Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dzidzia1975

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dzidzia1975

  1. UDAŁO SIE!!!! dziekuje! postarm sie jeszcze wkleic inne...ale to kiedy indziej
  2. dzien dobry spróbuje dzis wkleić zdjecie mojej córeczki, nie wiem czy mi sie uda...jak cos nie wyjdzie to sorki... poza tym dzisiejsza nocka minęła najlepiej od m-c! mogło by byc tak juz zawsze -spanko od 20,30 do 8,30 z 3 przerwami na jedzonko! zobaczymy co nam dzien przyniesie, bo znajac corcie to popołudniu moze pokazać co potrafi... życze wszytkim miłej i spokojnej niedzieli to nasz skarbek : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/25bab69a39061c95.html
  3. dziewczyny jak wy robicie te śliczne serduszka kwiatki itd???? ja nie umiem tak robic... wogóle to wysłała bym wam zdjecie mojej coreczki ale gdzie? jak? ja jestem \"noga\" w komputerze tylko klikac umiem... jak wy robicie te zalączniki ktore mozna otworzyc i zobaczyc waszych pociech zdjecia? tez tak chcem! a o tych krosteczkach to tez właśnie przeczytałam w necie ze to normalne i owinno samo zniknąć i nie wolno tego wyduszac... a co tak pusto tu u nas? wszytkie mamy nie maja czasu...wiem cos o tym...dzis mam 1!!!!wieczor taki wolny ze nawet kąpiel z mężem wzięłam...hi hi hi dober nocki
  4. dziecwynki witam! co do noska i wody morskiej- ja mam taka w psikaniu(aerozol) i psikam małej rano i wieczorem(potem czyszcze nosek z kóz) trzymamja w pozycji półleżącej takzeby nie zachłysła sie...i nie słyszałam o tym ze takim maluszkom najlepiej zakraplać a nie psikać?...jezeli tak- to Boże, ja źle robie mojej córci-kłania sie moja niewiedza... momusie karmiace czy wy jecie np.drożzówki? bo ja tak a ostatnio znajoma powiedziała ze nie wolno jesc drozdzowego...nie zuważyłam zeby niunia reagowała jakos na moje drożdzówki no ale... no i moja córcia tez zwłaszcza popołudniami i wieczorem jak chce póścić bączka pręży sie robi czerwona i popłakuje, wogóle wieczorami to \"meksyk\"- po kąpieli nie zasypia z 3 godziny! ,marudzi chce na raczki kreci sie mimo ze jest najedzona nakarmiona przebrana a jak juz sie wymeczy to zasypia zeby sie obudzic za chwilke na jedzonko... mam wieczorami nerwa na nia...przyznaję i wstydze sie troszke za to...ale to juz zmeczenie daje znac wieczorami...bo w dzien nie moge spac...ALE kocham ja nad życie i jak na mnie spojrze rano to istne szczęście!! pozdrawiam was bardzo!
  5. czesc dziewczyny wpadam na chwillke...nawet dobrze nie zdążyłam poczytac co u was...normalnie dzien mi tak szybko mija ze nie wiem jak to sie dzieje! u nas wszytko ok, dalej ściagam pokarm laktatorem i karmie mała butelka, dzis kupiłam herbatke z kopru, anyżu i rumianku bo niby mała nie ma takich typowych kolek, ale jak ma sobie piernąć lub pręży sie zeby zrobic kupke to popłakuje, wiec dam jej popic herbatki (jest od 1m-c) i mam kropelki Esputicon dodaje po 1 2xdziennie, moja niunia ma prob;emy wieczorem z zasypianiem, jest zmeczona najedzona przebrana ale marudzi złości sie i jak juz sie zmeczy to po 2 godzinach zasypia zeby za pół godziny znow sie obudzic na jedzonko...ale potem idzie spac i co 2 godziny sie budzi jesc przekichane mam bo spie po 1 godzinie zeby nadoic mleczka i zeby dac córeczce...jestem zmeczona i marze tylko spaniu! ale kocham ja ponad zycie i zniose wszytko!!! dziewczyny ja małą kąpie w olilanie(polski odpowiedni olilantum, tańszy) i powiem wam ze skóra jest jak aksamit! oliwkuje tylko włoski paszki i za uszkami- bo tam peka skórka a do pupci smaruje sudocrem...nie wiem czy dobrze ale jak na razie nic sie złego nie dzieje i oby tak dalej! acha no i zczynaj mi cycki starjkowac ona chce jesc co 2 godzny a ja sciagam 1,5 jej porcji ale co 4 godziny bo co 2 to nie mam tyle mleka...połozna powiedziała zebym sciagała ile sie da i moze wprowadzic 1 butle dziennie sztucznego zeby wyrównac to wszytko,zaproponowała bebilon? dobre to? koncze bo moje dziecko krzyczy papapa
  6. wpadam tylko na minutke...bo mała sie budzi i mleczko musze szykować... dzieki dziewczynki za odp w sparwie kąpieli i mleczka.... od wczoraj kapie niunie w Oli...cos tam odpowiedniku polskim Oli...tego drogiego, krótko mowiac ciekła parafina i samruje niuni oliwka bambino tylko lekko główke i jej wloski za uszkami i pod paszkami-miejsca gdzie strasznie sie wysusza...zaobaczymy co bedzie generalnie mała nie ma problemów z ciałkiem ale oliwka do kapieli i jescze samrowanie nia to chyba za tłusto? wg. mnie a mleczko...zasiegnęłam opini jeszcze innych mam i nan -potwierdził sie jest najciężej strawny dla maluszków(zreszta zależy od dziecka) bebiko1 ponoc sa po nim kolki wiec polecono m Bebilon, jescze nie dawałam bo narazie sie boje ale moje cycuszki cos strajkuja-mało mleczka wiec chyba sie odważe choc 1 butelke na dobe... zmykam i pozdrawiam wszytkie nowe mamusie i te jeszcze bidulki 2w1
  7. czesc dziewczynki! Jola25 - ...to tak jakbym o sobie czytała, nie martw sie nie jestes sama, tez tak mam-dopiero dociera do mnie ze dziecko to najwiekszy skarb ale my kobiety płacimy za to najwyższa cene...moja mała ma 3 tyg i mi powoli mija ale nadal moge płąkac na zawołanie,boje sie zeby nie zobic niuni nic złego zeby rosła zdrowo i wszystko było ok...piersi tez mam problem karmie butelka a ściagamlaktatorem a to fakt bardzo meczace...trzymaj sie dzielnie!jeszcze pare dni i przyzwyczaisz sie...a cierpliwosc znajdziesz w sobie dla swojego dziecka! poza tym to u nas w miare ok, piersi bez zmian mamnawet mniej mleczka i zastanawiam sie czy nie wpowdzic choc 1 butli sztucznej na noc zeby mała pospała no i ja tez, jakie mleczko byscie polecal? moze ktoras jest \"oblatana \"w tym temacie i dziewczynki w czym kąpiecie maluszki? mi połozna kazała woda+kilka kropli oliwki a po kapieli nacierac ja jeszcze oliwka? nie wim czy odpowiednio plielegnuje swoja niunie...nie ma zadnych wysypek ani potowek ale ja sie boje zeby od oliwki nie dostała... a pupke smarujecie czym? sudocrem? pentacem?... pozdrawiam was goraco pa
  8. czesc dziweczynki! widze ze tu grasuja jzu tylko nasze 2w1! szkoda! niech mamusie z maluszkami znajda troszke czasu i cos napisza....podziela sie jakie sa ich maleństwa! moja niunia to...charakterna dziewczynka, albo je(i ciagle jest glodna) albo jak juz sie powkurza ze nie moze zasnac i pomarudzi i popluje i poszarpie mi juz i tak poszarpane z strupami cycki to wkoncu zaśnie ale mruczy przeciaga sie przez sen nadal, no nie wspomne o kupkach ktore robi non stop az sie juz troszke denerwuje czy to normalne(wodniste z zółta mazia) a jak ma zrobic kupke albo piernac to prezy sie i marudzi... ech duzo by mozna pisac, zastanawiam sie juz czy z moim mlekiem jest cos nie tak bo wydaja mi sie ze mała jest wiecej glodna niz najedzna, ciagle by gryzła swoje piastki issała wszytko co wsadzi do buzi... niech mausie napisza czy u nich podobnie jest, bo jajuz trace czasmi cierpliwoas bo chciałabym jej dać wszytko co naj ale nie wiem o co jej chodzi! poza tym to kochana jest śliczna i cudowna! a jajej mam nadal płacze na zawołanie nawet jak moj maz idzie do pracy...kiedy mi sie to unormuje?moje hormony szaleja! pomarudziłam troszke i zmykam pozdrawiam was goraco! i trzyma kciuki za rychłe rozpakowywanie pozostałych pa
  9. Sisterone - ja ciebie nie chce starszyc ale ja przez cholestaze (swedziało jak szlak od tygodnia zrobiłam badania raz po 2 dniach drugi raz -złe) wyladowałam w szpitalu 17dni przed terminem i natychmiast zdecydowano ze robia cesarkę! bo cholestaza to zagrozenia dla dzidzi( martwica wewnatzmaciczna plodu) bynajmniej tak bylo u mnie... czy kontrolujesz to z lekarzem? wyniki aspat alat bilirubina mocznik kwas moczowy -robiłas? poza tym pozdrawiam was wszytkie i ROZPAKOWYWUJCIE sie juz dziewczyny to popiszemy o naszych pociechach jak nam daja \"w kość\" hi hi hi
  10. czesc dziewczynki! wpadam na chwilke bo czekam własnie az niunia sie przebudzi i kąpiel nas czeka! nie mam za duzo czasu teraz co pewnie te mamusie co sa juz 1w 1 wiedza... u nas ok, nadal mam problemy z piersiami wiec dzielnie ściagam pokarm laktatorem i podaje butelka mała pije ze aż! łakomczuch z niej i tak co 2-3 godziny ja sie doje i jedzonko dla mojej Asi podaje... mamusie ja tez mam wielka hustawke nastrojów!!! płacze na zawołanie! o wszytko! z szczescia ze mam malutka ze mam tak kochanego meza i z obaw czu jestem dobra matka czy przyzwyczaje sie do zmian jakie wniosła i wniesie jeszcze w nasze życie córka! ACH szkoda gadac taka beksa ze mnie teraz straszna! jestem ciaglepełna obaw ... moja córkajest generalnie spokojna duzo bardzo śpi zwłaszcza w dzien a w nocy jak sie uda ... mamy problem wieczorem bo jak jest zmeczona to nie moze zasnąć i sie złości okropnie ze az gryzie swoje piastki...czasami mi sił brak bo nie wiem jak jej pomoc i czuje sie bezradna jaka mamusia ze mnie ze brak mi cierpliwosci... musze sie jescze duzo duzo nauczyc... i mam nadzieje ze wszytko sie poukłada! a mi te łzy wkońcu przestana leciec...i moje cycuszki sie zagoja bo ... pozdrawiam wszytkie i piszcie jak dbacie i jak zachowuja sie wasze niunie!!
  11. dzien dobry po weekendzie! musze nadrobic troszke czytania ale to później... mamusie które karmia swoje niunie piersia bez problemów JAK JA WAM ZAZDROSZCZE!!! prbowałam podstawic jej sutka( troszke wygojonego) ale jak mi chwyciła i pociągnęła to ...o Jezu! ona nie umie uchwycic całej piersi tak jak powinna, mimo ze sie staram jak mi pokazywano i wpycham jej sutek z otoczka to nic z tego po probach znow mam rany i rycze jak bóbr! a uwierzcie wstawanie w nocy ściaganie potem ona siebudzi podgrzewanie karmienie jej i znow za 1 godz wstawanie to... mój mąż mwi ze wyglądam jak śmierć blada zmeczona...ja tak bardzo chce ja karmic normalnie bo mam mleczko ale...chyba cos ze mna nie tak.. poza tym to powoli sie przyzwyczajam ze jest ona Joasia i my ale wachania nastroju mam nadali płacze z byle czego z szczęścia ze jest ona i z troski... no to troszke wam sie pożaliłam, dobrze ze mam kochanego męża i mam w nim wsparcie... u nas tez dzis mija 11 dzien jak malutka jest z nami i zastanawiam sie czy na spacer nie wyjsc, chociaz chłodo? moze poczekam na lepszy dzień? a cha odpadł juz waszym niuniom pępusze? bo mojej dzis w nocy! pozdrawiam was cieplutko! wszytkie juz mamusie i te co biedne czekaja- trzymajcie sie pa
  12. dzien dobry u mnie po cc rana goi sie dobrze, mam strupki siniaków brak, ogólne odrętwienie dołu brzuszka, fakt kregosłu mnie boli i mysle ze to po znieczuleniu(moja siostra rodziła naturalnie z znieczuleniem i do tej pory odczuwa ból-2 lata po porodzie), rane mam odkrytą bez opatrunku żeby sie szybciej goiła biore prysznic -nie wolno kąpać sie w wannie, ogólnie jest ok acha nie biorę żadnych zastrzyków... no a cycki jak bolały tak bolą, sutki ma całe w strupach mimo ze wietrze je smaruje mlekiem swoim maścia i jak narazie to nic na lepiej, pokarm ściągam i moze ta ściagarka powoduje ze tak długo to trwa...bo naciaga te moje sutery mocno..ech szkoda mówic chciałabym karmic mała mleczkiem swoim ale jak tak dalej bedzie to...poddam sie a szkoda bo na raz sciagam z 2 cycków 200ml wszytkim co jeszcze 2w 1 współczuje ale życze wszytskiego naj naj naj...to juz naprawde niedługo acha co jecie karmiac piersia! ja sie strasznie boje zeby mała brzuszek nie bolał wiec naprawde moje menu jest ubogie...pije herbatke dla kobiet karmiacych Hipp z koperkiem anyżkiem itd papapa
  13. dzien dobry! wpadłam na chwilke bo ja niunia śpi ale cos sie przeciąga i zaraz pewnie bedzie domagać sie mleczka... co do cesarki to u mnie bylo to \"z zaskoczenia\" i nie spodziewałam sie cesarki chciałam rodzic naturalnie ale wyszło jak wyszło i wiecie co ...chyba sie ciesze ze mnie pokroili! jak lezałam na oddziale i słyszałam ile te kobiety sie namęczyły nakrzyczały i wogóle to...fakt ze teraz ja po cc dłuzej dochodze do siebie-chodzi o ciecie ranę ale ja duzo od 2 doby chodziłam i jestem na chodzie juz normalnie brzuch-rana pobolewa przy nagłych ruchach i jest zdrętwiała(tak moze byc nawet do 6m-c -opinia mojego lekarza) ale da sie wytrzymać, powiem wam ze fizycznie czuję sie naprawde dobrze...zeby nie zapeszać, troszke pobolewa mnie cewka moczowa przy oddawaniu moczu po cewniku ale ogólnie jest ok, a oczyszczamy sie tak samo po cc jak i po normalnym porodzie. ja leżałam dobe po cieciu dostawałam zastrzyki przeciw bólowe(morfinę ketonal) 1 dobe potem jak bolało to pyralginę i lekarz mowił zeby raczej nie przecholowywać z przeciwbólowymi lekami bo karmimy a to dostaje sie jakoś do mleczka potem kazali wstać( najgorsze ale jak juz sie podniosłam i pochodziłam to w miarę ok) isc pod prysznic i starc sie chodzic duzo i od 2 doby to juz było duzo lepiej... ja osobiscie mam problem teraz oOGROMNY z karmieniem!!! bo mam pokarmu duzo naraz ściągam z 2 cycków 200ml ale ma tak poranione brodawki ze nie pomaga ani nakładka ani nic! nie pokazali mi w szpitalu jak prawidłowo przystawiac mała i mam rany strupy i kre płynie! a karmic trzeba! ściagam pokarm laktatorem co 2-3 godziny i magazynuje w lodowce a mała karmie z butli bo nie dam rady inaczej! momentami mam dosc ściagam pokarm i płacze bo ból ogromy a i cycyki bolą też! smaruje maścia mlekiem-swoim przykładam zmrożone liscie kapusty ale nic nie pomaga, codziennie sie łudze ze bedzie lepiej a tu nic! mam dosc i nachodza mnie mysli ze przejde na mleko modyfikowane! dziewczyny poproscie kogos mądrego w szpitalu zeby wam pkazał jak sie prawidlowo przystawia dziecko do piersi bo to tragedia jak brodawki poranione sa!!! a moja corcia! -TO SAMA SŁODYCZ! kochana spokojna dopimina sie jak jest głodna śpi i je troszke sie poprzeciaga pomruczy popatrzy posłucha jak sie do niej mowi...pieknie jest miec takie cudo jak dziecko przy sobie! moja psychika nadal zalicza dołek moge płakać na zawołanie i ze szczęścia i z niepokoju i z wszytkiego...czeka mjuz tylko az to minie jestem pełna obaw niepokoju o malutka czy wszytko dobrze robie i wogole zeby jej nie zaszkodzic mąz mi BARDZO BARDZO pomaga ale ja sie musze przyzwyczaic do nowej roli w soim zyciu do tego ze jest ONA a ona musi sie przyzwyczaic do tego świata do mnie nas ... rozpisałam sie troche ale nie wiem czy dam rade zagladać tu codziennie podzielcie sie dziewczyny te ktorejuz maja dzieciaczki koło siebie czy tez macie jakies takie obawy wachania nastroju czy to tylko ja ...jak zawsze pozdrawiam i trzymam kciuki za was pa
  14. dziewczynki jak wy czujecie ruchy waszych pociech? bo mi lekarz kazał obserwowac teraz(cholestaza) czy dzidzia sie rusza...a ona jakas taka cichutka??? czuje tylko jak sie cos pręży wypycha z swojej ulubionej prawej strony ale zadnych kopsów czy jakich figli to nie czuje... kurde, nastraszyłam sie tą cholestazą ze teraz to panikara ze mnie jak nie wiem! zaraz ide po wyniki tych prób wątrobowych zobaczymy co bedzie... tak bardzo sie boje zeby z niunia było dobrze ze każdy jej ruch to dla mnie SZCZĘŚCIE ogromne! niech mnie kopie moze boleć byle bym ja czuła! papa
  15. dzien dobry dzis juz nowy dzien... kolejny...czwartek...a u mnie cicho sza! nastawiłam sie ze po tym Fenoterolu to jak odstwaie zaraz bede rodzic a ty NIC! nawet skurczy nie czuje tylko brzuch mi twardnieje ale to nie wiem czy ze skurcze czy dlatego ze mała sie wypycha rozciąga? właśnie wrociłam z badań (na cholestaze) ktore miałam dzis powtorzyc i czekam do 15 na wynik i zobaczymy co sie dzieje z ta moja wątrobą? a swedzenie...jest jak było teraz to mnie nawet glowa-włosy swedzią wszytko!!! staram sie nie drapac bo jak zaczne to katastrofa! GRATULUJE juz urodzonych maluszkow! i zazdroszcze wam bardzo!!! poza tym to nic nowego, malutka sie mało rusza-raczej wypycha tu i tam jak do niej pogadam to szturchnie mnie gdzies tam i cisza na cały dzien...niby wiem ze teraz maluszki moga sie mało ruszac ale...martwie sie jak za długo jest cicho...taka juz jestem... dziewczyny czy brzuch zawsze musi opaść nizej=oznaka zbliżającego sie porodu? bo u mnie to wysoko siedzi...a czop? zawsze odchodzi? bo u mnie to nic sie nie \"święci\"... pozdrawim was gorąco i trzymajcie sie kobitki! pa
  16. dzien doberek siadłam sobie was poczytac bo wczoraj nie miałam siły... ale duzo naklikałyście! dzis spałam no w miare dobrze, choc wstawanie co godzine siusiu to niezbyt fajne..ale od 6 nie spie i nie wiem co z soba zrobic... zaraz zjem sniadanie z mężem a potem wybiore sie na długi spacer to moze cos sie ruszy...hi hi hi bo jak leże to nic mnie nie boli ale jak zaczne chodzic siedziec to normalnie brzuch na dole i krzyż i miednica BOLI jak szlak! brzuszek to mnie tak ciągnie do dołu jakb mi miało zaraz wyrwać cosik...dzis 2 pełny dzien bez Fenoterolu a tu na razie cicho! a ja juz sie nastawiłam ze w tym tygodniu urodze?! co do swedzenia to dalej SWEDZI okrutnie ale staram sie nie drapać bo jak zaczne to skonczyc nie moge!jakby mnie stado komarów pogryzło...ech szkoda gadać acha odnosnie czy brac cos jak boli brzuszek to mi lekarz powiedział ze NIC nawet no-spy 40...ma działać natura i juz... zmykam cos zjesc bo mi kiszki marsza graja...pozdrawiam was cieplutko i trzymajcie sie kobitki!
  17. jestem ponownie... odebrałam wyniki (dot.cholestazy) i tak mocznik,kwas moczowy, bilirubina =norma aaspat-73 a norma do34! alat-115 a norma do 31! wystraszyłam sie na poważnie zadzwoniłam do swojego lekarza a on ze fakt-podwyższone są co świadczy o cholestazie ale nie sa aż tak podwyższone zebym sie zamartwiała, świadcza o uszkodzeniu wątroby najprawdopodobnie przez Fenoterol i Isoptin który brałam miesiąc...coś za coś... mam powtórzyć badania w czwartek i zobaczymy ja sie rozwija sytuacja, czy beda rosnać czy zmniejszać wtedy zapadnie decyzja co robimy dalej wspomagająco mam kupić sobie preparat Esenntiale Forte ktory wspomoże wątrąbe. no to tyle spadam poleżeć bo troche sie nachodziłam dzis(fryzjer kosmetyczka) i wszytko mnie boli trzymajcie sie pa
  18. dzien dobry wszystkim mamusiom! to-tylko-ja u mnie wysypka jest mała głównie na nogach-od kolana w dół a wygląda jakbym miała potówki takie krostki czerwone a swedzi mnie wszedzie! jak juz zaczne sie drapać to koszmar-szczotka ryzowa by sie przydała! dzis rano byłam na badaniu krwi- kazał mi zrobić morfologie ogólną, alat,aspat,bilirubinę,mocznik,kwas moczowy o 14 odbieram wyniki i mam zaraz zadzwonic do lekarza wiec czekam i zobaczymy co bedzie... a w nocy tradycyjnie od 2,30 nie spałam, nie mogę i juz bez Fenoterolu czułam skurcze(równocześnie z bólem krzyża) nie mocne ale czułam i jednocześnie twardniał brzusio...lekarz mi wczoraj powiedział ze tak moze byc, ze skurcze mogą byc silne bolące ale dopiero jak beda nasilające sie i co 3-5 min i od dłuższego czasu(obserwować 2,3 godziny) wtedy dzwonic lub przyjechac do szpitala no to tyle jak na razie u mnie dam wam znac jak moje wyniki i czy nie wyląduje w szpitalu... pozdrawiam was i pa
  19. czesc dziewczyny! właśnie wróciłam od lekarza a wiec odstawił mi juz Fenoterol i Isoptin i mam nie brać tez juz No-spy i czekamy... szyjka mi sie juz skróciła zrobiło sie rozwarcie na 1cm a poza tym wszystko ok-powoli sie zaczyna...ciąża uważana za donoszoną moja córeczka jest wg usg zdrowa ma na dzien dzisiejszy 3500g także z tego ciesze sie bardzo ze dałam radę i donosiłam do tego 38tc!!! A odnośnie mojego swedzenia całego ciała wiec tak jak któraś z was mi napisała podejrzewa cholestaze- wnioskuje po objawach, kazał mi jutro rano zrobic duzo badań i zaraz jak dostane wyniki mam zadzwonic i zobaczymy co z tym zrobi, pocieszył mnie jedynie ze nie mam az takiej wysypki jaka towarzyszy cholestazie- dopiero mam kilkanaście pryszczyków na 1 nodze, no oczywiscie mam sie nie denerwować... ALE JAK TU SIE NIE DENERWOWAC!!!! postarm sie byc dobrej myśli...przeciez tak okropnie swedzi mnie od 3 dni wiec chyba dzidzi nic złego to nie zrobiło? musze wierzyc ze wszytko jest ok! a wiara moze wiele... pozdrawiam was pa
  20. no to nieźle! teraz to wystraszyłam sie na dobre! cholestaza ciężarnych!? właśnie przeczytałam na necie ze...to moze prowadzic do obumarcia płodu!!! teraz to bede do tej 16,55 jak mam wizyte ryczeć jak bóbr! prawdą jest ze jak byłam mała to miałam żółtaczkę i nawet w połowie ciąży robiłam sobie wyniki na wątrobę i były ok a teraz...kurde! boje sie juz co znów sie do mnie \"przypałętało\"... nic teraz to musze czekać do wizyty lekarza zobaczymy co on powie ale mam stracha! moja niunia sie rusza no raczej wypycha mało bo mało ale czuje jak mnie gdzies kopnie...wiec chyba z nia wszytko ok?! ale ogólnie mało jest aktywna- ja to sobie tłumacze ze juz nie ma tyle miejsca na podskoki... pozdawiam was i czekam na wizyte pa
  21. dzien dobry wszytkim! melduje sie jako 2w1...jeszcze! dotrwałam do dziś...bardzo sie ciesze!!! bo dzis mam wizyte na 16,55 i zaczęłam 38tc! i tak miałam dotrwać! od jutra odstawiam fenoterol isoptin i zobaczymy co sie bedzie dzialo? czuje sie w miare dobrze...na tyle jak mozna sie czuc z takim brzusiem i obciążeniem i ze wszytkimi bólami towarzyszącymi...hi hi hi zobaczymy co powie mi dzis lekarz ale ja juz od jutra sama zaczynam sie ruszac wiecej chodzic...zeby to juz sie zaczęło! zalicze najpierw fryzjera i kosmetyczke bo zarosłam jak nuter...trzeba obciąć włosy henne zrobic i bede wygladać jak człowiek-kobita! mam do was jeszcze pytanko - od kilku dni masz straszny! świąd skóry całego ciała! ręce nogi wszytko! mogła bym sie zadrapać do krwi...martwi mnie to bardzo bo złe mysli mi przychodza, na internecie nic nie szukam bo az sie boje naczytac i potem denerwować...ale co to moze byc? zapytam sie lekarza dzis ale dopiero o 17 a juz mam nerwy i stracha zeby z moja córeczką było wszytko ok! pozdrawiam wszytkie tu obecne aktywne kobiety te 2w1 i juz te \"rozpakowane\" trzymam za wsa wszytkie kciuki mocno i ...juz naprawde pozostało nam nieduzo... trzymajcie sie! uściski dla wszytkich! pa
  22. czesc dziewczynki! zgłaszam sie ze jestem jeszcze 2w1...i nadal ciągle leżakuję i mam juz dość! pczytałam was troszke ale nie za duzo bo normalnie nie daje rady siedziec! brzuchol wyrasta mi juz z cycek i tak mnie gniecie w przeponę i żołądek ze najlepiej mi sie leży choc wszytko co możliwe to mnie boli od tego leżenia! poza tym mimo ze zjadam tyle tabletek to czuje skurcze-ból i staram sie wtedy oddychać i zmienic pozycje no i przechodza ale jak sie zbliża nastepna godzina brania porcji tabletek to znow boli... oby do poniedziałku! potem niech sie dzieje co ma sie dziac! jestem juz spakowana i przygotowana psychicznie na to co nieuniknione... dziewczynki czy was tez boli jakby to powiedziec krocze ale bardziej kłuje szyjka-kanał? sama nie wiem co to... i czy wszytkim kobietom na około 2 tyg przed porodem opada brzuszek niżej?tak wyczytałam... pozdrawiam was gorąco a za te dziewczynki które musza leżeć lub byc w szpitalu trzymam kciuki! trzymajcie sie mamusie! pa
  23. czesc dziewczynki! zgłaszam sie ze jestem jeszcze 2w1...i nadal ciągle leżakuję i mam juz dość! pczytałam was troszke ale nie za duzo bo normalnie nie daje rady siedziec! brzuchol wyrasta mi juz z cycek i tak mnie gniecie w przeponę i żołądek ze najlepiej mi sie leży choc wszytko co możliwe to mnie boli od tego leżenia! poza tym mimo ze zjadam tyle tabletek to czuje skurcze-ból i staram sie wtedy oddychać i zmienic pozycje no i przechodza ale jak sie zbliża nastepna godzina brania porcji tabletek to znow boli... oby do poniedziałku! potem niech sie dzieje co ma sie dziac! jestem juz spakowana i przygotowana psychicznie na to co nieuniknione... dziewczynki czy was tez boli jakby to powiedziec krocze ale bardziej kłuje szyjka-kanał? sama nie wiem co to... i czy wszytkim kobietom na około 2 tyg przed porodem opada brzuszek niżej?tak wyczytałam... pozdrawiam was gorąco a za te dziewczynki które musza leżeć lub byc w szpitalu trzymam kciuki! trzymajcie sie mamusie! pa
  24. dzien dobry wszytskim mamusiom! zgłaszam ze jestem- śmy obecne! poczytałam troszke z poprzednich dni wpisy i sporo sie usmiałam! dobrze ze nam humor dopisuje hi hi! niestety ja za długo nie daje rady siedzieć ani na krześle ani na kanapie...zaczyna mnie bolec brzusio i musze sie położyć- tak mi najwygodniej, dlatego wpadne tu na nasze forum poczytac i skrobnąć cos od czsu do czsu! poza tym wszytko w miarę ok, moja niunia ma dni (tak jak pisałyście) że strajkuje-mało sie rusza albo sie rusza tak ze ja jej nie czuje ale ma tez takie dni ze jak kopnie mnie w żołądek to ... ide biegusiem oddac obiadek np. który dopiero co zjadłam ze smakiem.... ja juz tylko licze dni oby do 27.08 bo mam wizyte i zakoncze 37tc a rozpoczne 38tc i pewnie mi odstawi lekarz Fenoterol i Isoptin i zobaczymy co bedzie... no i tak jak wy mam czasami juz \"dość\" aż mnie dzikie nerwy biorą- nie na moja córeczke ale ogólnie organizm jest juz zmeczony wszytko boli przeszkadza dokucza wkurza brrrrr.. ale miłość wszytko zniesie a dla mojego dziecka znoise wszytko! o i juz! koncze i bardzo was ściskam i pozdrawiam! pa
  25. czesc dziewczynki! wpadłam napisać ze ...żyjemy i wsio ok! noc miałam podobnie jak wy cieżką bo cos sie budze i spac nie moge a dodatkowa moja niunia dzis strajkuje!? nie buszowała w nocy cicho siedzi od rana? tylko cos sie wypycha-bo tradycyjnie z prawej strony czuje jej dupke... ale sie troszke martwie bo juz dawno nie była taka cicha i spokojna... a moja wyobraźnia to juz sie grzeje z różnych myśli...oj bardzo was pozdrawiam i zmykam dalej leżeć plackiem.... duzo bardzo duzo was tu jest wiec WSZYSTKIM życze wszystkiego naj naj najlepszego! pa
×