Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. no nic ja uciekam. jak zawsze będę miała co czytać jutro, bo pewnie po południu się wszytskie zejdziecie :) mam nadzieję że jakoś mi się ten chumor poprawi, bo jak nie to oszaleję. nie moge tak popłakiwać co chwilkę, nie chcę żeby Zuzia miała taka opłakaną i spuchniętą mamę :P
  2. witam to znowu ja :) mam dziś podły nastrój. pokłuciłam się z R i to o to że jestem.....śpiąca! że nie chce mi się po powrocie do domu, po 9 godzinach łażenia iść z nim na spacer, albo posprzątać pokoju. a ja już naprawdę nie mam siły! mdłości od rana do nocy, ból brzucha, wielka apatia a on co??? nico myśli że będzie tak jak kiedyś! nie dociera że są dni kiedy gorzej się czuję i że to całkiem normalne :( :( :( już sama nie wiem jak z nim rozmawiać :( tak strasznie przykro mi się zrobiło. z racji mojego przewrażliwienia, które teraz osiągnęło wręcz niewyobrażalne rozmiary przryczłam całą drogę autobusem do łodzi, czyli prawie godzinę. wyglądam strasznie a dziś do pracy idę, znów będę w domu ok 19 i co, kurde od 8 do 19 na nogach, usiąść prawie nie ma kiedy, oprócz tych 3 godzin jazdy ,ale to i tak niewygodnie strasznie, a ja mam być wypoczęta i tryskająca chumorem??? jakim cudem. powiedział że dziś nie da mi spać po południu, to ja mu na to żeby się nie zdziwił ajk za kilka dni zawiezie mnie na pogotowie i tak się zakończy moja ciąża :( nie rozumie tego ża jak brzusio boli to to nie jest bezpieczne dla dzidzi :( no dobra wypłakałam się, mam nadzieję że mi przejdzie.
  3. zawsze jestem wtedy jak nikogo innego nie ma :( no nic na dziś uciekam. mam zajęcia. może jutro koło 9 sie odezwę. papa :) życzę miłego, słonecznego dnia i jak najmniej ciążowych dolegliwości :D
  4. witam wszystkie!!! byłam w piątek u lekarza. zrobiła usg, na szczęscie!!! maluszek ślicznie się rozwija, słyszałam maleńkie serduszko walące jak oszalałe :) normalnie aż się popłakałam tak się wzruszyłam :D mój R był ze mną, w trakcie usg też. co prawda lekarka trzy razy się pytała czy na pewno, bo to sonda dopochwową przecież, ale on była tak nastawiony na tak że nie miała nic do gadania, zresztą niechby spróbowała :P normalnie mówi że nie wiedział na co patrzeć, nic tam nie widział, ale jak usłyszał serduszko to widziałam że ręka mu się zatrzęsła :) hihi a on podobno taki twardy facet jest :) moja Zuzia ma 9 mm, czyli wg lekarki 6,5 tygodnia!!! duża dziewczyna (no dobra może chłopak, ale ja czuję że to Zuzia będzie) dostałam no-spę, i na razie homeopaty na mdłości. jak nadal będzie tak źle to w piątek mam przyjść po coś mocniejszego. ale na razie, odpukać, jest nieźle. ostatni raz wymiotowałam wczoraj zaraz po przebudzeniu. dziewczyny powiedzcie mi tylko czy wy też takie śpiące chodzicie,a jak się położycie to w nocy po kilka razy się budzicie? ja śpię bardzo niespokojnie i rano wcześnie się budzę i potem zasnąć nie mogę, a jak potem mam wstać to jestem chora. hmmm taki dziwak ze mnie :) wpisuję się do tabelki! Daffodile....... 27......Wojkowice............10.......01.11 Kasika1.........23......Rzeszów…............10.... . . .02.11..65kg Milla77..........30......Warszawa............11... ... .02.11..57+4kg mother..........25......Warszawa...........11........04. 11 happymama....26.......Irlandia..............10.......06. 11... / +1kg Green_Gable...26.....Zachodniopom.......9-10.....06.11.. ..65 kg/+1 agnesa1983....24....Poznań...............10..........09. 11.....60kg Aneta30........31.....Kraków................9........09. 11...53kg/+2 Marta1983.....21......Warszawa...........9.........13.11 .....65kg/+1 MarzenaMol....23......Wisła.................7.........14 .11 Jokasta........ 31..... Gdynia............... 9......... 14 11 mysza1980.....28......Warszawa...........8.........15.11 .....59 kg fajna-aj........27......Białogard...........9 tydz ....14 11.. + 1kg Beata1987.....21..... Śląskie................8..........16.11....62 kg/+1 lorinka..........21......Blackpool.............7........ 19.11.....55kg kaaczuuchaa....27.....Lublin................7.........19 .11 mała_agatka....23....Łódź..................7..........25.11.....60kg/-1 Maja_21........21.....Kielce..................7......... 29.11.....64kg mam nadzieję że dobrze ją wkleję :)
  5. ale fakt to wszystko jest sprawą indywidualną. jak będzie zobczymy :)
  6. u mnie odwrotnie to ja od dojrzewania byłam kulka, moja siostra patyk :) ale nie powiem żebym jakoś starsznie gruba była, raczej normalna. ważę ok 60 kg pzy 169 wzrostu, więc nie jest źle :)
  7. mi jak zawsze czas się kończy! to do poniedziałku!!! trzymajcie kciuki żebym dzis zobaczyła moje maleństwo!!!
  8. hej dziewczynki! u mnie po malutku wszytsko się narmalizuje, tzn z moim jedzeniem. w końcu normalnie mam na coś ochotę :) wczoraj np pochłonęłam pyzy z mięsem (całe 4) jednego pączka i rurkę z kremem, a wieczorem kiełbaskę tesciowa wcisnęła, ale nią się przecieszyłam, bo potem mdliło mnie jak ch... jak dla mnie to bardzo dużo zjadłam :) szkoda że żadnego owoca mi się nie udało wcisnąć, ale obiecuję dziś się poprawię! normalnie zaczyna mnie na słodkie brać! bo do tej pory jeżeli już na coś miałam ochotę to na słone i ostre jedzonko. moze jednak Zuzia będzie :P marto-biedna jesteś z tymi wymiotami! mam nadzieję że i tobie w końcu przejdzie. co do bólu podbrzusza to ja mam go praktycznie ciągle, oprócz tego skurcze raz na jakiś czas, zwłaszcza jak długo chodzę. więc jak tylko mogę to siadam, albo się kładę. wczoraj wieczorkiem się położyłam i zasnęłam prawie natychmiast, a to 18 była!!! R obudził mnie o 20.30 więc poszłam się umyć i o 22 znów zasnęłam. normalnie mogłabym spać 24 na dobę a i tak mało by było. mam nadzieję że któraś się pojawi z rana zanim ja będę musiała zniknąć z necika :)
  9. ja uciekam! do jutra!!! miłego dnia życzę, bez ciążowych dolegliwości :D
  10. beato - strasznie mi przykro z powodu twojej poprzedniej dzidzi, ale teraz już będzie wszystko dobrze :) mysza - dzięki za pocieszenie :) mam nadzieję że faktycznie zrobią je :) co do problemów z jedzeniem to jest dla mnie pierwszy temat do rozmowy, no może drugi zaraz po bólu brzucha i ciągłych skurczach. jutro ta moja wizyta będzie długa że hoho bo zamierzam o wszystko wypytać, aj i mój partner, bo jedziemy razem :) bo on też się nie może doczekać żeby zobaczyć jak wygląda nasza Zuzia :)
  11. witam! udało mi się wejść na necika, co prawda jak zawsze w szkole, i przez to jakoś tak niekomfortowo się czuję, ale co tam :P u mnie troszkę lepiej. wczoraj nie wymiotowałam - hura!!! pierwszy raz od 2 tygodni nie wymiotowałam cały dzień!!!ale jestem szczęśliwa. mdli mnie cały czas ale dobre i to :) zjadłam wczoraj pyzy z mięsem i tak mi smakowały że chyba bałam się ich stracić więc nie pobiegłam do kibelka :P ja jakoś nie mogę gotować :( nawet śniadanka mojemu R nie robię. nie mogę i już! dziś od teściowej usłyszałam że jestm glupia i wygodna, że nawet mu kanapki nie chcę przygotować. ale na szczęście moje kochanie stanęło w mojej obronie i stwierdziło, że 2 latek nie ma, że jest dorosły iumie posługiwać się nożem więc i kanapkę sobie zrobi. mi też zrobił :) ja rano jak pomyślę o jedzeniu to aż mnie dreszcze przechodzą. zreszta dreszcze mam cały czas :) jutro idę do lekarza. ale się denerwuję!!! mam nadzieję że z maleństwem wszystko ok! mam nadzieję że zrobi mi usg, bo mnie to zapalenie złapało i teraz nie wiem czy będzie chciała :( a ja tak bardzo chcę zobaczyc mojego bobaska!!! jak myślicie zrobi czy nie??? co do porodu to ja jeszcze o nim nie myślę. wiem jak to wszystko wygląda, bo w sierpniu uczestniczyłam w porodzie rodzinnym - moja ciocia rodziła i byłam z nią przez całe 12 godzin na porodówce (cały poród był o wiele dłuższy, ale nie piszę o tym, nie straszę)
  12. no to gratuluję tej pracy :) wiem że to normalne, że chudnę i że odbije się później, ale martwię się o dzidzię, bo ja prawie nie jem i nie wiem czy jej to nie zaszkodzi. mam nadzieje że nic bobaskowi nie będzie :) dobra kończy mi się czas. pewnie wpadnę jutro, przynajmniej spróbuję. ja chcę mieć neta w domu!!!!
  13. o nie wiedziałam że go w ciąży można :) a że taki lek jest i że działa przeciwwymiotnie to wiem, bo zawsze na grype żołądkowa mi go lekarz przepisywał. a poza tym to przy badaniu prolaktyny jest stosowany jako obciążenie :P no dobra wykazałam się znajomością leków :P ale że on bez recepty jest to nie wiedziałam. tak czy tak pogadam w piątak z lekarką, niech coś zaradzi bo zaraz zniknę. wczoraj się ważyłam - 59 kg! przed świętami 62 ważyłam. jak tak dalej pójdzie to nie wiem co to będzie!!!
  14. byłabym wdzięczna! jak nie to w piątek lekarza zapytam, zresztą tak czy tak zapytam :)
  15. oj marto widzę że z tymi mdłościami i wymiotami masz tak jak ja :( cudownie by było jakby coś na to działało!!! ja próbowałam z migdałami, ale po nich mi jeszcze gorzej, dobra nie piszę o nich bo na samą myśl mi źle się robi :( naprawdę mdłości od rana do nocy, bez sensu, aż żyć się nie chce!
  16. cześć dziewczynki :) przepraszam, że się nie odzywam, ale nadal nie mam neta w domu, więc tylko z doskoku mogę pisać. ja wczoraj omal się nie wygadałam w pracy że jestem w ciąży. pracuję jako opiekunka do dziecka. dziewczynka ma 8 lat więc postanowiłam, że do wakacji będę chodzić, potem ona wyjeżdża a od września to zobaczymy czy ja siłę będę miała i czy oni będą mnie chcieli. na razie nic nie mówię bo się boję że oni pomyślą że teraz zacznę chorować i nie będę przychodziła i mnie zwolnią, a zależy mi na niej, bo chcę jakieś pieniążki dla maleństwa odłożyć. nie będzie tego dużo, ale każdy groszek się liczy :) no więc wczoraj pani poprosiła, żebym pościerała kurze z szaf, miałam wejść na drabinę i powycierać je. a ja nie dość że mam potworny lęk wysokości (ciekawe dlczego w górach on znika :P ) to jeszcze mam zawroty głowy i brzuszek boli jak ręce do góry trzymam długo, więc nie chciałam tego robić. powiedziałam że mam lęk wysokości i nie ma mowy żebym tam weszła. jakoś ją przekonałam. poza tym wkurza mnie to, jestem opiekunką, nie sprzątaczką!!! jak byłam na rozmowie to była mowa o tym żebym raz na tydzień poodkurzała podłogi, a nie o myciu szfek w kuchni, o myciu zlewów, o myciu podłogi, czy innych takich bajerach. może za chwilkę będę miała im okna umyć??? ja tam bardzo chętnie za dodatkową opałatą i ... kilka miesięcy wcześniej. na pewno nie teraz!!! widzę że temat ślubów był podjęty - więc my z R ślubu nie mamy. zastanawiamy się nad nim, tylko cywilnym, jak już. ale chcemy rozważyć wszystkie za i przeciw. nie chodzi nam o pewność co do naszego związku, bo tego jesteśmy pewni, tylko o to że zawsze byliśmy przeciwni podpisywaniu papierków potwierdzających nasze bycie razem. wiem że mogę niektóre osoby urazić i z góry przepraszam, ale dla nas to tylko papier, nic więcej. na razie na pewno to odpada, może po wakacjach, ale tego też nie wiemy. muszę poczytać i zobaczyć co nam się bardziej opłaca. na razie nie wpisuję się do tabelki bo nie znam daty porodu. może po niedzieli dołączę, bo w piatek mam wizytę, której zresztą już nie moge się doczekać :) chyba pierwszy raz tak czekam na izytę u gina :) dziewczynki mam pytanko - co mogę użyć na infekcję \"dolnych partii ciała\"??? kurczę coś mi się przypałętało i nie wiem jak sobie pomóc do tego piątku. czy mogę tantum rosa??? oczywiście pogadam z lekarzem, ale do piątku mogę oszaleć, przez przypadek :(
  17. pewnie że lepiej łykać. ja łykam od dawna. zawsze wiedziałam że będę go brała. po prostu mówię, że czasami po prostu nie można. skoro odstawiła go po konsultacji z lekarzam to myślę że wie co robi, tak kolerzanka marta jak i jej lekarz. dobra ja uciekam, pojawię się w piątek, mam nadzieję :)
  18. Daffodile - nie wiem może. ale wiesz tyle kobiet wogóle go nie bierze i potem rodzą zdrowe dzieci, że myślę że ważniejsze jest dobre samopoczucie mamy, niż jakiś lek który może pomóc, ale niezbędny nie jest. ja tam biorę i nie wiem czy to przez niego źle się czuję, ale pewnie nie, pewnie przez hormonki :)
  19. witam ponownie :) dziękuję z aprzyjęcie :) nie mam czasu tego wszystkiego nadrobić :( niestety z powodu braku necika w domu moge pisać tylko z uczelni a tu 30 minut i wyganiają z kompa :( no cóż dobre i to :) wczoraj umówiłam się do lekarza, ale dopiero na 11.04 wcześniej nie mogłam iść, bo godziny kolidowały mi z pracą, a niestety nie mogę się zwolnić. pracuję jako opiekunka do dziecka i niestaty ale wiadomość o mojej ciąży na 99% zakończyłaby się wiadomością o tym że od poniedziałku mam nie przychodzić, więc na razie milczę. zobaczymy jak długo uda się to w tajemnicy utrzymać. dziecko jest duże - 8 lat, więc nie grozi mi przedźwiganie, czy inne takie historie, więc chce chodzić najdłużej jak się da. a jest to trudne teraz. czuję się naprawdę fatalnie - ciągłe zawroty głowy, mdłości, wymioty,. osłabienie, ból brzucha po dłuższym chodzeniu, staniu, a po siedzeniu kręgosłupa. nic nie jem, nie mogę i stąd pewnie dodatkowe osłabienie. jak zjem to wymiotuję, nie zawsze ale często :( wczoraj skusiłam się na wyjście do restauracji i nawet nie było najgorzej, tzn nie zwróciłam wszystkiego.ale za to śpię na pół siedząca, bo wieczorem mdłości są takie same jak rano, jak w południe i jak przez cały dzień. nie mijają nigdy. śpię tylko na wznak, bo na bokach mdli tak że budzę się co chwilę. a kark boli okrutnie. kurczę to dopiero 5 tydzień od OM!!! jak tak dalej pójdzie do 40 umrę ;) czytałam że już się nad wózkami zastanawiacie :) ja wolę poczekać, koło 7 miesiąca będę o tym myślała, nie teraz, ale szczerze powiem że troszkę mnie korci, ale mój R nie chce o tym słyszeć, bo \"nie będziemy zapeszać\". marta1983 - co do folika, to skoro po nim było ci niedobrze to po co się męczyć. w Szwecji, np kobiety tego wogóle nie biorą. wiem bo moja ciocia tam mieszka i jak się jej zapytałam czy brała kwas foliowy, to zrobiła oczy jak grochy i powiedziała że nie ma tu czegoś takiego. a rodziła w sierpniu 2007 więc jest na bierząco :) ktoś pytał o długość starań. hmmm ja w grudniu odstawiłam tabsy anty. mieliśmy odczekać do sierpnia ze starankami, ale taka mała wpadka się przytrafiła. nie powiem bo tej kruszynki chcieliśmy starsznie i już od roku się przymierzaliśmy, ale w tamtym roku musiałam wrócić do antyków i dopiero teraz mogłam odstawić. także to taka \"planowana wpadka\" była. zaraz w 2 cyklu po odstawieniu się udało :)
  20. ja kwas foliowy już od 2 miesięcy łykam. jakoś tak się spodziewałam że mogę zajść i zaczęłam brać, bo w końcu to niewiele kosztuje a może pomóc maleństwu :) no nic życzę udanej reszty dnia. mój czas na necie niestety się kończy. mam nadzieję że nie zapomnicie o mnie :) papa
  21. dziękuję Marta1983 :) pierwsza i dlatego nic juz nie wiem :)
  22. witam wszystkie bardzo serdecznie! pozwolę sobie przyłączyć się do Pań choćby na chwilkę. ostatni okres miałam 22.02. w środę zrobiłam twest, pokazał piękne mocne, czerwone dwie kreseczki :) :) teraz jestem już bardzo szczęśliwa! emocje opadły, szok minął, i została jedynie wielka radość. ech jakaś sentymentalna się zrobiłam, bo właśnie łezka mi poleciała na myśl o małej Zuzi (bo musi być dziewczynka i to Zuzia :) ). wg kalkulatorów termin wychodzi 28 listopada-3 grudnia. poczekam zobaczę co powie lekarz dlatego na razie nie chcę zakładać grudniowego topiku. mam nadzieję że mogę dołączyć?????? jestem ok 3-4 tygonia ciąży, a już czuję się fatalnie! mdłości od rana do późnych godzin nocnych, ciągły silny ból podbrzusza. nie wiem czy tak ma być, czy to normalne???? zaczynam się denerwować :( może któraś z Was wie coś więcej i może mnie pocieszyć??? nie mam w domu neta. piszę z uczelni. niestety następny raz zajrzę dsopiero w piątek, bo od jutra do czwartku pracuję i nie będę mogła tu wpaść. mam nadzieję że ktoś mi coś odpisze :) powiedzcie mi jeszcze kiedy najlepiej iść na 1 wizytę??? żeby lekarz coś zobaczył??? czy zna któraś super lekarza w Łodzi??? przepraszam za tyle pytań :) pozdrawiam wszystkie mamy!!!! i życzę powodzenia :D
  23. mała_agatka

    Yasminelle

    ah - mało prawdopodobne. zrób test to jest najlepszy sposób na przyspieszenie okresu :D po jego zrobieniu stres puszcza i okres się pojawia :D
  24. mała_agatka

    Yasminelle

    teoretycznie ból piersi może zapowiadać okres. ale może być też objawem wskazującym na ciążę (w połączeniu z innymi, jak np brak okesu). radzę zrobić test, jeżeli oczywiście ciąża jest możliwa.
×