Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała_agatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała_agatka

  1. moje dziecko juz kompletnie przemeczone :( nosek pelen, spac nie moze, ciagle poplakuje, nawet jak przysnie to za moment sie budzi :( kaszle okropnie :( jutro znow wizyta u lekarza..mam nadzieje ze oskrzela czyste, choc nie wydaje mi sie :( I zalamana - Tomaszek tez nie chce jezdzic w foteliku. kiedys uwielbial, teraz jest placz.nie lubi unieruchomienia :P I Lena mozna juz syrop z cebuli. ja tez podaje! zrob i daj malej! obyscie sie uchowali, jak maz chory to ciezko bedzie, bo to cholerstwo zarazliwe potwornie!
  2. Beatrix to mam nadzieje ze was nie zlapie! a ja wiedzialam ze masz starszego syna :P tak sie pochwale :P I co do prezentow dla dziadkow my robimy laurki ze zdjeciem chlopakow i im wyslemy poczta :) w tamtym roku tez tak zrobilismy i jak jedni tak drudzy dziadkowie nadal maja ta laurke :) czyli zadowoleni sa :D I a pieluszki gaga to chyba z tesco sa? albo sie myle?
  3. hej. o nie my zdrowi jeszcze nie jestesy. absolutnie! tylko ja lekko odzylam,w sensie moge przejsc caly dom bez tak wielkiej zadyszki, podniesc Tomka itp. ale nadal slaba jestem potwornie. no i goraczki nie mam juz. Tomasz ciagle z temp ok 38 st, maz lezy z ponad 40 stopniami, tylko Franek szaleje. choc kaszle potwornie. Tomek marudny, spac nie moze. w nocy je, w dzien marudzi... ciekawie jest. oby tylko na oskrzela albo pluca nie poszlo! u moich rodzicow zeszlo i oboje z oskrzelami sie mecza. widze kolejne chore osoby :( zdrowka zycze!
  4. hej. o nie my zdrowi jeszcze nie jestesy. absolutnie! tylko ja lekko odzylam,w sensie moge przejsc caly dom bez tak wielkiej zadyszki, podniesc Tomka itp. ale nadal slaba jestem potwornie. no i goraczki nie mam juz. Tomasz ciagle z temp ok 38 st, maz lezy z ponad 40 stopniami, tylko Franek szaleje. choc kaszle potwornie. Tomek marudny, spac nie moze. w nocy je, w dzien marudzi... ciekawie jest. oby tylko na oskrzela albo pluca nie poszlo! u moich rodzicow zeszlo i oboje z oskrzelami sie mecza. widze kolejne chore osoby :( zdrowka zycze!
  5. Aneczka - moj Tomek jak nienawidzil nocniczka tak teraz uwielbia :D rano po wstaniu, przed drzemka, po drzemce, przed kapiela i przed kazda zmiana pieluszki siada i zawsze cos zrobi :) kupe tez juz ladnie na nocniczku robi :) coraz dluzej na nim siedzi i oraz spokojniej :)
  6. pietrunia dokladnie tak! zawsze po podrozy musimy odchorowac! dlatego teraz kolejna podroz w sierpniu! nie ma opcji na wczesniejsza jazde... maz na szczescie w domu :) dopiero 7 stycznia idzie :) Franus mial w czwartek isc ale nie pojdzie, a biedak juz tak placze za przedszkolem...oby po niedzieli ruszyl! a ruda dopiero kolo niedzieli wraca :) zreszta wszyscy ktorych tu znam tak wracaja :P tylko my tak szybko.
  7. ja ledwo zyje, masakra, wszystko mnie boli... dodatkowo Franek juz sie rozklada...noc zapowiada sie "super". zabkujacy, marudzacy Tomek, ja nieprzytomna i Franek placzacy.... I ja zup nie zabielam. w ogole nie mam tego w zwyczaju. I watrobke ja juz podawalam.
  8. Witam w Nowym Roku! Dla mnie zaczal sie grypowo :( tak lekko umieram dzis...
  9. hej kochane. przepraszam was bardzo, w sumie nawet nie mialam kiedy zajrzec :( wczoraj ok 19 wyjechalismy, dzis na 3.30 bylismy. maly marudzil okropnie! ostatnia nasza nocna podroz! kolejna latem jak bedzie cieplo i bedziemy jechac w dzien, tzn wyjazd kolo 2-3 zeby normalnie przystanki robic i wysiadac z auta, bo teraz nie ma jak :( jestesmy kompletnie wyczerpani. wlasnie rozpakowuje wszystko.....a jest tego spooooro! odezwe sie jak sie spokojniej zrobi. ten tydzie R ma urlop to pewnie mniej bede zagladac, ale przyszly juz normalny :)
  10. hej kochane :D Ale zamieszanie na forum....ulala! Ja sie nie odnosze d niczego bo moja wypowiedz nie mialaby ladu i skladu. Dojechalismy szczesliwie choc za wczesnie z autostrady zjechalismy (nie wiemy jak to mozliwe chyba zmeczenie) i zamiast na Poznan to na Wroclaw jechalismy :P Po 10 km sie zorientowalismy i droga powrotna.... Maz odsypia a ja z chlopakami jestem. Nie spalam od wczoraj od 3 wiec nieco zmeczona jestem ale trudno :P Uciekam. Napisze cos wiecej jutro jak troszke pospie.
  11. hej :) Ruda - dzis wyjezdzamy za 3 godziny :) Wczoraj nie dalo rady... I u mnie kalendarz dwa razy sie nie sprawdzil :P I Aneczka pisz i juz :D I uciekam do mojego pakowanio-sprzatania :) I Odezwe sie jutro jk juz dojade i ogarne sie jakos.
  12. hej :) My po sniadaniu swiatecznym w przedszkolu :d Moj syn tanczyl i spiewal :d Ale bylam dumna! Zwlaszcza ze w domu nie chce niemieckiego powtarzac a tam pieknie cala piosenke z dziecmi i pania spiewal :D Nawet dosc wyraznie :) tomasio kochany, troszke plakal ok 10, bo to jego pora snu, ale potem sie zabawil i super sie bawil do 11.30 :) Wtedy wyszlismy i zasnal momentalnie jak tylko w wozku go polozylam :P I spal na spacerku az do 14 :) Potem wrocilismy, na szybko obiad i zabawa dalej :) I Moje pakowanie w lesie...A jutro wyjazd... I Ruda i tego chorowania po wyjadzach najbardziej nie lubie i to mnie przeraza w podrozy najbardziej! I Jagna fajny pomysl z ta sciana za kominkiem :D Dobrze ze jedna wyspka znalazla przyczyne :) I Aneczka - my na sylwestra sami z dziecmi bedziemy :) Maluchy zasna jak zawsze, my posiedzimy, i tyle :P I Beatriks ja tez czasem mam wrazenie ze musze sie rodzwoic, roztroic albo rozczworzyc :P Teg malego wszedzie pelno, ten duzy szaleje nie wiem czy nie bardziej od malego...Czasem nie wiem ktorego lapac :D a jak jeszcze sama cos robie to jest na prawde ciekawie :D I Igla super ze dziewczynki juz nie wymiotuja! I Wiola no tapeta na twarz i mozna jechac :D I Basiu ja bym sie w twojej sytuacji na kolejne dziecko nie decydowala teraz. Wiesz kolejna ciaza jest zupelnie inna od 1-wszej i moze byc na prawde ciezko! Bedzesz sama z Blazejem, maz daleko, mama ma mlodsze dzieciaczki, a niech ciaza bedzie zagrozona? Niech sie ze musisz lezec, albo isc do szpitala? Co z malym??? On jest jeszczce taki maly, nie zrozumie ze mama nie moze dzwigac, biegac, ze masz lezec,a co z nim? sam sie nie zabawi....Jak masz dosc pracy, bola plecy itp to idziesz na zwolnienie i masz wszystko w nosie a z dzieckiem? Nie powiesz "kochanie dzis nie bede cie nosic bo mnie boli". wiem cos o tym! Momentami plakalam w poduche z bezsilnosci, a nie bylo nikogo kto moglby mnie troszke odciazyc, isc na spacer z malym, czy pobawic sie zebym mogla polezec. A z mlodszym dzieckiem bedzie ci jeszcze trudniej.... Z premedytacja w takiej sytuacji na kolejnego malucha bym sie nie decydowala. Jesli bym wpadla to mowi sie trudno, dam rade, pokocham i podolam wyzwaniu,ale swiadomoie? Nie.
  13. Beatriks - tez tak myslelismy o kupnie. Ale jest jedno wielkie "Ale" - nie mamy absolutnie zadnej pewnosci ze maz nie dostanie wypowiedzenia. To jest jedyny zaklad w tym miasteczku i okolicy. Majac dom, bo tylko o kupnie domu mysle, ja nienawidze blokow, mam juz szczerze dosc!, bedzie problem przy wyprowadzce. Zwlaszcza jesli pojawilby sie jaki ogolniejszy kryzys na rynku (co wykluczone nie jest, bo koncowka tego roku dosc ciezka jest - juz jest redukcja czasu pracy, przymusowe urlopy od 17 grudnia....) to zaklad sie zamyka, nie ma ludzi chetnych do mieszkania, bedzie trudno wypuscic dom na rynek, czy to sprzedaz czy wynajem a siedziec tu bez pracy tez sie nie da....U nich z ta praca w zakladzie nie jest moze tak zle. Chodzi o to ze zalozyli zysk na jakims tam poziomie (takim jak osiagneli rok temu), niestety osiagneli zysk, ale o ok 30% mniejszy i juz maja problem. Ktos chce sie wykazac, przyoszczedzic i dlatego te redukcje robia. I tak nie bardzo wiemy co robic.....Domek....Nasze marzenie.... A czas pobytu tutaj? hmmmm niewiadomo. Tak do jakis 10 lat planujemy, moze dluzej...
  14. moj synek 10 mies dzis konczy....ale ten czas pedzi!!!
  15. Inez - moj Tomaszek tez tak zasypia :) Franek zreszta tez. Ja wieczorem mam schemat - kolacja, kapiel z tata, ja wyciagam z wanny, opatulam reczniczkiem, zanosze do sypialni, wycieram, masuje, ubieram, daje mleczko, odkladam do lozeczka, buzi w czolki i misiu zasypia :D Czasem od razu (ostatnio tak zwykle jest bo jest wykonczony) czasem sobie gada, spiewa, wstaje, chodzi po lozeczku.....i tak z 30 minut i potem szczesliwy pada na podusie i spi :D W dzien schematy podobne, od czasu daje mleczko, z tym ze w dzien zwykle to jest picie :) Moje dziecko ostatnimi czasy ostatnia drzemke dzienna ma do 15 (na spacerku spi) wiec wieczorem o 19.30 po prstu pada jak mucha :D I Jagna wspolczuje problemow z alergiami :( i jak cholera zazdroszcze kominka... I Beatriks - co do Franka i Tomka i ich pokoju. To opcje sa 2. Albo szukamy wiekszego mieszkania i kazdy z nich ma swoj pokoj i Tomaszek od razu po przeprowadzce w nim laduje. Albo przenosimy ich razem. Ja niestety potrzebuje juz swojej sypialni! Tomasio ma bardzo czujny sen. Kazde nasze ruchy go wybudzaja! Nie mowie tu o seksie itp (bo o tym w jego obecnosci nawet nie marzymy, ani nie uskuteczniamy od dawien dawna) ale o zwyklym przewroceniu sie na 2 bok, chrapnieciu przez sen, czy wydmuchaniu nosa, czy lyku wody! On od razu sie kreci, poplakuje....Co wiecej jak nie my jego to on nie. Kazde jego machniecie reka mnie budzi! I tak budzimy sie wzajemnie i budzimy niewyspani i zli. Mieszkania i tak szukamy, bo to wlasciciel chce sprzedac, a poza tym chcemy jakies moze mniejsze nieco, z 4 pokojami i blizej centrum. I tu mamy dlemat. wynajmowac dalej czy brac kredyt i dom budowac. Kosztowo to samo nam wyjdzie, i w tym i w tym przypadku miesieczne oplaty to ok 1000 euro. I tak myslimy myslimy i myslimy. I Lena Tomaszek w dzien ani niekapka ani butli nie chce :D w dzien w domu pije normlanie z kubeczka :) Ja mu trzymam, pod brudke podkladam sciereczke i ladnie pije :) coraz mniej rozlewa :) I Ruda i znow mi z ust wyjelas slowa o swietach....Moje dokladnie takie same... Ciagla bieganina....
  16. U nas w rodzinie w sumie zawsze to sie zdarza. W grudniu 2008 urodzilam syna, w sieprniu 2009 zmarl brat meza (mial byc chrzestnym synka). W listopadzie 2011 zmarl moj dziadek, nie zdazyl zobaczyc prawnuka, urodzilam w lutym 2012.
  17. I juz spia razem :D ciekawe jak bedzie w nocy jak Tomek sie na jedzenie obudzi...
  18. hj. Ale sie u nas pieknie zrobilo :D Sniegu wczoraj sporo spadlo, w nocy mroz spory chwycil, w dzien slonko i okolo -1 stopnia...Bajka! Chlopaki dostali sanki i szalelismy dzis na gorce. W sumie jak o 10 wyszlismy tak na 14 wrocilismy :D Tomek pozjezdzal z gorki z tata, pokulal sie w sniegu, robili z frankiem orly :) Prawdziwe szalenstwo. Potem przysnal na 1,5 godziny i potem znow do zabay :D Teraz Tomek zasypia u siebie w lozeczku a Franek placze. Maz obiecal mu ze bedzie spal z Tomkiem, czekam az Tomek zasnie i go przeniose do pokoju Franka a Franek czeka na brata, a ze zmeczony to placze.....Eh. Nie chcialam zeby Tomasz u Franka zasypial bo wiem ze maly zamiast spac bedzie sie bawil i tak do polnocy bedziemy sie bawic.... I Barbara nie dziwie sie ze masz dosc. Ja tez nielubilam mieszkac z tesciami. Co samodzielne mieszkanie to samodzielne! Ma tylko nadzieje ze pod wplywem mamy maz se nie ugnie i jednak was nie zostawi tam. I My mamy skladane sanki z Lidla :D Bez zabych spiworkow itp. Nie maja tez oparcia ale Tomek sam na nich nie jezdzi, chyba ze ba lezaco na brzuszku :D
  19. Wiola choinka sliczna :) My mamy strojana przez 4-latka :) Ani ladu, ani skladu... Piekna jest, bardzo artystyczna :):):) Granatowo-zlota :)
  20. Beatriks - jak zaczal sie mocniej ruszac i mniej jesc to sie zatrzymal. Tyl bardzo szybko (po kg na miesiac, tak okolo) a od 6 do 9 mies tylko 300 g i do roczku przez pol roku (6-12 mz) niecale 900 g. Juz potem tyl mniej, zawsze w swoim tempie. Tomaszek teraz tez sie zatrzymal. Wazy ok 200 -300 g wiecej niz we wrzesniu.
  21. hej. U nas tez sypie. Ciekawe jak maz po pracy podjedzie do domu :D Na razie rowerem jezdzi przez brak auta, jak sporo nasypie to bedzie mu naprawde ciezko podjechac. Juz rano zjezdzal z dusza na ramieniu, bo slisko, ciemno, on cala droge ostro z gorki ma. No ale dojechal bezpiecznie :) I Z dobrych wiadomosci to odkryli o co chodzi w samochodzie, dzis naprawiaja i najprawdopodobniej w poniedzialek odbieramy samochod :D w prtwelu polowa wyolaty mniej, ale trudno! Na razie placimy i caly czas ze sprzedawca pertraktujemy, kto ponosi koszta naprawy. zobaczymy jak to wyjdzie :) Ale najwazniejsze ze mamy auto i na 99,999999% Swieta w Polsce :D I Jutro do moich dzieci Mikolaj przyjdzie :D Mialy byc tylko slodycze, owoce, ale rzutem na tasme sanki dostana :D Dzis kolezanka ma mi kupic w sklepie i przyiezc, bo sama nie pojde po nie (za bardzo sypie zebym z wozkiem sie tarabanila taki kawal :P ). Tzn jakby ona nie jechala (nie miala w planie zakupow w tym sklepie) to bym poszla, bez przesady :P Az taka naciagaczka i wykorzystywaczka nie jestem :D I Tomaszek od kilku dni popisy nocne daje :( W dzien nie chce jesc, za duzo ma do zrobienia! I w nocy chce nadrabiac.Budzi sie o 23, 2, 4 i o 6 i zawsze chce jesc!!!! o 23 i 6 dostaje normalne mleko (o 6 traktuje je juz jako sniadanie) a o 2 i 4 leciutkie mleko (woda - 180 plus 1 miarka mleka), samej wody, herbatki nie chce. Musi miec posmak mleka! Wypije i spi dalej. Ale w dzien prawie nic nie je! Dzis wypil to mleko o 6, ok 9.30 chcialam dac sniadanie to nie chcial, plul, krzywil sie, machal lapkami, krzyczal, w koncu zrobilam mleczko, wypil 220 ml i poszedl spac. Ciekawe jak obiadek zje. Mam wrazenie ze te zeby badzo go mecza! zwlaszcza gorna prawa 3. Ma bardzo napuchniete i pewnie przez to tylko mleczko jest dobre :)
  22. hej :) Cos wczoraj kiepski dzien mialam. Jakas przybita ostatnio chodze. Wieczorem ubralismy choinke :D A co tam! Jesli sie uda to za tydzien ruszamy do Polski, przed samym wyjazdem ubierac nie bede, a wracamy przed Sylwestrem, wiec glupio tak bez choinki :P Planowalismy ubrac w sobote, ale franek juz sie doczekac nie mogl. Mowie sobie a co mi szkodzi i ubralismy :D Ale mieli radoche! Oboje :D My na Mikolaja jeszcze czekamy :P Przyjdzie w sobote. Bo jakby dzis przytargal prezenty to z przeszkola nic by nie bylo :P A tak na spokojnie w sobote :) ale u nas tylko slodycze, owoce przynosi. Prezenty pod choinka 25 grudnia rano odnajda :D
  23. czesc :) wczoraj neta nie mialam. przyjecie urodzinowe super :) wczoraj autko do serwisu pojechalo. ciekawe kiedy naprawia i czy na swieta pojedziemy...
×