 skończył, lubi i jedno i drugie :) gratuluję zmiany stanu cywilnego i wszystkiego najlepszego :D marcia - u nas czasem jakieś czerwone krostki, typu jedna gdzieś tam w okolicy ust wyskoczy, ale nie wiążę tego z pokarmem. bardziej ze smoczkiem - ssie smoczka, ślini się i pod smoczkiem czasem jakaś krosta wyskoczy.
  3. hej. u nas tragiczna noc, mały ciągle płakał, kręcił się, marudził. rano coś mnie tknęło i pojechaliśmy z nim do lekarza. i mamy antybiotyk :( wysiękowe zapalenie ucha. w sumie bezobjawowe, poza tą płaczliwością. z jedzeniem nie ma problemów, gorączki brak, ssie ładnie, przy dotyku ucho nie boli. a stan zapalny jest! najgorzej że w środę w nocy jedziemy do Polski a w sobotę to wesele mamy :( może dot ego czasu sytuacja się poprawi i będzie dobrze :)
  4. weekend czas zacząć :D dzieciaki spią :D oj jak dobrze! bo dziś obaj świrowali potwornie :P wiola - przy skazie normalnie można karmić piersią, tylko trzeba przestrzegać diety, nie jeść nic co zawiera mleko (także takich rzeczy gdzie o mleku byś nie pomyślała, np bułki czy parówki :P może nie u każdego dziecka aż tak restrykcyjnie, ale ja przy Franku sporo obostrzeń dietkowych miałam :)) no i smacznego :)
  5. Tomek siedzi :D całkiem stabilnie mu to wychodzi :)
  6. Marcia - Tomek gluten już normalnie je. w sumie kilka dni delikatnie dawałam i obserwowałam. nie bawiłam sie w kaszki, cuda wianki, dałam po prostu bułkę do ciumkania, potem biszkopta na spacerze. i tak jakoś się wprowadził sam :) my Asterkę wcześniej mieliśmy. fajne autko :D
  7. m.flora - a może coś mniejszego? my jeszcze o S-max myśleliśmy, albo Touran, Zafira, troszkę mniejsze, a też dość komfortowe :) ja chciałam takie żebym z tyłu mogła między maluchami siedzieć i tylko klasa typu Galaxy, czy Sharan wchodziła w grę bo w mniejszych nie da rady. ale tak jakbyśmy nie urządzali 12 godzinnych jazd to pewnie typu Touran by wystarczył. pomyślcie nad tym!
  8. my mamy rocznik 2006, diesel, ile kosztuje? tak mniej więcej 40-50 tyś. oczywiście ten rocznik :) bo młodsze droższe są. za nowego chcieli u nas 33 tyś euro, czyli jakieś 130 tyś zł. mieliśmy kupić rocznego ale z kredytem mieliśmy problem i w końcu wzięliśmy oszczędności i mikro kredycik i wyszedł starszy :) chcieliśmy już ten w nowej budzie, bo ten starszy jakoś nam się nie widział, no i siedzenie te dodatkowe w bagażniku w starszych modelach były dokładane, a tu są wyciągane z podłogi. a na tym tez nam zależało.
  9. hej :) no u nas odrzucenie piersi było całkowite i definitywne :D może dobrze, nie miałam problemu z odstawieniem :P mleko w cyckach było, ale ten nie chciał. teraz już praktycznie nic nie ma. nawet bez bólu się obyło, po prostu delikatnie, pomału zanikało :) raz tylko troszkę ściągnęłam. a tak to bez problemu :) u nas też zębów brak :) idą i idą i wyjść nie chcą :P turlać się nie chce. kręci się z boku na bok, ale turlać o nie! tylko by siedział! sam usiąść nie umie, lekko pomóc i siedzi. coraz bardziej stabilnie, coraz dłużej :) no i stać chce :P m.flora - autko suuuuuuper! przede wszystkim na długie trasy :) po mieście za duze do jazdy, no ale mieszkamy w maleńkim miasteczku :P i uliczki szalenie wąskie. ale na prawdę nie zamieniłabym go na żadne inne :D ja co prawda jeszcze naszym "autobusem" nie jechałam jako kierowca, ale mąż chwali sobie :)
  10. jednak dziś z tym jajkiem spróbowałam :P dałam ugotowane na twardo. ale nie bardzo konsystencja pasowała :P zmieszałam niby z zupką ale było "ptfuuuu". w sumie może pół łyżeczki mi zjadł. jutro spróbuję inaczej - zrobię na parze, może takie zasmakuje :) Franek nigdy gotowanego nie jadł, zawsze na parze, a potem normalnie z patelni, albo w formie pasty jajecznej :) Beatriks - faktycznie mnie tez opinia lekarza troszkę zaskoczyła. Marcia - ja też teraz jakąś słabą głowę mam :P wystarczy mi 1/4 piwa i w głowie się kręci :P Rajlax - to widze że też ci maluch nie śpi :) mój tez woli obserwować świat niż spać :) dziś wymyśliłam super zabawę i nawet obu moim facecikom się spodobało :) włączyłam piosenki, takie typowo dla dzieci, śpiewaliśmy w głos razem z Frankiem, Tomka trzymałam na rączkach i sobie tańczyliśmy we 3 :D ależ radochę miał młodszy :) starszy zresztą też :) nigdy mi się nie udawało Franka na tańce namówić, bo on "nie lubi tańczyć" :P ale teraz jakoś się nakłonił i tylko pytał czy znów potańczymy :D oj ale zmęczona byłam! upał w domu nadal straszny (dziś już tylko 29 st ale nadal sporo za dużo jak dla mnie) a tu szalone tańce z klockiem na ręce :) jutro idziemy do lekarza z Tomkiem to się dowiem ile waży :) ale pewnie koło 10 kg ma :P kloc mały! a nie pisałam Wam. Franek ma nowego kolegę w przedszkolu :) pierwsze polskie dziecko, mówiące tylko po polsku :) na razie niepewnie się ze sobą obchodzą, ale jest :) jest też nadzieja dla mnie że nie zbzikuję i nie zacznę gadać sama ze sobą :D choć nie powiem bo i z niemieckim coraz łatwiej mi idzie :P no ale koleżanka Polka to Polka :D
  11. oluśka - ja pomidorową robiłam tak: ok 2 litry wody, 3-4 marchewki, 1 korzeń pietruszki, kawałek selera, 1 średnia cebula, natka pietruszki, kilka liści selera (akurat te warzywa miałam, jak mam to daję jeszcze por). ja gotuję na piersi z kurczaka bo lubię bardzo chude zupy :P a poza tym nie lubię innej części kurczaka, a innego mięsa akurat nie miałam (jak mam to daję jeszcze kawałek schabu). ugotowałam to wszystko. wzięłam puszkę pomidorów blenderem bzyyyt. wszystkie warzywa z zupy i liście (poza marchewką) również do blendera. do wywaru wrzuciłam pomidory i miazgę warzywną. i dla nas zupka gotowa :) żeby dac małemu to wyjęłam kawałek (ok 1/2 marchewki) i kawałek mięska, troszkę makaronu zmieliłam to w blenderze na papkę, dodałam trochę zupy, żeby było bardziej lejące i gotowe :D jak ktoś chce to moze dosolić, dopieprzyć na talerzu. zupy zasadniczo nie doprawiałam żebym mogła w razie czegoś dodać małemu :) ja mielę wszelakie warzywa bo to dla mnie okazja żeby choć troszkę warzyw Frankowi przemycić bo tak to on nie jada ich. a jak zmielę i nie widzi to zje :D ale to tylko z pomidorową tak działa :D
  12. mi w domu temp 33 st osiągnęła. mam z lekka dość :P staram sie znaleźć plusy tego, np prac nie trzeba bo dzieciaki gołe (w majtach) latają, ale i tak ciezko sie oddycha :P Tomek spał a ja mu pieluszka wachlowałam, bo biedak nie mógł usnąć. dzis buraczkowa :) zblenderowałam jak wczoraj i poszłoooooo :)
  13. Bubik - tak butelka lepsza od cycka :D najpierw problemy były w dzień, miał jakieś 4 mies jak kategorycznie zaczął odmawiać piersi, darł się, gryzł ją, ciągnął we wszystkie możliwe strony....do 5 mies co któreś tam karmienie się udawało piersią (czasem cały dzień piersiowy, czasem tylko 1 karmienie reszta butla), po 5 kategoryczna odmowa piersi i za nic na świecie nie jadł z niej w dzień! całe noce na cycku wisiał!!! nadrabiał sobie :) aż do dnia 14 sierpnia kiedy to w nocy stwierdził "koniec" ja mu cycka a on w ryk, to ja jeszcze raz, a on jeszcze głośniej! dałam butlę, zjadł i poszedł spać. od tamtej pory ani razu sobie nie przypomniał o piersi :D Franek zrobił mi DOKŁADNIE TAK SAMO, z tym że tamten miał 11 miesięcy a ten 6. kolejny upalny dzień. o 7 było 28 st, teraz sporo powyżej 30....w domu mam 31 i za chiny nie mogę zbić ....
  14. no to super :) moja gadki śpią :) upal straszny, padali dosłownie! choć mały coś zasnąć nie mógł. wypił 230 ml mleka i w ryk że jeszcze chce! dopił kolejne 40 ml i zasnął. w dzień nie bardzo chciał jeść bo upał to wieczorem po kąpieli zgłodniał :) ciekawe ile pośpi po tym :P jedyne co dziś mu podeszło to domowa pomidorowa :D gotowałam dla nas i przed doprawieniem odlałam dla małego, zmiksowałam warzywa i odrobinę makaronu i było pyyycha :D
  15. proszę :) może zje. sama takie robiłam ale po 2 razach zaczęłam dawać mniej mąki i były lepsze :) młodszy jeszcze nie jadł bo nie mam żadnego soku przecierowego :( jak będę w Pl to kupię coś i spróbuję dać :)
  16. jak będzie chciał to niech je :P najważniejsze że zagotowałaś. mój starszy nie chciał takiego bo był za ścisły. wolał z mniejszą ilością mąki.
  17. za dużo mąki. 1 łyżeczka by wystarczyła i trzeba trochę pogotować żeby smak surowizny straciło.
  18. hej :) Tomek ma przeróżne noce, czasem śpi ładnie, jak dziś (poszedł spać o 21, obudził się o 3 zjadł i spał do 6), czasem masakra, jak wczoraj (poszedł spać o 20.30, obudził się o 24, zjadł, kręcił się do 3 - bawił się, gadał, wymagał uwagi - zasnął, spał do 4 potem jedzenie, robił kupę, gadał, wymagał noszenia, zasnął o 6 i spał do 7.30). nie wiem od czego to zależy. niestety jak już mały zaśnie to duzy wstaje (jak wczoraj idealnie się wymienili :P i tyle pospałam). chłopaki na spacerze a ja piorę łóżeczko turystyczne :) planujemy we wrześniu wakacje to wyjęłam je i czyszczę :) u moich rodziców mam inne to jak w lipcu byliśmy to w tamtym spał, ale ono się podarło ostatnio i na wakacje go nie biorę.
  19. Oluśka - ja mleko 2 zaczęłam wprowadzać jak mały skończył 6 miesięcy. 1 raz dziennie robie butelkę tego mleczka. na razie nie zwiększam ilości bo mały niezbyt chętnie 2 pije - jest bardziej gęsta i ciężko mu idzie. więc poczekam jeszcze kilka dni i wtedy podam 2 razy dziennie to mleko. smoczka nie mogę zmienić bo rossmanna mi zamknęli na czas remontu (do 20.08) a w innym sklepie nie ma smoczków :P Tomek ma fioła na punkcie Franka :D co starszy robi to młodszy chce! i strasznie się denerwuje jak nie umie :P on chciałby już biegać za bratem!!! ale co z tego jak nawet turlać porządnie się nie chce! tylko by siedział! jak go posadzę (lekko pomogę trzymając - nie podciągając - za dłonie) to siedzi prosto i w miarę pewnie, czasem tylko się zachwieje.
  20. uwaga chwale Tomka!!!! zjadł obiadek!!!!! pierwszy w życiu ze smakiem!!!! słoiczkowe spaghetti z bebivity :) całe 190 ml i płakał jak sie skończył!!! a zwykle 3-4 łyżeczki i dojadanie mleczka :) a i od 3 dni całkiem bez cyca :):) stwierdził ze cyc jest beeeeeee i za nic nie chciał wziac do ust :Pt tylko butla!
  21. widzę że mój tekst krąży w sieci :) proszę bardzo jeśli komuś się podoba to czytajcie sobie :) w końcu to publiczne forum i zabronić nie mogę, i nie chce :) także Tojah nie musisz się tłumaczyć :) mąż wrócił i przywiózł tą siatkę do owoców. super jest :) mały już 30 min siedzi i zjada banana, oj jaki zadowolony :) i jaki brudny! także ja polecam!
  22. hej :) u Was pada a tu piękne słońce i upał. Wiola najlepsze życzenia urodzinowe :) Barbara - a właśnie nie. mi łatwiej w deszcz było wyjść z wózkiem niż z chodzącym maluchem. zakładałam pelerynę, folię na wózek i szłam. a z chodzącym - peleryna nie, bo niewygodnie, musi być kurtka, parasol, bo jak kaptur mam to mniej widzę (zasłania boki), mały a to skacze, a to w kałuży się tapla (nie to żebym miała coś przeciwko), a to na ręce chce (mowa o takim mniejszym dziecku) i jak tu podnieść takiego jak śliskie wszystko, od piachu uwalone.......po powrocie do domu zwykle wszystko do prania, cały korytarz mokry, mycie podłogi od razu murowane! a jak ci maluch nie posłucha i w tych kaloszach na piękny jasny dywan w pokoju wbiegnie to i dywan do prania można mieć :D wierz mi z wózkiem mimo wszystko łatwiej :D a ja teraz mam i takiego chodzacego,a raczej zapier.....na rowerku przez wszelakie najgłębsze kałuże (oczywiście błotne bo innych tu nie uświadczysz) i wózkowego :) i dopiero teraz jest fajne :D dziś wieczorem mama odjeżdża. mąż już w drodze z Polski...
  23. m.flora - tu u mnie nie ma gryzaczka, mama miała mi kupić ale nie zdążyła, ale mąż już zakupił :) także we wtorek będę miała :) powiem jak się sprawuje :) gratulacje dla Hani! my dziś pół dnia na dworze :) mały pobawił się na trawce. gdzie tam na kocu będzie siedział! lepsza świeża trawka :) Franek pobiegał na boso, też był przeszczęśliwy :)
  24. hej :) to dziś ja :) równo pół roku temu ze skurczami sobie po domu chodziłam :P dziś synek chciał uczcić ten czas i też mamusi spać nie dał :) wtedy od 2 się męczyłam, dziś od północy. synek postanowił o 24 się obudzić i jeść. więc jak zaczął tak o 4 w końcu dałam butlę, bo to bez sensu było. już nie wiedziałam czy on głodny, czy brzuszek boli, czy co się dzieje.....opitolił 220 ml mleka i o 4.20 zasnął błogim snem!!! i spał do 6.30, wtedy znów głód go zbudził, kolejna butla, tym razem 130 ml zjadł i spalismy do 8 :) także mojego mleka nie ma wcale, albo sama woda leci i dziecko głodne. więc chyba faktycznie od dziś już tylko mm będzie w ruchu, bo to bez sensu, męczę i siebie i dziecko. bo skoro po 4 godzinach ssania potrafi tyle wypić i dopiero wtedy zaśnie to coś jest nie tak. dziś jak się obudzi w nocy dostanie buteleczkę i zobaczymy co się będzie działo. a potem pomału będziemy ograniczać liczbę karmień nocnych do 0, bo w końcu ma 6 mies, waży bardzo dużo to nie potrzebuje nocnego jedzenia. barbara - to ucz w dzień pić z butli, nie w nocy. pomalutku małymi porcjami. albo spróbuj przed snem kaszki dać, może bardziej go zasyci i dłużej pośpi jeśli nie chcesz mm dać. choć u nas to nie działało ani w przypadku Franka ani Tomka.
  25. hej :) Martini - a pamiętamy, pamiętamy :) zaglądaj częściej :) Beatriks - co do łóżeczka to też o tym myślałam, co prawda moje Żuczątko ani myśli siadać czy wspinać się, ale chyba niedługo opuszczę, zanim zacznie siadać :P a skaza minęła ok 11 miesiąca życia. także jak odrzucił pierś to jużna normalne mleko przeszliśmy. w 9 mies jak sprawdzałam i zjadłam trochę jogurtu to był placz niesamowity i krostki na twarzy, a w 11 już sam ładnie jogurt mógł jeść :) Wiola - Tomek umie się turlać, umie się przekręcać, ale mu się nie chce :P woli leżeć, czekać ewentualnie krzyczeć jak nie moze czegoś zrobić (nie może czytaj nie chce mu się :P) taki leń z niego! nie wyręczam, pomagam, zachęcam....ale i tak się leni :D może i dobrze! jak ruszy to za nim nie nadążę :D R pojechał po moją mamę i brata :D dziś przyjechali :) a mąż jak ich przywiezie to rusza w podróż do Polski...wraca za tydzień.
×