Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. macie jakies plany na ostatnia noc tego roku? ja chcialbym zabrac maluchy na rynek i poogladac sztuczne ognie, ale czy sie uda? nie mam pojecia! zapewne nie i tradycyjnie spedzimy noc we 2, wypijemy po lampce wina musujacego (a moze na szampana sie szarpniemy?:P) i pojdziemy (nie)grzecznie spac :P wstajac do maluchow co chwile :P
  2. kurcze znow cos mi sie z kompem dzieje :( teraz net sie rozlacza co chwile i do tego co z systemem.... wieczorem kolejna proba ratowania zloma :P chyba czas nowego kupic :P
  3. eh, moze jednak ktos? choc juz Tomasz sie nim zajal :D moze mu sie uda pozdejmowac i nie zjesc przy okazji go :D :D :D
  4. do zastanowienia - i super ze bedziesz :D jesli oczywiscie sie przenieiemy. nie chodzi o to ze masz nie byc :) tylko o to ze skoro piszemy pod jakimis stalymi nikami to moze trzymajmy sie ich wyrazajac czy to pochwale czy nagane czy zirytowanie czyimis slowami, albo zachowaniem :) mozna dyskutowac, klocic sie, polemizowac w normalny sposob. po to jest forum!
  5. nie rozumiem jednego. dlaczego jesli kogos irytuje to co pisze inna osoba (na tyle ze swoja irytacje postanawia wyrazic slownie) nie napisze tych slow normalnie, pod swoim nikiem (jesli go ma)? troszke odwagi cywilnej! bez przesady to jest TYLKO FORUM. nikt nikogo nie zje za to ze ma inne zdanie :D takie pisanie na pomaranczowo (przez osoby z wewnatrz) to najprostrzy sposob zeby rozwalic forum. wlasnie przez to 2 watki w ktorych pisalam wczesniej przeniosly sie na prywatne forum :) i nie ma podszywania sie, zmienienia nikow. jak cos komus nie pasuje to mowi o tym wprost. i jakos zyjemy, nikt na nikim sie nie wyzywa, nikt nikomu nie dop.... a klocimy sie czasami o poglady, slowa, wartosci :P nie jest slodko do przesady :P
  6. hej :) od soboty jestem w Niemczech. wyjechalismy z Polski zgodnie z planem ok 21 w piatek i na 5.30 bylismy na miejcu :) pomalu ogarniam sytuacje, ale padam juz z nog! caly czas cos! do Polski jak pisalam jechalismy zrobic niespodzianke, dlatego nie moglam nic wczesniej napisac. wiem ze moja siostra czasem na kafe siedzi i podczytuje takze ten topik (glownie szukajac info co tam u siostrzencow slychac :P) i sila rzeczy niespodzianka moglaby sie nie udac :P I z nowosci u nas. Tomaszek pelza przepieknie! o ile 2-3 dni temu pelzal wolniutko o tyle teraz eskapady po calym mieszkaniu sobie robi i pedzi strasznie przy tym! zaczyna sie wspinac na meble :P na razie wstac mu sie nie udaje ale na kolankach siedzi sobie :) rozgadal sie bardzo, ciagle cos tam po swojemu nadaje :) I Basiu (tez tak mi latwiej :P) zapytaj lekarki jesli cie ten spacer niepokoi, choc ja dawno bym juz wyszla :P u nas jak lezelismy w szpitalu na oskrzela to lekarki same na dwor nas wyganialy! jeszcze na lekach! Tomek nie goraczkowal, a wszystkie dzieci bez goraczki mialy przynajmniej godzine byc na dworze. wiec i my tak wychodzilismy, a zimno strasznie bylo. I co do spania z rodzicami to Tomek (i wczesniej Franek) spal z nami do czasu kiedy ssal piers. od tego czasu cala noc w lozeczku. wczesniej zasypial w lozeczku ale po 1 karmineiu nocnym zostawal z nami.
  7. hej :) Basiu mam nadzieje ze faktycznie jutro wyjdziecie. ja na szczescie nigdy, poza porodem , w polskim szpitalu nie lezalam, ani z dzieckiem, ani sama. Tomaszek pełza ślicznie, próbuje raczkować, ale nie wychodzi mu jeszcze. i strasznie się wstydzi wszystkich :) główkę ciągle we mnie wtula. ale po kilku godzinach się przyzwyczaja i dokazuje bardzo :) uwielbia psa :P ciągle za nim łazi i chce tarmosić, ale piesio się nie daje :P
  8. hej kochane :) przepraszam za milczenie. byla swoista mistyfikacja z mojej strony :) robilismy niespodzianke rodzinie w Pl i na 1 zjechalismy do nich :) nie moglam nic napisac bo mama podczytuje forum i wie co sie u mnie dzieje :P dopiero dzis mam dostep do neta to moge napisac. niespodzianka udala sie swietnie! na szczescie nikt na zawal nie zszedl, choc moja babcia niezle pobladla jak mnie zobaczyla :D jestesmy w Polsce do piątku. w piątek w nocy wyjazd. potem poczytam o czym piszecie.
  9. super ze jakos sie udalo nam porozumiec! :) Bubik, Beatriks witajcie z powrotem :) moje dzieci nigdy nie wypily kaszki przez butle! albo lyzeczka albo wcale. Frankowi nie probowalam dawac, a Tomasz stanowczo odmawial :P Barbara - moj Tomek coraz czesciej ma 1 drzemke dzienna, trwajaca ok 30 minut do godziny. dzis spal 2 razy po 15 minut i o 20.30 poszedl spac. ciekawe jak bedzie noc! pamietajcie ze dzis zegary przestawiamy!
  10. hej kochane :) Inezz - ja tez Barbare rozumiem az za dobrze o co chodzi z mieszkaniem z tesciami. co innego jest pobawic sie z dzieckiem co jakis czas a co innego miec babcie za sciana. dla mnie 1,5 roku mieszknia z tesciami bylo najgorszym czasem w zyciu (a przeszlam nie malo!. teraz, pomimo tego ze czasem cale dnie siedzialam sama z maluchami, nawet do kogo pyszczka otworzyc nie bylo nie jestem w tak zlym stanie psych jak wtedy! ba! jestem w super stanie :D po wypowadzce ODZYLAM :D co do zabaw to u nas kroluje AKUKU, wspinanie sie na mame, albo tate, taniec, gilgotanie, zjadanie stopek, kosi kosi lapki, spiewanie na dwa glosy (ja spiewam a Tomasz zawodzi :D), powtarzanie MAMA, TATA, BABA i innych dziwnych dzwiekow, ogladanie ksiazeczek, ucze go pokazywania nosa i oczu :) uwielbia lalki! patrzy na nie jak zaczarowany :) niesmiertelny jest traktor, samochodzik, pociagi. ostatnio ukladam mu wierze z kubeczkow (z Ikei) a on ja rozwala. od dzis bawi sie pileczka, kula do przodu i za nia idzie :) I Lena - tak to jest z dzieciaczkami :D nagle bach i siedzi, stoi, chodzi....nigdy nie wiesz kiedy :) moj tak statnio usiadl :) nagle sam z siebie :D a dzis patrze a ten pelza do przodu :D pol wielkiego pkoju mi przeszedl :D a jeszcze rano nie umial i nagle pol godziny temu sie "naumial" :D a te niteczki to tak jak juz "mamusia dzidziusia" napisala od banana sa :) I Mamusia - witamy :) moze dolaczysz do rozmow? I Wiola - gratuluje postepow nocnych :D ja jak chcialam z 1 karmienia nocnego zrezygnowac, bo jadl 2 - 3 razy w nocy! to robilam coraz bardziej rozwodnione mleko, zamiast 7 miarek na 210 ml dawalam najpierw 6, potem 5, przy 1 miarce stwierdzil ze nie oplaca sie tego pic i ta pobudka zostala zapomniana. teraz jest 1 pobudka nocna na jedzenie. ma 180 ml wody i 2 miarki mleka. jeszcze pije, ciekawe jak dlugo :) I Pietrunia - u nas tez potoki sliny. to normalne, zwlaszcza jak zeby w drodze. I Barbara - wspaniala godzina na zabawe :D nie ma co :D :D :D I Mukitka - witamy. moze napiszesz cos o sobie? I Ruda - a Ty dolaczyc do dyskusji nie chcesz? I u nas tez sypie od rana. rano orly robilismy na sniegu :)teraz z Tomaszkiem obiad gotujemy a Franus z R na dworze :)
  11. u nas tez zeby na tapecie. i o dziwo 3-jki gorne! ma na raze dolne jedynki i tyle! w kolejnosci powinny gorne jedynki wyjsc, ale nie. wywrotowiec jeden :P tez przeciwbolowo podaje panadol i smaruje Dentinoxem ale srednio pomaga. mam jeszcze zwykla lignokaine w masci ale ta daje w ostatecznosci i tylko troszke. Barbara no to pogratulowac Blazejkowi :D super! u nas kawalki ladnie wchodza. papek nie chce tkac :P a co do odruchu wymiotnego to tez tak ielismy od jakiegos tygodnia. dzis mu przeszlo i w miare normalnie jadl :)
  12. podaj maila to sie skontaktuje poza forum :D juz z 1 dziewczyna tak pisze na fb :P
  13. Ruda - w Worms nie mieszkamy, ale tydzien temu bylismy tam w Tierpark :D no i Worms zawsze z klinika bdzie mi sie kojarzylo :P lezalam tam z synkiem na oskrzela i eeg tam robilismy.... takze czesto bywamy :) do Worms mamy ok 40 km, moze mniej zalezy jaka droga jedziemy :) ja mieszkam w malej miejscowosci nazywa sie Kirchheimbolanden, jak chcesz zobacz na mapie jak to jest bliziutko :)
  14. nie no dziewczyny tak nie mozna! piszemy razem do pewnego czasu, bylam na prawde bardzo zdziwiona ze potrafimy otwarcie wyrazac swoje zdanie! nie tak ze na czarno piszemy jedno, myslimy drugie,a pod innym pseudo "dosrywamy" sobie! mialam nadzieje ze tak wlasnie bedzie! ze zadna z nas nie bedzie sie obrazala, dolowala tylko dlatego ze ktos inny ma inne zdanie na jakis temat. kazda z nas ma swoja wlasna wizje swego zycia. kazda ma jakas koncepcje rodzicielstwa. jedna bedzie chiala byc z dzieckiem w domu jak najdluzej, inna bedzie musiala byc z dzieckiem jak najdluzej, jeszcze inna bedzie musiala worcic do pracy, a kolejna bedzie chciala do tej pracy wrocic. czy wybor ktorejs z nas jest zly??? czy ktoras jest lepsza matka??? czy ktoras ma prawo uwazac ze tylko ona robi dobrze a zdania innych sa"be"? nie! kazda z nas chce JAK NAJLEPIEJ DLA SWOJEGO DZIECKA, DLA SWOJEJ RODZINY. mozemy podpowiedziec, ocenic jesli zostaniemy o to poproszone ale nie mozemy swego zdania narzucac :) Beatriks - Bubik pisala o zmianie u Mareczka jaka zaobserwowala. moze odniose sie do tego o co ja pytalas. o jaka zmiane chodzi. Bubik jesli cos zle zrozumialam to przepraszam, popraw mnie i wracaj do nas! mysle (i chyba nawet Bubik tu o tym pisala) ze chodzi przede wszystkim o postepy w rozwoju dziecka. nie zaprzeczysz temu ze dziecko uczy sie przez nasladownictwo. i jesli obserwuje w grupie ze dzieci raczkuja to i ono zacznie to robic, jesli zauwazy ze dzieci bawia sie czyms w okreslony sposob to samo bedzie to robilo. sa tez pewne normy podczas zabawy z innymi (choc wiem ze takie male dzieci bawia sie przewaznie obok siebie a nie ze soba, ale te normy tu isnieja). dzieciaczki ucza sie dzielenia zabawkami, chwilowego czekania na swoja kolej, rozwijaja sie jednym slowem :) i jako miejsce nauki norm spolecznych, norm grupowych zlobek jest fajnym miejscem. ja wiem, zdaje sobie sprawe ze dziecko i tak nauczy sie tych rzeczy! pozostaje tylko pytanie czy nie lepiej zeby byly one mu niejako wpojone od malenkosci? czy lepsze dla niego jest poznanie tych zasad np na placu zabaw w wieku ok 18 miesiecy lub nawet pozniej czy lepsze jest przekonanie ze nie jestem sam wpojone od zawsze? nie odpowiadam na te pytania. po prostu je stawiam do przemyslenia :) dla mnie osobiscie zlobek nigdy nie byl miejscem zlym, niedobrym, miejscem ostatecznym, gdzie moglabym zostawic dziecko tylko przy okazji "wielkiej biedy". nie bylam nigdy w takiej sytuacji ze moglabym z tej instytucji skorzystac, moze szkoda, bo moglabym nieco innym okiem na problem spojrzec. wiec zamiast odchodzenia z forum proponuje inne rozwiazanie - ZAKONCZYC TEN TEMAT, Bubik musi podjac jakies decyzje, co dalej a mozliwosci kilka jest a my czy chcemy czy nie chcemy musimy jej decyzje uszanowac, bo przeciez choc bysmy sie nie zgadzaly na sile jej nie zmienimy :) i szczerze powiem nawet bym nie chciala zmienac :P sama nie lubie jak mi ktos mowi co mam robic, czego nie robic, wiec nie robmy jej tego :) Bubik, Beatriks co wy na to?
  15. Barbara teoretycznie w schematach ogorek jest po 10 miesiacu. mi maz przywiezie z Pl jak na Wszystkich Swietych bedzie i sprobuje dac nieco wczesniej :)
  16. Bubik nie odchodz! na pewno zadna z nas nie chciala cie obrazic, dotknac itp. a jedynie podsunac jakies rady, pomysly.... kazda mama jest dumna ze swojego dziecka i tylko dlatego o nich piszemy odnoszac sie do sytuacji innych. oczywistym jest (jak dla mnie przynajmniej) ze NIE MOZNA porownywac odponosci i chorowania dzieci zlobkowych/przedszkolnych do dzieci domowych!!! to zupenie inne sytuacje! w domu jest mama, tata, jakies tam rodzenstwo (albo i nie) kazdy ochrania malenstwo, jak rodzic choruje stara sie nie podchodzic do dziecka, jak choruje rodzenstwo to tlumaczymy ze nie wolno calowac, przytulc itp...a w zlobku? duzo dzieci, jedno zakaszle na zabawke inne weznie ja do buzi i juz lancuszek leci! czy to znaczy ze zle dbamy o dzieci posylajac je do zlobka/przedszkola? ze nie powinnismy posylac do nich dzieci??? nie absolutnie nie!!! mozna sprobowac, sprawdzic jak dziecko w takim miejscu sie zaaklimatyzuje, sprawdzic jak sobie poradzi. ja jestem pelna PODZIWU DLA MARECZKA I DLA CIEBIE. na prawde! widzac mojego Tomka nie wyobrazam sobie ze moglby wejsc do takiej grupy! on jest przerazony, on sie chowa za mnie jak ktos tylko do niego mowi. wstydzioch maly! jak piszesz jak Marek swietnie sie czuje w grupie to az mnie czasem cos kluje, bo moje dzieci to takie outsidery. a bycie w grupie wieeeeele daje! jak sama piszesz. tylko teraz jest kwestia inna. czy przy prawdopodobnej alergii nie lepiej dla DZIECKA zrezygnowac z grupy na rzecz niani? wiem ze caly czas myslisz TYLKO o tym co bedzie najlepsze dla niego. moze lepsze byloby gdyby zajeza sie nim niania w domku a z dziecmi mialby kontakt np podczas basenu dla maluchow, albo jakis spotkan w klubie mam, czy zwyczajnie w parku na spacerze? takie mniej obciazajace uklad odpornosciowy kontakty... mozesz oczywiscie jeszcze sprobowac. wyleczyc dobrze ostatnia chorobe i poslac jeszcze raz do zlobka. sprawdzic co bedzie sie dzialo. moze kolejny katar zakonczy sie tylko katarem? a moze faktycznie sie uda i maly sie uodporni, w sumie po jakims czasie na pewno to nastapi, bo tak zwykle jest :) co do singularu to Franek mial w tamtym roku, jak nie moglismy zlikwidowac kaszlu po pseudokrupie. juz brakowalo pomyslow o co chodzi! byly sterydy, antybiotyki, leki wziewne, antyalergiczne..... w koncu ten singular. u nas nie pomogl, tzn ataki kaszlu nocnego byly, a co wiecej spwodowal koszmary nocne! Franek w sumie wcale nie spal, plakal, ciagle sie zrywal bo mu sie cos snilo, do tego kaszlal i wymiotowal przy tym. po 4 dniach doszlam do tego ze to po tym leku! odstawilam i bylo ok, tzn napady byly, ale skonczyly sie koszmary. co pomoglo? pyrantelum! po wydaniu ok 1800 zl na wizyty lekarskie, leki itp kupilam lek za 6 zl i zlikwidowalam przyczyne! robale!!! do tej pory syn nie mial zadnego ataku! to tak tylko o tej sytuacji napisalam, w sumie tylko po to zebys wiedziala ze moze taki skutek byc. niby na ulotce chyba bylo napisane (mowie chyba bo po ponad roku nie pamietam na 100%) ale lepiej przeczytac od kogos kogo to dotknelo :) takze jesli zaczalby gorzej spac to masz trop.
  17. jejuu ja dzis ciagle biegam :P Franus jest 2 razy w przedszkolu i mam wrazenie ze nic nie robie poza ubieraniem i rozbieraniem siebie i malego. jeszcze ok 16.30 czeka nas odebranie starszego. teraz Tomaszek spi :) co do mezow, to ja nie narzekam :) nigdy nie pytam kiedy odpoczne, bo on sam mowi jak tylko przychodzi z pracy ze zabierze maluchy a ja mam sie polozyc, poczytac, zrobic co tam chce. niestety zwykle to sie nie udaje bo starszy koniecznie chce z nim na rowery jechac i mi Tomasz zostaje, wiec albo siedze z nim w domu, jak pogoda pod psem, albo mi sie juz nie chce, albo idziemy za nimi na spacer. ktora to opcja spotyka sie zwykle z wielkim entuzjazmem starszaka :) co do mam/tesciowych to bardzo duzo od mamy/tesciowej zalezy. przeciez jedna z nas bedzie miala mlodziutka mame, jak Pietrunia (bo babcia 45 letnia to mlodziutka kobieta jest przeciez! moja mama w tym wieku miala 3 letniego synka :D), a druga bedzie miala mame/tesciowa starsza (jak moja tesciowa co to prawie 70 lat juz ma). wiec nie porownujmy :) jedna babcia bedzie miala energii wiecej niz 20-latka (patrz moja mama :D), a druga faktycznie siadzie z czterema literami na fotelu i owe harlekiny bedzie czytala, lub seriale ogladala :) ja np z moja mama chetnie bym malego zostawiala. ale opcji nie ma, ona pracuje zawodwo, ma sama szkolne dziecko w domu, no i mieszka 800 km ode mnie. ale tesciowej juz nie. i nie chodzi o moja antypatie! bron Boze! chodzi o jej niereformowalnosc, o niestosowanie sie do jakichkolwiek moich zalecen itp, oraz o to ze ona ma gospodarstwo i jest zajeta nim, no i najwazniejsza kwestia - zdrowie jej nie pozwoliloby na opieke nad 8 miesieczniakiem! no i tez mieszka daleko. Lena - robal lekko sie ruszal, bryyyyy. moze dzis beda wyniki co to bylo....jak nie to jutro juz na pewno. moj lek separacyjny wlasnie przezywa...oj silny baaardzo jest! Rajlax - oj biedna mala z tym katarem. probowalas inhalacji? n prawde ladnie pomagaja! albo nebulizato, jak masz, albo parowe nad garnkiem. a "kolezanka" sie nie przejmuj! pyrantelum do d...jest. widze ze u nas srednio daje rade. bedzie trzeba cos innego wymyslec! M.flora - a moz inny aspirator? moze Katarek (ten do odkurzacza) bylby lepszy? Beatriks - moj starszy tez malo chorowal, jak juz zachorowal to pozadnie i to tez kilka razy w zyciu (raz zapalenie oskrzeli, raz alergiczny obrzek krtani, raz pseudokrup i teraz szkarlatyna) tak to same katarki. nigdy sie za bardzo nad nim nie trzeslam, nie przegrzewalam, na dworze zawsze bylismy. jak poszedl do przedszkola to kazdy mi mowil "ze teraz sie zaczna choroby" i co? 2 tyg lacznie go nie bylo przez chorobe! przez caly rok, a nawet juz ponad rok za to Tomasz biedny jest, bo starszy przynosi badziewiaki z przedszkola, on ma katar pol dnia a Tomasz 2 tyg :( no ale mam nadzieje ze tez sie na to uodporni niedlugo :)
  18. inezz - absolutnie nie o licytacje chodzi :) nie o udowadnianie "ja jestem lepsza mama ty gorsza" o nie! chodzi tylko o wyrazenie opinii na dany temat, o podpowiedzenie osobie z okreslonym problemem, o "porozmawianie" o tym co dla nas w tej chwili wazne. czyli po prostu o wymiane opinii. tak na prawde wlasnie po to jest to forum :) po to tu wchodzimy, bo moze ktos ma inne zdanie, moze ktos moze cos podpowiedziec, doradzic itp. chcialam pochwalic Tomaszka :D wlasnie pierszy raz sam usiadl :D z kleku podpartego :) jak do raczkowania :D w ogole rozlazi mi sie dzis po calym pokoju, pelzajac, oczywiscie w tyl i krecac sie na brzuszku :P
  19. Mufi - czerwienie sie :P u nas bez problemu lek dostalismy. na ulotce jest info ze po 6 mies zycia mozna normalnie podawac. dla Tomka mam dawke 2,5 ml jednorazowo, dla Franka 5 ml jednorazowo i po 3 tyg powtorka. ja 1 raz podawalam jak maly skonczyl wlasnie 6 mies, wtedy bylo podejrzenie a raczej pewnosc owsikow u starszego i profilaktycznie dostal tez Tomasz. w wynikach nic nie wyszlo, ale dalismy mu tez. po kuracji powtorka badan, u Franka juz owsikow brak u Tomka nadal nic. no i teraz po raz drugi pyrantelum dla obu (plus rodzice) taki sam schemat. ciekawe czy cos tym razem z kupy wyczytaja :P no i co to za robal byl!!! co do kontaktow dzieciaczkow to ja uwazam ze kontakty a i owszem ale skoro koliduje to ze zdrowiem to takim maluchom mozna je odpuscic :) jesli sie da oczywiscie, bo ja Tomka odizolowac od chorob nie moge :) jest Franek on chodzi do przedszkola i trudno, chcial nie chcial Tomasz tez jest poniekad narazony na choroby.
  20. czesc! Tomek mi wlasnie padl! od 5 rana szalal! o 10 polozylam go jak zawsze spac, wiec wyl, wstawal na kolana, robil mostki, zjadl mleczko, wypil 2 butelki wody i nadal nie spal....zamiast sie bawic to wyl caly czas. nawet nie plakal, tylko wyl. teraz polozylam go na kocu na dywanie zeby sobie soku nalac i padl! pospi troche i trzeba do przedszkola isc.... nie wiem co mu odbilo. niby zeba zadnego nie widac...
  21. Beatriks nie wiem co to bylo. lekarka nie chciala powiedziec przed badaniami bo rozna gadzina mogla to byc. ja nawet w tej kupie nie grzebalam! otworzylam pieluche a tam takie obrzydlistwo bylo. bryyyy az mnie zemdlilo!
  22. a ja cholerka znow tyje :( jak bede w Pl musze zrobic badanie tsh i prl. za dobrze znam ten schemat z czasow po Franku...
  23. ****Nasze Maluszki***** Nick...............Imię..........waga urodzeniowa......wiek ważenia....waga/wzrost Bubik..............Marek.........3840 g.............. .....29..... ......9500/77 m.flora............Marcysia......31.01.2012.............. . ....24...... .....6600g Birka87...........Przemek........3680 g......................20.............7200/75 Varvara_Barbara....Błażej......3190.................... ... ..35.............9500/71 beattriks........Jakub...........08.02.-4300g............ ......24.............9400 mała_agatka....Tomek..........11.02.-3560g.............. 34................ 10,2kg/79 jusial..............Marysia........2900 g............. ............20............7450/64 kassiiulla.........Julka.............20.02.2012.......... .. ......21..............8000 g mamadzieci.....Olivier...........3200 g.......................31............. 8400/73 kwiatuszek@...Tymon... .. ......14.02.20112............... 12...............6000/61 cayn ..............Oliwia ............3460 g ....................31 ...............7640/70 załamana11 ....Jakub....29.02.2012.......................11........7000 /63 Lena0..............Blanka............3240g............... ... ...14..............5335/60 jagnajagna.......Staś...............3350g............... .......14..............6840/63 Wiola100.....Lucyna......18.02.2012....3345.............. 21.......... .6800/? Pietrunia22.........Wojtek...........3550g............... .........25. ....7850/74 Endlessly.............Błażej............3570g.......... ............12............5885/61 werka_bmw.......Oskar.......4,130.......................1 7............... 775 5/64 oluskaaa1.....Kapik.......3920g.......................30. .............10,4kg/79cm Marcia21......Julia...........3414....................... 28...............8000/74
×