Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. wiesz elwirko - zdjęcia na stronce troszkę nieaktualne są. jutro postaram się nowe zamieścić :) beatko nie martw się tak, wszystko będzie ok. zrobisz jeszcze raz to badanie i zobaczysz. moje malutkie też ma większą główkę, ale lekarz zapewniał ze nie ma powodu do niepokoju, bo może taka jego uroda :) a że jest to najlepszy genetyk w łodzi i okolicach to ja mu wierzę :)
  2. R już teraz się ze mnie śmieje i jak chcę przejść koło niego, a nie mogę bo za duża jestem to mówi "wciągnij brzuch! wciągnij brzuch!" i wybucha śmiechem :D
  3. a ja właśnie zmierzyłam się w brzuszku.......już 114 cm!!!! jak tak dale pójdzie to będę tak wielka że w drzwi się nie zmieszczę :D :D :D
  4. marto nie sądzę. on po prostu SZALENIE, OKROPNIE, WRĘCZ NIE DO WYTRZYMANIA nudzi się w pracy, tak jak jego koledzy. i znajdują takie różne pierdołki i sobie przesyłają na maile i co lepszego on przesyła mi :D
  5. wiadomości poszły :) a ja właśnie obiadek zjadam :) tak mi sie nie chciało gotować a teraz z chęcią zjadam pyszne spaghetti :) :)
  6. wiem wiem wydziwiam :D ale boje się dużych ochraniaczy na łóżeczko, bo ja muszę ciągle dzidziusia widzieć bo inaczej ze starchu umrę :P a brat to samolocika robił, obracał się wokół własnej osi jak już tyle siły miał oczywiście :P w ciągu jednej nocy potrafił ze 2 - 3 razy się tak obrócić :P
  7. no mi bardziej się podobają te tradycyjne. tylko że jak dzidzia bardzo ruchliwa jest to może uderzać główką w szczebelki a wtedy płacz murowany. mój brat tak robił, więc wiem co to znaczy ;) turystycznego się boję bo właśnie może się złożyć. materacyk i tak bym dokupiła taki zwykły, jak do drewnanego i go włożyła. sama nie wiem.
  8. pingusia: dane poszły :) co do łóżeczka to my jeszcze nie wiemy. na początku chciałam tuystyczne, potem zabaczyłam śliczne drewniane (model radek VII, można na allegro zobaczyć) a teraz już sama nie wiem, bo znów nad turystycznym myślę. i takie i takie ma swoje wady i zalety, ale chyba ostatecznie na tradycyjne się zdecyduję.
  9. ależ się objadłam!!! zjadłam 4 jabłka, każde innego rodzaju i już wiem które lubię najbardziej :D za jakąś godzinę znów pójdę i nazrywam więcej tych które najbardziej mi smakowały :D
  10. agnesa - proszę bardzo, już wysłałam dane :D
  11. beatko - nie przejmuj się! zobaczysz wszystko będzie dobrze. a lekarze to w ogóle nie myślą, powiedzą coś tak od niechcenia a my się potem zamartwiamy. a ja w nagrodę poszłam sobie do ogrodu i narwałam jabłek :) teraz siedzę i testuję ktore są najlepsze :) kaczucha - podaj maila to ci prześlę dane tej strony, o ile oczywiście mój necik zadziala tak jak powinien i będzie chciał współpracować :)
  12. co do banku krwi to my jesteśmy zdecydowani.brat R ma szpiczaka i wiemy co to znaczy jak trzeba czekać na przeszczep. dziś ma się też zapytac czy jakby co to ta nasza krew może mu się przydać. a że kosztuje, trudno. ja piluch jeszcze nie kupowałam. teraz wszystko jest w sklepach i nie zamierzam robić zapasów, zwłaszcza że pamiętam że mój brat miał straszne uczulenie na pampersy i trzeba było szybko zmienić na inne. na szczęście 3 tyg później urodziła się moja kuzynka to ona dostała dużą paczkę pampersów w prezencie. co do pępuszka i jego ochrony to powiem wam tylko że jak byłam rok temu w Szwecji to tam niczym nie każą smarować kikuta. ma sam odpaść! dla mnie to było straszne, no bo on jak jest nie smarowany to zaczyna gnić, brzydko pachnieć i ma taką ropną wydzielinę :O koszmar! na szczęście małemu nic nie było. kikut odpadł po 8 dniach, ale na końcu śmierdział bardzo a pielęgniarka mówiła że wszystko jest ok, że tak to ma wyglądać! ja jednak wolę go zasmarować, wysuszyć i już.
  13. nie wiem czy się chwaliłam, ale jakimś dziwnym cudem nie boli mnie kręgosłup!!! no chyba że za dyużo chodzę, jak wczoraj, ale ogólnie jest dobrze!!! sama nie wiem jak to możliwe bo przecież jestem coraz większa, brzuszek rośnie to powinno boleć jeszcze bardziej, a tu proszę cisza :D nie zastanawiam się jednak nad tym za bardzo, zeby nie wywołać wilka z lasu :D
  14. co do mdłości to ja mam. ale u mnie jest to zwykle jeden dzień na tydzień, ostatnio nawet na 9-10 dni. z tym że są one połączone z calodziennymi wymiotami. takie pozostałości po pierwszych czterech miesiącach ;) nic na nie nie można poradzić. lekarka też nie wie dlaczego tak mam.
  15. oj daff to współczuję!!! u mnie pierwszy raz od dawien dawna wyszło slońce! jestem uratowana! może nie wpadnę w kompletną deprechę. może spróbuję ci przesłać trochę tego słoneczka :D
  16. ja już po śniadanku. oczywiście nie obyło się bez robienia drugiej herbaty, bo w pierwszą wpadła mi jedyna latająca w pokoju mucha :P ale co tam. zrobiłam tez pranie i teraz odpoczywam :) w końcu wyszło słońce!!!! ale jestem szczęśliwa!!!! jak jutro też tak będzie to może uda mi się pościele poprać, bo jak pogoda pod psem to nie wyschnie mi nic, a tak jest szansa :)
  17. jak zawsze dzień przed czasem :D :D :D NICK...........Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Milla77.........Warszawa....35......10.10.....57+ 20.......Maciuś Daffodile......Wojkowice....34.......01.11....56+12..... ..Inga/Bianka Joasiella........................34.......01.11.......56 +8.. .....Córka? Patuniaa.......Anglia.........34.......1.11.......60+15. ...... Nelly,Nikola Kasika1........Rzeszów......35.......02.11....64+15..... ...Karolinka mother........Warszawa.....34......04.11....62+11....... . .Kacperek? agniesza26.....Lublin........35......04.11....53+23,5. .. .Olafek ewelka1234....Poznań.......34......05.11....+11........ ..Nadia? Kasiula82.......Cieszyn......34.......06.11....54+10.... ....Amelka happymama....Irlandia.......34.......06.11.....65+11.... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......34......06.11....65+dużo.... Mikołaj? MałaMi 80.....Warszawa......34......06.11................Bartuś Ann 31.........Tarnów.........34......08.11......+14........Alic ja karuczek....Warszawa.......34......08.11....+11........ córeczka agnesa1983....Poznań........33.......09.11....57+12..... Kubuś Aneta30.........Kraków.......33.......09.11....53+17.... ..Synek elwira elwira...Rzeszów......32.......10.11.....65+7....chyba córa Jokasta........Gdynia.........33.......11.11.....58+10.. ......Synek C.internautka..Poznań......32........11.11.....56-2+ok.1 0...chłopczyk Marta1983.....Warszawa...33........13.11.....65+12...... Robercik **Vanilka**......Szczecin.....32.......13.11......70.... ......Hubercik fajnaaj..........Białogard....32.......14.11......+13... ......Natalka? MarzenaMol....Wisła.........32.......14 .11.....+12.........Arturek mysza1980.....Warszawa...31.......15.11......59+11...... Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....32.......15.11......50+10......Synek Beata1987.......Śląskie......32.......16.11......62+15,5 ....Zuzia pingusia_22......Mielec......32.......16.11......44+7... .....Marika? bonizz........... Opatów.....29.......17.11......66+9........Synek Balbin ...........Warszawa...32.......17.11......69+6........Kubuś KochamMojeSerduszko.Dębica.29....17.11.....60+8........Jagod a lorinka..........Anglia.........32........19.11.....55+1 1........Zuzia dunia25....Kraśnik/Lublin...31i3dni.........20.11....duu użo .....Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........31........20.11......66..... ....Damian (?) bajag_a........Białystok.....24........20.11.......65... ......Malwina kajtoch.....Dublin/Kraków..27.......20.11......53+10.... ..Córka mała_agatka...Łódź.........31........25.11......65-5+10. ...Synek eluś...........Międzyrzecz..29........25.11.....55+6,5.. ....Adaś maminka.1......łódź.........31........27.11.....53+9.... .....Córka Maja_21.........Kielce........30.......29.11.....64-2+10 . .....Wiktorek NICK......MIASTO....Data porodu-TC..poród..płeć..waga..długość..imię Marsjanka...Śląskie...19.09.2008-25...SN...M...2390g ..51cm...TOMUŚ
  18. no w końcu przeczytalam co tu się wczoraj działo :) ja też stanowczo odradzam meridię i inne tego typu rzeczy. jakoś nie mogłabym się przekonać do brania czegoś takiego :O marsjanko - super poród miałaś :) no i maleńki taki słodziutki:) super dzidzia :D co do wózków to ja tez nie mam zaufania do trójkołowców! wczoraj widziałm w sklepie wózeczek. normalnie jak dla mnie bomba. lekko się prowadzi, jest zawieszony na paseczkach co sprawia że lekko się w nim dzidzie buja...wogole super. wczoraj nie byliśmy na szkole rodzenia. rano zadzwoniła do mnie koleżanka z uczelni że są jakieś jaja z naszą obroną. zadzwoniłam do promotorki, okazało się ze ma jakąś konferencję, zupełnie nieprzewidzianą wcześniej, i że dziś wyjeżdża i nie będzie jej do 1.10 i w związku z tym nie zdążę oddać pracy i muszę przedłużyć sesję. ale do tego celu muszę dojechać do łodzi w przeciągu 2 godzin. co więcej dowiedziałam się że prodziekan też ma wtedy dyżur i on tż jest mi potrzebny. więc jak tylko R przyjechał zebyśmy pojechali do szkoły to go wpakowałam szybkow auto i biegiem do łodzi. promotorka miała właśnie obrony, ale jakoś mi się udało ją ubłagać o szybki podpis na moim wniosku. zgodziła się. u prodziekana kolejka na pół korytarza, a do końca dyżuru 30 minut. ale na szczęście wypatrzyłam na samym początku kolejkoi osoby ode mnie z roku i się wepchnęłam z nimi. wiem że to chamstwo z mojej strony było ale co tam. i takim sposobem zdobyłam 2 podpisy!!! jeszcze w pon do dziekanatu muszę z tym jechać i już wszystko będzie ok. ale co się zdenerwowałam to moje :D wieczorem mialam to usg. malutki przekręcił się w końcu główką w dół. wody już są ok, czyli w normie. lekarz powiedział że leży już bardzo niziutko, więc raczej sie nie przekręci :) łożysko też super - 1/2\" także ładnie. dzidzia rozwija się pięknie :) łobuz tak się krecił że nie dalo się 3D zrobić. tzn można by ale wyszłoby niewyraźne więc daliśmy mu spokój. z rozmiarów główki wychodzi że to nie 30 tydz, tylko 34! a i cała reszta dzidzi większa. także ostatecznie z pomiarów wyszło że to 33 tc. ale tak jak pisałam lekarz stwierdził po prostu że mały szybko rośnie i tyle :) ale R naprawdę się przejął tym że mogę szybciej urodzić, zwłaszcza że szyjka jeszcze krótsza jest - 2,5 cm.
  19. hej!!! przyznam się ze nie czytałam co pisałyście, ale na chwilkę wpadłam. z malutkim wszystko w porządku, ma ok 39 cm i waży już 1850g!!! duży klopsik rośnie! wg dzisiejszego usg termin porodu przesuwa mi się na 11.11 :D ale dr kazał trzymać się starego terminu. poza tym z serduszkiem nie ma już problemu, wszystko inne też ok :) jutro napiszę więcej ...
  20. powiem wam tylko że istnieje coś takiego jak złośliwość rzeczy martwych!!! od jakiś 3 tyg próbuję nagrać maluszka jak szaleje w brzuszku. nigdy mi się nie udawało bo cwaniak ja =k nagrywałam to dziwnie cichł, a jak kończyłam to zaczynał szaleć. dziś po raz pierwszy udało mi się trafić na jego popis.....ale po 3 sekundach baterie w aparacie siadły :O bryyyyy ale się zezłościłam!!! a mały jak szalał tak szaleje. już mnie naprawdę boli brzuch od niego :P
  21. dzień dobry miałam wczraj jeszcze napisać, ale jak chciałam wysłać posta to wszedł R i mnie przestarszył (tak się zamyśliłam) i zamiast zrobić \"wyślij\"zamknęłam neta. i tak moje pisanie poszło sobie gdzieś :P mamoinko - ja chodzę państwowo do madurowicza, ale szczerze mówiąc inaczej to sobie wyobrażałam. po pierwszych zajęciach byłam rozczarowana i wściekła, zwłaszcza że jest tyle kombinowania żeby tam jechać. dziewczyny od wczoraj mam wrażenie że moje małe wcale nie śpi!!! wczoraj calusieńki dzień się wypinał, w nocy też budził mnie z milkon razy, choć noc krótka była (23-5.30), teraz jak siedzę też mam wielkiego guza z prawej strony :P ech. normalnie czasem się boję tego mojego lokatora! jak tak zaczyna szaleć, się przeciągać, przekręcać, walić wszytskimi częściami ciała to cały brzuszek mi lata i dosłownie boli. czasem aż podskakuję tak mocno się pręży :P nawet R był wczoraj w szoku jak go zobaczył! :D wczoraj wzięliśmy się za remont tego pokoju, tzn dalszą jego część. hcieliśmy zamalować taki pas na suficie, gdzie wcześniej wisaiła rama od firanek. sufit jest jasno zielony, jak i cały pokój. kupiliśmy więc farbę białą i barwnik zielony, żeby wymieszać i dobrać coś podobnego. no i ja córka malarz pokojowego i pan inżynier zaczęłiśmy mieszać. wyliczyliśmy że pół litra farby starczy i mieszamypół litra farby i PÓŁ OPAKOWANIA barwnika!!!! wyszedł \"dość\" intensywny kolor, jakieś 30 razy za intensywny, no to hop, dolewamy białej....w końcu po godzinie stwierdziliśmy że nie ma sensu dolewać białej do tego co jest bo to się nie chce zrobić jaśniejsze. więc odlaliśmy odrobinkę tego co już wymieszaliśmy i do tego dolaliśmy pół litra białej i dopiero wyszło :D okazało się że na pół litra wystarczyłyby ze 2-3 krople a nie pół opakowania barwinka!!! zmarnowaliśmy ze 3 litry farby, pół brwnika, 2 godziny pracy ale ile się uśmialiśmy :D :D :D ja idę dziś na tą nieszczęsną szkołę rodzenia, a późńiej na usg. zobaczymy jki wielki jest nasz klopsik :D
  22. i dobrze dunia :) niech na następny raz uważa co pisze :D szkoda tylko że ty się tyle nadenerwowałaś i musiałaś jeszcze raz iść do banku. ale chociaż przyznała się do błędu :)
  23. no właśnie mamy na prąd i dlatego u nas w pokoju jest cieplej :) włączamy go tylko na noc, bo jakby cały dzień chodził to byśmy nie wypłacili się za prąd. kurcze mogłoby się troszkę cieplej zrobić, albo przynajmniej słoneczniej to by się od słońca nagrzało (zwłaszcza że mamy dwie ściany w wielkich oknach). a poza tym taka pogoda jest masakryczna. nic mi się nie chce i po malutku w depreche wpadam.
  24. nie proszę nie mówcie tak...mi się marzy takie 20 stopni, bo już paluszki marzną :( a piec dopiero koło 20.10 będzie i wtedy dopiero będzie nam cieplej. ha ale złapała się nasza mysz na łapkę!!! mały krok ale zawsze! to ta co nam 3 noce spać nie dawała. dziwne tylko że wylazła w dzień i to jeszcze jak ja się po pokoju kręcę. zaczynam się bać tych myszy bo one coraz bardziej bezczelne są!!!
  25. no i sprawdziłam - 12,5 stopnia!!!!!!! ale u nas w pokoju cieplej jest........całe 14 stopni!!!!masakra normalnie! maminko - zdecydowałaś się w końcu na tą prywatną szkołę rodzenia??? jak tak to powiedz mi czy położna prowadząca też jest taka zołzowata jak państwowo?
×