Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. co do proszku to ja Dzidziusia kupiłam. miałam prać wczoraj, ale wyprałam nasze ubranka, miałam zacząć dzisiaj, ale z łazience remont i pralki nie mogę odpalić :( ale mam nadzieję że jutro, albo w czwartek wypiorę (w środę jeżdżę do szkoły rodzenia i praktycznie cały dzień mi na tym ucieka). a ja musiałam szię przed chwilką położyć, ale nie dlatego że śpiąca byłam, choć to też, ale dlatego że mały tak szalał że myślałam że mi brzuch rozsadzi! poleżałam trochę, on pofikał, normalnie miałam wrażenie że ich tam co najmniej trójka siedzi a nie jeden klusek :P dostał czkawki z tego latania i teraz zasnął.
  2. dokładnie ja też na biodra narzekam. najgorzej jest jak długo leżę albo siedzę w jednej pozycji. często w nocy nie moge się przekręcić na bok i muszę się przytrzymac czegoś bo inaczej tego nie zrobię. a jak wstaję to jak taki pingwin przez chwilkę chodzę :P czy wasze malutkie też mają tak często czkawkę? klusek dziś mie obudził czkawką, potem dostał jek się ubierałam, teraz jadłam śniadanko to miał po raz trzeci! czyli wychodzi że od 7 już zdążył 3 razy mieć czkawkę! mam nadzieję że jak się urodzi to nie będzie miał jej tak często :)
  3. dobra uciekam :) idę się myć i hop do łóżeczka :D no to miłej zabawy marto :P
  4. oj marto to biegaj jutro do lekarza!!! dunia ty też! tylko jedź ostrożnie bo z takim okiem to musi być ciężko. mam nadzieje że jutro troszkę bardziej zdrowe do nas wrócicie :) a ja dziś na nic już siły nie miałam. rano troszkę posprzątałam i na cały dzień mi starczyło :) zmęczona jestem strasznie i znudzona, bo R cały dzień łazienkę maluje i mi tam wchodzić nie wolno, bo najpierw kurzył a teraz farbą smrodzi. no ale cóż wykąpać będę się musiała :P
  5. oj co my mamy z tymi teściowymi :P a ja na poprawę nastroju zrobiłam wielkie zakupy na allegro :) :) :) kupiłam masę najróżniejszych pierdułek i dla siebie po porodzie, bo chyba czas o tym pomyśleć i dla dzidzi :) i aż mi się humor poprawił :) nawet R nie był zły ze tyle wydałam na raz tylko powiedział ze jak coś jeszcez znajdę to mam brać a on jutro do mi kasę :) i aż mi się buźka sama śmieje. teraz tylko będę czekać na dostawę :D
  6. no tatuś to się wstawia za każdym razem :) on jest bardzo za mną i ciągle sobie w brodę pluje że chciał żebyśmy zamieszkali z jego rodzicami. mieszkaliśmy sami na wynajmowanym, ale teściówka zawsze tak bardzo nas namawiała na mieszkanie z nimi, tak mi kadziła, nadskakiwała a jak już (po 2 latach ciągłego gadania i jej i R) się zgodziłam tu zamieszkać to dopiero pokazała jakim jest "wspaniałym" człowiekiem. jakby ją ktoś walnął garnkiem w łeb, całkiem jej się odwróciło :( a ja tego właśnie się bałam, to przeczuwałam i przed tym się broniłam całe 2 lata! ale zostałąm postawiona praktycznie pod ścianą, R stwierdził że albo przenosimy się na wieś i rozbudowujemy ten dom, albo to praktycznie nasz koniec, bo on nie chce zostawić rodziców na starość, chce im pomagać, a nie będzie mógł tego zrobić mając wielki kredyt na budowę oddzielnego domu. więc wybrałam bycie z nim i mieszkanie na wsi. teraz codziennie mnie za to przeprasza, wie że bez jego nacisków nie zrobiłabym tego i byłoby nam lepiej. zwłaszcza że jak sie okazało rozbudowa domu jest niemożliwa.
  7. najlepsze jest to że ona nie widzi ze robi mi przykrość (a może widzi i dlatego to robi? - hmmm chyba wolę myśleć ze to pierwsze). najlepsze jest to że my z R nie jesteśmy jeszcez po ślubie i to też jest problem. niby sama ciągle powtarza że po co śluby, że to tylko marnowanie kasy i ze ślub jest zbędny. ale jednocześnie wypomina mi że nie jestem żoną R i nie mam żadnego prawa w tym domu. a poza tym to jak to jest że będziemy mieli dziecko (to jest moje dziecko, bo R na pewno nie spaprałby sobie życia i zrobił sobie ze mną bachora) a nie mamy ślubu. \"toż to grzech jakich mało\". ech i spróbuj dogodzić takiej :( ja już nawet nie próbuję! mam nadzieję ze po nowym roku znajdziemy pracę gdzieś daleko daleko stąd i będziemy musieli się wyprowadzić :) a póki co to cieszę się moim malym skarbem, ktory dziś ma kolejny dzień wariactwa :) i robi najróżniejsze akrobacje, a ja tylko czekam aż mi brzuch pęknie przez to :D
  8. witam :) nic z mojego prania nie wyszło, bo stwierdzilam ze za dużo mam prania naszych ciuchów, zeby jeszcez dzidzi dziś prać. nie mam gdzie wieszać, więc na jutro zostawiłam kluskowe ubranka :) właśnie skończyłam porządkować papiery, notatki, kserówki z pięciu lat studiów i powiem szczerze padam na ryjek!!! dziś teściówka rozwaliła mnie tekstem że mamy za dużo swoich rzeczy i że w ogole za dużo nas tu mieszka i po co nam teraz ten bachor :( normalnie aż mnie zatkało. ona drugi raz w ogóle wspomniała o dziecku!!! tylko szkoda ze nadal niepochlebnie :( bryyyy mam nadzieję ze uda nam się szybko stąd wynieść bo normalnie tylko mi ciśnienie baba podnosi. yella - wózek świetny!!! widziałam go na \"żywo\" w sklepie. powiem jedno super się prowadzi, wygodny jak jasna choroba i ogólnie jak dla mnie wymarzony!!! też go chcę ale R powiedział że za drogi jest, coć u mnie w sklepie dużo tańszy niż na allegro i chyba lepiej będzie używkę kupić a potem super spacerówkę. tylko ze on tak mi się spodobał...... idę się położyć na chwilkę co by przez to sprzątanie nie urodzić jeszcze :)
  9. witam serdecznie!!! ale się rozpisałyście i ile nowych zdjęć na naszej stronce :) wczoraj ten brzusio jakimś cudem przeszedł i juz dziś jest wszystko ok. byłam z R na małych zakupach a teraz siedzę i odpoczywam :) a klusek kopie jak szalony :P kasika - nic się nie martw, dzidzia duża to jak teraz ją wyciągną to nic jej nie będzie :) mam nadzieję że wcześniej nic się nie zacznie dziać i normalnie wytrzymasz do tej cesarki za tydzień. no to jak wszystko pójdzie tak jak zakładamy to na następny tydzień będziemy miały dwie nowe dzidzie po tej stronie brzuszka :) chyba ze któraś jeszcze się pospieszy :P małgorzatko jeśli ci to pomoże to ja też jeszcze praktycznie nic nie mam. mam to co dostałam czyli jakieś ciuszki dla maluszka, jeszcze w kartonie nie rozpakowane. ale od jutra pranie zaczynam :)
  10. no niestety ja w polarek R za nic na świecie bym się nie zmieściła :P on tak a linię trzyma że hoho!!! nie to żeby chuderlakiem był, bo w barach całkiem spory człowiek z niego, ale w pasie wąziutki, jak na mężczyznę przystało :D zawsze mi mówi że on ma tyopową męską urodę z szerokimi ramionami i bardzo wąskimi biodrami :P
  11. do mnie doszły :) zdjęcia niezłe :) ale ludzie pomysly mają nie powiem :P
  12. no zimno strasznie jest. ja mam taką jedną wielką kurtkę z czasów liceum (nie to żebym wtedy taka gigantyczna była, ale miałam masę kompleksów i łaziłam w luźnich ciuchach) i w nią się jeszcze spokojnie mieszczę. i podejrzewam że do końca ciąży będę się mieściła :P szkoda tylko że to taka cieniutka wiatruweczka jest i pod nią muszę koniecznie jakiś sweterek mieć bo inaczej zamarznę. a mnie od jakiś 2 godzin dziwnie boli brzuszek, a właściwie podbrzusze :( hmmm sama nie wiem. możliwe ze to moje wzdęcia. wzięłam espumisan i zobaczymy. jak nie przejdzie to ceka nas wyprawa do szpitala, bo denerwuje mnie to.
  13. coś się stałao z moim nickiem :) już się poprawiam :) i jeszcze mucha wydaje mi się że zamiast tygodnia ciąży wiek swój wpisałaś :) pozwoliłam sobie poprawić. mam nadizeję że zła nie będziesz :) no właśnie co z anetką???? NICK............Miasto........TC......TERMIN....WAGA.PŁE Ć lub IMIĘ 01.Milla77..........Warszawa.....36.......10.10.....57+20... ...Maciuś 02.Daffodile.......Wojkowice.....36.......01.11.....56+12... .....Inga 03.Joasiella..........................34........01.11....56+ 8........Córka? 04.Patuniaa........Anglia..........35........01.11....60+15. ........Julia 05.Kasika1.........Rzeszów.......35.......02.11.....64+15 ...Karolinka 06.mother.........Warszawa.....36.......04.11.....62+12....K acperek 07.agniesza26.....Lublin..........36.......04.11.....53+23,5 . ...Olafek 08.**ewelka**......Poznań.........36.......05.11........+15. ......Nadia? 09.Kasiula82.......Cieszyn........36.......06.11.....54 +11,5....Amelka 10.happymama....Irlandia........36.......06.11......65+11... .....Zuzia 11.Green_Gable...Szczecin.......35......06.11.....65+dużo... Mikołaj 12.MałaMi80......Warszawa.....34.......06.11................ ....Bartuś 13.Ann31...........Tarnów.........35.......08.11....... +17.........Alicja 14.karuczek.......Warszawa.....35.......08.11........+11 ....córeczka 15.agnesa1983....Poznań.........33.......09.11.....57+12 ........Kubuś 16.Aneta30........Kraków.........33.......09.11.....53+1 7.........Synek 17.elwiraelwira...Rzeszów........35......10.11......65+1 1........córka 18.Małgorzata....Wrocław.......35.......10.11.....64+9.. .......Helena 19.Jokasta.........Gdynia.........34......11.11......58+ 12.........Synek 20.C.internautka..Poznań.......32.......11.11......56+12 ...chłopczyk 21.Marta1983.....Warszawa.....34......13.11......65+12.. ...Robercik 22.**Vanilka**......Szczecin......34.......13.11......70 .........Hubercik 23.fajnaaj..........Białogard......32......14.11........ .+13.....Natalka? 24.MarzenaMol....Wisła...........33...... 14.11.........+12.....Arturek 25.mysza1980.....Warszawa....34.......15.11......59+13.. ...... Zosia 26.KarolinkaLinka..Gliwice.......33.......15.11......50+ 10........Synek 27.Beata1987.......Śląskie.......34.......16.11.......62 +16,5 ....Zuzia 28.pingusia_22.....Mielec........34.......16.11...... 44+8,5....Marika? 29.magmall..........Warszawa...34.......16.11.......62 +11 ......Zuzia 30.bonizz...........Opatów.......33.......17.11.......66 +14.......Synek 31.Balbin ...........Warszawa....33.......17.11.......69+9........Kubu ś 32.KochamMojeSerduszko.Dębica.29....17.11.......60+8.......J agoda 34. Yella..........Mielec.........34..........18.11.......66+10. ......Córcia 35.lorinka...........Anglia.........32.......19.11...... .55 +11......Zuzia 36.dunia26..........Kraśnik/Lublin..32...20.11.......duż o........Kubuś 37.kaaczuuchaa...Lublin.............33....20.11......66. ........Damian 38.kajtoch..........Dublin/Kraków..27...20.11......53+10 .......Córka 39.abelkaaa......Garwolin......33......21.11......48+1 4...wstydliwiak 40.mała_agatka....Łódź...........32......25.11......65-5 +10,5...Synek 41elus............Międzyrzecz..33.....20.11......55+ 9,5......Adaś 42maminka1.......Łódź.............33....27.11..... 53+9.. .....Córka 43Zaczatowana...Warszawa......33....27.11......49+ 6.........Syn 44.Maja_21..........Kielce.........32......29.11.....64+ 2+10 ..Wiktorek 45mucha............Warszawa....32......30.11.....bu.... .......córka NICK......MIASTO....Data porodu-TC..poród....waga..długość..imię 01.Marsjanka...Śląskie...19.09..-35...SN.....2390g ....51cm.....TOMUŚ
  14. yella- witamy :) im nas więcej tym weselej :D mucho jasne że możesz, a nawet powiem więcej powinnaś, przesłać swoje dane na maila! proszę prześlij na mojego też agacia0505@interia.pl. wymieniałyśmy się nr telefonów i gadu gadu jak ktoś miał (większość ma tylko ja taki odrzutek ze gadula nie mam:)) jejku mucho na[rawdę jeszcez pracujesz i zamierzasz tak dlugo! podziwaim naprawdę! ja od 4 miesiąca nie pracuję, pacy też nie mam więc po porodzie siedzę sobie z maluszkiem ile chcę :) co do pracodawcy to powiem ci tylko, że moja znajoma jeszcze będąc w ciąży powiedziała że zaraz po macierzyńskim wraca a jak już sie dzidzia urodzila to najchętniej zostałaby z nią dłużej. przedtem praca była dla niej bardzo ważna teraz całkiem zmieniły się priorytety, ale już wycofać się nie może. to samo innych nowych dzewczyn dotyczy! tych które jeszcze namiarów na siebie nie dały, a chcą dać to zapraszam :) co do imienia to my dla dziewczynki mieliśmy imę już kilka lat temu, a że jednak synuś jest to nie mozemy się zdecydować :P
  15. pustka w głowie - no jasne że jest na powitanie! napisz coś o sobie, kiedy masz termin, czy to twoje pierwsze dziecko, skąd jesteś i w ogóle takie tam :D
  16. pingusia spokojnie!nie denerwuj się wszystko zdążysz przygotować, a jak nie to nic się nie stanie w końcu najważniejsze jest to żeby dzidzuś był cały i zdrowy a nie to że jakiś pokój będzie niepomalowany, czy ubranka nie wszystkie wyprane. dla niej nie to będzie ważne ale to że mamusia będzie ją bardzo kochać. dasz radę zobaczysz! :) za dwa tygodnie to już w miarę bezpiecznie możesz rodzić więc teraz się nie przemęczaj żebyś te dwa tygodnie wytrzymała :) ja też szykuję się na wcześniejsze powitanie synka :)
  17. ja też jak wstaję to ma twardy brzuszek z jednej strony, z tej na której spałam, więc to pewnie klusek tam leży :) później wsyztsko wraca do normy i mam mięciutki cały, no chyba że on się wypina, co zdarza mu się coraz częściej, praktycznie bez przerwy :) ja też nie mam skurczy. po lekach ktore biorę praktycznie one nie występują, może 1 czy dwa na dzień się trafią, ale to nie co dziennie.także jest nieźle. ja miałam dziś prać rzeczy dla malucha. już miałam wyciągać je z pudła i preglądać co prać teraz a co jeszcze zostawić i sobie przypomniałam, że przecież nie kupiłam proszku do prania dla dzidzi. no i moje pranie znów się przesunie. do sklepu nie pójdę (najbliższy w którym może by mieli jest 7 km ode mnie) a auta nie mam. no i cóż dopiero jutro pojedziemy do sklepu i kupimy proszek :) i w końcu się ruszy z tym szykowaniem. martuś to lecz się słonko, żebyś dzidzię zdrowa powitała :) co do męża przy porodzie, to mój narzeczony chce być ze mną cały czas. zobaczymy jak mu to wyjdzie :) zobaczymy jak to będzie :)
  18. witam dziś już o niebo lepiej spałam, choć oczywiście nie obyło się bez kolu pobudek, jednego spacerku do toalety i durnowatych snów, takiech ze aż się popłakałam :( a teraz jem śniadanko, mały się tak wierci że aż czkawki dostał klusek jeden :) milla - no to faktycznie leż teraz i trzymaj dzidzię do czwartku! zaciśnij mocno nogi i nie pozwól wyjść wcześniej! jejku ty już za tydzień będziesz miała maluszka w ramionach.... dunia faktycznie ty leżeć miałaś, ale widzę że nie możesz usiedzieć na miejscu tak jak ja :) tylko pamiętaj nie za szybko! staraj się jednak mimo wszystko nie biegać jak zwariowana tylko sobie po malutku wszystko robić. też jeszcze musisz chociaż te 4 tygodnie wytrzymać :) daff to ja miałam ostatnią miesiaczkę równo miesiąc po tobie :P oj agnieszko jak ja bym chciała móc tak sobie w nocy popodjadać, tylko że ja muszę na wagę uważać, bo niestety jakbym przytyła tyle co ty to zapewniam że nie wyglądałabym dobrze :P hihi ja też chrapię, ale R mocniej więc się zagłuszamy :D malaMi ja też poproszę - agacia0505@interia.pl
  19. a ja na allegro dziś buszuję. chcę znaleźć takiego sprzedawcę u którego będę mogła kupić jednocześnie jak najwięcej rzeczy dla siebie i dla maluszka. chodzi mi przede wszystkim o takie rzeczy jak podkłdy poporodowe, majtochy siatkowe itp. dziś nie mam już siły. zaraz idę się myć i spać, bo jakby nie było od 2 nie śpię! co do porodu to ja jakoś dziwnie strachu nie czuję. zawsze się go bałam a teraz im bliżej tym mi łatwiej...zobaczymy jak będzie za chwilę, bo przy mojej huśtawce emocjonalnej to może się zmieniać z dnia na dzień :P a mały mi siedzieć nie daje. cały dzień w pozycji półleżącej na fotelu siedzę, już mnie kość ogonowa boli od tego!!! no ale cóż on jest silniejszy i ma większą siłę przebicia niż ja :P
  20. marto i znów o stopce przypominam, bo cię dogoniłam :D
  21. agnieszko widać że przytyłaś, ale nie aż tyle :)poza tym też uważam że z tymi kiloskami ci do twarzy :) ślicznie teraz wyglądasz :) marto - a to co za strona :P weszłam i mam nadzieję pomogłam desperatowi :D :D :D mam takie pytanie czy ktoraś wie może czy mogę użyć preparatu o nazwie dentosept a. taki ziołowy na zapalenie dziąsła? złapało mnie w nocy i boli jak jasna choroba. mój dentysta w poznaniu, a nie mam teraz nastroju na szukanie w łodzi kogoś dobrego.
  22. nic po prostu powrót porannych-całodniowych mdłości z początku ciąży :P czasem tak mam z tym że teraz to już ponad 2 dni trwa, a zwykle trwało 1 i przechodziło. ale nic dziś już jest odrobinę lepiej więc jest szansa że będę żyć :) czy u was też tak wieje? ja mam wrażenie że mi szyby z okien powypadają tak dmucha!!!
  23. mother - witaj wśród żywych :D :D :D dziękuję za życzenia :)
  24. agniesza - świetnie wyglądasz!!!! i gdzie te kilogramki co ci przybyły podobno? cos nas wkręcasz :D wczoraj w szkole rodzenia mówiliśmy o porodzie, o tym co trzeba mieć dla siebie i dzidzi i R naprawdę się przejął, bo ja oprócz 2 koszul nocnych nic nie mam :Pi kazał mi szukać w necie czegoś i zamawiać bo przecież jak mnie nagle chwyci to wylądujemy bez niczego n porodówce :P ja oczywiście połowy z tego nie słyszałam bo właśnie w najważniejszym momencie musiałam biec po schodach do toalety i uważać żeby im nie pokolorować ścian, tak mi niedobrze było :O ale jeszcze się wypytam, bo R nie bardzo wiedział o czym mowa :P
  25. co do okien to ja mam absolutny zakaz od lekarki i to już od 15 tygodnia ciąży! teraz to już wogóle nic nosić nie wolno, sprzątać tylko tak po wierzchu, nie ma mowy o odkurzaniu dywanów ani myciu podlóg. najlepiej jakbym nic nie nosiła, nie schylała sie (no tego to i bez zakazu robić bym nie mogła :P), rąk do góry nie podnosiła.ja za miesiąc będę sprzątać :P wtedy już bać się nie będę :)
×