mała_agatka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mała_agatka
-
cześć dziewczynki :) przepraszam, że się nie odzywam, ale nadal nie mam neta w domu, więc tylko z doskoku mogę pisać. ja wczoraj omal się nie wygadałam w pracy że jestem w ciąży. pracuję jako opiekunka do dziecka. dziewczynka ma 8 lat więc postanowiłam, że do wakacji będę chodzić, potem ona wyjeżdża a od września to zobaczymy czy ja siłę będę miała i czy oni będą mnie chcieli. na razie nic nie mówię bo się boję że oni pomyślą że teraz zacznę chorować i nie będę przychodziła i mnie zwolnią, a zależy mi na niej, bo chcę jakieś pieniążki dla maleństwa odłożyć. nie będzie tego dużo, ale każdy groszek się liczy :) no więc wczoraj pani poprosiła, żebym pościerała kurze z szaf, miałam wejść na drabinę i powycierać je. a ja nie dość że mam potworny lęk wysokości (ciekawe dlczego w górach on znika :P ) to jeszcze mam zawroty głowy i brzuszek boli jak ręce do góry trzymam długo, więc nie chciałam tego robić. powiedziałam że mam lęk wysokości i nie ma mowy żebym tam weszła. jakoś ją przekonałam. poza tym wkurza mnie to, jestem opiekunką, nie sprzątaczką!!! jak byłam na rozmowie to była mowa o tym żebym raz na tydzień poodkurzała podłogi, a nie o myciu szfek w kuchni, o myciu zlewów, o myciu podłogi, czy innych takich bajerach. może za chwilkę będę miała im okna umyć??? ja tam bardzo chętnie za dodatkową opałatą i ... kilka miesięcy wcześniej. na pewno nie teraz!!! widzę że temat ślubów był podjęty - więc my z R ślubu nie mamy. zastanawiamy się nad nim, tylko cywilnym, jak już. ale chcemy rozważyć wszystkie za i przeciw. nie chodzi nam o pewność co do naszego związku, bo tego jesteśmy pewni, tylko o to że zawsze byliśmy przeciwni podpisywaniu papierków potwierdzających nasze bycie razem. wiem że mogę niektóre osoby urazić i z góry przepraszam, ale dla nas to tylko papier, nic więcej. na razie na pewno to odpada, może po wakacjach, ale tego też nie wiemy. muszę poczytać i zobaczyć co nam się bardziej opłaca. na razie nie wpisuję się do tabelki bo nie znam daty porodu. może po niedzieli dołączę, bo w piatek mam wizytę, której zresztą już nie moge się doczekać :) chyba pierwszy raz tak czekam na izytę u gina :) dziewczynki mam pytanko - co mogę użyć na infekcję \"dolnych partii ciała\"??? kurczę coś mi się przypałętało i nie wiem jak sobie pomóc do tego piątku. czy mogę tantum rosa??? oczywiście pogadam z lekarzem, ale do piątku mogę oszaleć, przez przypadek :(
-
pewnie że lepiej łykać. ja łykam od dawna. zawsze wiedziałam że będę go brała. po prostu mówię, że czasami po prostu nie można. skoro odstawiła go po konsultacji z lekarzam to myślę że wie co robi, tak kolerzanka marta jak i jej lekarz. dobra ja uciekam, pojawię się w piątek, mam nadzieję :)
-
Daffodile - nie wiem może. ale wiesz tyle kobiet wogóle go nie bierze i potem rodzą zdrowe dzieci, że myślę że ważniejsze jest dobre samopoczucie mamy, niż jakiś lek który może pomóc, ale niezbędny nie jest. ja tam biorę i nie wiem czy to przez niego źle się czuję, ale pewnie nie, pewnie przez hormonki :)
-
witam ponownie :) dziękuję z aprzyjęcie :) nie mam czasu tego wszystkiego nadrobić :( niestety z powodu braku necika w domu moge pisać tylko z uczelni a tu 30 minut i wyganiają z kompa :( no cóż dobre i to :) wczoraj umówiłam się do lekarza, ale dopiero na 11.04 wcześniej nie mogłam iść, bo godziny kolidowały mi z pracą, a niestety nie mogę się zwolnić. pracuję jako opiekunka do dziecka i niestaty ale wiadomość o mojej ciąży na 99% zakończyłaby się wiadomością o tym że od poniedziałku mam nie przychodzić, więc na razie milczę. zobaczymy jak długo uda się to w tajemnicy utrzymać. dziecko jest duże - 8 lat, więc nie grozi mi przedźwiganie, czy inne takie historie, więc chce chodzić najdłużej jak się da. a jest to trudne teraz. czuję się naprawdę fatalnie - ciągłe zawroty głowy, mdłości, wymioty,. osłabienie, ból brzucha po dłuższym chodzeniu, staniu, a po siedzeniu kręgosłupa. nic nie jem, nie mogę i stąd pewnie dodatkowe osłabienie. jak zjem to wymiotuję, nie zawsze ale często :( wczoraj skusiłam się na wyjście do restauracji i nawet nie było najgorzej, tzn nie zwróciłam wszystkiego.ale za to śpię na pół siedząca, bo wieczorem mdłości są takie same jak rano, jak w południe i jak przez cały dzień. nie mijają nigdy. śpię tylko na wznak, bo na bokach mdli tak że budzę się co chwilę. a kark boli okrutnie. kurczę to dopiero 5 tydzień od OM!!! jak tak dalej pójdzie do 40 umrę ;) czytałam że już się nad wózkami zastanawiacie :) ja wolę poczekać, koło 7 miesiąca będę o tym myślała, nie teraz, ale szczerze powiem że troszkę mnie korci, ale mój R nie chce o tym słyszeć, bo \"nie będziemy zapeszać\". marta1983 - co do folika, to skoro po nim było ci niedobrze to po co się męczyć. w Szwecji, np kobiety tego wogóle nie biorą. wiem bo moja ciocia tam mieszka i jak się jej zapytałam czy brała kwas foliowy, to zrobiła oczy jak grochy i powiedziała że nie ma tu czegoś takiego. a rodziła w sierpniu 2007 więc jest na bierząco :) ktoś pytał o długość starań. hmmm ja w grudniu odstawiłam tabsy anty. mieliśmy odczekać do sierpnia ze starankami, ale taka mała wpadka się przytrafiła. nie powiem bo tej kruszynki chcieliśmy starsznie i już od roku się przymierzaliśmy, ale w tamtym roku musiałam wrócić do antyków i dopiero teraz mogłam odstawić. także to taka \"planowana wpadka\" była. zaraz w 2 cyklu po odstawieniu się udało :)
-
ja kwas foliowy już od 2 miesięcy łykam. jakoś tak się spodziewałam że mogę zajść i zaczęłam brać, bo w końcu to niewiele kosztuje a może pomóc maleństwu :) no nic życzę udanej reszty dnia. mój czas na necie niestety się kończy. mam nadzieję że nie zapomnicie o mnie :) papa
-
dziękuję Marta1983 :) pierwsza i dlatego nic juz nie wiem :)
-
witam wszystkie bardzo serdecznie! pozwolę sobie przyłączyć się do Pań choćby na chwilkę. ostatni okres miałam 22.02. w środę zrobiłam twest, pokazał piękne mocne, czerwone dwie kreseczki :) :) teraz jestem już bardzo szczęśliwa! emocje opadły, szok minął, i została jedynie wielka radość. ech jakaś sentymentalna się zrobiłam, bo właśnie łezka mi poleciała na myśl o małej Zuzi (bo musi być dziewczynka i to Zuzia :) ). wg kalkulatorów termin wychodzi 28 listopada-3 grudnia. poczekam zobaczę co powie lekarz dlatego na razie nie chcę zakładać grudniowego topiku. mam nadzieję że mogę dołączyć?????? jestem ok 3-4 tygonia ciąży, a już czuję się fatalnie! mdłości od rana do późnych godzin nocnych, ciągły silny ból podbrzusza. nie wiem czy tak ma być, czy to normalne???? zaczynam się denerwować :( może któraś z Was wie coś więcej i może mnie pocieszyć??? nie mam w domu neta. piszę z uczelni. niestety następny raz zajrzę dsopiero w piątek, bo od jutra do czwartku pracuję i nie będę mogła tu wpaść. mam nadzieję że ktoś mi coś odpisze :) powiedzcie mi jeszcze kiedy najlepiej iść na 1 wizytę??? żeby lekarz coś zobaczył??? czy zna któraś super lekarza w Łodzi??? przepraszam za tyle pytań :) pozdrawiam wszystkie mamy!!!! i życzę powodzenia :D
-
ah - mało prawdopodobne. zrób test to jest najlepszy sposób na przyspieszenie okresu :D po jego zrobieniu stres puszcza i okres się pojawia :D
-
teoretycznie ból piersi może zapowiadać okres. ale może być też objawem wskazującym na ciążę (w połączeniu z innymi, jak np brak okesu). radzę zrobić test, jeżeli oczywiście ciąża jest możliwa.
-
ja dostawałam najpierw 2 a po kilku latach nawet 5-6 dnia. to się może zmieniać :)
-
gośćććć- masz 24 godziny na wzięcie 1 tabletki, czyli jak dostaniesz o 1 w nocy to do 24.59 możesz wziąć
-
agatha - mi też się skończył po 1 tabletce :) co do skuteczności to byłam pewna od razu. kochałam się w 1 dzień i mamą nie zostałam :)
-
keesia - skoro nie wzięłaś 2 ostatnich tabletek to robisz przerwę, ale wliczasz do niej te 2 niewzięte tabletki, tak żeby na 8 dzień wziąć nowe opakowanie. (zaczniesz je 2 dni wcześniej niż zazwyczaj). wtedy będziesz normalnie zabezpieczona od 1 tabletki i w czasie tej przerwy też. stokrocia - możesz brać. furaginum nie wpływa na tabletki. kaszannna - możesz normalnie połączyć opakowania. mi nic nigdy nie dolegało jak tak robiłam. z ochroną wszystko ok. możesz czuć się gorzej, ale jak mówię mi nic takiego się nie przydarzyło.
-
to znów ja! chciałam serdecznie przeprosić za błędy w moim poście. mam nową klawiaturę i jakoś te literki są w innych odstępach i trudno mi się przyzwyczaić. mam nadzieję że każdy rozumie o co mi chodzi i nie będzie miał mi za złe. no już uciekam i dopóki nie będę wiedziała że jestem w ciąży to się nie pojawię.
-
przepraszam że się w tapok wcinam :D nie jestem jakaś niemiła czy źle wychowana, ale tak sobie was czytam czasami, jakbym dołączyć miała :D oliwkobambino mam małe pytanko - czy w twojej stopce nie ma chochlika, bo pisałaś że będzię 2 lata różnicy między maluszkami, a pisze że Wojtuś urodził się w 2007 roku?
-
teoretycznie tabletki wchłaniają się do 4 godzin, więc ten czas jest taki troszkę na pograniczu. ja bym nie ryzykowała i wzięła jeszcze jedną tabletkę (albo jeśli to ostatni tydzień to zrobiłabym wcześniej przerwę)
-
ale to chyba nie podczas ich brania, tylko przed. teraz to sobie spokonie bierz. za jakieś pół roku zrób testy wątrobowe i już. a to jak dzialają na ciebie te tabletki zobaczysz po reakcji organizmu.
-
proszę bardzo :D
-
anka2484 - z tego co wim to nie. ja brałam to równocześnie z tabletkami antykoncepcyjnymi i nic nie wpływały. ale tak poza tym to fluconazole jest lekiem na receptę, więc skoro ci to ginekolog przepisał to chyba wiedział że bierzesz tabletki anty. a nawiet jakby ci to inny lekarz przepisał to mam nadzieję poinformowłaś go o tym fakcie. madziula - możesz brać zioła :) nie przesadzajmy naprawdę nie wszystko wpływa na tabletki anty!!! za chwilkę nawet oddychać się będziecie bały :d ja nawet dziurawiec piłam, bo nie iwedziałam że nie wolno i nic się nie dzialo :)
-
ulka - oczywiście że tak :D nie ma znaczenia na co ci je przepisał, to są tabletki antykoncepcyjne więc tak właśnie działają :D
-
ups przepraszam twój pseudomin pomyliłam - asa22 oczywiście :D
-
asa21 - może ja ci to wyjaśnie, bo widzę że męczysz dziewczyny strasznie :P więc to wygląda tak, w momencie gdy zwięłaś 1 tabletkę twój naturalny cykl został uśpiony, nie masz owulacji, nie masz miesiączki. skoro nie masz swojego naturalnego cyklu to teraz wszystko zależy od hormonów które przyjmujesz. skoro bierzesz tabletki to poziom tych hormonów jest stały, codziennie organizm dostaje taką samą ich ilość w postaci tabletki. potem robisz przerwę i wtedy organizm nie ma tej stałej dawki hormonów (nie bierzesz tabletki-nie ma hormonu) i właśnie dlatego że nie ma tych hormonów pojawia się krwawienie. gdy ich poziom spadnie to krwawisz. niezależnie od tego czy będzie to po 2 tygodniach brania tabletek, czy po 21 dnich, czy po 42 dniach. jak tylko skończysz brać tabletki to poziom hormonów spada i pojawia się krwawienie. masz troszkę racji w tym że w tym pierwszym opakowaniu i sztucznym cyklu będzie ci brakowało kilku dni, masz 21 dni tabletek i przerwę, podczas której tak ok 3-4 dnia dostaniesz krwawienie (nie oznacza to jednak że owo krwawienie nie może wystąpić 1 dnia, ani też że może się pojawić dnia 7), więc to razem daje ci ok 24 - 25 dni. ale tak jest tylko przy tym pierwszym opakowaniu, potem będziesz dostawała krwawienie równo co 28 dni. właśnie dlatego, ze nie dostaniesz krwawienia tak długo jak długo codziennie przyjmujesz tabletki jest możliwe jego przesunięcie, np gdy będziesz brała 2 opakowanie pod rząd to nie będziesz krwawić dopóki nie skończysz tego drugiego. może teraz zrozumiesz o co chodzi :D
-
kryształek=> lekarz rodzinny ma takie uprawnienia żeby wypisać receptę, ale to od niego zależy czy wypisze. mój chciał wyniki ostatniej cytologii, wyniki testów wątrobowych zobaczyć, oraz zaświadczenie od ginekologa jakie tabsy łykam.jak mu przedstawiłam to nie było problemów, ale ja rzadko z tej możliwości korzystałam, bo wolałam się przejść do gina raz na trzy miesiące, zbadać się i dostać kolejną receptę, wiedząc, że wszystko jest ok. szyszka=> co do solarium to nie wiem, ja nigdy nie chodziłam, ale moja siostra chodzi bardzo regularnie (nie to żeby jakąś frytką była, ale to jej chumor poprawia zimą :) ) i nic się nie dzieje,żadnych plam. a piersi, no cóż mi po zaprzestaniu brania zleciały do poprzedniego rozmiaru, co w moim przypadku nie cieszy mnie za bardzo, ale wiedziałam że tak będzie i nie brałam ich na zwiększenie piersi :P
-
olkaaaaaa- tak powinnaś wziąć do końca tamto opakowanie. nie wiem ile będzie trwalo to krwawienie. jeżeli nie przejdzie to w poniedziałek idź do lekarza. danielle - dopiero weszłam na kafe :) co mi dolegało: potworne bóle brzucha, takie jak na okres czasem z silniejszymi skurczami, później torbiele czynnościowe; włosy wypadające garściami; fatalna cera; okropne samopoczucie; bóle głowy i inne . ale naprawdę to indywidualna sprawa. nie masz się co sugerować. mam nadzieję że u ciebie będzie wszystko ok.
-
danielle - weź do końca to opakowanie, później zrób przerwę i już. ja właśnie odstawiłam w ten poniedziałek, dziś dostałam odstatnie krwawienie z odstawienia. jestem ciekawa jak tym razem zareaguje mój organizm. poprzednio nie było najlepiej, ale to sprawa bardzo indywidualna. nie ma co sugerować się opiniami innych.