Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. hej! jestem, żyję i mam się całkiem nieźle :) u nas wszystko w porządku. mały chodzi do przedszkola. biedak nic nie rozumie!!! ale został zapisany do grupy gdzie przedszkolanka jest Rosjanka, więc czasem po rosyjsku mu łatwiej. chodzi dość chętnie. tu system jest taki, że zaczął od poniedziałku. w poniedziałek i wtorek byłam z nim. w środę po 30 minutach wyszłam i zostawiłam go na 30 minut. w czwartek po 10 minutach wyszłam i został na 50 minut sam. w pt od razu wyszłam, tak jak inne mamy i został na 1,5 godziny. zostaje chętnie. w poniedziałek przed końcem wymyślił sobie że dawno nie płakał i zaczął wyć, nie płakać tylko wyć, jak piesek, taki sceniczny wyjec mu się włączył.i niby "mamaaaaaaa", ja przyszłam to wył nadal z tym że teraz "ja domu nieeeeee, ja tu dzieci i paniiiiii". więc po prostu chciał sobie powyć :P pół drogi do domu tak wył! od środy pani Rosjanki nie ma, więc siedzę z nim w charakterze tłumacza :P a że ja bardziej angielsko niż niemieckojęzyczna jestem to jest to dość trudne, ale sobie radzę! co do mnie. wykańczają mnie z lekka te górki tutejsze :P miałam już 3 kg na plusie, ale przez te podejścia, strome jak diabli, 2 zjechałam i mam 1 na plusiku. już się boję zimy, śniegu i wózka! oj hardcore będzie! ogólnie czuję się dobrze, brzuszek już wielki, jedyne co mi dokucza to senność. oj jak w dzień godzinki nie pośpię to nie do życia jestem! mąż pojechał na weekend do Polski. przywiózł mi wózek i część rzeczy dla malutkiej :) trzeba zacząć to zwozić, bo wbrew pozorom czasu dużo nie ma! zwłaszcza że za 3 tyg jedziemy razem, potem za kolejne 3 znów. i już grudzień! a w grudniu to ja nie wiem czy go puszczę bo jakby coś się zaczęło to nawet z Frankiem mi nikt nie zostanie!a to jednak 12 godzin jazdy trzeba liczyć.a jak razem jedziemy to auto i tak pełne :) teraz przez tydzień będę miała neta to będę częściej pisać :) i postaram się conieco poczytać. papa
  2. witam kochane :) jakoś udało mi się neta zdobyć :) piszę siedząc na podłodze z klawiatura na kolanach, musimy jeszcze jakieś biurko dokupić na kompa. więc tylko tak szybciutko. bo kręgosłup wysiada. jestem już wielka - 107 cm w obwodzie brzuszka, jutro zaczynam 5 miesiąc, to 18 tydzień :) u lekarkęi byłam w poniedziałek. wszystko ok, szyjka długa, zamknięta, jedyne co to mam dość nisko łożysko, mamy nadzieję że się podniesie nieco. no i dokuczają mi przepotworne migrenowe bóle głowy. lekarka chce mnie do neurologa wysłać. ciśnienie mam niziutkie, max 90/60 no i puls przepotwornie wysoki, w granicach 110 na minutę. ufff. lekarka zastanawia się nad wskazaniami do cc :( gryyy a ja tak chcę naturalnie urodzić! no ale jak się nie da to trudno. może jeszcze się to jakoś uspokoi!!! mały był w przedszkolu w poniedziałek. zapisaliśmy go, dyrektorka zastanawia się nad grupą dla niego. i od tego poniedzialku ma startować. nie ma innych polskich dzieci, co utrudnia sprawę, ale jesteśmy dobrej myśli. zobaczymy. pierwszy tydzień mam z nim siedzieć, później go zostawię i zobaczymy czy da radę. uciekam bo plecy nie wytrzymują! może kiedyś Was doczytam :)
  3. hej :) przedwczoraj stwierdziliśmy że dobrze by było jakby jednak Franuś poszedł do przedszkola teraz. w miasteczku są 3 przedszkola. mąż odwiedził 1 placówkę, niestety miejsc brak, ale dowiedział się że w innej są miejsca. no i dziś gadał z dyrektorką. w poniedzialek idziemy podpisać umowę i od wtorku mały może przyjść :) mógłby nawet od jutra! ale jutro nie bardzo mąż ma czas żebyśmy razem poszli. mogłabym sama, ale jego niemiecki o niebo lepszy a ja boję sie że czegoś nie doczytam, nie zrozumiem i będzie klapa. no i ta placówka bardziej nam odpowiada - w sumie mamy jakieś 500-70 m do niej :) fakt faktem ostro z górki, ale i tak gdziekolwiek ide to pod górę,albo z góry bo my na szczycie góry mieszkamy,a cale miasteczko jest strasznie górzyste :) nóżki nieźle sobie wyrzeźbię :P a potem pchając wózek pod tą górę będę bicepsy i tricepsy jak Pudzian miała :D no tak się załatwia przedszkole :) zaraz poczytam o czym piszecie. może mi wyświetli :P
  4. cześć! przepraszam że nic nie piszę, ale z tym netem to mnie choroba bierze, jak mam coś robić. ta strona 15 minut mi się otwierała!!! ale piszę dziś bo chyba jutro, albo pojutrze pakiet się kończy i wcale neta nie będę miała przez kilka dni. dopóki zwyklego stacjonarnego necika nie załatwimy. z nowości - od niedzieli czuję Lilkę :) pływa sobie i całkiem solidnie kopie :) brzuszek mam spory, ostatnio porównywałam zdjęcia z ciąży z synkiem to mam porównywalny z 25 tygodniem tamtej ciąży! a i jeszcze jedno - pojawiła mi się siara w piersiach! i to całkiem sporo. przyznaję bez bicia nic nie czytałam, bo nie daję rady cofać stron, za dużo czasu zajmuje :P a czasu brak. Ruda - zapisałam się do pani dr na najbliższy poniedziałek :) zobaczymy. uciekam bo mały na mnie wisi.
  5. Ruda - jak możesz to podaj proszę namiary :) to znacznie bliżej, jakieś 50 km w 1 stronę :) więc nie jest źle :) ona przyjmuje prywatnie? czy jak?
  6. endleslly - czy mi się podoba? nie wiem jeszcze :P na razie walczę z pudłami i jestem już POTWORNIE zmęczona :( gryyyy a tu jeszcze tyle roboty!!! dziś Roman zabrał małego o 12 na spacer, koło 16 mają wrócić to ogarniam ile się tylko da, choć już nogi z tyłka mi wychodzą i ręce potwornie bolą. aguniaaaa- nie przejmuj się takim gadaniem! ja za to słyszę że to nie możliwe żeby to 4 miesiąc był bo taki ogromny brzuchol mam. ale cóż zrobić? waga lekko drgnęła w górę, ale nadal na minusie jestem.
  7. ja jestem w 3 ciąży. w 1 brzuszek pojawił się ok 12 tygodnia, w 2 nie zdążył. teraz brzuch mam spory od 8 tygodnia ciąży! teraz trwa 16 tydzień a ja brzuch mam gigantyczny. taki jak przy synku w 6-7 miesiącu. z tego co wiem to córeczka jest malutka, a brzuch jakiś taki nieproporcjonalnie duży (i to nie dlatego że przytyłam bo mam nadal 2 kg na minusie w stosunku do wagi początkowej)
  8. cześć kochane! tylko wpadłam się przywitac i poinformować ze żyję i nie zapomniałam o Was :) jak będę miała normalnego neta to będę pisać. wczoraj kupiliśmy sobie neta przenośnego w O2 ale kiepsko tu odbiera i działa straaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasznie wolno. więc nie idzie prawie nic zrobić. rozpakowuję się pomału i aklimatyzuję. maluch chyba rośnie, przynajmniej tak wnoszę po rozmiarach brzuszka :P do wizyty jeszcze jakieś 3 tygodnie. jeszcze muszę się tu za jakimś ginkiem rozejrzeć, jutro idziemy do szpitala popytac jak z ginekologami. wiem że jakiś polski jest we Frankfurcie, ale to ponad 100 km w 1 stronę, więc lekko za daleko. dobra znikam.
  9. w końcu skończylismy się pakować!!!! zaraz do wanny i jakieś 3 godzinki snu i uciekamy, żeby przed wieczorem dojechać. trzymajcie kciuki za podróż!!!
  10. Nick......................wiek........tP.............płe ć..........................miasto monia_aa................24................26.01.2012..... ..???????.............Wlkp tika27......................27................27.01.2012. .. ??????????? katjusza81...............30...........02.2012......syn - czuję to caroosia..................28...........01.02.2012..córka - też to czuję............Wrocław masajka1983...........28.........02.02.2012..... aby było zdrowe niespo_dzianka.........19............02.2012......wszystk o mi jedno tylko aby bylo zdrowe ksenia26.................27............03.02.2012...zdrow e ale może być dziewczynka Marcia21.25............04.02.2012....zdrowe.............. ........................Warszawa syll19....................20............04.02.2012.....ż eby było zdrowe beattriks................29............04.02.2011.....??? mala_agatka............27............06.02.2012.....córeczka.....okolice Mainz aguniaaaa................26...........07.02.2012......wa ne żeby było zdrowe Endlessly................27............08.02.2012....zdro we (może być syn)...............Niemcy Birka87.................24............09.02.2012....czuj że chłopak....Tychy Kimizi....................30............09.02.2012....aby było zdrowe nina_86...................25............09.02.2012....naj pra wdopodobniej córeczka......śląskie margerita3310..........23............10.02.2012....czuję ZDROWĄ córkę.............Jabłonna jagnajagna..............29..............10.02.2012.....by le było zdrowe, Cieszyn dziewczatko.............19.............13.02.2012....chce synka.............ŁÓdź kropka693................26.............14.02.2012....zdr owa córka mamadzieci..............24.............21.02.2012....jest córeczka chcemy Synka...śląsk mamakaterina...........27.............14.02.2012....zdrow rajlax.....................29..............14.02.2012.... żeby było zdrowe............Śląsk Cieszyński szczesliwa86.............25..............17,02.2012....zd rowe Wanda....................24...............17.02.2012...be z znaczenia.........wlkp Edyyta ...................25...............18.02.2012....zdrowe.... ...............................Kraśnik Załamana 1..............25...............22.02.2012....napewno syn mbborowka .............27...............22.02.2012.... chyba córa ... podkarpacie Twoja_królewna........20................28.02.20 12...bez znaczenia aniawasde...............27................28.2.2012.....j eszcze nie wiemy..............Warszawa lady_margarett..........21................28.02.2012....c oś czuje że córka motylek89................22.................17.02.2012... ...............????
  11. Kimizi duży ten Twój maluch :) ja nieco się martwię, choć lekarka zapewnia że wszystko jest w normie i martwić się nie muszę, bo Lilka ma tylko 6,5 cm (dokładnie w dzień kiedy 14 tydzień skończyła). Franuś w tym czasie miał 9 cm! więc był sporo większy. podobno mała idealnie mieści się w normie a syn to był olbrzym po prostu. ale i tak się martwię, jak to mama :)
  12. hej :) od rana biegam z rzeczami, kartonami, torbami...blebleble. wieczorem brzuchol ciągnął niemiłosiernie, od rana nie lepiej wcale :( już na no-spie jadę. biorę Aspargin rano i wieczorem, a doraźnie no-spę jakby bolało mocno :( mąz już lepiej :) nie kaszle prawie wcale. poza tym wyjechał od mamusi i od razu ozdrowiał :P nie ma kto mu pod nos wszystkiego podkładać to człowiek musi być zdrowy :) a ja? nadal z zatokami się męczę. pół nocy nie spałam, bo nos zatkany, oddychać się nie da, do tego Franuś coś bardzo niespokojnie spał. no nic koniec przerwy śniadaniowej :P uciekam do moich kartonów. mama zabrała mi Franka na spacer to mam czas, możliwości i ... zero ochoty. ale jak trzeba to trzeba!
  13. my jednak dziś w nocy wyjazd odpuszczamy. ja padam na pyszczek i kolejna zarwana noc mnie zabije normalnie. brzuszek ciągnie niemiłosiernie, więc czas się położyć i nieco odpocząć. podczas pobytu w Łodzi sie przeziębiliśmy i ledwo dycham. ja jeszcze jakoś to przeszłam, tzn lekki kaszel i katar, zatoki zapchane na maxa. R kaszle i też ma katar, tylko jak to facet - umiera przez to. jeszcze teściowa niewidząca tego że ja też chora jestem, biegam za Frankiem i w ogóle, a ta jeszcze mi tu morały prawi jaki to R jest biedny i jak to mam lepiej o niego dbać bo on taki chory, wstawać z łózka nie może, a ty kobito biegaj z glutem do pasa za dzieciakiem, wykopuj ziemniaki na obiad i co jeszcze? ciąży zdawała się nie zauważyć, choć ja uważam że nie zauważyć jej nie idzie! nawet w pon w urzędzie stałam po paszport dla synka to ludzie w kolejce chcieli mnie przepuścić!!! tak widoczny mam już brzuszek! a ta nie zauważyła :( ale dziś jej powiedziałam, to miała minę jakbym jej coś pod nos podłożyła. ehhhh. no to ponarzekałam sobie :P
  14. hej! ja sie tylko witam. dziś o 12 wróciliśmy z Łodzi, właśnie się rozpakowuję, a raczej przepakowuję. w planie jest wyjazd o 3 do Niemiec. może się uda! nic nie czytałam. doczytam za jakiś tydzień, jak już na nowym mieszkanku neta bede miała.
  15. masajka - przykro mi z powodu tego co stało się wcześniej :( teraz już MUSI być dobrze :) co do luteiny to nie pomogę, bo nie brałam nigdy. a ja karpatkę upiekłam :) miałam na nią straszną ochotę, a teraz tak patrzę i patrze i chyba ochota mi minęła :P
  16. Kimizi - Franuś wie że będzie siostrzyczka, Lilka. mówi na nią Lili. on chciał Julkę, ale ja nie chcę, za dużo tych Julek wokół mnie :P no i codziennie rano mówi - tu mama ma Lili, tu Tatuś ma Lulię (Julię), a tu Flanuś ma Lulię (dziś powiedział tu Flanuś ma Pynię - tzn Martynę, koleżankę :P) czyli jednym słowem, wszyscy kogoś w brzuszkach mają :D nie tylko mama! no i bawi sie w zjadanie dzidziusia :P nie zapytał mnie nigdy o to skąd mama tam dzidzię ma, sam sobie wydedukował ze skoro jest on w brzuszku, to mama go zjadał :D
  17. a mi koleżanka własnie na karpatkę ochotę zrobiła :P ale to może jutro, bo dziś już jedną bombę kaloryczną zaliczyłam, ową panierowaną rybę :) więc chyba do jutra z ciastem poczekam, nie za dużo na raz ;)
  18. widzisz załamana, mówiłam że będzie ok :D no to gratuluję dużego maluszka :)
  19. ja właśnie obiad pochłonęłam! od początku ciąży nie mogłam nawet pomyśleć o rybie, a dziś rano mnie wzięło na rybkę w panierce i zjadłam... duże kawałki! do tego masę surówki z marchwi i kapusty kwaszonej :) oj nic mi tak dobrze nie smakowało jak dzisiejsza rybka! co do usg to ja widziałam dobrze, główkę, rączki, liczyliśmy nawet małe paluszki :) kręgosłup, nerki, wszystko co się dało :) a co do wagi to ja mam 58 kg, na początku ciąży miałam 61, oznacza to że mam 3 kg na minusie ale jednoczesnie przytyłam już kilogram od najniższej ciążowej wagi :)
  20. a co do pogody to tu strasznie duszno jest, masakra. ale i tak wolę to niż ten deszcz, bo z małym to kota szło dostać! co chwile wszystko mokre, a pranie nie schnie i co tu robić?
  21. nina - tak, lekarz powiedział ze dziewczynka, nie dał 100% pewności ale na 70% a nawet nieco więcej :)
  22. królewna - to normalne co opisujesz. macica się rozciąga i każdy gwałtowniejszy ruch może takowe bóle powodować. u mnie najgorzej jest jak muszę szybko wstac do synka, a wtedy boli że aż czarno przed oczami mam. i jak tu pogodzić pęd do małego człowieka który właśnie skacze na krawędzi łóżka z tym bólem i świadomością że powinno się natychmiast wrócic do pozycji wyjściowej? eh dylematy :) ja od wczoraj mam ciągłe krwotoki z nosa :( :O w 1 ciązy miałam to samo mniej więcej od 15 tygodnia ciąży i trwało do końca, ciekawe czy teraz uda sie to jakoś opanować szybciej, szczerze wątpię.
  23. zaktualizowałam płeć :) Nick......................wiek........tP.............płeć..........................miasto tika27......................27................27.01.2012. .. ??????????? aguniaaaa................26...........02.2012......ważne żeby było zdrowe kimizi.....................30...........02.2012......???. .......................................... Wrocław katjusza81...............30...........02.2012......syn - czuję to caroosia..................28...........01.02.2012..córka - też to czuję............Wrocław niespo_dzianka.........19............02.2012......wszystk o mi jedno tylko aby bylo zdrowe ksenia26.................27............03.02.2012...zdrow e ale może być dziewczynka Marcia21.25............04.02.2012....zdrowe.............. ........................Warszawa syll19....................20............04.02.2012.....ż eby było zdrowe beattriks................29............04.02.2011.....??? mala_agatka............27............06.02.2012.....podobno córeczka.....jeszcze Poznań Endlessly................27............08.02.2012....zdro we (może być syn)...............Niemcy nina_86...................25............09.02.2012....nie chcemy wiedzieć.........śląskie margerita3310..........23............10.02.2012....czuję ZDROWĄ córkę.............Jabłonna dziewczatko.............19.............13.02.2012....chce synka.............ŁÓdź kropka693................26.............14.02.2012....zdr owa córka mamadzieci..............24.............14.02.2012....jest córeczka chcemy Synka...śląsk jagnajagna..............29..............14.02.2012.....by le było zdrowe mamakaterina...........27.............14.02.2012....zdrow rajlax.....................29..............14.02.2012.... żeby było zdrowe............Śląsk Cieszyński szczesliwa86.............25..............17,02.2012....zd rowe Wanda....................24...............17.02.2012...be z znaczenia.........wlkp Edyyta ...................25...............18.02.2012....zdrowe.... ...............................Kraśnik Załamana 1..............25...............22.02.2012....napewno syn Twoja_królewna........20................28.02.20 12...bez znaczenia aniawasde...............27................28.2.2012.....j eszcze nie wiemy..............Warszawa lady_margarett..........21................28.02.2012....c oś czuje że córka
  24. witam :) załamana - będzie dobrze! musisz w to uwierzyć! a poza tym jeszcze kilka godzin i sama sie o tym przekonasz :) tak łatwo mi mówić, wiem. sama nie spałam na tydzień przed badaniem, a jak jechaliśmy na nie to mało nie osiwiałam ze strachu :P po fakcie to każdy mądry. barbi - witamy :) nina - mój jutro zjedzie :) no i już się nie rozstajemy :) w końcu!!! od lutego to trochę za długo jak dla nas na takie spotkania raz w miesiącu! a moje dziecko kaszle jak najęte :( gryyyyy. katar, suchy kaszel. mam dość tego roku! ciągle coś :( całą jesień, zimę, wczesną wiosnę był zdrowy, od maja non stop chory!
×