Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. Daga siusia i to od dawna :) ja bardzo wcześnie uczyc zaczęłam i praktycznie odkąd rok skończył nie zdarzają sie wpadki! nie liczę tu nocek, bo jeszcze czasem pieluszka mokra, ale w dzień ani na spacerku, ani podczas drzemki nie siusia :)
  2. no tylko że my dvd nie mamy w aucie :( ale chyba będzie się trzeba na to skusić, bo czeka nas podróż do Gdańska, a to już dłuższa wyprawa (ok 6 godzin jazdy)
  3. mały śpi od 20.30 :) my już wykąpani i pewnie za niedługo też pójdziemy spać :D paula - my max 250 km jeździmy do mojej mamy, dalej jeszcze nie jechaliśmy. jest tragedia! pierwsza nasza podróż miała miejsce jak mały miał 3 tygodnie i trwała bagatela 6, no prawie 7 godzin (te niecałe 250 km)! więcej staliśmy niż jechaliśmy :P teraz jest lepiej, bo mały 1,5 godziny śpi a potem jakoś go zabawiam, cuduję i jakoś jedziemy bez zatrzymywania :P
  4. hihi za wczesnie napisałam, już wstał, więc uciekam! odezwę się wieczorem jak go spać położę, bo ja nigdy nie piszę jak malutki nie spi :)
  5. pisałam wcześniej ale mi wcięło a potem zajęłam sie obiadem i jakoś czasu nie było :P więc jeszcze raz. Paula - ja też gratuluję odwagi w podróżowaniu z dziewczynkami! u nas niestety mały nie lubi jazdy autem i jak mamy 30 minut jechać to normalnie ja delirki dostaję :( tragedia! on krzyczy, płacze, nie chce siedzieć. myśleliśmy ze tak tylko na ten pierwszy fotelik reaguje, ale nie teraz ma fajny, wygodny fotelik i też piszczy :( ehhhh u ans rano padało, ale i tak w domu tylko do 9 wytrzymaliśmy, potem ur]braliśmy płaszcze deszczowe i na podbój świata ruszyliśmy :D na szczęście po godzinie się wypogodziło i w pięknym słońcu do 12 chodziliśmy sobie :) o 12.20 młody zasnął i śpi sobie smacznie nadal :)
  6. ale sie opisałam i mi wcięło :( buuuuu więc jeszcze raz! anuśka - wszystkiego najnajnajlepszego! mnie 26 urodzinki za kilka miesięcy czekają :P a dziś mój mężo 33 urodziny ma :D pietrucha co do buntu 6-latka to mój brat coś takiego przechodził i nadal ma (obecnie ma 8 lat). mama nie dawała sobie z nim rady, wszędzie było go pełno, biegał, szalał, krzyczał, wrzeszczał na mamę, wygrażał jej, był opryskliwy, wiecznie niezadowolony. w końcu mama wpadła na pomysł - basen! strzał w 10-tkę! mały chodzi 3 razy w tygodniu na godzinę na basen, zmęczy się tam, popływa, spotka z kolegami (jest w szkółce dla takich 6-9 latków) a w domu jest spokojniejszy, bardziej wyciszony, grzeczniejszy. nie wiem moze u Was też by zadziałało coś takiego - basen, szkoła tańca, piłka nożna, dżudo. coś czym mały się zainteresuje, gdzie się wyszaleje. u ans wpłynęło to super na Sebastiana! teraz jest innym dzieckiem, nadal jest pełen energii ale juz ma gdzie ją spożytkować :P
  7. zapalam świeczkę za prezydenta i innych zabitych. matko normalnie nie mogłam uwierzyć!
  8. my też na nogach :)dzis od 6.30 :) ale wpadne na dłużej jak mały pójdzie spac :P na razie na dwór sie zbieramy!!!
  9. jeszcze na początku marca mieliśmy 2 zęby, w ciągu ostatniego miesiąca wyszły 2 górne jedynki i 2 górne 4, teraz górne 2 idą :)
  10. nie pietrucha nie było płaczu. on umiał sam zasypiać (nauczyłam go jak miał 6 tygodni, wtedy był płacz, ale zawsze od razu tuliłam i odkładałam i znów tuliłam i znów odkładałam). problemem był smoczek który wypadał i picie, które musiał mieć przy sobie. teraz buteleczkę zostawiam mu w łóżeczku i jak chce to sobie pije, a smoczek nauczył sie sam sobie wkładać. ale podstawowym problemem było to ze synek słyszał nasze oddechy, skrzypienie materaca jak się przekręcaliśmy i mu to przeszkadzało. ale chyba bardziej nam przeszkadzał on. on się przekręcał, drapał w łóżeczko (ma turystyczne), wzdychał i my się wybudzaliśmy. w 2 pokoju tego nie słyszymy i spi nam się zupełnie inaczej :) jak mały płakał to podchodziłam do łóżeczka, głaskałam po buzi, dawałam smoczka/picie i on momentalnie zasypiał. jak czasem płakał dłużej to wyciągałam z łóżeczka, przytulałam, nosiłam, śpiewałam i dopiero jak był gotowy (wyciszony, spokojny) albo gdy sam dawał znać ze chce iśc do łóżeczka (nie lubi zasypiać na rączkach więc jak chce spać to się wyrywa w stronę łóżeczka) to go odkładałam.
  11. my nigdy oddzielnie nie spaliśmy! no chyba ze R był chory to go z sypialni wywalałam :P a tak to zawsze razem! a co on będzie spał a ja na rzęsach mam chodzić? niby kiedy miałam w dzień odespać jak synio spał tylko na spacerku, albo wcale nie spał? a jeszcze posprzątać, obiad zrobić, placuszek upiec, bo R uwielbia domowe wypieki. zresztą on nigdy nawet nie zaproponował tego ze mogloby być inaczej! skoro jest ojcem to nocki też zarywa :) dopóki małego karmiłam piersia to często po prostu od 1 spał z nami (mamy łóżko 180x200). ale odkąd przeszedł na butelkę to wstawaliśmy na zmianę.
  12. daga a może jednak spróbuj! u nas było ciężko. 4 razy próbowaliśmy dopiero za 5 podejściem się udało! pierwszej nocy wstawałam jak zawsze, co 30 minut. drugiej już co godzinę, trzeciej nocy wstałam 2 razy a noc czwarta przespana w całości!!! jeśli tylko macie taką możliwość to naprawdę spróbujcie!!! pomęczysz się kilka dni a raczej nocek, a być może zyskasz całe miesiące przespanych nocy!!! ja myślę ze warto!
  13. daga - w nocy od ok 13 miesiąca, kiedy to wynieśliśmy się z sypialni i spał sam. w dzień od ok 14 miesiąca. śpi jak suseł :)
  14. domki śliczne!!!! my na razie w własnym domkiem się wstrzymaliśmy, chociaż robimy mój dom, ale mieszkać tam nie chcemy, więc tak jakby to nie dla nas go robimy :P ale jak juz w końcu budowa ruszy, i sie skończy i kasa z tego domu zacznie spływać to za jakieś 5 lat rozpoczynamy budowę swojego domu!
  15. oj stanie na parapecie :( moja teściowa też to praktykuje, ale tylko u niej w domu, bo do nas nie przychodzi :P i mały jak jest u babci to ciągle na parapecie stoi a w domu nawet o tym nie wspomni, bo wie że mama nie pozwala :P u nas spanie to też był slaby pkt. problemy były strasznie,ale od pewnego czasu jest tak jak piszę :) teraz na dworze jesteśmy tak: 8.30/9-11.30/12 i później 17 - 19, czasem do 19.30 z tatą biega :) więc w domu praktycznie tylko je i śpi :P :P :P
  16. hej :) moje małe śpi :) wogóle on chyba teraz nadrabia cały okres niemowlęcy ztym spaniem! śpi całe nocki od 20 do 6/6.30 i w dzień równo o 12 idzie i śpi co najmniej do 15. ostatnio spał mi po 4-4,5 godziny w dzień!!! i nocki całe przesypiał! ja normalnie nie wiem czy to normalne? ale chyba tak, skoro potrzebuje niech śpi :) w dzień wybiega się na dworze, wyszaleje na górkach i na placu zabaw to potem śpi jak aniołek :P
  17. i jeszcze tylko powiem ze jak dałam małemu ten bebilon comfort przeciwko zaparciom i kolkom to synuś miał największą kolkę w swoim króciutkim życiu! dosłownie zwijał sie z bólu! aż zal było mi na niego patrzeć :(
  18. klaudka, ale dziecko autorki ma skazę białkową, więc bebilon odpada! spróbuj z tym dicoflorem! na pewno dziecku nie zaszkodzisz! to są pożyteczne bakterie i nie da sie nimi w żaden sposób pogorszyć stanu dzidziusia!
  19. nie wiem dlaczego pierwszej wiadomości nie wysłało (tzn wiem, kłopoty z forum), może później się pojawi. napisze więc tylko w skrócie, że dicoflor mozesz bezpiecznie podawać. on nie jest przy biegunkach! u nas przy zatwardzeniu pięknie pomagał rozrzedzać masę kałową! ja dawałam go od 5 tyg do 6 miesiaca życia codziennie po 1 saszetce, a później do 11 miesiaca (do ustąpienia objawów alergii) po 1 saszetce co 2 dni. podobno dobra jest też Bio Gaja (probiotyk podobnie jak dicoflor)
  20. co do sapki to nawilżaj pomieszczenie w którym maluszek przebywa. musi być chłodno i bardzo wilgotno. ja włącząłam nawilżacz na cały regulator i dodatkowo nad główką maluszka wieszałam w nocy mokre pieluszki. do tego psikałam do noska disnemarem. troszkę to pomagało i mały tak mocno nie furczał :)
  21. dicoflor możesz bezpiecznie stosować! wcale nie stosuje się go tylko przy biegunkach! co więcej u nas przy zatwardzeniu pieknie pomagał rozrzedzić masę kałową i było lepiej! ja podawałam dicoflor od 5 tygodnia do 6 miesiąca co dziennie po 1 saszetce. później co 2 dzień 1 saszetkę aż do ustąpienia objawów alergiii w 11 miesiacu zycia. synek też miał skazę białkową. podobno dobra jest też Bio Gaja. to taki probiotyk, podobnie jak dicoflor.
  22. czasem daje, czasem nie. dzisiaj dał :P my pranie razem wieszamy, on wyciąga z pralki (i rozrzuca po łazience a ja na szybko do miski wkładam:P) potem ja biorę sobie ubrania a on mi klamerki podaje :P odkurzamy razem, najpierw on po swojemu, potem pomaga mi trzymac rurę, a jak się zmęczy to ja na szybko odkurzam. łazienkę jak sprzątam to on do wanny swoje rybki wrzuca, albo stoi na stołeczku i w umywalce ma kaczkę (gumową oczywiście:P) i wody mu nalewam i on się bawi a ja myję wanne i toaletę. no a po takich jego zabawach to jeszcze mam podłogę do zmycia bo cała pozalewana i Franulę do przebrania ale ile on ma radochy przy tym :D
  23. witamy Zabusia :D mały śpi :) ja od rana jakiegoś powera dostałam i przed spacerkiem (czyli przed 9) miałam już pranie pozciągane, drugie wstawione i rozwieszone, trzecie się prało, poodkurzane, łazienkę pomytą, oczywiście śniadanko zjedzone i warzywa na zupę obrane i pokrojone :D sama nie wiem skąd tyle siły miałam i jak ja to przy moim diabełku tasmańskim zrobiłam :P ale się udało! jeszcze dziś muszę kurzę zetrzeć i okno balkonowe umyć (co 2 dni myję bo mały ślini je bardzo bo buzi motylkom daje - ma przyklejone na szybie :P)
  24. hej! Daga my też od 6 na nogach :D już porządki zrobiłam i na dworze 1,5 godziny byliśmy, bo niestety zimno tragicznie :( Franusiowi ciepło było ale ja zamarzłam prawie :( za godzinkę mały zaśnie to popiszę więcej :)
×