Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. carosia - u nas na rynku jeszcze całkiem sporo truskawków :P moja mama dziś kupiła całe 3 kg....a ja co? ani pół nie zjem :(
  2. hej :) u mnie jak zawsze...biegam, biegam i jeszcze raz biegam. w końcu usiadłam na chwilkę na pupie, bo już mam dość. od rana Franek zrobił mi niespodziankę. poszedł zrobić siusiu, to pytam czy kupy nie chce, on odpowiedział że nie i sobie poszedł się bawić. zamknął drzwi od pokoju i się bawił. ja układałam ubrania w szafie, na raz patrze idzie cały brudny!!! zdjął majtki i zrobił mega kupę na podłogę!!! wysmarował nią wszystko - drzwi, dywan, ścianę, pojeździł po niej walcem i traktorem.....masakra!!! oczywiście stopy też, więc cała ścieżka jaką pokonał tez brudna.... oj zanim to domyłam tak żeby nie śmierdziało.....całą godzinę podłoge na kolanach szorowałam....a on tylko płakał bo jego ukochany dywanik jest brudny.... mdłości i mnie męczą. na szczęście nie wymiotuję jakoś namiętnie :P wczoraj wieczorem raz mnie pogoniło, dziś na razie cisza. no i zmęczenie permanentne :P jeszcze porządnie rano nie wstanę a już bym się kładła :P agunia - ja nie piję nic co nie jest gazowane! więc tylko gazowaną wodę non stop popijam. jak coś gazu nie ma, to od razu w wc ląduje! wegeate - gratuluję decyzji o ślubie :) co do jadłospisu to ja jem różnie, jednego dnia lepiej drugiego gorzej, to co wczoraj było super - np surówka z pomidora i cebuli z jogurtem, dziś powoduje mdłości, odruch wymiotny i zgagę. za to dziś zjadłam sobie zupę owocową z makaronem i to było super! choć teraz jakoś ciężko mi, może za dużo pochłonęłam na raz :P z owoców to jem ostatnio nektarynki. był czas na truskawki, ale trwał 2 dni, teraz truskawki sa obrzydliwe, nawet zapachu znieść nie mogę :( ehhh a cały rok na sezon truskawkowy czekałam!!!! za rok tez nie wiadomo jak będzie bo jak maluszek alergię na truskawy będzie miał to tez nie pojem...... ehhhh
  3. na chwilkę w domu jestem :) posiedzieliśmy na kocu, teraz mały ubłagał mojego brata żeby poszedł z nim do sklepu, to poszli mi po wodę gazowaną, bo tylko to piję! nie mogę nic bez gazu! bo wymiotuję momentalnie. zaraz za obiad się biorę. dziś ziemniaczki, kalafior, fasolka i jajko sadzone :) a może kotlety jajeczne zrobię? hmmmm zobaczę czy mi sie będzie chciało :P ale może.... ja tak troszkę później te obiady robię bo chcę żeby moja mama z nami zjadła, a ona wróci po 16, więc bez sensu robić obiad na 14 żeby musiałą odgrzewane jeść. zawsze tak robię żeby ona też jadła. w ogóle jak teraz jestem tu to gotuję dla naszej 2-jki (mnie i synka), dla 2 braci (9 i 16 lat), mamy, taty, czyli takie obiadki na 6 osób. czasem normalnie jak garkuchnia to wygląda :P bo ziemniaków np 2,5 kg czasem mało :P zupy to wielki gar schodzi...jak to chłopaki, zjeśc potrafią spoooooro! ostatnio były kotlety z piersi kurczaka to po...4 zjedli!!! takie spore.
  4. my jeszcze w domu. zmiana decyzji i te samochody sa złe, trzeba wybrac inne :) no i wielkie dywagacje co tu zabrać na dwór :P :P :P Miarka czasem tak jest że i całą ciąże trzeba w łóżku spędzić! mam koleżankę która dopiero w 37 tyg wstała! a tak to tylko do wc i do łózka z powrotem. i co 3 tyg do lekarza na wizytę. oczywiście tego ci nie życzę! i mam nadzieję ze teraz poodpoczywasz sobie i później będzie już dobrze :)
  5. my uciekamy na dwór. mały uszykował samochody jakimi sie będzie bawił, więc można iśc :)
  6. dobry dobry. hipp jest nieco bardziej gęsty, np od bebiko. no i tak się nie pieni. Franuś ulewał długo, bo do 10 miesiąca życia! ale ja dawalam pierś, bo on miął skaze i nie chciałam nutramigenu, a innego by nie mógł. potem ze skazy wyrósł i jak wyrósł tak skończył moje mleko pić. hipp był własnie o tyle dobry że był gęsty. jak w 11 mies dałam maluchowi bebiko to mi znów chlustać zaczął!!!! a po tym nic! spróbuj, nic nie tracicie :)
  7. o śmieciówka to i u nas funkcjonuje jako nazwa :) z tym że u nas w kontekście "kiedy będzie śmieciówka? żebym wiedział kiedy nic nie jeść wcześniej, zeby się więcej zmieściło" :P
  8. a my właśnie przed słońcem uciekliśmy do domu :) choć pewnie długo tu nie wytrzymamy. i wezmę koc, położę pod drzewem i tak posiedzimy. w sumie takie plusy tego że zostaliśmy jeszcze na lato w Pl. przynajmniej mamy dom z ogródkiem, a nie mieszkanie w bloku.
  9. tak czytam o Waszych mężach i mój to anioł chyba :P zawsze jak mnie dłużej w domu nie było to po powrocie czyściutkie mieszkanie zastawałam! dywany poodkurzane, podłogi pomyte, zlew puściutki, kurze starte, prania zero. jedyne co to łazienka brudna, w sensie wanna, umywalka, wc, jakoś tego nie umyje. ale reszta super! zresztą codziennie po pracy najpierw zabierał małego na spacer, żebym ja sobie odpoczęła, a jak już położyliśmy synka spać to razem ogarnialiśmy dom. jak sprzątałam w czasie ich spaceru to mówił że mam tego nie robić, tylko usiąść, iść wziąć kąpiel, a jak już musze coś robić to jakąś dobrą kolacyjkę wyszykować, a nie z mopem łazić. on posprząta :) co do zup to on juz strasznie tęskni za zwykłą zupą warzywną :) bo tam w hotelu to ani lodówki, ani kuchenki ani nic i ciągle obiady na mieście je. i ma dość! mówi że przez pierwszy tydzień to mnie z kuchni nie wypuści. będę mu gotować i gotowac i gotować :) eh jak strasznie mi go brakuje! ale jeszcze miesiąc :)
  10. na samiutki początek spróbuj posmarować octem, może cholerstwo nie wyjdzie. szczypie nieziemsko, ale często pomaga! a jak już wyszły bąble to lepiej żadnej maści antywirysowej nie stosować, zwykła maść cynkowa, albo pasta do zębów - też ładnie wysusza. albo posmarować gadzinę sokiem z cebuli i powtarzać to często, chyba najlepszy wysuszacz!
  11. hej mamusie :) mnie od rana obudziły mdłości. wzięłam moją witaminkę, mam nadzieję ze niebawem przejdzie :) zaraz idziemy na śniadanko :) trzeba coś maluchowi dać. ja może powtórzę schemat z wczoraj i pomidorka sobie zjem :) w sumie to najlepiej mi pasuje :) czasem się martwię że nie jem tego co maluchowi potrzebne, czyli wapnia, białka....ale kiedy nie moge to co? zresztą lekarka mówiła ze mam jeść to na co mam ochotę choćby to był suchy chleb, albo same frytki. akurat tych rzeczy nie mogę :P wcale :P
  12. a u mnie wie w sumie cała moja najbliższa rodzina, wszyscy ci którzy mieszkają na 1 działce (w różnych domach), czyli rodzice, rodzeństwo, moi dziadkowie, ciocia z wujkiem, kuzynki, moja przyjaciółka i jej mąż, lokatorka która mieszka u cioci na mieszkaniu. oj sporo osób wie :) u męża wie tylko jego siostra i jej mąż. rodzice dowiedzą się później, jak im kiedyś tam mąż powie. a no i wie pracodawca męża, jego koledzy z pracy :P eh wieści szybko się roznoszą po świecie :P :P :P
  13. no byłoby, ale jest tak jak jest i tego nie zmienisz. ja w poprzedniej ciąży powiedziałam o niej dopiero w 13 tygodniu. moi rodzice się ucieszyli, za to teściowa zaczęła robić mi jakieś wyrzuty, wieczne awantury o to dziecko, a teściu na wieść że zostanie dziadkiem zapytał to wszystko co chcieliście powiedzieć?". a teraz ukochany wnuczek dziadziusia :) teściowa to raz tak raz tak, jak wiatr zawieje i po ostatniej kłótni jaką mi urządziła przed samym ślubem nie chcę jej widzieć przez spooooro czasu. na pewno w tym roku już mnie nie zobaczy. co do bety to zależy od labo. kiedyś się w jednym pytałam to mi 50 zł rzucili i zrezygnowałam. to samo dowiedziałam się 4 dni później za 5 zł :P
  14. nina - ja wczoraj tak miałam :) położyłam się, przysnęłam, a mały siedział sobie przy łózku, na dywanie i traktorkiem się bawił :P z dobre 30 minut tak spałam! z tym że ja sama w domu nie byłam, obok w pokoju mój brat był i drzwi miałam zamknięte bo boję się że mały na schody mi wyjdzie, a są strome strasznie, więc zawsze drzwi zamykam na klucz.
  15. takajaola - zdaniem rodziny się nie przejmuj, przejdzie im. najważniejsze jest to co Wy jako rodzice myślicie, a reszta? a reszta chce czy nie chce musi przyjąc do wiadomości i zaakceptować bo ich niechęć nic nie zmieni :)
  16. ale mi dziś dobrze :) ani razu nie wymiotowałam :) i najadłam sie za wszystkie czasy :) wszystko z pomidorami :P :P: P moje dziecko śpi, także mam chwilkę oddechu :) zaraz pewnie mąż na skypie się pojawi to sobie pogadamy :) powiem Wam że strasznie mi go brakuje! niby to tylko 5,5 miesiąca odkąd jesteśmy oddzielnie, ale już wariuję strasznie! Miarka super że juz jesteś :) to teraz leż, odpoczywaj i o nic się nie martw :) będzie dobrze! witam nowe dziewczyny :) widzę że w tabelce ciągle kogoś ucina :P tym razem znów poczatek zniknął. Nick................wiek......termin porodu...płeć tika27 ............. 27.......27.01.2012.....??????????? margerita3310.....23.......02.2012......??? aguniaaaa...........26.......02.2012.......ważne żeby było zdrowe kimizi................30.......02.2012......??? katjusza81..........30......02.2012...... syn - czuję to caroosia.............28.......01.02.2012......córka - też to czuję niespo_dzianka......19......02.2012.....wszystko mi jedno tylko aby bylo zdrowe taka tam aga........29........03.02.2012......hm zobaczymy ksenia26...............27........03.02.2012........zdrowe ale może być dziewczynka Marcia21..............25.........04.02.2012.....żeby było zdrowe mala_agatka........27........06.02.2012.....??? Miarka.................27......7/2/2012.... mąż twierdzi że synek Endlessly............27.........08.02.2012.....zdrowe (może być syn) jagnajagna........???.........10.02.2012....mąż mówi chłopak, ja dziewczynka wegeate............23.......13.02.2012.....??? mamadzieci........24.........14.02.2012.....jest córeczka chcemy Synka mamakaterina........27......14.02.2012...zdrow pani torbacz........28........16.02.2012...??? nina_86.............25.......21.02.2012......nie chcemy wiedzieć takajaola...........21......21.02.2011......??? Załamana 1..........25.......22.02.2012...napewno syn jakbym coś źle wkleiła to poprawcie :)
  17. hej :) agunia - mi lekarka właśnie wit B6 na mdłości kazała brać. czasem pomaga czasem nie, zależy od dnia. dziś np świetnie się czuję, w porównaniu do tego co było wczoraj. nawet coś jem! ale oczywiście witaminka rano jedna w południe druga była obowiązkowo! myślę że warto spróbować. ja dziś czuję się super w sumie. tylko trochę mi słabo i w głowie się kręci, lekkie mdłości są, ale tragedii nie ma. słonko wyszło to i spać mniej się chce :) a i faze na pomidory mam! rano 2 pomidory z cebulką, potem zupa pomidorowa i bigos ze słodkiej kapusty, oczywiście z pomidorami :) może nie jakoś strasznie dużo tego jedzenia było, ale na pewno więcej niż 2 łyżki :) no i poszłam na ogródek i oskubałam cały krzak czarnej porzeczki :) ale kwaśna była! Franuś też kiedys wózków nienawidził! a teraz...chciałby sobie jak dzidzia pojeździć :) więc czasem jak do sklepu daleko idziemy to biorę. w jedną stronę jest osobowy, a w druga ciężarowy :) i wozi zakupy, a Franuś biegnie koło wózka :)
  18. zapomniałyśmy o jednej z kolezanek z poczatku tabelki :) Nick................wiek......termin porodu...płeć tika27 ............. 27.......27.01.2012.....??????????? margerita3310.....23.......02.2012......??? aguniaaaa...........26.......02.2012.......ważne żeby było zdrowe kimizi................30.......02.2012......??? katjusza81..........30......02.2012...... syn - czuję to caroosia.............28.......02.2012......córka - też to czuję niespo_dzianka......19......02.2012.....wszystko mi jedno tylko aby bylo zdrowe taka tam aga........29........03.02.2012......hm zobaczymy ksenia26...............27........03.02.2012........zdrowe ale może być dziewczynka Marcia21..............25.........04.02.2012.....żeby było zdrowe mala_agatka........27........06.02.2012.....??? Miarka.................27......7/2/2012.... mąż twierdzi że synek Endlessly............27.........08.02.2012.....zdrowe (może być syn) jagnajagna........???.........10.02.2012....mąż mówi chłopak, ja dziewczynka mamadzieci........24.........14.02.2012.....jest córeczka chcemy Synka mamakaterina........27......14.02.2012...zdrow nina_86.............25.......21.02.2012......nie chcemy wiedzieć wegeate............23.......21.02.2012.....??? takajaola...........21......21.02.2011......??? Załamana 1..........25.......22.02.2012...napewno syn
  19. Kimizi no bo to niby tylko 3 lata, a jednak aż 3 lata :) i się zapomina :P zwłaszcza w ciązy :P ja to wszystkiego zapominam, ileż to razy w poprzedniej ciaży wyszłam z gabinetu bez płacenia i dopiero pani dr mi przypominała, ależ się głupio czułam!
  20. hej :) u mnie dziś średnio od rana. już mnie Kropek do kibelka z rana zagonił, Franek kazał się przykrywać w łóżeczku, ale tak żeby jego zwierzaki tez były przykryte :P on śpi z żabą i 2 misiami :P ot tacy senni przyjaciele :) co ja się nawojowałam żeby ich okryć, bo oczywiście muszą leżeć w odpowiedniej kolejności i odpowiednich odległościach od siebie - synek pedancik :D
  21. zapewne gadam jak potłuczona :P ale tak czuję :) no nic znikam zrobić kolację dla synka. ehh zmartwię go tym bo świetnie się bawi skacząc po kałużach, które właśnie powstały po wielkiej ulewie :) chyba będzie cięzko go do domu zaciągnąć :P
  22. tika u mnie to był wypadek. byłam rano u lekarza, widziałam i słyszałam przepiękne serduszko :) a wieczorem jechaliśmy samochodem, jakiś baran nie zatrzymał się przed zakrętem i wjechał prosto we mnie. potem karetka, krwotok, wyrok, zabieg.... a teraz? a teraz wiem że już tak nie będzie! nic dwa razy się nie zdarza! teraz będzie dobrze i w lutym, a może nieco szybciej przytulę kruszynkę :) i tego się trzymam! okres załamania mam już za sobą. teraz przyszedł czas na radość. wiem że gdzieś tam mam już swojego aniołka, który zaopiekuje się mną i kruszynką :)
  23. tika nie pamiętam już jak to było u mojego synka. na usg w 6tyg i 6 dniu miał 9 mm, później miałam usg w 9 tyg, ale niestety wymiarów nie pamiętam. jeśli lekarz nic nie mówił to wszystko jest dobrze :) zwłaszcza że tak jak mówisz masz dłuższe cykle, wiec i do zapłodnienia mogło dojśc później. nie martw się! nawet jeśli teraz jest malutki to jeszcze zdąży nadrobić :)
×