Behemot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Behemot
-
Karaani> mam tą odżywkę z kaktusem z Avonu. Moje paznokcie jakoś jej nie pokochały i nie zaowocowało to silniejszymi paznokietkami. Cóż... myślę że spróbuje z tą oliwką i cytrynką. Witaminki już łykam. Dzieki. Muszę jeszcze pomyśleć. Najgorsze że jak się wszystko zaczyna to są całkiem inni ci nasi mężczyźni niż później jak już się to dłużej ciągnie. I wcale nie mówię że stają się potworami ale wychodzą na wierzch ich różne wady. Nikt nie jest bez wady niestety. Wiem że ja też nie raz dam swojemu popalić. hę...
-
Elffiku > Cieszę się że przynajmniej ty masz mieszane uczucia co do tego wypadku Concordii. Już myślałam że tylko ja taki niedowiarek jestem. :( Jakoś trudno mi w to uwieżyć i w sumie to wolałabym aby to był jakiś żart. Bo jeżeli to prawda to... :( Życzę jej oczywiście zdrówka i przesyłam duużo pozytywnej energii.
-
Madusiu> niby wiem że bedzie dobrze, ale... Czasami się zastanawiam czy to ma sens. Czy warto? Sama już nie wiem. Próbuje zapuścić paznokcie. Obgryzałam przez 20 lat to teraz mam za swoje. :( Raz tylko mi się udało takie w miarę zapuścić ale były za słabe by się dłużej utrzymać. Doradźcie mi jak je wzmocnić. Już używałam wielu odżywek itd. a one jak były słabe, tak są. Może macie jakieś sprawdzone sposoby? Z góry dziękuje. Musi mi się udać bo jak nie to chyba tipsy sobie zrobie...
-
Dokładnie Efciusia - biurokracja. Wszędzie! Albo płacisz albo mają cię za nic. Jadę jutro do Centrum Zdrowia Dziecka. Zatrzyma się u mnie żona mojej mamy brata. Tylko że ja mam szkołę i nie wiem czy nawet będę miała czas z nią pogadać. Zostawiłam dzisiaj tel w domu i nikt nie mógł sie ze mną skontaktować. Pamięć mam dobrą, ale krótką. :D Madusia> mój też jak go wybierałam był miłym, słodkim, spokojnym, opanowanym człowiekiem na którego zawsze mogłam liczyć. W rzeczywistości okazało się że potrafi się wkurzać, potrafi krzyknąć, potrafi postawić na swoim, potrafi być uparty. I wogóle doprowadza mnie do szału. Ale bywa też czasami taki jak kiedyś i nie potrafię z tego zrezygnować.. :)
-
Szam, Efciusia> Miło mi was \"widzieć\" Dobrze że jesteście. W poniedziałek sama jak palec prawie siedziałam :( Ten od Concordii > powiem ci szczerze że nie wiem czy ci wierzyć. Ale jeżeli to prawda to życzę powrotu do zdrowia Concordii. I będę o niej myślała. Buziaczki dla wszystkich. Madusia> nie przejmuj się. Mam tak jak ty. Raz jest dobrze a raz... Teraz właśnie jest źle. Wszystko co Tomek zrobi mnie wkurza. Cóż.. :(
-
Karaani, Madusia> Maduś> prosimy o spokój :D Okres to nie koniec świata :) Dobra, dobra.. rozumiem. Poczęstuj się delicjami.
-
Dzień dobry! Inguś> jak mogłybyśmy o ciebie zapomnieć? dla ciebie. Co słychać, zapracowana kobietko? Kalia> dzień dobry. Czekam na rewanż co do zdjęć :)
-
pa pa kobietki. miłego wieczorku. Do środy. Buziaczki
-
Kitty> gdzie ty się włóczsz całymi dniami? Nie wstyd ci? To dopiero podejrzana sprawa :D co nowego?
-
Bawcie się dobrze! :) pa pa pa.
-
Kobieto!!! Marnujesz się!!!! Masz talent ;)
-
hej, hej, hej sokoły omijajcie góry, lasy, doły.... :D Idziemy na Idola! :D :D
-
No tak, faceci to dranie :) Dziękuje że przynajmniej ty się ulitowałaś i połóweczkę pod nos podtykasz. Mniam Mrrr.. Dobre jest to że przynajmniej ze mną do 16 posiedzisz... :) Zaśpiewajmy może coś na osłodę dnia? ty zacznij.. :D
-
Szukam i szukam i szukam... ale ani w mojej kieszeni, ani w torebce nie ma batonika.. :( Chyba mi Tomek nie włożył.. :D :D :D Drań. Złoże dzisiaj zażalenie. A co? Ja też chce batnika. O której twój ma przyjść?
-
zrobiłam sobie zupkę z torebki którą zgarnęłam z szuflady w domu. cieszę się że ją wzięłam bo kantyna zamknięta a mój żołądek nie przyjmuje tego do wiadomości. Czas mi bardzo wolno dzisiaj mija..
-
Ja chyba też dzisiaj zrobię spagetti. Smaku mi narobiłyście. Niedobre. Malutka> to bbbb dużo czasu do 22 grudnia. Jak ty to wytrzymujesz? :O
-
Elffik> nie żebym się nie cieszyła że mogę tu z wami być... ale też wolałabym w domku posiedzieć.. :D Jutro sobię odbije... Nie ma nic do roboty. NIC. Wszyscy się nudzą i zrzędzą po co tu jesteśmy. Też tego nie rozumiem. Co słychać? Jak mija dzionek? Buziaczki
-
Malutka, odpisałam ci już. Bawcie się dobrze. Nie smutkaj. Kiedy Tomek wraca? Co jeszcze słychać?
-
Czekoladka? No cóż, hm... Kitty twoje wyjście jest ci wybaczone :D Odpocznij sobie nareszcie. dla ciebie
-
Witaj Kitty! :) Cieszę się że tu jesteś... szkoda że wychodzisz.. :( Znowu sama zostanę.. U mnie ok. Miałam trochę nieprzyjemnych sytuacji, ale jakoś leci. Muszę dzisiaj zapłacić za szkołę :( W sobotę spiłam się nieźle i wczoraj bardzo źle ze mną było. W takich mometach obiecuje sobie że nigdy więcej ani kropli alkoholu do ust. Obiecanki cacanki :D A co u ciebie Kituś? Jak tam szkoła? Co w domu? Buźka.
-
Dzień dobry kobietki! Ja jestem, a wy? :) Jej, tylko ja chyba dzisiaj pracuje. :( Posiedziałabym sobie w domu... Nie miałam w ten weekend szkoły. Tomek wprowadził mnie w błąd. Dobrze że w sobotę rano sprawdziłam w rozkładzie zajęć bo bym bez sensu pojechała na uczelnie. Buziaczki. Może któraś się dzisiaj pojawi.
-
Kobietki, do poniedziałku. Malutka, wysłałam ci zdjęcie. Buziaczki dla wszystkich Pa
-
Macie o tyle dobrze że sąsiedzi was się o to słuchanie nie czepiają. Moi pomimo że im urozmaicam repertuar i tak nie bardzo radośni..... ? .... Cóż.... ich problem.. :D No to... co z tym zjazdem?
-
Karaani> współczuje. rozumiem. Zabij gada!!! :D
-
:) Nie wiem, ale jak dla mnie to one nie działają - te olejki znaczy. :D