mała_agatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mała_agatka
-
witam od rana :) daff no to teraz masz spokój z brzuszkiem :) u mnie już dobrze. brzuszek po nocy znów spokojny :) choć obudziłam się rano z potwornym bólem głowy, ale to może dlatego, że w pokoju było dość duszno.mam nadzieję że przejdzie, bo to masakra, zwłaszcza przy domu pełnym ludzi . no nic poczekamy :) na razie nic nie biorę. zaraz muszę małego po bułki wyprawić :) zobaczymy czy mi się uda, bo powiedział że nie pójdzie, ale ja go nakręcę i pójdzie :P
-
ale mnie zaczął boleć brzuszek :( kłuje cały dół z prawej strony. uff. a lekarka na urlopie.
-
oj marto przykro mi że nie wyszło z wózkiem :( a tak się cieszyłaś :( niestety czasem tak się zdarza. ja nie pomogę, bo pomimo iż wózek ogólnie całkiem ładny jest to te kółka :( niestety tam gdzie mieszkam obecnie muszę mieć duże, stabilne kółka inaczej się nie da jechać. co do zwrotu to nie wiem jak to jest. może inna dziewczyna będzie chciała.
-
co do linii to ja też mam, jasna bo jasna ale jest. do tego masę włosków na brzuszku jest :P a zawsze miałam taką gładką skórę, no ale cóż kiedyś znów będę piękna :P te żyły to też mam po bokach :) całkiem mocne i niebieskie :) lorinko - ja już mówiłam że takie przednie kółka do mnie nie przemawiają. jakieś cienkie te rureczki i bym się bała że mi pękną :) no ale to moje zdanie. karolinko - sen faktycznie niezły :0 ale to faktycznie dobrze jak takie się śnią :) lepiej że to tylko sen niż życie, ale wiem jak one potrafią dobijać :) wróciłam właśnie z małym ze szpitala. wszystko już jest dobrze :) wystarczy domowa rehabilitacja :) więc spokój. ale widziałam że się denerwował strasznie i w domu i potem w szpitalu. a teraz już całkiem spokojny jest :)
-
witam od rana. ja już od 5 spać nie mogę :( niestety. w nocy bolał mnie brzuszek, ale nie wiem dlaczego, bo teraz już przeszło całkowicie. dzidzia dała o sobie znać z samego rana więc wszystko jest ok, przynajmniej tak myślę :) szkoda że nie mogę tego office zainstalować bo już od ponad godziny pisałabym pracę :( ale później pójdę do kuzynki i u niej popiszę. dziś jadę z małym bratem do szpitala na kontrolę. zobaczymy czy będą chcieli go zostawić czy już nie. oby nie bo dla niego i dla wszystkich innych to straszna męczarnia takie zamknięcie :) marsjanko - to życzę udanego wypoczynku :) korzystaj póki możesz :) ale duży ten twój dzidziuś :) no ale cóż pomiędzy naszymi bąblami jest praktycznie miesiąc różnicy :P no i gratuluję kolejnej panny :)
-
marto - co do łóżeczka to podzielam zdanie dziewczyn. jest świetne! dokładnie to samo, tylko w jasnym kolorze, upatrzyłam sobie niedawno :) strasznie mi się podoba :) my komody raczej nie będziemy kupować - nie będzie oddzielnego pokoju dla maleństwa, a rzeczy włożymy do tej co już mamy. zrobi się przemeblowanie i już :) daff - dobrze że się odezwałaś, bo już zaczynałam się zastanawiać dlaczego cię nie ma i oczywiście starym zwyczajem zaczęłam się martwić, bo ja teraz wszystko w czarnych barwach widzę :P kaczucha - co do narzeczonego to z pewnością sprawa ślubu! on też się denerwuje, ale nie chce tego okazać i po prostu tak reaguje :) będzie dobrze zobaczysz :) green_gable - no fakt 4D jest dokładne, a co do ceny, no cóż wszystko co dobre słono kosztuje :) dzieki za zainteresowanie moim ubezpieczeniem. gadałam z mamą i może uda się mi załatwić jakąś umowę do czasu rozwiązania. już gadała ze swoim szefem i on jest jak najbardziej za :) także mam nadzieję ze problem sam się rozwiąże, przynajmniej na razie :) a ja znów mam zgagę :( cholerstwo jedne :( już nic jeść nie mogę bo od razu ona :( no nic może będzie dobrze :)
-
:P gdyby to takie proste było :)
-
co do UP to mnie nie zarejestrują :( bo \"nie jestem zdolna do podjęcia pracy\" więc z definicji nie jestem bezrobotną. no i nie wiem co teraz :( zobaczymy. najwyżej będę brać ślub i już. nieważna reszta nie zamierzam się martwić jeszcze tym kto zapłaci rachunek za ewentualny pobyt w szpitalu :)
-
dzieczyny powiedzcie mi jeszcze jedno. jak to jest z ubezpieczeniem? we wrześniu kończę szkołę i nie wiem co dalej. czy z racji ciąży należy mi się ubezpieczenie w nfz, czy jak to jest. wiem że kiedyś tak było, ale nie wiem jak jest teraz. nie wiem co z tym naszym ślubem, bo chyba jednak w końcu udało mi się przekonać R że trzeba jak najszybciej kupić działkę i rozpocząć budowę. ale to oznacza kredyt. i w tym wypadku lepiej żebyśmy nie byli małżeństwem. ale nie chcę też zostać na lodzie.
-
dziękuję serdecznie!!!! tak myślałam, ale pewna nie byłam :) ja miałam ją na początku ciąży a teraz spokój do wczoraj :(
-
dokładnie, aż bym siedziała, leżała i głaskała ciągle :) taki kochany się zrobił :D a ja wczoraj wieczorem potworną zgagę miałam, dziś zresztą znów mnie dopadła. wiecie może co z apteki mogę sobie na to chol...kupić. wiem że coś można tylko nie wiem co :P
-
no i w końcu się ruszył potworek mały :) już mi trochę zaczął napędzać stracha, ale widzę że teraz taki ma zwyczaj. od rana do 12-13 śpi, a potem bryka :)
-
nie łapię już nie łapię. ale jakoś to wszystko mnie ostatnio dobija. staram się jak najwięcej leżeć, ale to nie jest łatwe z dzieciakami. ciągle trzeba coś zrobić, podać. sama już nie wiem. własnie teraz kiedy jestem potrzebna mamie powinnam leżeć i się nie ruszać. choć właściwie lekarka wspomniała tylko o zwolnieniu tempa, ale wiecie jak jest jak coś się zaczyna źle dziać to człowiekowi odbija :P no nic staram się nie martwić :) małe jeszcze dziś śpi. nie chce kopać ani nic. a wczoraj wieczorem dało porządny pokaz czkawki połączony z kopaniem :) aż moja siostra miała pierwszą w życiu okazję podotykać swego pierwszego chrześniaka :D ale od tamtej pory czyli od 24 cisza. no nic kiedyś stworek musi spać :) co do wysokości macicy to ja myślę że jest sporo ponad pępkiem, przynajmniej u mnie. czuję maluszka juz dużo wyżej niż pępek a i lekarka powiedziała że jest wysoko :) co do płytek to ja już od kilku lat marzę o własnym domku i o tym jak go urządzę. wiem tylko że najlepsze są takie niebrudzące się kolory. do łazienki bardzo mi się podobają wszelkie berze, brązy, ewentualnie pomarańcze. no i fakt zero białych fug! są straszne w czyszczeniu!!! wiem bo mamy takie tutaj i jest tragedia jak trzeba to czyścić szczoteczka do zębów! podobne kolory preferuję w kuchni. do tego mogą dojść szarości, albo zielenie, ale to zależy od tego jak jasna jest kuchnia. ja już to wszystko mam obmyślone :)
-
ja dziś w nocy w końcu troszkę pospałam, choć oczywiście budziłam się przy każdej zmianie pozycji, a od 6 to już tylko leżałam, ale do 7.30 wytrzymałam nie budząc nikogo. teraz jestem już po śniadaniu, ale za chwilkę będę jadła jeszcze jogurt bo co to dla mnie taka jedna bułka z serkiem ;) muszę zainstalować u siostry na kompie worda, oczywiście wzięłam z domu płytę, ale bez klucza. wczoraj wieczorem R mi podał ale o 1 cyfrę za mało i dupa. nie da się zainstalować :( ale pech!!! a ja muszę pracę pisać :( i znów doła od rana złapałam. bo nic nie idzie tak jak mialo.
-
witam :) jestem w poznaniu, więc mam neta :) z tą moją szyjką to jest tak że podczas ugs lekarz mi ją zmierzył - 30mm ma, niby napisał że w normie. ale wczoraj lekarka podczas zwykłego badania stwierdziła że jest krótka i że mam się oszczędzać i zobaczymy jak będzie dalej. teraz jedzie na urlop, wraca na początku sierpnia i wtedy zobaczymy. mam nadzieję ze do tej pory nic się nie stanie i potem też nie. jakoś nie uśmiecha mi sie ten krążek :( ale jak będzie trzeba... mały szaleje że hoho! w nocy sobie leżeliśmy i się \"bawiliśmy\". ja spać nie mogłam i synek też nie spał tylko kopał, kopał i kopał :) rozbójnik mały. co do jedzenia to ja też czasem mam napady głodu, zwłaszcza na słodycze, ale tylko czasami. dziś zjadłam pączka o 13 i ciągle go czuję :( nie mogę takich rzeczy jeść. marto wózek fajny, tylko do mnie tego typu kółka nie przemawiają. ja wolę tradycyjne, duże dmuchane. ale ogólnie jest ładny :)
-
no nic odezwę się jutro :) też bym sobie zjadła coś dobrego tylko nie wiem co :( jakoś nie mam apetytu an konkretną rzecz tylko tak po prostu na cos dobrego :P
-
ja się cieszę że tak mało przytyłam na razie :) jeszcze zdążę :P fakt Zosi prawie nie widać. może spróbuj jeszcze raz, zrób zdjęcie z większej odległości. nasz synek bardzo ładnie i dokładnie wychodzi na takich zdjęciach zdjęcia. może jak będę w poznaniu to jakieś wam tu wkleję żeby sie pochwalić moim kawalerem :D
-
a my jedziemy zaraz do mojej koleżanki. ona ma 1,5 rocznego skarba i pożyczy nam fotelik samochodowy, matę edukacyjną i inne takie cuda. chce się tego jak najszybciej pozbyć więc już teraz jadę to odebrać :) ja nie wiem co dziś na obiad zjem i czy on wogóle będzie :( jakoś nie chce mi się u teściowej w kuchni gotować. ale jutro będę u mamy i ona na pewno mi coś specjalnego przygotuje. mały znów sobie tunel kopie przez mój brzuszek, bo on już by chciał tu wyjść :P
-
NICK............Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Daffodile......Wojkowice....23.......01.11....56+6 ......Inga Marsjanka.....Śląskie........20.......01.11....57+6..... ..?? Kasika1........Rzeszów......24.......02.11 ...64+5.... ...Karolinka Milla77.........Warszawa....24.......02.11....57+ 7..... .Maciuś mother........Warszawa.....24.......04.11....62+3...... Krzyś agniesza26.....Lublin.........24......04.11....53 +9. ..Chłopiec ewelka1234....Poznań........24.......05.11...+8 ..........Nadia? happymama....Irlandia.......24.......06.11.....65+7..... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......22.......06.11....65+dużo... Mikołaj MałaMi 80.....Warszawa.....24.......06.11..................Chłopiec Ania_1980......Szczecin......22.......07.11...66+4+3,5.. .?? agnesa1983....Poznań........23.......09.11....57+7,5.... .Kubuś Aneta30.........Kraków.......22.......09.11....53+10.... ..Chłopiec 18-nastk.......Warszawa....18.......10.11....55+2,5..... .?? Jokasta........ Gdynia........22.......11.11....58+5........Jeremi? C.internautka..Poznań.....20.........11.11.....56-2+0,5. .?? Marta1983.....Warszawa...22........13.11.....65+5....... Chłopiec fajna-aj.........Białogard....21.......14.11.....+5,5... .....Dziewczynka MarzenaMol....Wisła.........18.......14 .11....+3...........?? mysza1980.....Warszawa...22.......15.11.....59+5........ Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....22.......15.11.....50+3,5.....Chłopiec Beata1987.......Śląskie......22.......16.11......62+6,5. ....?? bonizz........... Opatów.....21.......17.11 ..... 66+6......Chłopiec lorinka..........Anglia........21........19.11......55+6 ,5....Zuzia kaaczuuchaa...Lublin.......20........20.11......??...... .....?? Kasiulka28......Szczecin....18........24.11.....67+1,5.. ...?? mała_agatka...Łódź.........20........25.11.... 61+1........Chłopiec eluś...........Międzyrzecz..20........25.11.....55+3.... ...Amelka? Myszkaa25..Irlandia/Slask..10.......28 .11....53...........?? Maja_21.........Kielce........20.......29.11.....64-2+1, 5 ..?? poprawiam kilogramki :) ciekawe czy to już tak zostanie czy przez moje zaparcia więcej ważę :P
-
uciekam juz dzisiaj jutro znów do mamy jadę do poznania, więc będę miała neta w domu. kurczę nie wiem czy takie podróżowanie w te i spowrotem jest zdrowe dla dzidzi, ale na razie nie narzeka :) niby to jakieś 4 godziny jazdy, ale zawsze. no nic na razie jadę. nie wiem na ile może na tydzień może na dwa. później jak juz się zrobię wielka i całkiem okrągła to przestanę jeździć. teraz jestem tam potrzebna. do jutra
-
ale dziś paskudna pogoda :( co chwilę pada, nie ma słońca no i zimno mi :( a miała się przejść do szkoły rodzenia wypytać o wszystko, no bo to w końcu 20 tydzień już i wypadałoby zarezerwować sobie gdzieś miejsca :P
-
jeszcze wam tylko coś śmiesznego powiem. w czwartek była u nas ciocia R. taka starsza kobieta sporo po 70-tce. nigdy własnych dzieci nie miała, nigdy nawet w ciąży nie była, ale jest specjalistką od tego wszystkiego. a więc: - ja się fatalnie odżywiam i na pewno dziecko będzie miało nieżyt żołądka i wkrótce po urodzeniu umrze. taki wniosek wysnuła z tego że jem na śniadanie bułkę pełnoziarnistą z serem białym, jagurt i banana, popijając to herbatą miętową. wg niej powinnam jeść zupę warzywną na śnaidanie, na obiad i kolację, bo tylko na zupach dzieci dobrze rosną :P - jak jej powiedziałam że czuję ruchy dziecka od 17 tygodnia to powiedziała że to niemożliwe, bo w pierwszej ciąży mogę poczuć dopiero po 21 tygodniu i to jak nie mam tłuszczu na brzuchu, a ja mam więc dopiero po 24 mogę je czuć :) a o tym że przez brzuszek można je wyczuć też nie chciała słyszeć, no bo to niemożliwe!!! hihi to ciekawe co mi tam teraz tak w brzuszku podskakuje :D sama nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać, ale wysłuchałam uważnie uwag i i tak robię swoje, czyli jem moje niezrdowe owoce i nabiał i wyczuwam wyimaginowane ruchy synka :)
-
NICK............Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Daffodile......Wojkowice....23.......01.11....56+6 ......Inga Marsjanka.....Śląskie........20.......01.11....57+6..... ..?? Kasika1........Rzeszów......24.......02.11 ...64+5.... ...Karolinka Milla77.........Warszawa....24.......02.11....57+ 7..... .Maciuś mother........Warszawa.....24.......04.11....62+3...... Krzyś agniesza26.....Lublin.........24......04.11....53 +9. ..Chłopiec ewelka1234....Poznań........24.......05.11...+8 ..........Nadia? happymama....Irlandia.......24.......06.11.....65+7..... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......22.......06.11....65+dużo... Mikołaj MałaMi 80.....Warszawa.....24.......06.11..................Chłopiec Ania_1980......Szczecin......22.......07.11...66+4+3,5.. .?? agnesa1983....Poznań........23.......09.11....57+7,5.... .Kubuś Aneta30.........Kraków.......22.......09.11....53+10.... ..Chłopiec 18-nastk.......Warszawa....18.......10.11....55+2,5..... .?? Jokasta........ Gdynia........22.......11.11....58+5........Jeremi? C.internautka..Poznań.....20.........11.11.....56-2+0,5. .?? Marta1983.....Warszawa...22........13.11.....65+5....... Chłopiec fajna-aj.........Białogard....21.......14.11.....+5,5... .....Dziewczynka MarzenaMol....Wisła.........18.......14 .11....+3...........?? mysza1980.....Warszawa...22.......15.11.....59+5........ Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....22.......15.11.....50+3,5.....Chłopiec Beata1987.......Śląskie......22.......16.11......62+6,5. ....?? bonizz........... Opatów.....21.......17.11 ..... 66+6......Chłopiec lorinka..........Anglia........21........19.11......55+6 ,5....Zuzia kaaczuuchaa...Lublin.......20........20.11......??...... .....?? Kasiulka28......Szczecin....18........24.11.....67+1,5.. ...?? mała_agatka...Łódź.........20........25.11.... 61-1........Chłopiec eluś...........Międzyrzecz..20........25.11.....55+3.... ...Amelka? Myszkaa25..Irlandia/Slask..10.......28 .11....53...........?? Maja_21.........Kielce........20.......29.11.....64-2+1, 5 ..?? wpisuję płeć dzidzi do tabelki :) dziękuję za zmianę tygodnia :) co do spania to ja dziś miałąm fatalną noc, nie mogłam się ułożyć, ciągle się budziłam. szkoda że maluszek spał, bo jakby ładnie kopał to chociaż z nim bym sobie pogadała, a tak to nic cisza, ale teraz nadrabia. mały rozrabiaka :)
-
witam dziewczynki :) byłam w środę na usg. pan dr dokładnie pooglądał maleństwo i po badaniu serduszka stwierdził holosystoliczną niedomykalność zastawki trójdzielnej :( bardzo się z R przestarszyliśmy, ale pan dr uspokaja że jest ona na tyle mała, że może być jedynie efektem szybkiego rozwoju serduszka maleństwa, a nawet jeśli się sama nie zlikwiduje to nie będzie miała wpływu na rozwój dzidzi ani teraz, ani po urodzeniu. także tego się trzymajmy :) zważywszy na to, że lekarz ten jest świetnym specjalistą właśnie od zastawek, oceny przezierności karkowej i kości nosowych to mam nadzieję ze ma rację i bobo będzie zdrowe. i jeszcze coś potwierdził swoją diagnozę sprzed 8 tygodni!!! już wtedy w 12 tygodniu ciąży dobrze określił płeć dzidzi! teraz ma pewność 100%, zresztą po tym co widzieliśmy my z R też pewność mamy. mamy SYNKA!!!!!! co prawda ja chciałam córeczkę, ale synka też fajnie jest nosić pod serduszkiem ;) najwazniejsze żeby zdrowy był :) mierzy 20 cm i waży 320 gram :) wiekolud nasz malutki :) teraz zastanawiamy sie nad imieniem, dla dziewczynki sprawa prosta była a dla chłopca, no cóż. na razie mówimy do niego synku :) a rusza się coraz bardziej, mocniej i wyraźniej :) podczas usg miał czkawkę :) mnie cały czas te cholerne zaparcia męczą :( mam już dość! nic nie pomaga. ech dziś pogadam o tym z moją lekarką.
-
no nic ja uciekam :) do usłyszenia w poniedziałek