Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. hej :) Bubik dobrze ze juz w domu jestescie! tez mysle ze skoro to najprawdopodobniej alergiczna sprawa to ze zlobka nici. maluszek ma jeszcze czas na przebywanie w towarzystwie! moze poszukasz klubu dla mam, albo jakies kolezanki, znajome maja dzieci? moze spotkania z nimi? maluch bedzie z dziecmi a jednoczesnie nie bedzie az tak narazony na choroby? Barbara gratuluje utraty wagi! M.flora ja tez daje melise. tzn jest jednym ze skladnikow herbatki ziolowej dla dzieci :) Jagna wspolczuje sytuacji z mezem :( my dzis bylismy z Tomkiem u lekarza. wczoraj wieczorem wymiotowal i dzis nad ranem o 5 i o 6 tez. od 6 zero wymiotow juz. ale to dziwne ze wymiotuje raz dziennie przez tyle dni. do tego wczoraj wieczorem w kupie znalazlam wielkiego glizdowatego robala! przepraszam za opis!!! zawiozlam go dzis do niej, dala do labolatorium maja sprawdzic co to! a wiec Tomasz pomimo odrobaczania ma jeszcze jakies robaki!!! a juz wyniki byly ok (choc wiem ze najczesciej nic nie wychodzi w nich). wiec zabrala robala, dzisiejsza kupe do labo. i zobaczymy. na razie znow pyrantelum mamy dla chlopakow i dla nas. i teraz z wymiotami sa 2 opcje, albo jakis lekki wirus jelitowo-zoladkowy, ktorych teraz ponoc masa jest, albo winne sa robale. tak czy siak leciutka dieta (co trudne nie jest bo maly i tak nie je praktycznie nic) i lek i probiotyk. zobaczymy co z tego wyniknie. wynikow eeg jeszcze nie znamy.
  2. Barbara - a nie dajesz czegos nowego do jedzenia? u nas pupa czerwona po jablku i papryce. ale to takie gigantyczne odparzenia! doslownie z minuty na minute sie pojawiaja! albo moze zeby ida i od tego? Bubuk - masakra z tym policjantem! pewnie ze pisz skarge!!! u nas sliczny weekend byl, ok 20-22 st :D bylismy w niedziele w zoo, takie malutkie, jakies male zwierzaki w nim, ale cos tam bylo. Franek jakis dzien marudzenia mial i ciagle plakal, Tomasz tez.... dodatkowo w sobote Tomek mi raz zwymiotowal i zrobil bardzo brzydka wodnista kupe, ale tez raz! potem w nocy spal slicznie (bez zadnej pobudki do 7!!!) wstal zjadl pelna butle mleka, normalnie jadl, bawil sie, pil i wczoraj o 18 znow zwymiotowal! znow kompletnie niestrawiona zupka, ktora jadl ok 15! nie wiem co jest grane! na wieczor podjadl 4 lyzeczki kleiku ryzowego i tyle, popil troszke herbatki rumiankowej i juz. noc znow CALA przespana. rano wesoly, zadowlony jak zawsze! teraz spi. mam nadzieje ze to nic powaznego i przejdzie mu!
  3. hej :) Beatriks nie nie bylam jeszcze. czekamy najpierw na opis tego EEG. mial byc w tamtym tyg ale jeszcze nie byli :( po niedzieli mam nadzieje bedzie!!! i on ma przyjsc do naszej lekarki kierujace, czyli do pediatry. neurologa na oczy nie zobacze! przynajmniej mam nadzieje! jak bedzie ok to nie dostane do neigo skierowania. bylismy juz raz, neurolog stwierdzil ze na pewno nie ma to nic wspolnego z nieprawidlowym napieciem miesniowym, wiec albop napad padaczkowy, alebo onanizm (w istnienie ktorego u tak malych dzieci lekarze nie specjalnie wierza), albo reakcja na stres, niepowodzenia, sposob na uspokajanie sie. i to by nam sie zgadzalo, bo zwykle tak robi jak nie moze czegos dosiegnac, cos jest poza jego zasiegiem, albo chce sie uspic. jedno nie pasuje - to ze jak sie z nim bawie, poswiecam cala uwage to tez tak robi! zobaczymy. barbara - fajnie wam z ta sala zabaw :) tez bym sie przeszla z dzieciakami! choc jednoczesnie uwazaj i dakladnie myj raczki i buzie maluchowi zaraz po wyjsciu i w trakcie zabawy tez! nie wiem czy to od tego, ale bylam ze starszym kilka razy i ZAWSZE po sali jakies problemy ze zdrowiem byly - a to katar, a to kaszel i raz wymioty! takze higiena i jeszcze raz higiena! a reakcja tesciow sie nie przejmuj1 najwazniejsze ze sie wyprowadzasz! dacie rade!!! a moze jednak dolaczycie do meza za jakis czas? nigdy nic nie wiadomo!
  4. martini - dla pocieszenia powiem tylko ze to wcale nie musi byc taka zla roznica wieku! teraz jak jestes w ciazy maluch starszy jeszcze spi w dzien, ty tez mozesz odpoczac, czasem latwiej przezyc mdlosci inne niedogodnosci poczatku ciazy kiedy starsze dziecko jest jeszcze male. jak brzuszek urosnie to starszak zapewne bedzie juz chodzil, ale jeszcze bedzie na tyle maly ze nie bedziesz z wywieszonym jezorem za rowerem biegac. brzuszek coraz wiekszy, ale starszak nie az tak ciezki, nosic sie da latwiej niz wielkiego 3 latka np.jak sie urodzi maluszek to starszak nadalw dzien spac bedzie. moze uda sie drzemki ladnie zgrac i sama sie polozysz. a jak nie to zawsze chwila spokoju od 1 chociaz :) potem wspolne zainteresowania, zabawy..... miedzy mna a siostra jest 20 mies roznicy i od zawsze kontakt byl suuuuper. nieco sie ochlodzilo jak ja juz mialam dziecko, meza, a ona jeszcze wola i szalejaca byla :) teraz wyszla za maz, mysla o dziecku i kontakt znow mocniejszy :) to tak dla pocieszenia:) wiem ze zycie nie jest tak kolorowe, ze to ciezka sprawa itp, ale kobieta wiele moze zniesc, wiele pogodzic :D
  5. Bubik biedaku :( tak mi zal Mareczka ze znow chory :( Rajlax czyli jednak cos zaszkodzilo Marcie :( najwazniejsze ze juz ok! Martini - wielkie gratulacje!!! wiem ze na razie to szok i niedowierzanie, ale wszystko sie ulozy, musi przeciez :) spokojnych 9 miesiecy zycze!
  6. hej :) mamadzieci - super ze wszystko jest dobrze! oj nie dziwie ci sie ze schudlas! nerwow mase mialas ostatnio. ja tez uwazam ze mleko mamy nigdy nie przestaje byc wartosciowe! tez zamierzalam co najmniej do lutego, moze do kwietnia karmic __Tomaszka, no ale wyszlo inaczej...maly sam zadecydowal. na szczescie buteleczke uwielbia i cieszy sie jak tylko swoje mleko widzi :D i pije bez problemu! choc malo juz tych typowo mlecznych posilkow. my ostatnio mamy 2 daniowe obiady, z tym ze zupa jest bezmiesna, ewentualnie z zoltkiem. 2 danie zwykle miesne, a jak ma zoltko w zupie to na 2 danie ryba, bo za nia nie przepada i skubnie odrobine tylko :P wlasnie lezy na dywanie i traktor obrabia :D coraz rzadziej ma te swoje napady :D tzn sa i to czesto, ale coraz wiecej zajmuje sie innymi rzeczami :D np teraz od 10 minut lezy na dywanie z czego napady byly 2 takie po 30 sekund :) a poza tym sie bawi. a jeszcze niedawno jakby tak lezal to cale 10 minut by tak robil i wcale sie nie bawil!!! zdazylam pranie rozwiesic i usiasc na moment. niedlugo spac go klade, bo juz zmeczony.
  7. wiola - euphorbium to krople :) a pytalas o masc i dlatego mnie zmylilo:P kurde caly czas o tej masci myslalam i nic innego do glowy mi nie przychodzilo :D i tak wpadlam teraz mowie moze cos napiszesz albo ktoras z dziewczyn bo nie zasne :D najwazniejsze ze sie udalo! fakt dobre sa :)tylko zwykle, jak to homeopatia, nie dzialaj od razu. chory mezczyzna? to chore dziecko razy dwa :D jagna - wspolczuje przezyc!!! barbara a na dlugo maz planuj jechac?
  8. hej :) Wiola - ja tez bym radzila konsultacje i czestrze wizyty. moze byc konieczne szybsze rozwiazanie ciazy. kiedys pisalam z jedna taka dziewczyna. zawsze szybko jej sie lozysko zwapnialo (w kazdej z 3 ciaz) i zawsze ciaza konczona w okolicy 36 tyg. wlasnie przez to. co do zostawiania na przewijaku to oj ja na to jestem strasznie przeczulona! maz opiernicz za to dostal jak maly mial 3 miesiace :d jeszcze nic nie robil a ja juz na niego nawrzeszczalam, bo przeciez nigdy nie wiadomo kiedy zacznie sie kulac. moze wlasnie wtedy kiedy nikogo nie bedzie? Barbara i co z ta piersia? Beatriks - Tomasz coraz bardziej niebieskie oczyska ma :D jak maz i braciszek :) no i nadal bardzo jasny blondynek, tez po nich :D
  9. hej :) no i spania koniec :P :P :P ta jedna noc to ewenement byl :P dzis nadrobil z nawiazka, co 30 minut plakal, krecil sie, pojekiwal....nie wiem o co chodzilo! nic specjalnego poprzednio nie robilismy! moze wczoraj za wiele wrazen mial. bylismy wieczorem na urodzinach Franka kolegi i sporo nowych osob bylo, jakis tam halas itp. ale nigdy zle mi na takie zgromadzenie nie reagowal! choc coraz starszy jest to wiecej rozumie :P tak czy siak na rzesach chodze. dzis mamy wizyte u urologa. ma nam dac skierowanie do lekarza z kliniki i juz tam na miejscu bedziemy szczegoly operacji ustalac. zapewne za rok maj - sierpien, jakos w tym przedziale. moze nawet nieco wczesniej. Barbara - znam bol nieprzespaych nocy:P u mnie od maja zanim w ciaze zaszlam to sie ciagnie, bo najpierw w maju zachorowal Franek (i cale noce czuwania, wlasciwie az do wrzesnia to trwalo!) potem ciaza i cale noce nad toaleta, albo spania na polsiedzaco z miska miedzy nogami, bo niby nie wymiotowalam ale rucalo mna strasznie jak lezalam, potem biodra i spojenie, potem urodzil sie ON i juz calkiem sen sie skonczyl :D ale co tam, kiedys sie wyspimy :D
  10. hej :) no i Franeczek zdrowy :) od wczoraj od 18 zero kup, wiec biegunka opanowana :D Tomaszka mam nadzieje nie dopadnie, na razie dostaje Dicoflor, jak co dzien. starszaki na rowerze, Tomek mial z nimi isc ale podczas ubierania zasnal :P wiec spi w lozeczku, choc wlasnie skrzeczec mi zaczyna :) no to posiedzialam :D :D :D
  11. barbara - co do tesciow to u nas tez byla szybka decyzja z wyprowadzka! w niedziele klotnia a w srode juz wszystkie graty byly przewiezione na nowe mieszkanie!!! 1 dzien szukania ogloszen, ogladania mieszkan, 1 dzien pakowania i bylismy sami :D oj jak dobrze mi sie zrobilo!!!! wierze ze ci ciezko, jeszcze pamietam moje z nimi mieszkanie...bryyyyyy i zeby nie bylo, mieszkalismy sami, ale R chcial dostawic pietro do domu rodzinnego i tam mielismy byc, tesciowa prosila o to, marudzila nam z dobre 3 lata, w koncu sie zgodzilam, a potem zaczely sie schody....i pietro nie powstalo, a nas tam nie ma :D takze jak tylko masz okazje to uciekaj!
  12. hej :) dopiero jakos dalam rade na tyleczku usiasc :) wczoraj wieczorem na basenie bylismy. dzieciaki sie wybawily, Tomaszek w aucie zasnal i juz na noc spal :) dzis, jak to wsobote, troche posprzatalam, pogotowalam zupki na nastepny tydzien i pomrozilam, zakupy... no i niestety od rana walczymy z biegunka u starszego. nie wiem od czego to! moze wczoraj sie wody z basenu napil, bo przeciez szalal strasznie! do tego rano (zamin jeszcze na dobre biegunka sie rozpedzila) byl na rowerku z tata i spadl. jeszcze porzadnie mu sie policzek nie zagoil (warga juz ok, tylko sine lekko pod okiem ma) a dzis wielkiego guza na czole nabil!!!! ja nie wiem, co on taki wypadkowy ostatnio!!!! na biegunke dostal enterol, troszke smecty rozmieszanej z cola, jakims cudem strzykawka wypil. bo on tego nienawidzi! jak tylko wdzi smecte to ucieka :P o coli nie wspominajac! ale troszke sie udalo dac. mam nadzieje ze pomoze, zwykle 2-3 lyzeczki smecty i 1 enterol skutecznie biegunke u niego zatrzymywaly, zobaczymy dzis. tak Tomek zaczyna pic zezwyklego kubeczka :) mam takie plastikowe z Ikei i on jak je widzi to szaleje, wiec mu troszke daje :) oczywiscie bardzo uwazam zeby sie nie zakrztusil! na razie ja mu trzymam, jak jest juz malenko picia albo nie ma wcale to daje jemu i on tez sobie podtrzymuje i usiluje pic :) dzis 1 raz probowal wstac trzymajac sie lozeczka :) rano z 30 minut walczyl :D probuje raczkowac, bardzo intensywnie! cwiczy i cwiczy! oczywiscie przez to dziadostwo co go meczy po kilku minutach (czasem 2 czasem 10) rezygnuje i pograza sie w swoim swiecie, ale wtedy szybko reaguje i podnosze go, kulam albo robie cokolwiek innego byle odwrocic jego uwage i zaczyna walke od nowa :D rajlax - doslownie oczy w dupie trzeba miec :D ciagle cos kombinuja te male skrzaty! a najciekawsze to czego nie wolno :P
  13. wlasnie pierwszy raz mu pic ze zwyklego kubka dalam :) oczywiscie wicej na reczniczku niz w buzi ale jaka radosc :)
  14. tu tez nie bardzo chcial lekarz wypisac, ale sie uparlismy i dla Franka i dla Tomka i dla nas :) bo tez jednym z 1 tropow byly robaki.
  15. Tomek byl odrobaczany! mial badania krwi, kalu, moczu. wszystko ok. jak bede teraz to jeszcze pogadamy o innych rzeczach.
  16. hej :) wlasnie podobno to nie wzmozone napiecie. on zwykle piastki ma rozluzione, tylko w czasie tego czegos zaciska i to coraz rzadziej, czesciej ma paluszki rozlozone, choc mocno usztywnione. napiecie wykluczylo nam 3 pediatrow i 1 neurolog. zobaczymy co dalej. ehhh juz sama nie wiem. a moze faktycznie szukam dziury w calym i to po prstu taki etap, oby! mam wielka nadzieje! moje dziecko 2 raz z rzedu przed 6 wstalo, nie wiem po co, bo i tak spiacy dalej byl i tylko marudzil :P oczywiscie oczka juz sie same zamykaly ale teraz przed zasypianiem znow musial ponarzekac na okropna matke i okropny los ze musi w tym okropnym lozeczku lezec :D zasypia na brzuszku pelza przy tym po calej powierzchni, podnosi sie na rekach do gory (jak do raczkowania) ale glowka caly czas na marteracyku :D nie ma sily jej uniesc :P i tak z 10 minut po czym spokojnie zasypia. Lena - to trzeba zasuszyc, zadne bepantheny, linomagi i inne nawilzajace, tylko cos mocno wysuszajacego. jakby bylo gorzej i zaczelo sie z tego saczyc (jest to mozliwe) to polecam piochtanine wodna (wodny roztwor fioletu gencjanowego) w aptece za ok 4 zl, taki plyn. http://www.i-apteka.pl/product-pol-36521-GENCJANA-Fiolet-roztwor-wodny-2-20ml.html delikatnie nabrac na patyczek kosmetyczny i posmarowac, ale TYLKO krostki! uwazac bardzo, bo to wysusza strasznie, no i brudzi!!!! wszystko bedzie fioletowe, ciezko to doprac, ale jest bardzo skuteczne! mozesz tez sprobowac przemywac tyleczek zwykla czarna herbata. ladnie sciaga takie rzeczy :)
  17. co do kasz to ja daje juz jaglana, kuskus, jeczmienna. gryczana z Polski przywioze bo tu nie moge dostac nigdzie.
  18. mialam pytac. czy wasze maluchy tez nagle stracily apetyt? tzn Tomek je, ale duuuzo mniejsze porcje niz kiedys. nie to zeby mnie to szczegolnie martwilo :P moze nie bedzie tak szybko tyl! ale tak sie zastanawiam czy to juz tn czas kiedy wszystko inne jest wazniejsze od jedzenia? niby 4 lata temu mialam takie samo dziecko, ale za nic nie moge sobie przypomniec jak to bylo :P ostatnio nasz jadlospi wyglada tak: - 7.40 - sniadanie - 2 kawaleczki bulki z serem bialym plus 50-80 ml mleka - 11.30 - zupa bez miesa, same warzywa, plus kasza jaglana/jeczmienna/manna - ok 50-80 ml - ok 14 - drugie danie obiadowe - wczorj zjadl 1/2 malego ziemniaka, troche buraczkow i troche jajka (na parze robilam) - lacznie ok 150 ml jedzenia - ok 16 - ok 50 ml owoca plus 2 lyzki jogurtu naturalnego - 19 - kasza jaglana/manna/orkiszowa/ryz na mleku ok 100 ml - 1 - 210 ml oszukanego mleka :P nie powinien jesc w nocy, a ze domaga sie jedzenia to dostaje 210 ml wody plus 3 miarki mleka. jeszcze niedawno ilosc posilow byla taka sama ale porcje duzo wieksze. teraz glodny nie chodzi
  19. hej. i nic po badaniu nie wiemy :( neurolog dzieciecy chory jest i tylko eeg zrobili a on ma wyniki zinterpretowac i wyslac naszej lekarce wyniki. nadal niepewnosc :( maly krople uspokajajace dostal i mi spal do 18. potem go na sile obudzilam i taki sniety byl, ciagle sie pokladal, nie smial, nawet w wannie mi przysypial :P w nocy spal jak zawsze, a w szpitalu mowili ze noc moze byc kiepska, ae spal ladnie 20-1, zjad, potem do 4 wypil picie i spal do 5.30 :) potem go do nas wzielam, pobawil sie i przysnal jeszcze na 20 minut :) teraz ma spac ale cos sobie w lozeczku gada, ekscytuje sie czyms baaaaardzo! a na dywanie juz mi przysypial oj jaki zmeczony podobno byl :D ja mialam dzis te biszkopty robic, ale ... jajek brak :P jutro kupie to zrobie :) jeszcze mialam przymusowe ponowne (pralam tydzien temu) pranie pokrowca od fotelka samochodowego! wczoraj Tomasz takie kupsko walnal ze caly fotel brudny!!! Lena - co do oparzen to jesli uzywasz odstaw terac calkowicie chusteczki nawilzan, tylko woda, najlepiej szare mydlo i juz. jak najczesciej wietrz tyleczek. do smarowania u nas pomaga alantan ale masc, nie krem (jesli te placku sa przesuszone), jesli sa krostki wypelnione plynem to zasuszyc trzeba, najlepsza jest zwykla masc cynkowa.
  20. zaraz jedziemy do szpitala na to badanie Tomka. trzymajcie kciuki, oby to byl niepotrzebny stres!
  21. mielismy isc z Frankiem drugi raz do przedszkola, ale lobuz spadl mi przy wchodzeniu do domu ze schodow - prosze tyle razy zeby nie wchodzil po poreczy, a ten swoje i w koncu spadl. rozcial warge, caly polik spuchniety, no i nie poszlismy. nie dosc ze wyglada super to jeszcze nie bardzo takiego obtluczonego na lodowaty wiatr wystawiac. do jutra musi przezyc bez dworu! zreszta Tomek chyba gorzej brak spaceru przezywa bo marudzi. zaraz maz wroci to albo zostanie z Frankiem albo weznie Tomka na 30 minut chociaz.
  22. hej :) moj starszak w przedszkolu, maluch spi, ja jem sniadanie i klikam :) mamadzieci - wspolczuje bardzo sytuacji ze szpitalem, z mezem. masakra jakas. wszystko na raz sie nawarstwilo :( ale silna babka jestes i poradzisz sobie, musisz. jagna - nieciekawie z tym twoim mezem :( masz racje nigy nie wierz w to ze jestes zla matka! nigdy, przenigdy! cayn - pisz jak bedziesz miala czas! Tomek tez nadal ulewa. moje dzieciaki z tych dlugo i mocno ulewajacych sa :P choc ten mniej ulewa niz starszy (w sensie mniejsze ilosci pokarmu wylatuja z niego, bo czestotliwosc nadal duza). wczoraj bylism z mezem w oprzedszkolu rozmawiac z pania Franka na jego temat. po roku chodzenia takie podsumowanie robia. ogolnie nie jest zle. panie skarza sie na to ze synek nie mowi, ze trudny jest z nim kontakt, ze jest bardzo niesmaly.....no trudno! ja tez jestem niesmial :P i zyje :P a co do mowienia, widac ze rozumie, zaczyna powtarzac slowa, ale bardzo malutko, jak bedziemy w listopadzie na U8 (bilans) to zapewne dostaniemy skierowanie do logopedy, moze to nieco go przyspieszy z mowa. synek moze tez chodzic dluzj do przedszkola :) tu system jest taki ze moze chodzic od 9 do 12 i potem 14 do 17. i tak dzis zrobimy :) 2 dni w tycg ma tak chodzic, a 3 dni od 9 do 13/14 ma byc. bo wyglada to tak ze jest albo 8-12 i potem 14-7 albo 8 do max 14 i po poludniu juz nie. taki system i tyle. jutro jedziemy z Tomaszem do kliniki na to badani eeg. matko jak sie denerwuje!
  23. Wiola - Tomek tez tak smoka ogladal :) przewracal w paluszkach. ale teraz juz bez niego jestesmy :) zanim 1 zabek wyszedl pozegnalismy piers i smoczka :)
  24. hej :) mamy 2 zabka :) w koncu sie przebil! muze pochwalic Tomka, bo po ponad 2 tygodniowej walce o nieciagniecie moich wlosow w koncu zrozumial! chwytal wlosy i ciagnal tak mocno dopoki nie wyrwal calej garsci. rozkladanie paluszkow itp nic nie dawalo, tak zaciskal pistki ze predzej bym polamala mu palce niz je rozchylila! od wczoraj zrozumial i praktykuje slowo " nie wolno". jak chwyta wlosy, mowie surowo " nie wolno, zostaw" i bardzo ladnie puszcza wlosy i sie cieszy oczekujac na pochwale i sobie brawo bije :D Birka ja tez tak ucze dzieciaki - pozwalam dotknac, przekonac sie na wlasnej skorze o czym mowie! tomek znaczenie goracego poznal juz jakis czas temu. rozbieralam go do kapania i zawsze dotykal kaloryfer, a ktoregos dnia odkrecilismy ogryewanie i byl goracy. mowilam mu ze nie wolno, ze gorace, ale dotykal nadal. przekonal sie co to znaczy. kilka dni pod rzad ta robil, ale teraz wystarczy ze powiem "gorace" i nie dotyka :) Mukitka - spokojnie dzieciaczki rozne tempo i kolejnosc maja. w koncu usiadzie :) moj -tomek sam nie usiadzie ale jak juz siedzi w lozeczku to ciagnioe sie za karuzelke (za palak, jest t w 100% bezpieczne i kontrolowane przeze mnie) i wstaje sam. usiacsc nie ale stac tak :) tesciowa....temat rzeka :D o mojej ksiazke moge napisac :D :D :D na szcze scie maz zawsze po mojej stronie jest (na szczescie dla niego bo inaczej za nic na swiecie bym z nim nie byla!)
×