Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. Marcia - mój syn sam sie odstawił jak miał 11 miesięcy. miałam to szczescie że najpierw zredukował kamienia dzienne i tylko w nocy ssał, a potem i to przestał. więc mleka było juz malutko. w sumie nic nie robiłam, 3 czy 4 dni odciagnełam troszke mleka rano i tyle. ty tez masz mało mleka, wiec ja bym po prostu redukowała liczbę karmień piersią na rzecz mm.
  2. Kimizi - jakbym o Tomku czytała! w nocy budzi sie co 3 godziny, pierwszy sen dłuższy, ok 5 godzin. a w dzień wisi i wisi na piersi non stop :( czasem tez mnie cholera bierze z tym jego wisielstwem, zwłaszcza ze mamy przecież starsze dzieci w domu, które wcale takie dużo starsze nie są i tez potrzebują mamusi, a mamusia siedzi albo leży i karmi karmi karmi.... ale na razie wierzę że to etap przejściowy i że wkrótce minie, się ustabilizują godziny karmień i będzie lepiej :)
  3. za to ja przy Franku ciągle słyszałam, ze po co ja go karmie. a ja się uparłam ze bede karmic i koniec!!! on był alergikiem, bardzo wielu rzeczy nie mogłam jesc i teściowa ciągle prawiła kazania ze głodze dziecko, ze to moje mleko nic nie warte, ze bedzie miał anemię, albo białaczkę i mi umrze. ze ja bede miala anemie i umre...a tu jak na złość mały tył po 1-1,5 kg miesiecznie :P był pulchniutki, grubiutki, rósł jeszcze szybciej, zero anemii ani on ani ja :P cholercia no na złość jej zrobiłam :P przy Tomku tez mam takowe postanowienie! co by się nie działo...a chyba skaza białkowa nam wychodzi :( za dobrze znam te krosteczki na twarzy i łuszczace się brwi......
  4. hej :) ale cisza tu u nas :P chyba przez weekend :P wiola - co do kapieli to ja do kiedy krwawiłam to tylko prysznic. od tygodnia juz kapiel w wannie :) w końcu!!! a co do karmienia to tez mnie to drazni. najwazniejsze zeby dziecko bylo najedzone a czy dostanie mleczko mamy czy modyfikowane? co za roznica!
  5. Kimizi biedaku! to przeszłaś stanowczo za dużo jak na 1 osobę :( i Ty i maluszek! ale teraz jak pisałam, będzie już tylko lepiej! ty nie zapomnisz o szpitalu, ale Mikołajek zapomni szybciej niż Wam sie wydaje :) u nas katar męczy strasznie. całą noc w sumie nie spaliśmy. teraz mąż spotkał na zakupach naszą położną, mamy zapakować małego w wózek i jechać na pobliską górę :P to takie swoiste sanatorium, z zajebistym powietrzem itp. i chodzić co najmniej 2 godziny. do tego woda morska do noska i odciągać wydzielinę. a i przyczyna kolki chyba znana - wit D3. wczoraj nie podałam i znów zero problemów z bączkami, kupa robiona bez bólu i bez problemu!!! dziecko spokojniutkie! przynajmniej jeśli o brzuszek chodzi. na razie jeszcze nie wiem tego na 100%, trzeba poczekać jeszcze kilka dni żeby być pewnym, ale takie miałam przeczucie i jak na razie się sprawdza.
  6. przepraszam, że tak z buciorami w rozmowy wchodzę. ja tylko na sekundkę. Kimizi wielkie gratulacje!!! teraz to co przeszliście będzie już tylko niedobrym wspomnieniem. podczytywałam wcześniej w poszukiwaniu informacji o Tobie. no i nie udało nam się urodzić w tym samym dniu. pospieszyłam się o nieco ponad godzinę :P
  7. sab simplex mam, i szczerze u nas g...daje. boboticu nie kupie bo do najblizszej apteki z tym lekiem mam ok 600-650 km :P nic nie pomaga, ani ciepła pieluszka, ani suszarka, masaz, krople, noszenie....trzeba nosic, tulic i przeczekac. mam 1 podejrzenie skad te kolki. za kilka dni sie dowiem czy to o to chodzi. kolki pojawiaja sie zawsze po podaniu kropli Devikap (wit D3) mam nie podawac witaminki przez tydzien. jesli ich nie bedzie to trafilismy!
  8. mmazia - piersi sa miekkie bo laktacja sie normuje. ja od dawna mam mieciutkie a mleka od groma :) moze to byc tez kryzys laktacyjny, wlasnie kolo 7-8 tyg czesto sie pojawia. pij jak najwiecej i przystawiaj maluszka jak najczesciej a wszystko po kilku dniach wroci do normy. badanie bioderek nie boli, cho wiadomo ze niektore dzieci nie lubia zadnych badan. zapewne maluch poplacze troche. to zwykle usg i kilka ruchow nozkami :)
  9. hej :) my dalej meczymy sie z kolkami :( biedak ciagle sie prezy, wieczorami placze :( całe noce walczy z jelitami....wiec najpierw je, potem sie prezy, ulewa, leci mu mleko nosem, nos sie zapycha, on płacze bo jesc nie moze i znow gazy ma, bo jak tak je łapczywie i dziwnie to nic dziwnego....i kolko sie zamyka :( rano zaprowadziłam Franka do przedszkola, teraz mam wrazenie ze Tomek ma katar! a musimy isc po Franka!!! kurcze no z miesieczniakiem z katarem?ale co mam zrobic??? maz jak na złość na szkoleniu 90 km od domu :( nie ma nikogo kto by mógł go odebrac :( dobrze ze ciepło dzis i bez wiatru :)
  10. u nas pogoda srednia - niby słońce ale bardzo mroźny wiatr wieje więc króciutki spacer był, tylko do przedszkola i z powrotem, ale i tak ponad godzina zeszła :) mały spi a ze starszym zdjecia ogladam :)
  11. co do seksu to my czekamy na koniec połogu. ale moj maz mnie zaskakuje. nie minelo jeszcze 4 tyg od porodu a ten od 2 tyg chodzi za mna z jezorkiem na wierzchu i czeka na ten koniec :P:P;P jak sam twierdzi nie wie co sie dzieje ze ma az taka ochote :P zreszta nic nie mowie bo mnie tez roznosi :P:P:P i gdyby nie to ze koniecznie chce najpierw po tabletki isc to bysmy cos juz zmajstrowali :) ale boje sie - 2 razy seks bez zabezpieczenia i mamy 2 dzieci :) a 3 na razie nie chce, wiec trzeba czekac....w sumie tylko to mnie powstrzymuje bo na dole to juz daaaaaawno wszystko do normy wrociło :)
  12. twoja_królewna - Tomek je często, co ok godzinę, czasem jeszcze częściej, ale je też króciutko. jedno karmienie to obecnie ok 5 minut (na poczatku jak uczył się jeść to jadł i godzinę, teraz doszedł do wprawy :)). w nocy co 3 godziny, jedna przerwa ok 5 godzinna. w sumie tak jest na razie lepiej, bo jak tak bardzo ulewa to nie powinien za dużo na raz jeść. takie zalecenia dostałam od położnej z poradni laktacyjnej dla Franka, bo mieliśmy ten sam problem. co do brzucha to mój nadal duży, linia jest, wisi potwornie. ja miałam wielki brzuch więc i chowac się będzie długo. ja stosuję normalny ujędrniający balsam z Garniera.
  13. hej :) wszystkiego najlepszego w dniu kobiet :) ja kapię małego codziennie. ulewa potwornie, zwykle całe włoski tyłu ma oklejone, mleko w uszach, na fałdkach szyjnych...nie wyobrażam sobie zebym miała go takiego zostawić! poza tym chwilka w wodzie z krochmalem dobrze działa na jego pupkę, a delikatny masaż po kąpieli wycisza jelita i nieco lepiej się mu zasypia. kąpię w wodzie z krochmalem, do mycia szare mydło, na zmianę z mydłem babydream. po kąpieli oliwka babydream żeby ładnie brzuszek wymasować :) a mąż jest jak najbardziej za codziennymi kapielami. starszego od urodzenia kąpiemy codziennie to i młodszego też :) mamy system że on kąpie starszego w wannie a ja w tym samym czasie maluszka w wanience :D Franuś bardzo sie cieszy bo "kąpie się z Tomekiem" :D
  14. dolores- Tomek tez ulewa strasznie, ale przybiera super wiec mam nic nie dawać :) waży już 4660, czyli przytył ponad kg przez 3 tyg.
  15. Twoja_królewna - moje dzieci w ogóle malutko jedzą na raz :) pamiętam że Franek nigdy, nawet jako roczniak, nie wypił więcej niż 150 ml mleka na raz! jak był w wieku Tomka to też 30-50 ml zjadał na raz.
  16. daguska - nie mam pojęcia dlaczego to dziadostwo boli :P już w ciązy bolało spojenie, biodro, tyłek i własnie ta noga drętwiała. teraz spojenie prawie nie boli (czasem jak wstaję to jeszcze sie przypomni), biodra też ok a pośladek i noga zostały.
  17. hej i ja dołączam do problemów z brzuszkiem :( mały od wczorajszego wieczora non stop sie pręży, jest bardzo niespokojny, płacze :(męczy się biedaczek! ja karmię piersią, więc zasadniczo nie wiem ile wypija głodomorek. ale raz dziennie dostaje moje mleko odciągnięte i podane przez butelkę (chcę zeby umiał pić z butelki na wypadek gdybym ja miała gdzieś wyjść) i wtedy pije max 60 ml. Lena - co do formy po porodzie to nie jest źle. jestem 3,5 tyg po porodzie, biegam za synkiem, gram w piłkę, skaczę, noszę 18 kg stworka, siedze na dywanie, kulam się po podłodze, tańczę....chodzę na długie spacerki pchając wózek z zakupami pod stromą górę... ogólnie od porodu zleciałam 15 kg. brzuch jeszcze mam i to spory, ale wiedziałam ze tak będzie, był gigantyczny a po 1 synku też długo zanikał. krwawienie zanika, krew w sumie pojawia sie raz na kilka dni, a tak to wydzielina żółta albo bezbarwna. niestety nadal dokucza mi ból pośladka i lewej nogi :( czasem jest on na prawdę silny i uniemożliwiający normalne funkcjonowanie. ale ogólnie jest dobrze :) Dolores - jeśli to jest skaza to i bułki pójdą w odstawkę. do bułek często dodawane jest mleko w proszku. przy 1 synku po bułkach miałam niezłe problemy! mm bezmleczne to chyba tylko w aptece. chyba bez recepty dostaniesz ale z pełną odpłatnością.
  18. andzia - jedz coś kobieto!!! próbuj różnych rzeczy. nie od razu bigosy i inne ale przecież po troszeczce jedzenia, jakieś jogurty, pieczywo, ryż, ziemniaki, mięso pieczone itp.
  19. hej :) witam po genialnej nocy. poszłam spać przed 24, mały o 2 wstał i do rana, do 6.40 się kręcił, jadl, pierdział, robił kupy, ja przewijałam, odbijałam, karmiłam, nosiłam....jak ten zasnął to starszy wstał i obudził młodszego. i koniec snu i wrzask na cały dom.... ehhh i nieprzytomna chodzę. a w dzień się nie położę, nie ma szans. mąż wraca z Polski, oczywiście prosiłam żeby wyjechał ok 4,5 żeby w miarę szybko był, bo Franuś tęskni i na pewno spać nie pójdzie dopóki go nie zobaczy. no to wyjechał....o 7! jeszcze po drodze do mnie wstąpił, zabawiając ponad 2 godziny i dopiero teraz z Poznania wyjeżdża, a więc za jakieś 9-10 godzin będzie!!! no to na pewno wykąpie syna o 19 :( :( :( dlaczego on nie może choć raz zrobić tak jak ja proszę :( :( smutno mi strasznie. a przez ten brak snu jestem w jeszcze bardziej depresyjnym nastroju i taka pierdoła wyprowadziła mnie z równowagi :( mbborówka podaj maila, albo napisz maila na adres luty2012@interia.eu to ci hasło prześlę.
  20. hej :) moje maluchy śpią :) Franuś jak zwykle zasnął super, Tomek też jak zwykle godzinę się męczył z zaśnięciem. coś nie może pojąć idei że ma sam ładnie spać w łóżeczku i chce ciągle być noszony na zmianę z jedzeniem. ale jak mu pozwolę jeść do zasypiania to potem ulewa strasznie, musze przebierać, więc się wydziera, potem znów je, znów wszystko zalewa, znów wrzeszczy, potem boli brzuszek bo jak tak krzyczy to potem ma wzdęcia....i tak w kółko i całe usypianie trwa jeszcze dłuzej. więc nie ma wyjścia musi polubić łózeczko i samodzielne usypianie :P Twoja_królewna - ile wypija to nie wiem. wit D3 od 8 doby. a "chrumkanie" to pewnie wysuszona śluzówka, albo mleczko zalegające w nosku, co też się często zdarza, zwłaszcza jeśli maluch ulewa. psikaj Sterimarem i tyle. no i zadbaj o odpowiednie nawilżenie w domu. co do spania to Franek całe noce przesypia od 13 mies życia. a co do ograniczania snu w dzień to u nas kompletnie sie nie sprawdzało. jesli Tomkowi miałabym sen dzienny ograniczyć to nie spałby wcale :P bo on śpi max 3-4 godziny przez cały dzień. mbborówka, daguśka, kwiatuszek - gratulacje!!! daguśka - wiem o czym piszesz, o tym uwiązaniu, depresji z powodu niemożności zajęcia sie własnym dzieckiem...miałam to po 1 porodzie i to był dla mnie najgorszy czas, 100000 razy gorszy niż 74 godzinny poród :P ale teraz już będzie dobrze :)
  21. cayn - po pierwsze gratulacje :D po drugie nie wiem czy cokolwiek na gazy można dawać tak maleńkiemu dziecku. chyba pozostaje ci cieplutka, odprężająca kąpiel dla niej, ciepła pieluszka na brzuszek, dmuchanie suszarką na brzuszek (tylko pamiętaj żeby zasłaniać buzię żeby sie nie nawdychała gorącego powietrza) i noszenie. nie znam sie na laktatorach, ale dziewczyny pisały że dobrze sprawują sie nawet takie zwykłe ręczne. polecały też altaziaję do smarowania piersi i okłady z lodowatych liści kapusty. ja ze swojej strony moge polecić ciepły prysznic na piersi, zeby łatwiej mleczko leciało, ściągnąć żeby nie bolały piersi a potem chłodny prysznic żeby zmniejszyć nadprodukcję.
  22. barbara - buraczki, śliwki, jogurt naturalny i duuuuuuuużżżżżżooooo wody to jak dla mnie najlepsze sposoby na zaparcia. na piersi - okłady z szałwii żeby odkazić, maśc bepanthen albo inna jakaś raz dziennie, smarować swoim pokarmem jak najczęściej. i przede wszystkim dbać o dobre przystawienie.
  23. mamakaterina - takie uroki podwójnych mamuś :) niestety to co przy 1 dziecku było łatwe przy dwójce często jest prawie niewykonalne :P nie chcę myśleć jak to wygląda z trójką ;) ;) a nie wychodzisz ze starszym na spacerki? to mogłabyś i małego zabrać. w końcu już duży chłopak z niego :) u nas co prawda nieco inna pogoda niż w Polsce, ale mały co dziennie rano ma przymusowy 40 minutowy spacer i jak odbieram Franka to kolejny ok 2 godzinny. niestety jak chcę żeby Franek pobiegał to muszę Tomka ciągnąć. a myślę że to na zdrowie i jednemu i drugiemu i mi wychodzi :D moje dziecko dziś odsypia wczorajsze niespanie :) także mam troszkę luzu. po spacerze jak usnął tak śpi i tylko na jedzonko wstaje i śpi dalej :) jagna - nie przybrał AŻ TAK DUŻO. Franek przez 5 tyg przybrał nam 1,6kg. Tomek przez 10 dni 0,5 kg. potem zwolnią tempo, na razie maluchy tyją jak szalone :) a pokarm na pewno masz dobry! nie ma czegoś takiego jak niepełnowartościowy pokarm :) spokojnie! co do soi to jak jecie sklepowe wedliny to soj i tak jecie :) nawet nie wiecie w czym jest soja :) dopóki nie ma się dziecka z alergią na soję to się tego nie wie. werka - gratulacje :) ja jak chcę ściągnąć mleczko to ściągam ręcznie, bez laktatora. średnio ok 10 minut i mam 100-150 ml z 1 piersi :) prawdziwa mleczna krówka ze mnie :P ale piersi miękkie, laktacja chyba się ładnie unormowała :)
  24. ja jak zwykle z małym na klacie pisze :P czasem mam wrazenie ze to moje dziecko albo je albo placze :( strasznie niespokojnym noworodkiem jest :( a ty wymyslaj matko co tu zrobic zeby nie wyl i zeby ci zaraz sasiedzi opieki spolecznej nie naslali :P jagna - Tomek je w sumie non stop, max 1,5 godz przerwy jak nie spi. jak spi to spi 3-4 godziny. ale on w sumie spi tylko raz dziennie 3-4 godziny i koniec. reszte czasu czuwa i placze :( z czego 2 godz na dworze spi, wiec w domu tylko chwilke po spacerze. potem znów zaczyna sie wieczny placz .... w nocy je o 20, potem 1, 4, 6 i juz przechodzi na tryb dzienny, czyli potem po 7, po 8, po powrocie z przedszkola ok 9.30 i wisi na cycku do 11 do wyjscia do przedszkola. zwykle na spacerze spi i jak wracamy to dalej spi wiec je ok 14-15, potem juz co chwile do 20.
  25. mamadzieci - gratuluję :) ja też małą depresję miałam, czasem nadal mnie łapie, ale jest coraz lepiej. ja od wczoraj zostałam całkiem sama z 2 w domu. jutro po południu siostra przyleci na tydzień, ale za to mąż do Polski jedzie w czwartek (ok 2 planowany wyjazd) i wraca w niedzielę. no ale będzie z kim pogadać, bo tak też cały dzień sama. jak maż o 7 wychodzi tak po 18 wraca...oszaleć idzie! zwlaszcza jak dwójka na raz wyje. a dziś Tomek miał dzień wycia o wszystko, cały czas płakał, nie mogl zasnąć, a jak go kładlam do łóżeczka to wył. chciał spać na rękach, a jak on spał na rękach to Franek wył bo on też chce na ręce...i koło się zamyka. w końcu wyli oboje na raz i ja z nimi, co dało taki efekt że Franek przestał wymuszac i mnie pocieszał :D tyle dobrego z maminych łez :D teraz mały próbuje zasnać, duży kończy kąpiel i też zaraz do łózka wędruje a ja za obiad na jutro się biorę... co do Sab Simplex to mi położna sama je przyniosła jak mały miał problem z bączkami i kazała dawać. Tomek miał wtedy 10 dni. miałam dawać max 3 razy dziennie 5 kropelek. od skończenia 14 dni max 4 razy dziennie 7-10 kropelek. jak skończy 21 dni mogę dać 6 razy dziennie do 15 kropli. na razie daję 2 razy dziennie 7-10 kropli. więcej nie potrzeba, ładnie opanowują sytuacje z pierdziochami :) do tego smaruję brzuszek maścią kminkową (taki niemiecki wynalazek) i też ladnie pomaga :) i oczywiście masażyk w między czasie. pytałyście o spiralkę. więc koszt zwykłej miedzianej bez hormonu to ok 350 zł (z założeniem). wystarcza na 5 lat, choc po 4 dobrze jest wymienić. założenie nie boli, jest dość nieprzyjemne ale trwa moment dosłowni. i wierzcie mi w porównaniu z bólem porodowym to pieszczota :D :D :D zwykle zakłada sie ją podczas okresu, ja jednak zakładałam zanim dostałam 1 okres po porodzie, wiec miałam wziąć czopek Scopolan po godzinie kolejny i po kolejnej godzinie miałam założoną wkładkę. przez 3-4 dni po założeniu mialam plamienie i przez 3 dni bardzo bolał mnie brzuch jak na okres, ale brałam nospę i ładnie pomagała.
×