Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. marta my też nie trzymamy sie 3 godzin snu w ciagu dnia. mały śpi ok 4-5 godzin, bo on wcześnie wstaje - ok 6 i zasypia późno ok 21-21-22. moze jakby mniej spał w dzień to by wcześniej zasnął, choć też niekoniecznie, bo wtedy jest bardzo zmęczony, nie może porzadnie zjeść i się budzi po godzinie snu i jest wypoczęty i jest jeszcze gorzej. więc on w dzień spi nieco więcej. ostatnio robi 2 drzemki, pierwsza 3 godziny i druga godzinę max dwie.
  2. mały mi padł :) dopiero teraz choć o 6 wstał! nie mógł usnąć ani na prawym, ani na lewym boku, w końcu na brzuchu zasnął, jak tylko się przewrócił tak usnął :D normalnie jak tata! R TYLKO na brzuchu umie zasypiać i tak śpi całą noc z szeroko rozstawionymi rękami :D :D :D
  3. elmirko jeśli Aleks chce jeść łyżeczką to może spróbuj mu dac mleczko łyżeczką zamiast z butli :) moze zadziała, choc u mnie to nie przechodzi, Franek łyżeczka je tylko to co jest gęste. ale może u Was sie sprawdzi :) a jak nie to sie nie przejmuj, daj kleik i już :)
  4. elmirko - pewnie że mozesz dodać mleczko do kleiku i już :) ja odmówiłam przyjmowania mleka w wieku 3 miesięcy! ani w dzień ani w nocy!!! nigdy! jadłam tylko budyń :P nic innego i jakoś żyję i mam sie nieźle :)
  5. Beatko ja smaruję sie mustelą żelem poporodowym i kremem na rozstępy. rozsttępy pięknie pojaśnialy i się troszkę spłyciły ale skóra nadal wisi :( oprócz tego oczywiście balsam nawilżający. eh kiedyś stosowałam evelain ale taki srebrny, czy jakoś tak, chłodzący. na mnie działał super :) skóra była napięta, a i może troszkę pomógł w odchudzaniu, oczywiście obok diety i ćwiczeń :)
  6. hej! więc zasypianie gorsze było. płakał i płakał i płakał. w sumie nie aż tak długo bo jakieś 10 minut, ale już teściówka zdąrzyła przybiec i mi go wyjąć i bująć :O normalnie się wściekłam! zostałam zwyzywana od wyrodnych i w ogóle....ale mam to gdzieś. w końcu ładnie sam usnął, ale niestety o 1 się obudził :(na razie tylko z usypiniem walczę więc w nocy mleczko dostał, zwłaszcza że kaszki mało zjadł i miał święte prawo być głodny! teraz leży i się bawi grzechotką gryzakiem :)ależ mu smakuje :) eh też bym się tak poujędrniała!!! ale przez to że karmię to boję się takich kosmetyków stosować.
  7. no to i ja podziękuję za rady bo problem i mnie dotyczy :) dziś maly mial spać o 16, ale kręcił się kręcił, płakał, w końcu jak myślałam ze usnął - 10 minutowa cisza w pokoju - to weszłam patrzę,a on leży na brzuszku z głową pod kołdrą a nogami na podusi :) leżał i się cieszył. głupolek mały. no i niestety o 17.30 mi padł, niestety przy cycusiu. to była pora karmienia więc mu dałam, wiedziałam ze uśnie ale nie mogłam nic zrobić. zaraz idę mu troszkę pohałasować :P
  8. małgosiu co do krzesełek to nie pomogę. ja dostaję od cioci takie stare krzesełko drewniane, które mozna albo zrobić jako krzesełko wysokie albo jako niskie z blatem z przodu. to jest krzesełko które ja miałam jak byłam malutka :D :D :D (później moja siostra a później dzieci tej cioci) więc ma całe 24 lata i czuje sie świetnie :D muszę tylko 2 gwoździki wbić bo blat troszkę sie rusza :)
  9. kaczucha ale fajnie z tą szkółką :D :D :D sama chętnie bym mojego zapisała muszę sie rozejrzeć za takim cudeńkiem. moze będzie takim samym maniakiem basenowym jak jego mamusia :) ja pływam od 4 roku życia i dobrze mi z tym :) :) malutki zjał 160 ml kleiku z mlekiem, pierwsze 100 ml łyżeczką takie gęste a jak zaczyna rozmiękać to on mi tym pluł i się krzywił i nie chciał to wlałam w butle i dopił ładnie :) oczywiście zrobił kupkę w trakcie jedzenia, bo na nocniczek nie chciał, przewinełam i pomęczył się z 5 minut w łóżeczku i ślicznie zasnął sam samiuteńki bez cycusia :) jestem z niego strasznie dumna, bo najbardziej właśnie się bałam usypiania wieczornego kiedy to on uwielbia sie przytulać. ale poprzytulaliśmy sie po kąpeli i spać poszedł sam. także normalnie sukces na 3 próby usypiania samodzielnego wszystkie sie dziś powiodły i to bez jakiś większych lamentów :)
  10. karolinko wypoczywaj sobie! a ja pochwalić się chciałam swoim sukcesem. dziś maluch zasnął mi 2 razy bez cycusia!!! zupelnie sam w swoim łóżeczku!!! już daaaaaaawno tak nie zasypiał i nawet za bardzo nie marudził. średnio w 5 minut zasypiał :) i tylko cycuszki mi pękają.....ale po malutku i one dojdą do normy :)
  11. karuczek gratulacje :) dzielna malutka :) Franio to tylko sie przewraca z brzuszka na plecki i odwrotnie i sie wokół własnej osi kręci :) i wyciąga sie strasznie jak chce cos chwycic i dosiegnac nie moze :) karolinko tez myślę że mały ma czas, jeszcze będziesz miała dosyć jego gadania :) Franio też kiedyś ładnie gadał a teraz tylko mruczy, piszczy, miałczy :P eh
  12. jak zawsze mi to \"ą\" wskakuje :P :P :P
  13. hej! mother moje wielkie gratulacje, aż normalnie zazdroszczę :) ale powiem ze mi mały też dzis sam zasnął :) zmieniam mu reguły żywieniowe i teraz będzie łatwiej uczyć go samodzielnego zasypiania bez cycusia :) a więc od dziś: 9 - kleik z połową słoiczka owocu (zawsze był cycuś i po nim , a raczej przy nim spanko) ok 10 zasnął sam w łóżeczku :) ok 12.00 dam resztę owocu i troszkę cycusia 12.30-14 spacerek zrobimy bo pogoda lepsza dziś jest ok 14 dam obiadek myślę że po obiadku zaśnie, bo to jego czas będzie ok 15.30 cycuś ok 18.30 cycuś ok 20 kleik na sen chyba ze zamienie ostatni kleik z cycusiem zobaczę jeszcze :) on na razie tą marchewkę traktuje jak przerywnik i po godzinie krzyczy że głodny jest. moze jak mięskowprowadzę to będzie inaczej bo same warzywa to dla niego za mało kaloryczne są :)
  14. duniu super suwaczek :) pisałaś o śliwce hippa ja znalazłam ją dziś w aptece super pharm, nie wiem może u Cebie też takowa istnieje. o agnieszko dobrze ze piszesz że to czasem od firmy zależy.będę wiec takze na to zwracała uwagę. widzę że coraz więcej dziewczyn, które sie nie odzywały powraca do rozmowy :) myszo gratuluję Zosi siadania! ciekawe kiedy moj potworek sam sztywno usiądzie. jak na razie siada ale jak się podciągnie za kołdrę czy moją bluzkę czy jak w foteliku samochodowym siedzi to się podciaga i siada, ale jeszcze po chwili leci na boki :P nie ład dołów! każdy dzień przynosi coś nowego. nasze dzieciaczki są coraz starsze ale też coraz fajniejsze. takie słodziutkie byly te maleńkie maleńkie rączki, które łapały nas za palec, ale równie fajne i kochane są te większe, pulchniutkie paluszki łapiące za twarz, czy te kochane dziubki uśmiechnięte na sam nasz widok, czy dźwięk głosu. każdy wiek ma swoje prawa, teraz mamy w domku najkochańsze małe stworki, większe niz jeszcze 6 czy 7 miesięcy temu ale dużo mniejsze niż za 2, 4 czy 20 lat :) co do butelki to mały mi mleko z butli ladnie pił. teraz miał bunt ale dziś R mu dał i wyp[ił wszytsko. herbatki za nic nie chial butelką. dawałam strzykawką do leków, ale od 2 dniu załapał że tak jest szybciej i pije butlą. po prostu próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj. ciekawe co z anabelką, tak nagle zamilkła! zawsze coś pisała a teraz nic. mam nadzieję ze wszytsko ok! anabelko jak czytasz to napisz coś, cokolwiek!
  15. dokładnie beatki przy następnym dziecku dasz radę :) teraz już o tym nie myśl bo to sensu nie ma :) najważniejsze ze mała zdrowa jest a to czy na Twoim czy sztucznym mleku to nie jest ważne! co do kaszki to nie pomogę.
  16. zawsze chciałam tak karmić dziecko i cieszę sie strasznie ze mi sie udało :) czasem jestem zmęczona i mam dość, zwłaszcza jak dowiaduję się ze kolejne rzeczy go uczulają, jak męczy go brzusio i krosty wyskakują. mówię sobie koniec, dostanie modyfika, ale potem karmię go, patrzę na te maleńkie rączki oplatające pierś, te oczka wpatrzone we mnie i ten uśmiech jak juz się naje i wiem ze jeszcze nie czas, ze wszystko można przezwyciężyć, a takiej bliskości nic innego mi nie zapewni!
  17. beatko ja UWIELBIAM KARMIĆ MAŁEGO i nie zrezygnuję z tego tylko dlatego że maly mi nie śpi! zwłaszcza że to niekoniecznie jest wina mleczka. bo on JEST NAJEDZONY! zjada wieczorem ok 160 ml kleiku i potem dojada piersią, więc jakieś 200 ml przed snem dostaje. i nie wiem czemu sie budzi, ale się dowiem :)
  18. hej! byłam dziś na zajęciach. zostawiłam dla małego jakieś 360 ml mleczka, wróciłam o 15.30 i on zjadł tylko 100 ml do tego czasu :) czyli jadł tylko 1 raz mleczko! poza tym zjadl jabłuszko i właśnie się przygotowywał do wszamania ziemniaczka z dynią :) a poza tym pieknie tacie zasnął w łóżeczku sam :) mi nie chce sam zasypiać :( jak wie ze ja jestem to cycus musi być i albo zasypia już w trakcie jedzenia ale chwilę po nim, ale zawsze po jedzeniu, a R zasnął bez jedzenia :) no ale noc nadal koszmarro :( eh nie wiem co jest nie tak :( spał do 1 potem o 2 i 3 jedzenie i od 3 do 5.40 wiercił sie nieustannie :( nie wiem o co kaman. może to przez to ze pogoda do d...wczoraj była i na dworze nie był??? już tak gdybam, bo tak nie może być! ja już na rzęsach chodzę. dziś nawet jak autem jechałam to usypiałam, a kurde jeszcze przecież dobrze nie jeżdżę i adrenalina powinna robić swoje a tu nic!
  19. ja robię ze zwykłego suszonego majeranku. troszkę majeranku zalewam wodą, jak wystygnie przecedzam przez gazę i później rozrabiam z wodą i dodaję odrobinkę glukozy. taki bardzo rozrobiony napar powstaje. majeranek jest stosowany przy bólu gardła, kaszlu a także w kłopotach z trawieniem. ja jako mała dziewczynka zawsze jak przeziębiona byłam od mamy dostawałam herbatki majerankowej :) o może beatko Zuzi by na kupkę pomogła? słyszałam że niektóre mamy dają ją dzieciom na kolki i pięknie przechodzą, więc może akurat. nie zaszkodzi na 100% :)
  20. Franio dziś zjadł chrupkę kukurydzianą :D nawet dwie!!! a tydzień temu jak mu dałam do łapki to plul strasznie i się krzywił a dziś najlepsza pod słońcem była :D o i wypił mi dziś 2 razy po 60 ml i raz 40 ml herbatki majerankowej z butli!!!
  21. agnieszko a co do Twoich przygód to my właśnie z takim ulewaniem przez usta i przez nosek męczymy się od samego początku. ale na pocieszenie powiem ci ze dzieciaczki mają zadziwiającą zdolność radzenia sobie z takim zatkanym nosem. my kiedyś byliśmy z młym na spacerze, leżał w wózku, był mocno kocem nakryty (jakieś 6 tyg miał i był mróz) i zalał się. nie widzieliśmy tego dopiero jak wydał z siebie przeraźliwy pisk to zdaliśmy sobie sprawę z tego co się stało. on nie mógł oddychać ale po chwili jak tylko złapał oddech to piszczał żeby mu pomóc. takich akcji było kilkadziesiąt. pierwsza w 2 dzień po przyjeździe do domu ze szpitala. także ja jestem przyzwyczajona. jak ci się dławi to hop na kolana głową w dół i po chwili będzie ok :) trzymaj sie! wiem że to przeraża!!!
  22. hej! kolejna \"świetna\" noc za nami :( wieczorem zjadł 180 ml (pierwszy raz tak dużo zjadł) kleiku! potem dojadł cycusiem i zasnął ok 21. obudził się o 1, 3 i 5 i od 5.30 nie śpimy, tzn ja nie śpię bo on o 8.30 padł i śpi w łóżeczku, bo pada i nawet na balkon nie może wyjść w wózku :( małgosiu tak robię na swoim mleku. nie mogę dać modyfika bo ma skazę.ale wczoraj znalazłam sysem, zrobię najpierw ze 100 ml, dam i potem znów z ok 80 i jest super :) zdąrzy zjeść zanim się rozwodni. dokładnie na siadanie to dzieciaczki mają jeszcze duuuuuuużo czasu :) wczoraj mnie teściówka wkurzyła bo mi malego na nogi postawiła. fakt sama tak robię ze pod paszki chwytam i on sobie nóżkami podłogi dotyka, ale ona go POSTAWIŁA CAŁYM CIĘŻAREM :O i na moj że tak sie nie robi stwierdziła że dawniej tak się robiło i że kalekę sobie chowam, bo mleka nie, smażonego nie i.....blablabla. zabrałam jej małego i powiedziałam że dopóki nie będzie sie stosować do moih zasad to dziecka nie dostanie. zabrałam go i zamknęłam za sobą drzwi.a ona stała jak słup soli :P a co tam mam dość!!! nie pozwolę żeby mi krzywdę dziecku robiła!!!
  23. ależ się zmobilizowałyśmy :) i nawet majka zajrzała :) co do majtek na basen to są takie specjalne pieluszki, np te: http://allegro.pl/item637111789_pieluszki_pieluchy_kapieluszki_na_basen_huggies_l.html beatko ja bym podawała max 1 porcję kaszki ryżowej lub sinlacu dziennie. jakieś owoce rozluźniające i obiadek. poza tym mleko i dużo herbatki.
  24. szkoda że tak się z tymi kaszkami robi :( maluch niby je szybko, dokładnie tak jak Natanek, czyli jak zo wolno daję to krzyk a i tak kacha pływa :(
×