

mała_agatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mała_agatka
-
widzisz karolinko bo już nie jesteś sama :) dzidziuś wie że mamusia się boi i dlatego stara się jak może :D mam nadzieję że zasnęłaś jednak i burza już przeszła. u mnie jeszcze nie padało, ale mam nadzieję że trochę popada, bo susza straszna. mi dzidziuś dał spać. no oprócz jednego wstania na siusiu :) teraz brat stwierdził że on się wyspał więc każdy ma być wyspany ;) teraz maltretują psa, każdy chce mieć go dla siebie i tylko dla siebie. ech. i ciągle krzyczą. no ale nic takie są dzieciaki. zaraz się zaczną bajki w tv to małego spacyfikujemy, a starszy będzie łóżka ścielił, no dobra odrobinkę mi pomagał, bo ja nie mogę takich ciężkich rzeczy podnosić, a jedno z tych łóżek wymaga naprawdę niezłej siły :) pozwalam sobie skopiować wasze adresy mailowe i jak tylko zrobię nowe zdjęcia to wam prześlę.
-
oj ile napisane :D marsjanko - ja jeszcze nie miałam usg połówkowego, mam 9.07. termin jeszcze późniejszy niż ty (między 25 a 30.11 - różnie mówią na różnych wizytach :) ). ja też proszę fotki - agacia0505@interia.pl kiedyś się odwdzięczę, obiecuję :) co do szkoły rodzenia to jak tylko wrócę do Łodzi będę dzwonić do tej którą wybrałam już dawno dawno temu :) dziś objadłam się jak nigdy. byłam na mieście, potem zjadłam 2 miski zupy pomidorowej, potem z kg arbuza, a na zakończenie 2 naleśniki i dosłownie pękam :) Zuzi się to nie podoba bo wariuje strasznie, ale jak nie ma miejsca to się kręci :) mój brzusio jest raczej średni. dużo większy wieczorem i malutki rano. na szczęście te kłucia w szyjce mi minęły. bólu kręgosłupa na szczęście jeszcze nie odczuwam, ale nie wiem jak będzie dalej :)
-
lorinko super brzuszek :) chyba nieco większy od mojego, ale też jesteś tydzień do przodu :) poza tym tak jak wiele razy powtarzałam nie należy porównywać wielkości brzuszka bo każdy rośnie własnym tempem. może w końcu też wam coś powysyłam. na razie uciekam. aaaa mamy na ogrodzie 4 małe jeże!!! chodzą sobie i już niczego się nie boją, tylko mój piesek niezbyt je lubi, ale nie ma wyjścia musi tolerować :D
-
lorinko to ja poproszę zdjęcia :) agacia0505@interia.pl jakbyś nie mogła znaleźć :)
-
no z tym jeszcze nie próbowałam. były już suszone śliwki, kaw zbożowa, jogurty, kiwi, woda i inne takie, ale nic nie dały. może to pomoże :) zobaczymy. dziś sobie kupię :)
-
witam! a ja lubię taką pogodę :) może zmienię zdanie jak dziś pojadę autobusem na miasto :P ale zawsze lubiłam upały, w końcu jest mi ciepło :) jejku od kilku dni cierpię na wzdęcia i zaparcia. już mam dość :( znacie może dobry sposób na pozbycie się tego cholerstwa???? bo ja już nie mam pojęcia co robić :(
-
dziewczynki nie przejmujmy się ułożeniem maluszków! one jeszcze nieźle sobie fikają i sto razy je zmienią :) ja małą czuję raz tu raz tam. ogólnie to mało ją czuję tylko wieczorkiem i tylko kilka pyknięć. chciałabym częściej ale chyba jeszcze mi się odechce kopniaków ;) co do seksu to ja też raz mam wielką ochotę a raz nie chce mi się nic. ale jak już mi się chce to nie ma zmiłuj :P niestety ciągle cierpię na suchość pochwy :( już mam dość bo potem R mówi że nie mam ochoty, a ja mam, ale tego nie czuć :( chciałabym w końcu się tego pozbyć, ale nie mogę. kończę i spać biegnę :D dla was
-
właśnie byłam u mojej babci. postanowiłam że wejdę na wagę i sprawdzę może coś się zmieniło. i co i nic ... 60 kg!!! wiem, ze powinno się zawsze na tej samej wadze warzyć, dlatego myślę że po prostu stoję w miejscu, bo schudnąć to już raczej nie schudłam. dziwne to troszkę bo brzusio już ładny mam a i piersi o 2 miseczki większe. no nic jeszcze zdążę przytyć :)
-
oj ale się zgadało :) miałam się was zapytać o coś co można bezpiecznie na gardło wziąć, bo też po malutku mi nawala. mam nadzieję ze szybko przejdzie i nie rozwinie się w coś gorszego. poza tym czuję że coś mnie tam na dole zaczyna swędzieć :( oby to nie żadna grzybica się zaczynała :( zwlaszcza że do mojej pani dr dopiero 14 idę, a tu w Poznaniu nie mam żadnego lekarza. mam nadzieję ze przejdzie :) oj mam nadzieję ze mnie zgaga już ominie. miałam na samym początku ciąży i nie chcę jej już więcej! za to wieczorami mam potworne mdłości :( normalnie ułożyć się nie mogę tak mnie mdli :( moja dzidzia raz się rusza a raz nie. w wyjątkowych przypadkach tylko ją czuję nie wiem od czego to zależy. ale nie jest to duże wiercenie. raz na jakiś czas da o sobie znać,a ja zawsze się denerwuję jak za długo nie daje znaku życia. ech, tak już jest. mam nadzieję ze z czasem zacznę ją częściej czuć :) z pewnością tak będzie :) miłego dnia marto i owocnej reperacji :) daff nie będzie źle z tą depresją! należy mieć nadzieję że tym razem nie nadejdzie :) lorinko koniecznie zapytaj i zacznij coś brać na to gardło bo będzie gorzej :)
-
*górę oczywiście górę :P jeszcze nie myślę
-
witam z rana :) my niedawno wstaliśmy. młodego wysyłam po bułki na śniadanie, drugi ogląda Domisie a ja mam sekudkę dla siebie :) idę zaraz umyć włosy, i oczywiście wklepać całą gurę balsamu do ciała ;) ech takie historie ze szpitala mnie przygnębiają! jak tak można??? choć jak opiekowałam się maleństwem mojej cioci to ona też potrafiła nakryć się kocem i udawać że nie słyszy stworka :( ale u niej to depresja była. potem jej przeszło i już było w miarę ok. no nic uciekam bo zaraz mój czas dla siebie minie bezpowrotnie na cały dzień :)
-
oj mother nie przejmuj się każdy ma czasem gorszy dzień :) jutro będzie lepiej :) a facetem się nie przejmuj mój też zawsze mówi że to głupoty, ale ja tam wiem swoje :P
-
nie no moje kochanie net lubi, ale tylko do celów naukowo-pracowniczych że tak powiem ;) to ja raczej buszuję po dziwnych stronach takich jak nasze kafe, co wg niego jest stratą czasu. choć od czasu gdy zaszłam to coraz bardziej wierzy w jej przydatność :P a dziś wieczorem to chyba moje maleństwo mnie porządnie kopnęło, tak że aż przez brzuchol poczułam :D ale pewna nie jestem ze to ona była, bo do tej pory to raczej delikatne kopniaczki, a raczej dotyki były :) ale tak mi się wydaje że dzidzi rośnie i kopie :) o porodzie na razie zapominamy! jeszcze będzie czas pomyśleć i o tym :) do jutra!
-
co do porodu to ja sama nie wiem czy się boję. to zależy od dnia. jednego dnia jak sobie o nim pomyślę to aż mi łzy w oczach stają, a innego dnia twierdzę że nie będzie tak źle, że to tylko kilka chwil (no może więcej) a po nim zobaczę moje maleństwo. dziś myślę że czy się boję czy nie i tak będę musiała to przeżyć :)
-
ja dziś też śpiąca chodzę. mam tak od kilku dni. może to ciągłe problemy z aklimatyzacją. jakby nie było troszkę się ostatnio napodróżowałam - najpierw Teneryfa, potem Łódź, teraz Poznań. ale na wszelki wypadek powiedz o tym lekarzowi. to faktycznie może być objaw anemii.
-
to się z krwi robi, ale specjalnie na nie trzeba ją pobrać. nie mógł tego lekarz "przy okazji" wyczytać. potrzeba zrobić specjalne badania w tym kierunku. no i oczywiście zapłacić za to :)
-
dokładnie agnieszko - niektóre to w ogóle nie dbają o siebie, ani o maleństwa :( co najgorsze to one zwykle rodzą zdrowe dzieci, a te którym zależy, leżą, wykonują wszelkie polecenia lekarzy męczą się żeby w ciążę zajść a potem urodzić. ech i gdzie tu sprawiedliwość?
-
ech tyle się napisałam i wszystko skasowało :( no nic piesek zjadł, maluchy ubrane, nawet mojemu nastolatkowi wyszukałam spodnie bo stwierdził że będzie chodził w piżamach bo nie ma spodni na dziś. teraz spacyfikowałam go do układania naczyń ze zmywarki :) a ja zaczynam sprzątać pokój (mój stary, a teraz chłopaków) ale ja jestem okropną siostrą zmuszam do takich ciężkich prac mojego małego, trzynastoletniego brata :P ale jakoś nie ma odwagi się zbuntować no bo w końcu będzie wujkiem :) a to zobowiązuje ;)
-
co do opalania o po wakacjach jestem zupełnie brązowa, ale to nie od takiego zwykłego opalania, raczej od morskiej bryzy, pomieszanej ze słońcem i wiatrem. ale powiem wam że miałam tak już wcześniej, przed wyjazdem, więc to nie od tego :( no nic zobaczymy. ja na szczęście warzywka uwielbiam. dziś zjadłam bułkę z serkiem białym, ogórkiem i pomidorkiem. huraaa w końcu mogę jeść pieczywo!!! po 4 miesiącach nie jedzenia ani bułeczki, ani kawałka chlebka :) widzę że ciąża zaczyna być dla mnie normalnym stanem i organizm po malutku się do niej przyzwyczaja :) ja też myślę o takiej chuście dla dzidzi, ale nie wiem. idę nakarmić psa :) bo atakuje mnie o jedzonko :)
-
witam z rana :)jakos się spało, choć do 2 chciało mi się siku, ale nie miałam siły wstać i tak do 6 budziłam się co chwilkę i dopiero wtedy wstałam. a gdybym od razu wstała to bym sobie spokojnie pospała. ech leń ze mnie straszny :P czy wam też tak okropnie przesusza się skóra??? no dosłownie masakra! używam Oilatum, balsamu do ciała 2 - 3 razy dziennie i nic. jak mi się łuszczyła tak się łuszczy. no ja już nie wiem co robić na tą skórę :( chciałabym ładnie wyglądać ale z taką skórą się nie da. od czasu gdy pojawiło się to chol... na twarzy to jestem już całkiem załamana. normalnie jak tylko przetrę twarz ręką to zostają takie białe łuski. cała jestem biała :( wygląda to tragicznie. a moja lekarka ostatnio powiedziała, że wystarczy stosować krem nawilżający i przejdzie, ale to nie chce przejść, tylko się nasila :( no nic będę z nią gadać na następnej wizycie.
-
dziękuję za zdjęcia :) :) super was zobaczyć! chociaż się wie z kim się gada :)
-
tu jest kilka moich nowych zdjęć :) później prześlę resztę :) http://nasza-klasa.pl/profile/3222711
-
no dziś staram się jeszcze bardziej na siebie uważać, co oczywiście nie oznacza że leżę do góry brzuchem, bo niestety przy moim bracie się nie da :P pomyłam podłogi, poodkurzałam i zrobiłam galaretkę na wieczór. posiedziałam chwilkę na ogrodzie. muszę jeszcze cos na obiad wymyślić. chłopaki chcą naleśniki z serem. może dam się namówić, tylko najpierw trzeba iść po ten ser :) co do testów z glukozą to ja też się ich boję :( co jakiś czas łapią mnie jeszcze mdłości i jak sobie pomyslę o tym że miałabym coś takiego pić to aż mnie wzdryga. może nie będzie tragicznie, choć znając mnie to będzie źle. ale póki co cieszymy się że nic nie musimy robić. oj Daff biedna jesteś. mam nadzieję ze kiedyś się wyśpisz :)
-
witam z rana :) już troszkę lepiej się czuję, tzn szyjka przestała boleć :) nockę prawie przespałam, oprócz 2 wizyt w toalecie, więc jest całkiem dobrze. zaraz muszę posprzątać w domu, bo mama już do pracy poszła i zostałam sama z 2 braci, a więc trzeba pościelić 3 łóżka, zrobić śniadanie (już starszego po zakupy wysłałam), uszykować ubrania dla młodszego i inne takie poranne czynności wykonać. jak to dobrze że pospali dłużej, bo czasem mały gadek już o 6 potrafi być na nogach, a dziś do 8 spaliśmy :) no nic uciekam. obiecuję że potem wkleję zdjęcia i wyślę żebyście wiedziały z jakim brzydalkiem macie do czynienia :P
-
dzięki bardzo! troszkę się uspokoiłam. fakt o no spie zapomniałam zupełnie :P też zawsze mi się wydawało że takie rzeczy są normalne ale jak to teraz mnie dotyczy to panikuję.