mała_agatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mała_agatka
-
agnieszko jeszcze tydzień i sobie pochodzisz :) jak tak cię czytam to się zastanawiam czy moja gin za bardzo wyluzowana nie jest. ja mam dużo krótszą szyjkę od ciebie a chodzić spokojnie mogę. już sama nie wiem. ale i tak staram się jak najwięcej leżć albo siedzieć. zresztą na maratony już sił brakuje :) o i chciałam jeszce powiedzieć zę praktycznie przestałam tyć!!! ostatnio przez miesiąc przytyłam prawie 5 kg, a w tym miesiącu zaledwie0,5 kg! ale w sumie to dobrze bo nie chcę za dużo przytyć :)
-
byłam wczoraj na tej szole rodzenia i u ginekologa. po pierwszym szoku spowodowanym warunkami w szkole wczoraj było lepiej. co prawda bardzo ciasno, a odpowiedzi położnej drażnią mnie niemiłosiernie ale jakoś przeżyłam :) lekarka powiedziała że faktycznie szyjkę mam już bardzo krótką - 1,5 cm ale jest silna. twarda i zamknięta, także nie jest źle. kazała mi się oszczędzać, ale niekoniecznie tylko leżeć. po prostu nie przemęczać sie i powinno być ok. po tych lekach które biorę praktycznie nie mam skurczy więc jest szansa ze jeszcze ze 4 max 5 tygodni pochodzę, bo mam zadaie donosić dzidzię do 37 tygodnia, potem mogę rodzić. zwłaszcza ze kluseczek duży jest :) wczoraj podczas badania dał pani dr pokaz swoich umiejętności ruchowych :P wcale nie podobał mu się pomysł z naciskaniem brzuszka :P mi zresztą też już to badanie sie nie podobało, potem do samego wieczora bolało mnie podbrzusze, ale zostałam uprzedzona ze tak może być więc byłam spokojna. co do problemów ze snem to ja dziś pół nocy nie spałam, bo najpierw chciało mi się siku, potem jakaś mysz chrobotała, potem obudził się klusek i wyczyniał różne różności w moim brzuchu, potem było mi straszbnie niedobrze i musiałam wymiotować, potem chcialo mi się ciągle pić,a na końcu zaczął boleć ząb i tak oto spędziłam ta noc na marzeniu o poranku i jak zawsze zasnęłam na pół godziny przed budzikiem i potem wstać nie mogłam :( no nic koniec marudzenia :)
-
NICK...........Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Milla77.........Warszawa....36......10.10.....57+ 20.......Maciuś Daffodile......Wojkowice....36.....01.11....56+12...Inga /Bianka/Eliza? Joasiella........................34.......01.11.......56 +8.. .....Córka? Patuniaa.......Anglia.........35.......1.11.......60+15. ...... Julia Kasika1........Rzeszów......35.......02.11....64+15..... ...Karolinka mother........Warszawa.....35......04.11....62+11....... . .Kacperek? agniesza26.....Lublin........36......04.11....53+23,5. .. .Olafek ewelka1234....Poznań.......35......05.11....+15........ ..Nadia? Kasiula82.......Cieszyn......35.......06.11....54+11,5.. .. ....Amelka happymama....Irlandia.......35.......06.11.....65+11.... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......35......06.11....65+dużo.... Mikołaj? MałaMi 80.....Warszawa......34......06.11................Bartuś Ann 31.........Tarnów........35......08.11......+17.......Alicja karuczek....Warszawa.......35......08.11....+11........ córeczka agnesa1983....Poznań........33.......09.11....57+12..... Kubuś Aneta30.........Kraków.......33.......09.11....53+17.... ..Synek elwira elwira...Rzeszów......33.......10.11.....65+9... córka Jokasta........Gdynia.........34.......11.11.....58+12.. ......Synek C.internautka..Poznań......32........11.11.....56-2+10.. .chłopczyk Marta1983.....Warszawa...34........13.11.....65+12...... Robercik **Vanilka**......Szczecin.....34.......13.11......70.... ......Hubercik fajnaaj..........Białogard....32.......14.11......+13... ......Natalka? MarzenaMol....Wisła.........32.......14 .11.....+12.........Arturek mysza1980.....Warszawa...33.......15.11......59+11...... Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....33.......15.11......50+10......Synek Beata1987.......Śląskie......33.......16.11......62+16,5 ....Zuzia pingusia_22......Mielec......33.......16.11......44+7... .....Marika? magmall........Warszawa....34.......16.11......62+11.... ..Zuzia bonizz........... Opatów.....33.......17.11......66+14........Synek Balbin ...........Warszawa...33.......17.11......69+9........Kubuś KochamMojeSerduszko.Dębica.29....17.11.....60+8........Jagod a lorinka..........Anglia.........32........19.11.....55+1 1........Zuzia dunia26....Kraśnik/Lublin...32i3dni...20.11....duuużo .....Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........33........20.11......66..... ....Damian (?) kajtoch.....Dublin/Kraków..27.......20.11......53+10.... ..Córka Anabelkaaa...Garwolin.......33........21.11.....48+14... . wstydliwiak mała_agatka...Łódź.........32........25.11......65-5+10,5. ...Synek eluś...........Międzyrzecz..33........20.11.....55+9,5.. ....Adaś maminka.1......łódź.........33........27.11.....53+9.... .....Córka Zaczatowana....Warszawa..32......27.11.....49+6... .......Syn Maja_21.........Kielce........32.......29.11.....64-2+10 . .....Wiktorek NICK......MIASTO....Data porodu-TC..poród....waga..długość..imię Marsjanka...Śląskie...19.09.2008-35...SN......2390g ..51cm...TOMUŚ
-
jejku ale mi się nie chce ubierać!!! muszę włosy wysuszyć , ubrać się zjeść coś i za 40 minut R przyhjedzie i doz szkoły rodzenia jedziemy. a ja co...siedzę i sie z kluseczkiem bawię! tak sobie pomyslałam że jak już się urodzi to chyba strasznie pusto będę się czuła bez rozrabiaki w brzuszku. wiem że będę go miała po tej stronie ale i tak nie będę się z nim tak bawić jak teraz :P
-
kasiula :D 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)
-
dokładnie tak. jak ma czkawkę to podskakuje rytmicznie. moja dzidzia skacze wtedy cała :) i to ostatnio dość mocno :) ma juz mało miejsca więc ...
-
witam! jeszcze żyję, choć wczoraj wydawało mi się ze nie uda się dożyć od rana :( przez całe popołudnie wymiotowałam jak nawiedzona, brzuszek bolał strasznie, mały był niespokojny, skurcze mnie łapały i już miałam jechać do szpitala, ale jakoś ok 20 wszystko się uspokoiło. wykąpałam sie i o 20.30 spałam jak kamień :P obudziłąm się dopiero jak budzik o 5 zadzwonił :) ale potem jeszcze pokimałam do 7 i teraz już jestem na nogach :) czuję się o niebo lepiej niż wczoraj :) na 12 mam szkołę rodzenia a na 15 wizytę u lekarki, także będę już wiedziała czy dzidzia nie za nisko siedzi. ja też zamierzam ją dziś o ten posiew wypytać, zobczymy co powie, choć znając ją nie powinno być problemu. a moja dzidzia ma ciągle czkawkę! wczoraj wieczorem jak się kładłam to czkała, rano jak się obudziłam to znów czkała, teraz sobie siedzimy i co...znów czka. biedaczek :)
-
ale tu pustki dzisiaj :) a mi się nic nie chce :( cały czas bym spała. nawet obiadu nie chce mi się robić, zresztą nawet głodna nie jestem.
-
milla- ja też nie pomogę. ann - to dobrze że chociaż przeziębienie minęło :) a ja jakoś tak dziwnie się dziś czuję. naprawdę mam wrażenie że mi się ten brzuchol opuścił i że zaraz mi maluch wypadnie :O niby skurczy nie mam ale już sama nie wiem. może to takie wrażenie przez to że on jest główką do dołu i pewnie napiera na szyjkę. owo napieranie czuję jak on się zaczyna ruszać. najlepiej się czuję jak leżę, a jak wstanę to czuję ucisk w piczce. kurcze niedobrze u mnie na poród za wcześnie!!! ja dopiero 8 miesiąc zaczynam. czekam już tylko na jutrzejszą wizytę u lekarza. mam nadzieję ze to tylko wrażenie i że wszystko jest ok.
-
a tak mnie jakoś wzięło na oglądanie i komentownie :) tak na poprawę nastroju :P
-
tak włąśnie na stronkę weszłam i postanowiłam każdej coś miłego napisać :) a co tam tki dzień dobroci :P :P dunia - fajowy brzuchol :D anabelka - nie prejmuj się malutkim brzuszkiem :) przynajmniej nie masz problemów z wiązaniem butów :) no faktycznie ja taki miałam w 4-5 miesiącu :) i powiem ci szczerze wtedy czułam się najlepiej! teraz po malutku zaczynam myśleć o sobie jak o wielorybie :P a co do tego czy zdąży urosnąć, może jeszcze tak. zobaczymy :) milla- masz taki okrąglutki ten brzusio :) zaczatowana - a twój taki wystający :) i w ogóle nie przytyłaś, tylko ten brzuszek ci wystaje :) patunia - masz niezły już ten brzucholek :D bardzo duży, jak dla mnie przynajmniej :) betko - no no widać że dzidzia rośnie a wraz z dzidzią brzuszek :) kasiula - ale fajny, wystający do przodu brzuszek :) daff - a u ciebie wcale nie widać że to 9 miesiac! malutki brzuszek u szczuplutkiej mamy :) karuczek - piękny okrąglutki brzusio :)
-
o a dzisiaj mi się śniło że aneta urodziła już dzidzię i dlatego się nie odzywała :D ale tak na prawdę to mam nadzieję ze nic się nie stło i anetka odezwie się do nas za chwilę :D co do teściówki to to jest taki typ człowieka cokolwiek nie powiesz ona wie swoje, jakkolwiek bym nie zareagowała to ona za chwilę przyleci i znów truć będzie :( a najlepsze jest to że ani razu się nie zapytała jak ja się czuję, jak tam rośnie maluch czy cokolwiek w tym stylu! a ostatnio jak robimy przemeblowanie w pokoju to jedyne jej pytanie było....gdzie będzie stał telewizor!!! nie gdzie postawimy łóżeczko, czy coś w tym stylu, tylko o ten piep...telewizor zapytała :O jakbym ja miała czas olądać tv zwłaszcza z malutkim dzieckiem :O
-
witam tak jak mówiłam wczoraj już czasu na wejście nie miałam. jakoś mi poszło na mieście. kupiłam sobie śliczne spodnie i bluzkę na obronę :D bardzo mi się podobaj ą a i R był zachwycony zwłaszcza bluzką, no i tym że nie wydałam aż takiej fortuny :D wiem ze dużo, ale nie aż tyle żeby było tego strrrrrasznie dużo :) co do mojego prania i prasowania to to co na zdjęciu widać to normalne pranie jest, nie dzidziusiowe. po prostu padało i musiałam przynieść rzeczy z balkonu :P teściowa od rana mi truje że mam firany poprać i okna umyć bo już czas przed zimą! noż do jasnej choroby czy ona naprawdę nie rozumie że nie mogę teraz!!! podczas ostatniego usg wyszło ze mam szyjkę długą na 23mm i mam się oszczędzać żeby choć do 36 tyg donosić dzidzię a ona mi tu o firankach ględzi. oj aż się wkurzyłam. powiedzialam jej że wypiorę a i owszem ale za 3 tygodnie nie wcześniej! nie będę też okien myła bo zdrowie i życie mojego maleństwa jest dla mnie ważniejsze niż zdanie sąsiadów. obraziła się i wyszła. ciekawe tylko czy zapamięta to co mówiłam czy za 5 minut przyjdzie znów :P dziękuję bardzo za życzenia :) co do brzusia to usłyszałam wczoraj że mam malutki ale mi się wydaje że wcale taki mini nie jest :P poza tym mam takie wrażenie że mi się opóścił :( jakoś lżej mi się oddycha i mam wrażenie że dzidzia zaraz wypadnie :( w moim przypadku to niedobrze :( jutro mam wizytę to zobaczymy.
-
do jutra :)
-
dziękuję za życzenia :) zaraz uciekam z necika, wrócę zapewne jutro :) ja zawsze poznaję gdzie maluszek ma poszczególne części ciała. on jest tak ruchliwy że to widać i czuć co właśnie wypina :P teraz też poskakał trochę i się uspokoił. biedak zawsze o tej godzinie jemy śniadanko i leżymy sobie troszkę, a dziś został drastycznie obudzony o 6 rano iw ogóle wszystko jest inaczej niż zawsze :P witam nową koleżankę
-
już trzeci raz piszę tego posta bo zawsze coś mi się z kompem dzieje i nie chce słać :( byłam w weekend w gdańsku i wzięliśmy z tamtąd całą masę różnych rzeczy dla dzidzi i dla mnie :) ogólnie podróż dość męcząca była, jakieś 6-7 godzin w jedną stronę. niby nie jest aż ta daleko, ale jak człowiek co stację benzynową zobaczy to sikać musi to trochę się przeciąga :P ja chyba też dołączę do grona nieszczęśliwych posiadaczek zozstępów :( jednego maleńkiego zauważyłam wczoraj po lewej stronie brzucha. ale co tam najwyżej nie będę już taka ładna jak kiedyś :P dziś jestem cały dzień w łodzi bo mam masę spraw do załatwienia, pewnie jak do domu przyjadę to padnę na pyszczek :) a i jeszcze jedno moje malutkie znów się przekręciło!!! wędrowniczek mały nie wiem jak on to zrobił ale zrobił na pewno, bo teraz kopie po prawej stronie a czkawkę czuję po lewej, więc tam ma plecki. no obecność tych plecków wskazuje też wielkość kuli wypinającej sie przez skórę :P o właśnie sobie czka ;) daff - najlepsze życzenia urodzinowe!!! trochę spóźnione ale szczere :) a dziś moje urodziny :D :D :D
-
witamy nową listopadową mamę. jak masz ochotę odszukaj ostatnią tabelkę i wpisz się pod odpowiednim terminem porodu :)
-
co do pieluch to ja też pampersów zamierzam używać. tetry chcę kupić z 15 szuk do podlożenia pod główkę, do karmienia, do kąpania, jak będzie trzeba to szerokiego pieluchowania. ja lubię te flanelowe, zwłaszcza w jakieś fajne wzorki. można używać zamiast kocyka, czy coś. chcę kupić chociaż z 5 sztuk :) a kosmetyki to najlepiej bambino, przynajmniej u mnie żadnego dzieciaka nie uczulały :) prać w proszku dla dzieci zamierzam do 3 miesiąca, potem na zwykly przejdę. marsjanko - to super że z malutkim już tak dobrze! mam nadzieję ze faktycznie niedlugo będzie już z wami w domku :)
-
marzenko skąd my to znamy :D klusek też tak robi, zawsze jak chcę go nagrać to on siedzi cicho, jak wyłączę to wariuje :D ale w końcu przestał reagować totalnym bezruchem na tatę i teraz R tez może oglądać jego popisy :P
-
ja odkąd mdlości się skończyły jem doslownie cały czas :P ciągle jestem glodna, a trawię w tam ekspresowym tempie ze sama nie moge w to uwierzyć :) zresztą ten mój apetyt widac na wadze, ajk nie tyłam to nie tyłam jak zaczęłam to od razu z gróbej rury, 4 kg na miesiac :P ja to bym chciała żeby moja dzidzia mniejsza się urodziła. u mnie w rodzinie wszystkie dzieci male były (max 3200) a u R z kolei duże (op około 4000-4500). wolałabym takie małe do 3300. późńiej je napasę i będzie grubasek :D
-
agnieszko i dobrze! niech załatwi to z kurierem bo tak być nie może. a ja chciałam iść sobie obiadek zrobić, ale mały mi nie daje, co wstaję to on w bok kopie i muszę usiąść z powrotem. on dba o mamusi linię :P (jaką linię pytam sama siebie :D :D :D)
-
agnesa nie martw się!!!! małe dzidzi łatwiej urodzisz! wszystko jest przecież w normie, a może po prostu zaszłaś w ciażę trochę później niż myślałaś. a zresztą każde dziecko ma własne tempo rozwoju. mój brat urodzil się w 36 tyg z wagą 2200 tez był maleńki, a teraz 6,5 roku później jest wielkim kolosem, wyższym od rówieśników i waży też całkiem sporo. także nie martw się dzidzia wszystko nadrobi :D
-
a no i wg tego usg to on jest starszy - 33 tydz i 1 dzień.
-
agnesa to mój bobasek trochę większy. wymiary ze środy - 30tydz i 5 dni: BPD - 84 mm HC - 307 mm AC - 299 mm FL - 60 mm waga 1850 g
-
marzenko - śliczny kocyk :) :) :) jak już bedziesz go miała w domu to napisz proszę czy jest taki ładny jak na zdjęciu. ja chcę kupić kocyk polarkowy, ale moja mama twierdzi że one wszytskie są tak cieniutkie że mam sobie głowy nimi nie zawracać. chiałabym poznać twoje zdanie na temat tego kocyka :) agnieszko - masakra normalnie!!! zadzwoń i zgłoś skargę na niego!!! ja z kurierem miałam do czynienia raz ostatnio jak łóżko przywoził. bardzo miły był, wniósł mi na korytarz i jeszcze zapytał czy na pewno dalej nie wnosić, ale żal mi go było bo taki zmachany był więc powiedzialam że nie i potem sama je przepchnęłam do pokoju :P