mała_agatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mała_agatka
-
ja nie mierzyłam, a mam ochotę ale miary znaleźć nie mogę :P
-
e tam nie ma co wierzyć każdemu :D i tego się trzymam - wszystko będzie ok :D i z tą glukozą i w ogóle :D
-
ja glukozę będę robiła ok 25 tygodnia. teraz na wizycie mam dostać skierowanie. mam nadzieję że dobrze wyjdzie :)
-
hej! a ja właśnie pożarłam pierogi ze śliwkami. objadłam się jak dziki osiołek :) i teraz synek podskakuje wesoło :) moje maleństwo jest wszędzie! dosłownie! kopie i niska gdzieś w okolicy cipki i wysoko w wątrobę. i po prawej i po lewej stronie brzuska. podróżniczek mały :) co do wymiarów macicy, to moja jest jakoś dziwnie wysoko, nawet wczoraj lekarka powiedziała że jakoś wysoko jest i dlatego już na wątrobę naciska. wg niej to jakieś 4 tyg do przodu jestem jeśli o wysokość chodzi. no nie wiem ginekolog nic o tym nie mówiła, oprócz tego że ładnie brzuszek rośnie. szyjkę ja w 20 tyg miałam na 3 cm, dlatego miałam się oszczędzać. zobaczymy jak będzie teraz. coś czuję że jeszcze się skróciła, i że krążek mnie nie ominie :( ale co tam dzidzia najważniejsza :)
-
no widzisz martuś :) jednak się udało :D co do znieczulenia, to właśnie jest po to żeby skurcze nie bolały. ja jeszcze nie wiem czy wytrzymamy bez. myślę że najlepiej jest się nie nastawiać, zobaczę w trakcie jak będzie :)
-
NICK............Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Daffodile......Wojkowice....25.......01.11....56+7 ......Inga Waleria Marsjanka.....Śląskie........25.......01.11....57+7..... ..dziewczynka Kasika1........Rzeszów......26.......02.11 ...64+8.... ...Karolinka Milla77.........Warszawa....26.......02.11....57+ 12..... .Maciuś mother........Warszawa.....25.......04.11....62+5...... Krzyś agniesza26.....Lublin.........26.....04.11....53 +13. ..Chłopiec ewelka1234....Poznań........26.......05.11...+8 ..........Nadia? Kasiula82.......Cieszyn.......27.......06.11....54+7,5.. .. ..Amelka happymama....Irlandia.......27.......06.11.....65+10.... . .Zuzia Green_Gable...Szczecin......26.......06.11....65+dużo... Mikołaj? MałaMi 80.....Warszawa.....25.......06.11..................Chłopiec Ania_1980......Szczecin......22.......07.11...66+4+3,5.. .?? agnesa1983....Poznań........24.......09.11....57+11,5... . .Kubuś Aneta30.........Kraków.......25.......09.11....53+12.... ..Chłopiec 18-nastk.......Warszawa....18.......10.11....55+2,5..... .?? Jokasta........ Gdynia........25.......11.11....58+7........Jeremi? C.internautka..Poznań......20........11.11.....56-2+0,5. .?? Marta1983.....Warszawa...25........13.11.....65+7....... Robert ? **Vanilka**......Szczecin.....24.......13.11........51+1 0...Hubert fajnaaj.........Białogard....25.......14.11.....+7... .....Dziewczynka MarzenaMol....Wisła.........23.......14 .11....+7...........?? mysza1980.....Warszawa...25.......15.11.....59+8........ Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....25.......15.11.....50+5.....Chłopiec Beata1987.......Śląskie......25.......16.11......62+10,5 ....?????????? bonizz........... Opatów.....24.......17.11 ..... 66+9......Chłopiec Balbin ...........Warszawa...24.......17.11......69+2.......Kubuś lorinka..........Anglia........23........19.11......55+6,5.. ..Zuzia kaaczuuchaa...Lublin.......24......20.11......66...... .....chłopiec Kasiulka28......Szczecin....18........24.11.....67+1,5.. ...?? mała_agatka...Łódź.........23........25.11.... 65-5+1+2........Chłopiec eluś...........Międzyrzecz..22........25.11.....55+3.... ...Amelka? Myszkaa25..Irlandia/Slask..10.......28 .11....53...........?? Maja_21.........Kielce........20.......29.11.....64-2+1, 5 ..Chłopiec poprawiam swój tydzień, pewnie kiloski też bym musiała, ale te poprawię po wizycie u lekarza :D
-
oj widzę że temat porodu opanował nasze forum :P a mi się wydaje że to jeszcze tyle czasu zostało :) na rozstępy smaruję się wieczorem oliwką, a w dzień rano kremem na rozstępy, potem w środku dnia znów oliwką. na razie żadne nowe się nie pojawiły, odpukać. te co mam są pozostałością czasu dojrzewania. cellulit miałam wcześniej a teraz nie wiem czy mogę na niego coś stosować :(
-
może jeszcze zmieni zdanie :)
-
witam! normalnie powiem wam pierwsza w pełni przespana noc od nie wiem kiedy :D udało mi się zasnąć o 23 i jak zasnęłam tak obudziłam się o 5.40, bo siostra do pracy wstawała. co więcej obudziłam się dokładnie w tej samej pozycji co zasnęłam, nawet nogą nie ruszyłam :P oczywiście obudziłam się, poszłam do łazienki i znów zasnęłam. obudziły mnie dzieciaki o 8, ale wyspana jestem jak już dawno nie byłam :) teraz jem sniadanko, bo głodna okropnie byłam :) marto - nie denerwuj się tak, bo maleństwo nie jest z tego zadowolone. wiem jak takie zmiany planów wkurzają, ale spokojnie :)
-
ja mam liczbę wód w górnej granicy normy. lekarz kazał to monitorować.
-
marzena - spokojnie! wszystko będzie dobrze zobaczysz :) poobserwują cię, zrobią dodatkowe badania i okaże się że jest ok :) koniecznie daj znac jak wyjdziesz! będziemy trzymac kciuki, ja i synek :) lorinko - spokojnie co do pączka to na jutro już sobie załatwiłam od mamy :) ma mi kupić jak będzie na mieście. ufff wytrzymać do jutra :) beatko - wcale nie popsułaś nam nastrojów! wiemy jak ci ciężko! zobaczysz teraz wszystko będzie ok i doczekasz się swojego maleństwa :) moja mama też straciła ciążę, pierwszą w 13 tygodniu, drugi miala poród martwego dziecka w 39 tygodniu. teraz ma 4 dzieci i jest ok :) a ja o porodzie na razie staram się nie myśleć :) a jak myśleć to myśleć pozytywnie! już nie mogę się doczekać mojego skarba, ale jednocześnie chcę żeby był tam jak najdłużej, żeby był zdrowy i silny jak do mnie przyjdzie :) wróciłam od tego lekarza, o 18 poszłam się kąpać a teraz najchętniej poszłabym spać, ale niestety to niemożliwe przy tych maluchach :) ech, a oczka same się zamykają.
-
właśnie wróciłam od lekarza. doktorka powiedziała, że to maluch naciska na wątrobę i tak moze być. zdziwiła się tylko że w tym tygodniu ciąży mam tak wysoko brzuszek, ale skoro tak mam to nic się nie poradzi. a bobo jest strasznie aktywne i na to też nic się nie poradzi :) oj dziewczyny błagam nie rozmawiajmy o pączkach!!! mam taką ochotę że oszaleję chyba ... ale do soboty trzeba poczekać. anetko - nie przejmuj się szefem!!! jak tylko będziesz się źle czuła uciekaj na L4 i tyle :) beatko - ostatnio ci wysyłałam zdjęcia, ale nie chciały dojść :( powiedziało mi że nie ma takiego adresu. zaraz spróbuję jeszcze raz :)
-
o o tym soku żurawinowym na bakterie też słyszałam. a mi się dziś ssanie włączyło :) normalnie jadłabym ciągle i ciągle i ciągle. normalnie masakra! staram się powstrzymać, ale nie wiem jak długo jeszcze się da. wiem że nie powinnam, bo potem będzie zgaga i inne cuda, ale kiedy moje batoniki tak na mnie patrzą :P
-
o widzę że już wstałyście :) czyli nie tylko ja mam przeboje z tymi bokami do spania :P ja absolutnie na prawym spać nie mogę, ale cieszę się że na pleckach jeszcze można! bo boję się że coś zrobię mojemu maluszkowi jak tak będę spać. a co do wiercenia to jest tragicznie :P nie wiem jak R będzie ze mną spać! chyba będziemy musieli nowe łóżko kupić, najlepiej 2x2 m bo inaczej żadne z nas się nie wyśpi :) a mój pociąg do słodyczy nadal został. zdążyłam już pochłonąć 5 żelek i normalnie aż mnie trzęsie żeby jeszcze zjeść. ale nie poczekam z godzinkę i pół batonika wszamam :)
-
pierwsza :) witam z rana! my nie śpimy od 6, ale i tak się wyspaliśmy świetnie. my tzn ja i synek. mały kopie jak szalony :) musiałam z łóżka wstać, bo głodna tragicznie byłam :P więc jestem już po pierwszej części śniadanka, czyli po jogurcie :) dziś nawet nieźle mi się spało, nie było tak gorąco, maluszek spał (przez część nocy oczywiście) i kręgosłup aż tak nie nawalał. choć i tak budziłam sie przy każdej zmianie pozycji, choć może co 2 zmianę, bo zawsze zasypiam na lewym boku, a dziś co się budziłam to na plecach byłam :( wiem że nie powinno sie spać na plecach, ale co ja mam zrobić? lewy bok drętwieje, a na prawym to wcale nie da się spać, bo zaraz mnie brzuszek boli :( no ale nic, będę u lekarki to niech mi powie jak spać :)
-
ja staram się nie jeść za dużo. dziś np zjadłam - rogala z miodem (tak na gardełko przy okazji), jogurt, banana i pół batona (co dziennie jem po jednym, ale kroję na pół żeby nie za dużo czekolady było). na obiad mam mieć zupę wiśniową, za gorąco żeby coś innego gotować. potem pewnie jakiś koktajl owocowy zrobię i tym się zapcham na kolację :P ja nie śpię w staniku! wystarczy że cały dzień mam to ustrojstwo na sobie nie potrzebuję się jeszcze męczyć w nocy :)
-
co do kupowania ubranek w ciuchlandzie to ja nie mam nic przeciwko. sama zamierzam kupować i to nawet najmniejsze ciuszki. wypiorę, wyprasuję i żadna bakteria nie zostanie :P nie chcę wydawać masę kasy na kaftanik, który założę dzidzi kilka razy :) co do koszuli do szpitala to sama nie wiem, ale jakąś wygodną kupię, a szlafrok to już mam, niebieski frotte, taki długi. żal mi kasy na nowy :) a i koszule warto mieć dwie, wiecie czasem może coś pocieknąć, poplamić się i co mam łazić taka utytłana do czasu gdy mi R nową przywiezie? na sam poród to nie wiem, zobaczę jaka wielka będę :P marto- komplecik fajny. ja chcę zrezygnować z baldachimu. wg mnie nie jest on zbyt praktyczny. choć nie powiem fajnie to wygląda :D
-
poleżałam trochę i już mi lepiej :) myślę ze dziś wszystko mocniej odczuwam przez to okropne niewyspanie :P ale później będzie lepiej. widziałam już stronkę, super pomysł! swoje zdjęcie dorzucę później :)
-
niestety nie mam dziś nastroju na pisanie :( coś mi kręgosłup wysiada, nerka jak zawsze boli i jeszcze ten brzusio. ech. normalnie jak stara baba się czuję. dzięki za rady, zobaczymy może internista coś poradzi, choć wątpię, ale spróbujemy.
-
wiem marto, ale chodzi o NADBRZUSZE. dokładnie pod żebrami :) bólem więzadelek już sie nie martwię :P
-
najpierw serdeczne życzenia dla Lorinki :D :D :D ja też bym chciała zdjęcia :) później prześlę swoje nowe z wczoraj, ale teraz brat mnie wypędza sprzed kompa :P właśnie obejrzałam z małymi Tarzana. normalnie nie uwierzycie pierwszy raz się na nim popłakałam :P no ale ja tak teraz mam! dosłownie nic obejrzeć nie mogę, bo ciągle płaczę, albo się boję :P ech. agnieszo - e tam jeden pączek więcej czy mniej i tak nic ci nie zaszkodzi :) ps też bym sobie zjadła, ale to chyba dopiero w sobotę jak na dworcu będę, bo ode mnie z domu do jakiejś cukierni to hektar cały jest :P hazze - witamy, może wpisz się do tabelki :D mysza - a te leki to na pewno masz dobrze dobrane? jakoś dziwnie się czujesz. jak nie przejdzie to może powiedz o tym lekarzowi :) green_gable - nie no jedynym sposobem jaki znam jest więcej pić. może teraz nie sikasz bo za gorąco jest i cała woda zostaje spozytkowana :) jokasta - no to gratuluję zamiany!!!
-
jeżeli chodzi o te miesiące to są różne schematy liczenia. ostatnio jak się zastanawiałam nad tym to znalazłam takie: 1. Wg książki \"W oczekiwaniu na dziecko\" 1 miesiąc - 1-4 tygodzień, 2 miesiąc - 5-8 tygodzień, 3 miesiąc - 9-13 tydzień, 4 miesiąc - 14-17 tydzień, 5 miesiąc - 18-22 tydzień, 6 miesiąc - 23-27 tydzień, 7 miesiąc - 28-31 tydzień, 8 miesiąc - 32-35 tydzień, 9 miesiąc - 36-40 tydzień. 2. Sposób ściągnięty z innego forum 1 miesiąc - 0-4,5 tyg. 2 miesiąc - 4,5-9 tyg. 3 miesiąc - 9-13,5 tyg. 4 miesiac - 13,5-18 tyg. 5 miesiąc - 18-22,5 tyg. 6 miesiąc - 22,5-27 tyg. 7 miesiąc - 27-31,5 tyg. 8 miesiąc - 31,5-36 tyg. 9 miesiąc - 36-40 tyg. 3. Wg gazety Claudia dodatek \"Ciąża\": 1 m-c : 1 - 4 tydzień 2 m-c : 5 - 8 tydzień 3 m-c : 9 - 12 tydzień 4 m-c : 13 - 16 tydzień 5 m-c : 17 - 20 tydzień 6 m-c : 21 - 24 tydzień 7 m-c : 25 - 28 tydzień 8 m-c : 29 - 32 tydzień 9 m-c : 33 - 38 tydzień 4. Wg encyklopedii Larousse: 1mc - 1-4tyg 2mc - 5-8tyg 3mc - 9-13tydz 4mc - 14-18tydz 5mc - 19-23tydz 6mc - 24-27tydz 7mc - 28-31tydz 8mc - 32-35tydz 9mc - 36-39tydz
-
vanilka - jasne że możesz coś kupić! ja pierwsze rzeczy kupiłam zaraz jak sie dowiedziałam o kruszynce :) dziewczyny u nas to już wózki mają :) wiec spokojnie możesz kupić! zresztą jak sie rozłoży koszta wyprawki na kilka miesięcy to sie człowiek tak nie spłucze pod koniec ciąży. zawsze to łatwiej :) ja do łodzi w sobotę jadę, pociągiem. dla mnie to 3-3,5 godziny jazdy (do Łęczycy, bo do samej łodzi ponad 4,5). ale mi się wygodnie jedzie pociągiem , nawet lepiej niż autem :) jak już oczywiście sie w niego zapakuję, co jest coraz trudniejsze żeby na te strome schody wejść :)
-
oj dziewczynki ja jak tylko wrócę do domu to taką awaryjną torbę spakuję :P tutaj i tak nic nie mam, więc nie moge jechać do żadnego szpitala :P co do usg to moje maleństwo to właśnie taki \"obcy\". na każdym usg leży poprzecznie, choć wiem że czasem się przekręca, bo to czuję, ale i tak na razie woli w poprzek sobie leżeć :) byle później się odwrócił! na razie niech robi jak mu się podoba :)
-
widzę że nocka przespana :) albo siły nie macie na pisanie :P ja dziś od 6 próbuje wstać, ale oczka mi się zamykają i wcale mi się nie chciało ich otwierać. oczywiście do czasu gdy do mojego łóżka weszło kolejnych 3 chłopaków ;) dwaj bracia i pies :P do tego malutki kopał i już w ogóle leżeć się nie dało :P no nic w końcu już prawie 8 była, więc czas najwyższy. już się boję co to będzie za tydzień. w sobotę (chyba) wracam do Łodzi, netu nadal nie mam, nie mam też możliwości jeżdżenia na net, bo to za trudne cały dzień się po mieście tułać, zwłaszcza przy skracającej sie szyjce :( już nie wiem jak będę z wami gadać :( mam nadzieję ze szybciutko coś z tym netem wymyślimy :) z moim gardłem już prawie dobrze, nadal je czuję ale już nie tak mocno. ciekawe co to wczoraj było? no nic uciekam dzieciakom płatki owsiane gotować :P