mała_agatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mała_agatka
-
czarodziejko co do tych pieluch to ja bym wolała odwrotny zestaw, więcej tych większych a mniej newborn. może sie okazać że dzidzia będzie na tyle duża że te malutkie będą za małe wkrótce po urodzeniu i zostaniesz wtedy z całą masą niewykorzystanych pieluch. poza tym tak jak pisałam już kiedyś ja kupie na początek najmniejsze z istniejących opakowań, zeby sprawdzić czy nie będą dzidzi odparzały.
-
ja mam tylko torbę uszykowaną taką na teraz, jakby coś się działo i mialabym wcześniej jechać. ale ani koszuli, ani podkładów ani nic z tych rzeczy nie mam. jeszcze mam czas :P jakby nie było chcę jeszcze chociaż te 8 tygodni pochodzić. jak skończymy 37 tydzień to mogę rodzić, wcześniej nie zamierzam!!! wiem że ja sobie zamierzać mogę a jak będzie to czas pokarze, ale tego się trzymam! ja nawet na dobre remontu pokoju nie zaczęłam więc nie mogę tam teraz dzidzi zawieźć, zresztą jeszcze mam czas :)
-
skoro wszyscy majstrują przy tabelce to i ja coś zmienię. co prawda jak zawsze ostatnio o dzień za wcześnie, ale co mi tam :D NICK...........Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Daffodile......Wojkowice....32.......01.11....56+12..... .Inga/Bianka Marsjanka.....Śląskie........25.......01.11....57+7..... ...Córka Joasiella........................31.......01.11......... .........?? Kasika1........Rzeszów......33.......02.11....64+14..... ..Karolinka Milla77.........Warszawa....33......10.10.....57+ 16.......Maciuś mother........Warszawa.....32......04.11....62+9........ .Zmiana? agniesza26.....Lublin.........32......04.11....53 +19......Olafek ewelka1234....Poznań........32......05.11....+11........ ..Nadia? Kasiula82.......Cieszyn.......32.......06.11....54+9.. ...Amelka happymama....Irlandia.......33.......06.11.....65+10.... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......32......06.11....65+dużo.... Milenka MałaMi 80.....Warszawa.....31.......06.11..................Bartuś karuczek....Warszawa.......31......08.11....+10.....córeczka agnesa1983....Poznań........31.......09.11....57+12... .Kubuś Aneta30.........Kraków.......31.......09.11....53+14.... ...Synek elwira elwira...Rzeszów.....32.......10.11.....65+7....chyba córa Jokasta........Gdynia........31 .......11.11.....58+10........Synek C.internautka..Poznań......32........11.11.....56-2+ ok.10...chłopczyk Marta1983.....Warszawa...31........13.11.....65+10...... Robercik **Vanilka**......Szczecin.....31.......13.11......70.... ......Hubercik fajnaaj..........Białogard....31.......14.11......+13... ......Natalka? MarzenaMol....Wisła.........30.......14 .11.....+12.........Arturek mysza1980.....Warszawa...30.......15.11......59+10...... Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....30.......15.11......50+10......Synek Beata1987.......Śląskie......31.......16.11......62+13,5 ....Zuzia bonizz........... Opatów.....29.......17.11......66+9........Synek Balbin ...........Warszawa...30.......17.11......69+6........Kubuś KochamMojeSerduszko.Dębica.29....17.11.....60+8........Jagod a lorinka..........Anglia.........30........19.11.....55+9 ........Zuzia dunia25....Kraśnikk./Lublin...?........20.11....duuużo .....Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........28........20.11......66..... ....Synek bajag_a........Białystok.....24........20.11.......65... . .....Malwina kajtoch.....Dublin/Kraków..27.......20.11......53+10.... .Córka mała_agatka...Łódź.........29........25.11......65-5+10. . ..Synek eluś...........Międzyrzecz..29........25.11.....55+6,5.. ...Adaś maminka.1......łódź.........29........27.11.....53+8.... ....Córka Maja_21.........Kielce........28.......29.11.....64-2+4. ....Wiktorek
-
hej dziewczynki :) ja już po śniadanku jestem. kolejna tragiczna noc za mną. zasnęłam szybciutko, o 22.30 już chrapałam, ale jak zawsze obudziłam się przed 3 na siusiu i juz nie zasnęłam do rana. o 6 troszkę przysnęłam, ale zaraz wstawała moja mama i brat do szkoły więc koniec spania :( miałam zamiar jeszcze pospać po 8ich wyjściu, ale dzidzia tak wariuje że nie jestem w stanie tego zrobić :) no i wstałam cała obolała śpiąca i zła. może uda mi się jeszcze pospać po południu troszkę. a mi się strasznie taki wózek podoba. ale nie wiem. http://allegro.pl/item431050328_wielofunkcyjny_wozek_inglesina_magnum_stan_ideal.html
-
marto najprościej mówiąc są to próby wątrobowe. jak dodasz jeszcze bilirubinę to będziesz miała komplet badań na wątrobę :) ja robiłam takie badania miesiąc temu :)
-
ale mnie maluch kopie! normalnie aż boli tak sie rozbrykał :P ale i tak go kocham i czekam na kolejny ruch :D :D :D
-
no ja na taką pomyłkę bym się nie obraziła :D
-
zasadniczo ma - Franek będzie, ale to tak na 99% dopóki go nie zobaczymy i nie stwierdzimy że wygląda na Frania to mówię do niego synek :)
-
dokładnie tak jak marta powiedziała maminko :) będę leżała w madurowiczu. tam pracuje moja lekarka i tam chce mnie położyć. z dzidziusiem wszystko ok. mam iść na usg i sprawdzimy jak sie rozwinęła sprawa z serduszkiem (w 20 tyg wykryto niedomykalność zastawki i lekarz powiedział że najprawdopodobniej do 30 tyg się to naprawi i będzie ok, ale mamy to sprawdzić)
-
co do płci to na ostatnim usg pani dr po raz kolejny potwierdziła że dzidzia jest chłopcem, więc już chyba nie mam co się łudzic ze może pomyłka jakaś zaszła :P a gdzieś tam w podświadomości chyba na to liczylam :P ale co tam, najważniejsze żeby zdrowy synek był :)
-
no my wyboru nie mamy maluszek będzie z nami w pokoju. koło łóżka postawimy jego łóżeczko i już :) mam nadzieję że za jakieś 6-10 miesięcy przeprowadzimy sie na swoje i wtedy będę chciała maluszka we własnym pokoju umieścić :) ale na razie to nawet jakbym mogła to nie chciałabym żeby był sam. nie mogłabym zasnąć :P muszę go mieć przy sobie.
-
ja właśnie ze spaceru wróciłam. ciocia mnie wyciągnęła bo nie chciało jej się samej iść :) dlatego lubię być u mamy, tu zawsze można z kimś pogadać, czy się przejść. green - ja też zamierzam to łóżeczko kupić, tylko bez szuflady. chciałam z ale R przekonał mnie żebyśmy kupili bez. nie wiem jakie lepsze, ale tak zdecydowaliśmy. no ja też już widzę nasz nowy pokoik :) R ma go troszkę przygotować przez ten tydzień jak mnie nie ma. ma zdjąć grzejnik, zamurować wnękę po nim, pomalować podłogę (taka stara malowana tam jest) i przygotować ściany na malowanie. jak przyjadę wybierzemy ostatecznie kolory i pomalujemy. potem zamówię łóżko, łóżeczko, szafę i komodę i już będę mogła się szykować na przyjście dzidzi :) ja na szczęście nie będę musiała się martwić o przyjęcie do szpitala. tak jak pisałam mam na oddziale spędzić praktycznie cały 9 miesiąc więc... tylko będę musiała jakiegoś laptopa z netem skołować bo z nudów umrę :) szczerze to nie uśmiecha mi się to leżenie ale jeśli mam być dzięki temu spokojniejsza to... w końcu czego się nie robi dla dzidziusia :) witam nowe listopadówki :D
-
cześć dziewczynki :) ja właśnie wstałam, tzn nie śpi ę już od 5.30, ale postanowiłam sobie że przed 8 nie wstaję i nie wstałam. kolejna masakryczna noc za mną :( już nie wiem jak mam sie ułożyć żeby było choć troszkę wygodnie, bo ciągle biodra bolą, zwłaszcza lewe, bo na nim głównie śpie. no i dzidzia nie lubi tak spać bo okropnie kopie jak na lewym boku leżę. ale wiem że tak jest dla niej i dla mnie najlepiej więc staram sie jak mogę jak najwięcej tak spać. pisałyście o pieluchach tetrowych. je jeszcze nie kupowałam,ale teraz to nie problem. postanowiłam że kupię z 15 sztuk tetry, ze 3 flanelki i jakieś 2 ładne kolorowe flanelkowe żeby małemu smutno nie było (no dobra wiem że jemu wszystko jedna, ale tak mi się podobają takie kolorowe w jakieś kaczuszki czy misie, że muszę je mieć :P) vanilka - ja zamierzam zakładać jednorazowe pampersy. tetra jest niewygodna. nie będziesz nic robiła tylko pieluchy prała, suszyła, prasowała i tak na okrągło. no i wczoraj nie pisałam, ale mały podczas badania siedział sobie na pupie. lekarka ma nadzieję że jednak się jeszcze odwróci. niby jest jeszcze trochę czasu, ale ja już sama nie wiem czy on zechce się położyć tak jak powinien. dziś w nocy zrobił przewrót, ale znów leży w poprzek, a nie główką w dół. uparty maluszek :)
-
no dobra mam chwilkę :) byłam wczoraj u lekarki. niestety nie ma możliwości zważenia mojej kruszynki, ale po wielkości brzuszka stwierdziła że duży bobas będzie :) szyjka na razie jest całkiem ladna, tzn nie skraca się już, twarda i zamknieta, także super. pozwoliła mi nawet popływać odrobinkę na basenie :) nie dużo ale troszkę mogę. opowiedzialam jej o mojej mamie i jej problemach w ciąży, tzn pierwszym dziecku które z niewyjaśnionych powodów zmarło w 39 tyg ciąży, oraz o problemach z ciśnieniem pod koniec każdej kolejnej ciaży (ostatnia zakończona cc przez stan przedrzucawkowy). powiedziala ze w związku z tym położymy mnie w szpitalu z końcem 37 tygodnia, żeby mieć wszystko pod kontrolą i móc odpowiednio zareagować jakby coś się działo. któraś pisała że ma obwód brzuszka ponad 100 cm, ja mam 120 i się nie chwalę :P to wszystko zależy od tego ile się miało przed ciążą. ja nigdy chuda nie byłam, więc teraz odpowiednio uroslam :)
-
byłam wczoraj u lekarki. z dzidzią wszystko ok. jutro napiszę więcej. dziś tylko tabelkę poprawiam o kolejne kilogramki :) NICK...........Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Daffodile......Wojkowice....32.......01.11....56+12..... .Inga/Bianka Marsjanka.....Śląskie........25.......01.11....57+7..... ...Córka Joasiella........................31.......01.11......... .........?? Kasika1........Rzeszów......33.......02.11....64+14..... ..Karolinka Milla77.........Warszawa....33......10.10.....57+ 16.......Maciuś mother........Warszawa.....32......04.11....62+9........ .Zmiana? agniesza26.....Lublin.........32......04.11....53 +19......Olafek ewelka1234....Poznań........32......05.11....+11........ ..Nadia? Kasiula82.......Cieszyn.......32.......06.11....54+9.. ...Amelka happymama....Irlandia.......32.......06.11.....65+10.... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......31......06.11....65+dużo.... Milenka MałaMi 80.....Warszawa.....31.......06.11..................Bartuś agnesa1983....Poznań........31.......09.11....57+12... .Kubuś Aneta30.........Kraków.......31.......09.11....53+14.... ...Synek elwira elwira...Rzeszów.....32.......10.11.....65+7....chyba córa Jokasta........Gdynia........30 .......11.11.....58+9........Synek C.internautka..Poznań......27........11.11.....56-2+7... .Jagienka Marta1983.....Warszawa...31........13.11.....65+10...... Robercik **Vanilka**......Szczecin.....31.......13.11......70.... ......Hubercik fajnaaj..........Białogard....31.......14.11......+13... ......Natalka? MarzenaMol....Wisła.........30.......14 .11.....+12.........Arturek mysza1980.....Warszawa...30.......15.11......59+10...... Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....30.......15.11......50+10......Synek Beata1987.......Śląskie......30.......16.11......62+13,5 ....Zuzia bonizz........... Opatów.....29.......17.11......66+9........Synek Balbin ...........Warszawa...30.......17.11......69+6........Kubuś KochamMojeSerduszko.Dębica.29....17.11.....60+8........Jagod a lorinka..........Anglia.........30........19.11.....55+9 ........Zuzia kaaczuuchaa...Lublin........28........20.11......66..... ....Synek bajag_a........Białystok.....24.......20.11.......65.... .....Malwina kajtoch.....Dublin/Kraków..27.......20.11......53+10.... .Córka mała_agatka...Łódź.........28........25.11......65-5+10.. ..Synek eluś...........Międzyrzecz..29........25.11.....55+6,5.. ...Adaś maminka.1......łódź.........25........27.11.....53+6.... ....Córka Maja_21.........Kielce........28.......29.11.....64-2+4. ....Wiktorek dunia25....Kraśnikk./Lublin...26.....20.11....duuużo .....Kubuś
-
dziękuję bardzo za odpowiedź. jestem ciekawa jak tam moja. ostatnio była jeszcze dobra, teraz zobaczymy :)
-
balbin a ile ma ta twoja szyjka długości???
-
mysza to super że jest wszysko dobrze!!!!! to teraz już się kochana nie denerwuj i niech Zosia rośnie zdrowo :)
-
jakoś mi się udało wejść. już kompletnie nie wiem o co chodzi :O może R coś wymyśli, bo ja noga komputrowa jestem :) jak lekarka nie będzie widziala przeciwwskazań to jutro jadę na tydzień do mamy :) oznacza to 4 godziny jazdy pociagiem, ale co tam jakoś damy radę :) tęsknię już za mamą i chłopakami. mój brat się ucieszy tym bardziej że dziś 13 lat kończy kawaler jeden! a dopiero co taki maly byl!!! dopiero co oliwkowałam mu fałdki na nóżkach i kłuciłam sie z siostrą która ma pchać wózek i nosić maluszka, a tu proszę zaraz wlasnego stworka będę oliwkować, nosić i na spacerki zabierać :D co do szkoły rodzenia to wg mnie też powinna zaczynać się ok 25 tygodnia. ja jak zacznę w 30 to zajęcia mam 8 tygodni, więc jestem prawie pewna że urodzę przed ich końcem. no ale cóż. takie są ich dziwne zasady. już by mogło przestać padać bo chodzę nieprzytomna! glowa pęka, spać sie chce...ech co do wózka to faktycznie czerwony jak dla mnie najładniejszy :)
-
hej dziewczynki :) u mnie też jesiennie. pada cały czas :( ja nie lubię takiej pogody! ja chcę słoneczka! ale może jutro będzie :) dziś nie będę za dużo pisać, bo nie wiedzieć czemu Opera mi padła a przez Explorera wszystko otwiera mi się wieki całe. więc tylko tak wpadłam. dziś na 17.40 mam wizytę u lekarki, także zobaczę jak tam mój maluch urósł :) no i o ile urosła mama :) napiszę wszystko jutro jak już kompik będzie lepiej działał. w takim razie miłego dnia życzę :)
-
hej dziewczynki :) ja też po fatalnej nocy jestem. udało mi się zasnąć koło 3, potem budziłam sie co 30 minut :( normalnie masakra :( dziś pogoda piękna i R obiecał że pojedziemy na gofry :D
-
witam! pisałyście że na 3 stronę spadłyśmy, a tu proszę 3 strony miałam do czytania od wczoraj :D dziś już mi lepiej :) wczoraj się wypłakałam, przy kibelku poklęczałam a potem zasnęłam jak kamień i rano wstalam w troszkę lepszym nastroju :) jejku jak teraz ciężko się wymiotuje, muszę dosłownie klęczeć z głową w wc. masakra :O ale dobrze że już przeszło :) tu też starsznie gorąco. trochę pochodziłam bo na miasto pojechaliśmy a teraz siedzę, dzidiza kopie jak szalona, ja zjadłam prażonki paprykowe, wiem ze nie powinnam, ale co tam :) co do wczoraj to wszytsko zaczęło się od tego, ze miałam okropną ochotę na pizzę, a nie mogłam zamówić...no i tak od myśli do myśli doszło do strasznego płaczu...ech. dziś ustaliliśmy z R co należy po kolei zrobić w naszym drugim pokoju. niestety będzie on gotowy jakoś na początku listopada, ale mam nadzieję że tak wcześnie synek nas nie odwiedzi :) dziś wybieraliśmy kolor farby. R chciał zielony, aleja uwielbiam pomarancze i żółcie i chyba go przekonałam :)
-
a ja dziś w jakiegoś doła kompletnego wpadłam. tylko siedzę i łzy mi ciurkiem lecą :( już nie mam sily płakać, ale przestać też nie mam siły... może jutro będzie lepiej... do tego wymiotuję od obiadu byłam już ze 4 razy i jestem wykończona. mam tylko nadzieję że szyjka się nie skraca i po prostu mam taki dzień (u mnie czasem tak jeszcze jest, średnio raz na 2 tygodnie mam dzień z toaletą)
-
ja niestety nie pomogę w sprawach ZUSu. nie pracowałam, nie należy mi sie zwolnienie ani żadne pieniążki. także siedzę sobie w domku i jestem całkowicie uzależniona finansowo od R. czasem mi to przeszkadza, ale ogólnie na razie jest nieźle. dla mnie to dziwna sytuacja, bo od zawsze miałam własne pieniądze, a teraz tak głupio jest mi prosić o kasę na wszystko. ale na szczęście R nie daje mi tego odczuć za bardzo. sam się pyta czy nie zostawoić mi pieniążków, czy czegoś nie potrzebuję, także nie narzekam :)
-
hej dziewczynki :) nieuwierzycie - ja niedawno wstałam :D normalnie sama nie mogłam uwierzyć jak godzinę zobaczyłam!!! rano byłam tak zmęczona że nawet kanapek dla R nie zrobiłam, ale co tam sam sobie zrobił :) za to pewnie znów będzie wojna z teściową no bo jak tak można , zeby facet sam sobie....blebleble. ale co mi tam śpiąca byłam. i jak zasnęłam tak o 9.40 wstałam :) wczoraj wieczorem R miał okazję wysłuchać koncertu maluszka. w końcu się udało i on przyłożył rękę do brzucha podczas dość mocnych kopniaków, bo do tej pory to zawsze te słabe wyłapywał. co prawda najmocniejsze przeciąganko połączone z obrotem do innej pozycji przyszło jak R już zasnął, ale i tak był pod wrażeniem siły tego krasnala :) mi do terminu jeszcze troszkę zostało - 12 tygodni do końca 40 tc, ale moze szybciej urodzę :P za jakieś 10 tygodni chciałabym być już mamą. a że u mnie w rodzinie wsyztskie porody przed czasem były - max 39 tc to może i mi się uda :) ale na razie to chcę spokojnie donosić krasnalka do 36 tyg, później mogę rodzić :) vanilka - idź już kochana na zwolnienie! kiedy odpoczniesz jak nie teraz!ja bym na twoim miejscu już teraz na wizycie wzięła zwolnienie z pracy. jest już wrzesień, naprawdę możesz już zwolnić,co więcej powinnaś zwolnić :) daff no to wszytskiego najlepszego dla całkiem dżego juz kawalera :) a co do tego że czas leci to moja mama ciągle w tą moją ciążę uwierzyć nie może, przecież \"dopiero co cię ze szpitala przyniosłam\" - tak mówi :D a ja już prawie 24 lata mam!!! milla- ale masz fajnie za miesiąc będziesz mogła przytulić swojego skarba! wiem o jakich kopniakach piszesz, wczoraj podczas spaceru dookola domu (bo na takie teraz chodzimy wieczorem z psem) też mnie mały tak kopnął, aż krzyknęłam :P a R przestraszyl się tak że był gotow z miejsca samochód odpalać i do szpitala mnie wieźć :D ale to tylko kopniaczek był :D beatko to odpoczywaj nadal. skoro wtedy brzusio nie twardnieje to jest dobrze. agniesza - jej ty już po 2 śniadankach i wyzycie u gina a ja dopiero pierwsze wszamałam :) dobrze ze szyjka się nie otwiera! także leż sobie i miejmy nadzieję że jeszcze troszkę w dwupaku posiedzisz :) i miłego spania życzę :)