Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. jeju karmienie piersią! kiedy to było! niby tak niedawno a jednocześnie tak dawno. oj jak ja to lubiłam :)
  2. wczoraj nie wypaliło :P R miał ochotę na "zapasy" hehehe i nie dał mi nawet porządnie koca na podłodze rozścielić :P ale nie powiem dziś zakwasy też miałam :D: D: :D :D
  3. moje malutkie śpi :) widzę że mój R jest starszy od waszych mężów. on 1977 rocznik jest :P więc w tym roku 33 latka w kwietniu mu stuknęło. zawsze się śmieje ze młodą dupę sobie wyrwał:P jakby nie było 7,5 roku jest między nami różnicy :)
  4. pietrucha, nie Franek to uwielbia takie widoki :P :P :P ostatnio jak sobie kolano starł to też sam musiał wytrzeć je i się pomazał cały i chodził dumny jak paw :P oj a najgorsze to jest jak chcę mu plaster przykleić! o matko i córko istny szloch, płacz i zgrzytanie zębami (których notabene nie ma jeszcze za dużo) :D nie wiem po kim on to ma! R jak widzi krew to blady się robi, jak ma iśc na pobranie krwi to tydzień wcześniej przeżywa strasznie :P a mi to zwisa i powiewa, dopóki nie wygląda jakoś masakrycznie, a Franek to zwyczajnie lubi! zawsze mi się pcha zeby pooglądac jak się przetnę czy coś :P
  5. Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków! dużo zdrówka i może żeby w końcu ciepło do nas zawitało!!! my po spacerku, mały usypia a ja mam labę :) u nas całkiem całkiem ciepło (o ile można tak mówić w czerwcu) bo ok 16-17 stopni. niestety o słońcu można pomarzyć, ale najważniejsze że nie pada! ale powietrze wilgotne i ciepłe, więc dziecko mi się grzało we wszystkim! dziś na spacerku ostatecznie biegał w spodniach i bluzce z długim rękawem. miał jeszcze cieniutką bluzę ale zdjął jak tylko z wózka wyszedł :) w sumie nic dziwnego, przecież on biega jak szalony! dziś na zakończenie pobytu na placu zabaw mały był w piaskownicy i nogi mu się rozjechały, jedna wpadła w dziurę, druga została i pięknie wyrżnął brodą we wiaderko :( broda troszkę rozcięta, krew z dziąseł się lała, ale żeby pozwolił sobie dotknąć czy wytrzeć chusteczką to nie! on sam musiał! więc wymazał sie tą krwią niesamowicie! całą twarz, bluzkę, moją kurtkę, wszystko mieliśmy czerwone :( a na dodatek po minucie płaczu mu przeszło! on stwierdził ze może dalej się bawić!!! więc taki umorusany skakał dalej :P
  6. hej :) my zaraz na dwór zmykamy, ale jeszcze Franek odkurza :) ale zaraz zmykamy, póki nie pada :D i Franek po wczorajszym zmęczeniu wstał jak zawsze 5.30 ale jeszcze 30 minut poleżał sobie.
  7. anuśka a no nieźle :P co do imienia to ja szczerze powiem nie lubię imienia Wojtek, ale to dlatego ze mam bardzo złe wspomnienia odnośnie faceta noszącego takie imię, mój wujek, alkoholik i damski bokser, lał żonę (już na szczęście byłą) i dzieci aż do nieprzytomności:( ale to nie znaczy ze każdy Wojtek taki jest :) po prostu jestem do niego zrażona i tyle :P
  8. kubusiowa super z pracą :) zwłaszcza ze malucha nie będziesz musiała zostawiać :) tylko czy na pewno dasz radę? od rana do 15 z dzieckiem na pełnych obrotach, potem do 24 praca, jeszcze powrót do domu i spać po 1 pójdziesz. nie wiem czy to nie za dużo. ale oczywiście sama znasz siebie i swoje możliwości :)
  9. mój synio już zasypia :) z racji pogody wyszliśmy dziś tylko do koleżanki z bloku i jej synka. o 16 byliśmy u nich a dopiero przed 19 wyszliśmy :) maluchy się wybawiły za wszystkie czasy! Franek na końcu dosłownie się pokładał na podłodze ze zmęczenia :P ale potem wyszedł na dwór i odżył i jeszcze na plac zabaw poszliśmy, bo przestało padać i do 20 się bawił :) a w domu dosłownie jak usiadł tak siedział. zjadł kolację i wykąpaliśmy go i aż prosił zeby go spać położyć :) oj wymęczyłam stwora! ;) justysia rób rób to prawko! póki ci ochota przyszła :) mummy to gratuluję szybciutkiego porodu! sama sobie takiego kolejnego życzę :P i super że chłopaki tak ładnie brata przyjęli :) co do znaku zodiaku to ja waga jestem :P
  10. dobra Franuś wstał więc poklikam wieczorem, teraz uciekam :)
  11. a ja właśnie obiad zjadłam :) nie czekałam dziś na małego, jak wstanie to mu dam :P
  12. justysia mały na początku był wierną kopią taty! te same usta, czoło, wyraz twarzy, a teraz coraz bardziej do mnie się upodabnia, choć taty ma włosy i oczy :) nos od zawsze mój, taka mała klucha :P
  13. kubusiowa nie wiem dlaczego ale byłaś blondynką :P :P :P nie wiem jakoś tak mi się ubzdurało :P
  14. no młoda mężatka ze mnie :) najprawdopodobniej w czerwcu 2011 będzie kościelny :) :) :) no chyba że los zdecyduje za nas i będziemy go przyspieszać :P chciałabym wziąć kościelny zanim urodzi się drugie dziecko, bo przy jednym jest wystarczająco dużo zamieszania :P na naszym cywilu Franuś miał niecałe 2 miesiące i był przekochany!!! zajęła się nim moja mama i nawet nie zakwilił podczas całej uroczystości, a potem na przyjęciu pobył z nami pierwsze 20 minut, potem poszłam go nakarmić i położyłam spać w specjalnie przygotowanym dla niego pokoiku i pięknie sobie spał :)
  15. o mummy to wielgachne gratulacje!!!!!!!!!! dla Ciebie i dla syneczka! czyli jednak trzeci chłopiec :)
  16. Daga no ja mogę wrzucić ze ślubu, ale to nie tak dawno było -styczeń 2009 :P i z calą pewnością najoryginalniejszy strój miałam :P :P :P :P
  17. ogólnie to R jest chudziutki (174 wzrostu 72 kg wagi, co jak na faceta nie jest dużo) zero brzucha, zero fałdek, boczków czy czegoś takiego, ale chce powalczyć o mięsnie :) :) :) kubusiowa - Twój synek to taki duży mężczyzna :) takie wrażenie miałam jak go widziałam :) a Ty fajna babka :) troszkę inaczej sobie Ciebie wyobrażałam :P pietrucha - świetne chłopaki :) Damian praktycznie dorosły facet a Igorek taka mała kulka :) na tym zdjęciu w ręcznikach taki grubasek jest :) fajowe nóżki ma :P a Ty wcale jak klopsik nie wyglądasz :P :P :P andzia - fajne zdjecie przy słoniku :) daga - mały przystojniacha ci rośnie :) justysia - super babka z Ciebie :) maluchy świetne :) Sebek pięknie pod krawatem wygląda :P i tak ładnie sie bratem zajmuje :P anuśka - ile kwiatów dookoła wejścia do domu! fajowe drzwi wejściowe macie :P to tak z innej beczki :P :P :P jaka wystrojona :P i mały jaki elegancki :) nic tylko do ślubu iść w garniaku :P chłopaki jak bliźniaki w takich samych bluzkach :P
  18. justysia, my już raz podjęliśmy taką walkę wspólną o kaloryfer na brzuchu :P ale się rozłożyliśmy (przeprowadzka, mój okres, potem choroba) i się poddaliśmy :( ale czas znów zawalczyć :) wrzuciłam zdjecia na pocztę :) i oglądam Wasze skarby :)
  19. a ja dziś na obiad knedle ze śliwkami robię :) mam jeszcze troszkę mrożonych węgierek, ziemniaki stare jeszcze są to wczoraj wieczorem je ugotowałam, dziś tylko polepię i będą :D mniam! ze śmietanką....mmmmmmmmmm pycha :)
  20. dziękuję za hasło do poczty :D lecę oglądac maluszki :D :D :D
  21. hej:) home sweet home :) w końcu w domku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!! udało się, przeżyłąm i nie zwariowałam! poczytałam Was tak po łebkach. odnośnie ostatniego tematu to ja przed ciążą 65 kg ważyłam, w dniu porodu 77 a po 11 miesiącach karmienia 54 :) obecnie mam 55 kg, niestety 1 kg wrócił :( wzrostu mam 168 cm :) od dziś zaczynam walkę z brzuszkiem :) bo waga ładna ale brzuszek jeszcze mi wystaje :( ehhhh ale dzielnie z R zaczynamy ćwiczyć od dziś od wieczora :D
  22. Hej mam z balkonu widok na szkołę i dzis dzien dziecka mają i wlasnie Mamma Mia śpiewają :P moje małe je ładnie ok 8 pół kromki chleba z serem albo wędlina,potem 11.30 serek Danio,potem 15-16 obiad (np wczoraj dużą łyżkę kaszy jęczmiennej,2 małe wątrobki i 2 łyżki buraczkow),potem ok 17 owoc,i ok 19-19.30 ok 200 ml kaszki mlecznej z połowa słoika owoców. Mleka nie pije juz 5 miesięcy. W między czasie trochę chrupek kukurydzianych,jakiegoś biszkopta,suszone morele,rodzynki,jabłko,oczywiście nie wszystko jednego dnia i nie dużo (np 2 biszkopty i 2 kawałki jabłka wciągnął dzis na placu zabaw). No i dużo pije,dzis od rana wypił juz 2kubki po 240 ml wody,1 kubek herbatki i soczek w kartoniku a jest dopiero 12!!! Co do przyjaźni damsko-męskiej to nie wypowiadam sie bo nie mialam możliwości sprawdzić,tzn mój mąż najpierw był moim przyjacielem,a potem po roku zaczęliśmy się spotykać :P
×