Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. ale i tak mam dobrze bo mój synek w dzień śpi :) zwykle są to 3 drzemki po ok godzinie, tak mniej więcej co 3 godziny idzie spać :) np dziś poszedł spać o 8.30 więc pewnie za chwilkę się obudzi.
  2. beatko nic nie daję tylko cycuś. nie chcę kaszki dawać bo on i tak z brzusiem problem ma. a poza tym on i tak pieknie przybiera na wadze i boję sie że mógłby jeszcze szybciej tyć. jak rozmawiałam z lekarką to ona stwierdzila że on po prostu potrzebuje mojej bliskości i dlatego tak robi. no to fakt bo jakby mocno glodny był to by jadł, a on ciumka sobie i po jego "jedzeniu" 2 godzinnym pierś praktycznie pelna była! więc to nie glód był. na początku zjadl co chcial (czyli pewnie jak zawsze ok 50 ml) a potem sobie smoczka z cycunia zrobił. z tym ze nie da rady mu podmienić bo płacz. ale co tam kiedyś się wyśpię :D
  3. hej! ja dziś znow na rzęsach chodzę :( maly poszedł spać o 21 i o 1 się obudził na jedzonko, ciumlał do 3!potem odbić musiał, potem brzuszek do masowania, potem znów odbić i tak oto od 1 do 4 z dzieckiem siedziałam. później zasnął ale o 5.30 znów na jedzonko się obudził, zjadł, odbił, brzuszek masowalam i o 6 wstaliśmy :( więc spałam troszkę mało - jakieś 4 godziny w sumie z tego będą :( eh a już lepiej było! no nic moze dziś się wyśpię...hihihi marzenie :P mother powiedz jak rozmowa poszła! ja z R też na ten temat rozmawiałam i on stwierdzil że to dziwne jest, ze on by nie mógl, choćby najbardziej zmeczony był to i tak coś by było. małgorzato to super z tym kanalikiem. małemu też oczka łzawią al.e masuje regularnie i już mniej a ropki prawie nie ma. poza tym lekarka mówila żeby na zabieg żaden nie iść bo kanaliki mogą jeszcze nie być uksztaltowane bo mają prawo ksztaltować się do 1 roku życia. z tym ze to pediatra była nie okulista, ale chyba tej lekarce zaufam (z reguly jestem nieufna w stosunku do lekarzy). oj kaczucha ja tez myślę ze jak nie zacznie dokładac do utrzymania małego to idź do sądu po alimenty! zrobić dziecko to umiał ale teraz wychowywać i płacić na nie to już za trudna sprawa! takich to naprawdę powinno się wieszać za jaja.
  4. marzenko nie mm pojęcia co poradzić. może tylko żebyście poszukali innego prawnika. mother faktycznie troszkę dziwne zachowanie twojego męża.
  5. co do ruchliwości stworków to u Franuli wszystko od dnia zależy. ale jedno jest pewne jak tylko do niego podejdę ja albo tata albo ktokoliwek to będzie skakał, trząsł się i piszczal z radości. a jak sam leży to czasem fika jak zwariowany a czasem leży melancholijnie z misiem-zabawką pod głową i czeka aż ktoś podejdzie :P
  6. bodziak to body :D właśnie jakiś patafian jechał koło mojego domu jak zwykle baaaardzo szybko, a że był to wielki samochód dostawczy to niewyrobił na zakręcie. mamy tu taki mega ostry zakręt, można jechać max 40 km/h żeby nie wylecieć, pan nie wiedział, wszedł coś koło 80 (i tak udało mu się zwolnić mocno) i leży teraz w rowie :D :D :D pewnie zaraz przyjdzie sie pytać czy mamy ciągnik zeby pomóc mu auto wyciągnąć :P o już wyłazi z rowu!
  7. a swoją drogą ciekawe co u dziewczyn, które dawno się nie odzywały Daff, mysza, green gable, karuczek, elwira, marzenamol, i inne. no i jak sytuacja u kaczuchy wygląda. dziewczyny odezwijcie się jeśli jeszcze czasem wpadacie na forum!!!
  8. hej! dziś znów niewyspana jestem :( znowu cudował w nocy. budził sie ze 5 razy i wisiał na cycusiu. nie wiem już od czego to zależy :( ale wczoraj wieczorkiem jak mały sobie zasnął posiedziałam z mężem, piwko wypiliśmy (oczywiście karmi, wygazowane - stało sobie od niedzieli i się wygazowywało :P )ale fajnie było! pierwszy raz od porodu tak posiedzieliśmy razem sobie :) oj mother biednaj jesteś z tą alergią! kurcze ja to aż się boję nowych rzeczy próbować jeść. a taka ochotę właśnie na lody mam. ale boję sie że w tych sorbetowych troszkę mleka będzie :( może sama sobie zrobię? byłoby najbezpieczniej!!! a co do baku seksu to sama nie wiem, ale wiem jedno ja bym nie wytrzymala tak długo! zwłaszcza jakby r był przy mnie w domu. jakby go nie było i byśmy się nie widywali to może, ale jak jest to nie ma mowy! u nas jest średnio 5-6 razy w tygodniu.
  9. duniu bardzo sie cieszę że pani dr potwierdzila że Kubusia nie czeka operacja :) mam nadzieję ze wada cofnie się i malutki będzie zupełnie zdrowy :) co do problemów z ciążą to fakt coraz cześciej się słyszy. ostatnio znajoma R z pracy urodziła w 22 tyg. oczywiście dziecka nie udało się uratować :( co gorsza to była jej 6 ciąża! jak do tej pory żadna nie zakończyła się urodzeniem dziecka w terminie :( ten 22 tydz to najbardziej zaawansowana ciąża była :( żal mi jej. tak bardzo się cieszyła!
  10. beatko mój R nawet nie musi wyjeżdżać zeby chciał co trochę :P hihihi dobrze ze jest mały bo byśmy z łóżka całe weekendy nie wychodzili a i rano znów by się spóźniał do pracy ciagle :P :P :P mój zwierzak :D :D :D ja tam nie narzekam bo i ja na niskie libido nie ciepię :P fakt imprezy typu komunia są okropne! mnie czeka za 2 lata i to brata, w dodatku chrześniaka (i mojego i R bo my razem u niego chrzestnymi jesteśmy :P). super że już wypłata ci wpłynęła, bo to nie fajna sytucja jak wsyztsko sie kończy, rachunki wiszą a kasy jak nie było tak nie ma!!!
  11. no niestety. zaczęłam 2 miesiace przed 18 urodzinami i brałam praktycznie do samej ciąży czyli 6 lat. no ale postanowilam że to rzucam. po porodzie brałam przez 3,5 miesiąca ale już koniec. mam nadzieję na zawsze!
  12. hej! minutek zasnął :) ostatnio zdecydowanie lepiej śpi w nocy :) co prawda nadal budzi się 3 razy ale tylko zje i zasypia, nie marudzi, nie trzeba go odbijać, nosić masować :) także po malutku się wysypiam :) anabelko może wystarczy zmienić tabletki na inne? ja tylko po stedirilu miałam libido równe 0. i to dopiero jak brałam drugi raz. brałam je jakieś 6 lat temu, potem zmieniłam i później znów zaczęłam brac i tak się stało. spróbuj z innymi jest ich cała masa, więc...
  13. hej kochane! widzę ze korzystamy z uroków wiosny :) może jutro więcej nas tu będzie :) my też po długaśnym spacerku. maly padł jak kamień o 20.30 i mamy wieczór dla siebie :) papatki
  14. hej!!! jejku wczoraj mały zasnął o 21 i obudził sie dopiero o 4!!!! normalnie 7 godzin spał!!! cud jakiś! niestety o 4 zjadł, nie mógł zasnać w łózeczku, wzięlam go spowrotem do mnie, zasnęliśmy koło 5, o 6 znów na jedzonko się obudził, ale jeszcze do 7.30 pokimaliśmy. także jakby nie patrzeć jestem wyspana! :D :D :D niestety R znów marudził, bo "dlaczego on w nocy nie spał" noż kurde! przecież ładnie spał! jak nie nasze dziecko normalnie! w kocu o 8.30 wygoniłam R z łóżka no bo co cały tydzień marudzi że jak tylko mały w nocy da mu spać ciagiem 5 godzin to on rano wstaje i idzie szukać pracy w necie a jak mały daje spać i to całe 6,5 godziny to on leżakuje :O bryyyy ale si wkułam od rana! drażni mnie coś takiego i tyle. ja jakoś mogę wstać mimo tego ze w nocy to ja zajmowałam się małym a on sobie lezał. eh. faceci nic dodać nic ująć :P ale piękna pogoda dziś. zaraz będziemy jechać do Łodzi na zakupy. młe mi się właśnie z dżemki obudziło :) miłej soboty!!! pingusia - spokojnej podróży!!!
  15. hej! co do usypiania to mój maluch znacznie mniej śpi w dzień od jakiś 4 dni. zawsze spal po 6 godzin łącznie a teraz jak śpi 2-3 to jestem szczęśliwa. tylko ze on marudny jest o swoich stałych porach snu, ale zasnąć nie może. dziś już lepiej z tą pogodą to może wyjdziemy na spacer, bo tak to tragedia!!! rano położyłam malucha na kocu na łóżku i tak się bawił, przekręcał, skakał a ja usiadłam do śniadanka. za każdym razem jak się przekręci to trzeba do niego podejść i mu pogratulować bo inaczej pisk :P więc podchodziłam ,tarmosiłam i odchodzilam. w końcu się zmęczył, zjadł i poszedł spać na balkon :D ja jeszcze nic nowego nie daję. czekam jeszcze miesiąc i dopiero wtedy mam zacząć nowości wprowadzać :)
  16. oj duniu to super!!!!! no wierzę że będziesz najszczęśliwsza na świecie jak słowa lekarza się potwierdzą :) na pewno tak będzie! już wystarczy nieszczęść dla Kubusia i dla Was! teraz już wszystko będzie ok :) : ) :) moje dziecko śpi. cały dzień nie moglam go uśpić a teraz jak o 16 zasnął tak po 30 min obudzil się z wrzaskiem, nakarmilam i śpi do teraz :)
  17. ja nie sądzę zeby to moje dziecko ssało w nocy bo takie głodne jest. jak dla mnie to raczej zęby albo chęć bycia przy mamie. nie chcę przechodzić na mieszankę bo nie wiem czy to pomoże przy przesypianiu nocek, a poza tym jakoś tak mi żal dawać malemu nutramigen. wiem ze on by się przyzwyczaił, ale on uwielbia swojego cycusia a i ja uwielbiam go karmić :) i tak mam szczęście ze mi tak ładnie je. ja to byłam aparatka! w wieku 3 miesięcy powiedzialam nie dla mleka! ani z piersi ani z butli nie i już!!! choć piersi nigdy nie ssałam, mama od urodzenia do moich 3 mies ściągała mleczko i mi butlą dawala. potem nie chciałam. więc moja biedna zrozpaczona mama budyn mi dawała. i tylko go jadlam!!! do ukończenia roczku nie jadłam nic poza budyniem :D a i przybierałam maleńko - przez pierwsze 3 miesi po 500 g a później jakieś 200 g na miesiąc i lekarka ciagle na mamę krzyczała że za mało ważę :P a co ona biedna mogła jak ja jej plułam i wymiotowałam wszystkim!!!
  18. ja bez diety, poza moją liminacyjną dla maluszka, chudnę 1 kg na 3 tygodnie. jak dla mnie idealnie :) też bym sie bała większej utraty wagi, tzn jeszcze w lutym chudłam 1 kg na 1,5-2 tyg teraz zwolnilo się tempo i dobrze bo by ze mnie nic nie zostało. beatko pewnie zadzwoń. co on sobie myśli!!! skoro 1 o 1 a nie kiedy mu się podoba!!!
  19. witam! w końcu mam chwilke! małe mi wariuje. od wczoraj nie chce spać w dzień. zawsze spał łącznie ok6 godzin a wczoraj - 1,5!!! wieczorem słaniał się dosłownie ale i tak dopiero o 21.30 udało mi się go uspić. w nocy też budził się co godzinę. masakra. dziś spał do 14.30 tylko 30 minut, ale potem go przydybałam i spaliśmy razem do 16.40 a teraz nadal śpi sam a ja w końcu moge coś zjeść. bo jak nie śpi to płacze i muszę go nosić. myślę że odreagowauje weekendowych gości bo jednak było dużo osób w domu i on musiał to bardzo przeżyć. duniu bardzo ci współczuję! to się najeździcie a mały się nacierpi strasznie. beatko współczuję mandatu! i to teraz jak kłopotów finansowych ciąg dalszy :( oj agnieszko biedna jesteś z horym brzuszkiem. znam ten ból ja zawsze miałam coś z żołądkiem. zawsze mnie bolał ale teraz po ciąży jest spokój. może dlatego ze bardzo zdrowo się odżywiam, przede wszystkim warzywa, mięso i owoce. no i tylko gotowane i pieczone :) ewelko ja zadnych tego typu preparatów nie stosuję. dziewczyny prawko jest super! ja dopiero zaczynam jeździć, jeszcze się nie oważyłam jechać sama z małym, ale sama już pomykam :) jokasto ja w marcu mam obronę na podyplomowych :D o i obudził sie zanim skończyłam zjeść i napisać :P
  20. jejuuuuuuu uśpiłam gada!!!!!! ostatnio spał o 9-9.40 i teraz od 13 męczył się zeby zasnąć. oczki tarł, płakał, cudował ale ani przy cycusiu, ani na rękach ani nijak nie mógł zasnąć :( wiem ze jakbym wyszła na dwór to by spał ale wieje okrótnie, co chwilę deszcz zacina i bałam sie ze przeziebię i jego i siebie. eh jakbym wiedziała ile czasu bedzie usypiał to bym dawno wyszła, choć na godzinkę. ale moze teraz sie prześpi!
  21. oj mother biedna jesteś z tą pralką! ja bez pralki to jak bez ręki!
  22. duniu trzymamy mocno kciuki! na pewno będzie wszystko dobrze, wiem łatwo sie mówi ale trzeba wierzyć, wierzyć mimo wszystko! elmirko ja też myślę ze nie powinnaś odstawiać jeszcze od piersi. daj butelkę wieczorem, to może dłużej pośpi. a na wakacjach tak jak mówiłaś, na wyjścia przygotuj obiadek i modyfikowane a w hotelu możesz pierś dawać. mały mi wczoraj o 17.30 padł i już się nie obudził :P spał jak zabity do 22, wtedy nakarmiłam i położyłam do łóżeczka. niestety o 1.30 obudził się bo znów mu sie mocno ulało, zalał się całkowicie :( jak tylko usłyszałam znajome chlapnięcie wystrzeliłam z łóżka jak z procy, mały leżał cały czerono siny z wielkimi załzawionymi oczami, cłąy w mleku, od razu na brzuszek przewróciłam i po chwili było już dobrze, ale uspokajać długo musiałam. potem przewinęłam, nakarmilam, zrobił kupkę, znów przewinęłam i o 4 poszliśmy dalej spać. ale rano dał mamie dłużej pospać bo dopiero o 7 wstaliśmy :D a my mamy dziś 7 rocznicę naszego związku :D :D :D
  23. hej! no i po weekendzie :) u mnie bardzo rodzinnie wypadł. ciągle chodziliśmy we 3 na spacerki, razem zjmowaliśmy sie maluchem i sobą wzajemnie :) ogólnie super. przyjechała siostra R z całą rodziną (mężem i 2 dzieci - 3 i 10 lat). w sobote byliśmy na spacerze właśnie z nią, jej dziećmi i ciocią R (tą co to ma prawie 80 lat). przeszliśmy dosłownie z kilometr a ciociunia pyta się małego Bartka (3 lata) czy jest zmęczony. my z R patrzymy po sobie, bo jak dziecko ma być zmęczone skoro idziemy jakieś 20 minut, a on biega i szuka liści i owadów i innych cudów. oczywiście jak ona sie zapytała to od razu mały minka smutna i zmeczony bardzo, więc ona się nachyla i mały na plecy jej wskakuje. normalnie jak to zobaczyłam to myślalam że zwariuję!!! kurde 80letnia kobieta z wielkim 3 latkiem na plecach!!!! natychmiast kazalismy jej spuścić malego. doszliśmy do ławki cioteczka usiadła, mały też - na 2 sekundy i dalej biega. a cioteczka zaskoczona że już nie zmęczony :O później na rowerze dojechała mama małego i brat. i od razu też pierwsze pytanie czy Bartuś nie zmęczony. no więc dziecko cwane strasznie kolejny raz główkę spuszcza i zmęczone, więc mama go na rower wsadza. masakra!!! my z R po chwili się odłączyliśmy od nich bo nie mogliśmy już wytrzymać ciągłego fajczenia jego siostry, marudzenia cioteczki i innych cudów. a jak wróciliśmy do domu to bartek jeszcze 2 godziny biegał i kury łapał a cioteczka i siostra R i jeszcze teściówka, która dojechała później wykończone noszeniem dziecka. i w domu z pyskiem na R wsiadły czemu on nie poniósl małego. na co R powiedział tylko \"bo nie jestem leszczem i nie dam się robić w balona\" i wrócił do mnie :) oj mother widzę ze u Ciebie też alergia nie odpuszcza :( biedne te nasze maluchy. my coś zjemy a one cierpią.
  24. hej! ale się wyspałam!!!!!!mały spał od 22 do 3 i potem o 5 pobudka i o 6.30 na dobre wstaliśmy :D :D :D matko jak dobrze tak sobie spać :D teraz ja jem śniadanko a mały śpiocha na balkonie :) oj kajtoch teraz strasznie zdradliwe to słońce jest! ja bym sudocremu na to nie stosowała bo on wysusza a opażenie słoneczne dobrze jest nawilżać. może spróbuj do apteki się wybrać po panthenol, albo do sklepu po śmietankę i nią sobie smaruj :) karolinko co do pytanka o ubranie małego to u mnie zawsze strasznie wieje więc muszę malucha troszkę grubiej ubrać, ale jak jest cieplutko to zakladam mu body z długim rękawkiem, cieplejszą bluzeczkę i spodenki. czasem muszę kocykiem przykryć. ale ja sama zawsze chodzę w krótkim rękawku i kurtce, bo wiatr bardzo zimny jest i strasznie silny!
  25. hej! małgorzatko kupiliśmy na razie takie http://pieluszkarnia.pl/index.php?p295,bambinex-pieluszka-bambusowa. teraz chcę dokupić te z poprzedniego linka co wklejalam. my sobie ten koszt na raty rozkładamy, tak zeby nie więcej niż 200 zł miesięcznie wyszlo :) na razie zakładam wielorazówki tylko w domu i na przemian z jednorazówkami. aby można było przejść tylko na nie ok 25 sztuk potrzeba bo one długo schną. mały spal kiedyś w niej 3 godziny i jak się obudził to otulacz zaczął odrobinkę przeciekać, ale jak zmieniam co 1,5 godz to wszystko jest super. nawet wielką kupkę utrzymują :) najpierw franio musiał się do nich przyzwyczaić bo one są znacznie szersze niż jednorazówki. wychodzi nawet szerzej niż jak go pieluchowałam :) więc na biodra super :) maly już w spacerówce jeździ :) super mu w niej jest :D nocki nadal do d...ale w dzień jest super grzeczny :)
×