mała_agatka

u teściów też tak zimno było - w sypialni 15 mieliśmy, w nocy mniej :O ale tutaj lubię te 19-19,5 w dzień mieć! mniej jak jest to marznę :P daga super ze szczurów nie było :P pietrucha to teraz bedziesz się udzielać społecznie ;)

oj zobaczysz że tak będzie :) pamiętam jak brata odprowadzaliśmy z mamą do przedszkola. też stał i płakał pierwsze 2 tygodnie, a potem wstawał o 5!!! bo chciał juz do dzieci iść :P a do przedszkola na 9 szedł :P przeszło mu po miesiacu i trzeba go było budzić, ale jak już sie obudził to mało nóg nie zgubił tak pędził :P

ale mam dziś zimno w domu! tylko 18 stopni na termometrze. zaraz włączę grzejniki, niech choć o 1,5 stopnia podskoczy bo za zimno mi :P a leje cały czas :O

no widzisz Anuśka, nie jest źle :D jeszcze kilka dni i będzie biegł do przedszkola z uśmiechem od ucha do ucha :D

a my już w domu! leje tak ze chodzić się nie da! a do tego wiatr, więc w ogóle sajgon jakiś. ale nic, przeszliśmy się 45 minut, musi wystarczyć! może po spaniu przestanie padać to na dłużej pójdziemy. łapka - skąd ja to znam :P ja nie chrapię, no jasne :P z tym ze nie o R mówię a o moim ojcu, który tak zaciąga że ja w pokoju obok go słyszę :P

dobra mykamy na dwór :O bryyy jak zimno! 10 stopni na termometrze!!! może jeszcze chociaż do 14 podskoczy i przestanie tak wiać!

anuśka przyzwyczaisz się i ty i synek :D początki są trudne, ale będzie coraz lepiej! przecież nie jesteś sama w domu :D

hej :) pietrucha to się narobiłaś od rana :) daga no ja też myszy się boję :O a w ciąży, w 7 miesiacy biegałam za jedną bo mi po pokoju biegała :O ale ją ukatrupilam z tym brzuchem wielkim :P :P :P anuśka - ja bym zostawiła do 14.30, normalnie. na pewno przestanie płakać bardzo szybko!

jestem :D zmęczona jak diabli,a le jestem :) przeczytałam co naskrobałyście, ale odpisywać czasu nie mam, musze jeszcze dokończyć rozpakowywanie. niby 3 dni nas nie było a toreb tyle jakbyśmy co najmniej z miesięcznego wypadu wracali :P

jasne Anuśka :) będzie dobrze! strasznie załuję że nie mam bliżej klubu malucha. bardzo chętnie bym wysłała Franusia na jakieś 2 godziny dziennie, zeby się z dziećmi pobawił :D już zaczęłam się rozglądać, ale mamy jakieś 14 km do najbliższego, a to troszkę daleko, zwłaszcza ze R pracuje na miejscu, nie mam 2-go samochodu i nie wiem jak go zawieźć. a Szymek przyzwyczai się szybciej niż myslisz :)

dziś rano mój skarb obudził mnie o 5.30! ale nie dałam się i położyłam go z powrotem :P trochę popłakał ale poleżał jeszcze do 6 :P a co tam przed 6 nie wstaję! nie i koniec! byliśmy teraz na dworze, bo słonko śliczne, ale wieje potwornie i mimo słoneczka zimno, pobiegał sobie od 9 to jak wracaliśmy to już się układał więc szybko zjadł serek i do łóżeczka pobiegł :D daga a takie babskie, niewymagające myślenia książki czytam :P coś co czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. nie mam ostatnio ochoty na nic ambitniejszego :P anuśka tak jak daga pisze, to taki zbiorowy płacz w przedszkolu jest. myślę ze nie masz się co martwic, zapewne po 5 minutach wszystkie dzieci się uspokoiły i pobiegły się bawić :P daga ja też planuję Franusia za rok zapisać :P na razie ćwiczymy różne umiejętności, zeby za bardzo nie odstawał :) on to już chce iśc, i nic tylko dzidzi i dzidzi :P z czynności samoobsługowych na razie mamy opanowane: siusianie do nocnika, podciąganie i opuszczanie majtek i spodni, zdejmowanie i zakładanie (troszkę trzeba pomóc) skarpetek, rozpinanie suwaków, zakładanie, zdejmowanie butów, jedzenie łyżeczką i widelcem pokarmów półpłynnych i stałych

to poszłam wcześniej spać :P dobranoc

a ja dziś samotny wieczór mam. R rano zawiózł mamę na pociąg do Gdańska a po pracy pojechał na wieś do ojca. no i został. wróci jutro po pracy, zabierze mnie i małego i też na wiochę jedziemy na cały weekend. maluszka położyłam spać, sobie zrobiłam zielonej herbatki, popiję troszkę, skończę czytać książkę i mykam do łóżeczka, bo też śpiąca jestem. tak mówicie o tych trójkach klasowych a ja myślę kiedy to będzie! a za te kilka lat pomyślę jak to szybko zleciało :P :P : P

Franek nadal śpi, obiad zrobiłam i cholera muszę do dentysty zadzwonić bo mnie ząb boli :O oj jak boli! a nie mam nr telefonu spisanego! jak się obudzi, pójdziemy na spacer i spiszę,

właśnie położyłam spać Franka :D przestało padać i wyszło słońce więc korzystaliśmy ile się dało z pogody :D ale teraz juz padał, bo w końcu tyle godzin pięknie chodził ze musiały go zacząć boleć :P więc szybko wróciliśmy. kupiłam mu dziś nowe kalosze, bo stare za małe już. pierwszy chrzest przeszły! wielkie kałuże zaliczone! i nawet wlazł za głęboko i woda sie do środka wlała, ale sobie poradził...zdjął kalosze i skarpety i na boso do piaskownicy pognał!!! trzy światy z nim! za nic nie dał sobie świeżych skarpet założyć i o dziwo stopy miał CIEPŁE!!!! cholerka na dworze jakieś 14 stopni i piździ, nie wieje a temu ciepło bez skarpet!!! Eskimos jakiś :P oczywiście nawet kaptura od bluzy założyć nie dał i co go zapinałam to rozpinał, ale cieplutki był :D a ja w bluzie i bezrękawniku łaziłam a ten z rozpiętą bluzą paradował, czym wywoływał zgorszenie wśród innych użytkowników parkowych alejek :P pietrucha mówię ci mąż PMS ma :P nie no faceci czasem tak mają i zrozum o co im chodzi :D blanka spróbuj jeszcze raz zadzwonić do lekarza! a co do ciąży to jak tylko będziesz mogla idź kup ten test. a jak nie to zamów sobie przez allegro, są takie po 1 zł :P z przesyłką i tak wychodzi taniej niż w aptece. dziś zamówisz to na pon będą :) widzisz wcześniej miałam ci pisać. zamów hurtem z 10 sztuk będą na zapas :) ja jeszcze mam kilka sztuk :D zamawiałam po porodzie żeby na wszelki wypadek mieć :P

nie ok -20 tylko ok 20, nie wiem skąd tam ten - sie wziął

u nas w domu jeszcze jest ok - 20 stopni. w sumie ja całą zime mam 19-20 stopni w domu, więc normalnie jest :) a jakby było za zimno to wystarczy termostat ustawić i grzejnik zacznie grzać (mam ogrzewanie prądowe)

i ja się witam :D ostatecznie o 22.30 się wczoraj położyliśmy, ale jeszcze nam się na...gadanie zebrało w łóżku i dobrą godzinę przegadaliśmy :P a potem jak na złość mały popłakiwał przez pół nocy :( chyba te trójki mocno mu się we znaki dają :( u nas dziś też pada, wczoraj nie padało, dlatego korzystaliśmy z powietrza ile wlezie, a dziś znów zlewa. mam nadzieję że przejdzie bo na rynek po owoce miałam iść, bo już nic nie mamy, zwłaszcza ze w tamtym tyg mnie nie było. a w sklepach ceny okropne, np węgierki wczoraj po 8 zł!!! na rynku w tamtym tyg R kupił sobie po...2 zł!!! pietrucha może nie będzie źle, skoro Damian tak gna do zerówki. w końcu duży chłopak z niego.

R jak z pracy wrócił o 17 to malutka na spacer zabrał i się nachodzili chłopki na całego! o 19 do nich doszłam i do 20 jeszcze chodziliśmy, potem szybka kolacja, kąpiel i padł synuś :D pierwszy raz od daaaaaawna przed 21 śpi :) moze i my przed 22 się położymy :) bo ostatnio to 24-2 chodzimy spać i zmęczeni już troszkę tym jesteśmy :P ale jakoś wcześniej nie idzie. pietrucha może okres mu sie zbliża :P nie no zartuję. niestety czasem tacy ci nasi faceci są. tylko szkoda ze teraz mu się zebrało, jakby Damian mało stresu miał samą zerówką i ty razem z nim :(

pietrucha super że kolejne zadowolone dziecko na topiku :)

Blanka wszystkiego najlepszego dla Kubusia :D szkoda ze testu nie udało ci sie zrobić :( ale jak przestanie padać to pędź po niego! a z tym zanoszeniem sie Kuby to naprawdę współczuję!

hej :D my nie szkolniki ale na nogach od 7 :D widzisz łapa wystarczy poprosić :) a Franek właśnie daje pić swojej dużej lali :D ciąga ją za sobą po całym domu, a to taka duża 60 cm lalka jest : przykrywa ją, lula do snu, daje pić jeść, nosi, jednym słowem opiekuje się najlepiej jak umie :P

ja dopiero uciekam spać :) jeszcze sobie Tunezję oglądaliśmy :P daga to trzymaj się! nie choruj!!!

malinka gratuluję kroczków :) niebawem pobiegnie córeczka :d i będziesz marzyła zeby choć na chwilkę przysiadła na pupie :P blanka nie myśl już o tym i tak nic nie wymyślisz. jutro kup test i jakikolwiek wynik by nie był (choć praktycznie tylko jeden być może) zapisz się do lekarza. a my byliśmy w sklepie. oglądaliśmy kafelki, panele, potem też sprzęt agd. taki ogólny rekonesans :) mały się kąpie, ja już czyściutka, jeszcze R został i do łóżeczka wskoczymy :D

jasne że może być przyczyną, dlatego dobrze jest zrobić test. jak zobaczysz 1 kreskę to może okres szybciej się pojawi!