Behemot

Giovenetta> a to mi powiedziałaś. :D To idź rób ten obiad dla głodomora. Ja zaraz wychodzę z pracy i nastawiona optymistycznie (przez te dzieci i górników) idę naprawiać to co wczoraj popsułam ( kurcze, szklanki się skleić nie da ) :D :D :D justa. bardzo mi przykro że twój dół wymaga większej interwencji. Ale wyżal się cioci Behemot, może cosik się na twoje problemy wymyśli? Tzymaj się do jutra. I jutro jak się obudzisz to sobie powtarzaj od rana: Zycie jest piękne! Nie próbowałam tego ale jutro spróbuje. Tylko nie wiem czy o 5:30 będę w stanie wypowiedzieć to zdanie bo ja się tak naprawdę to budzę dopiero ok 7:30 :D To może wtedy sobie powiem... Trzymajcie się rybki. Giovenetta> jutro sprawdzę czemu zawdzięczamy twój wspaniały dzisiejszy humorek. Jeszcze 16 minut. :(

Stona> faktycznie raźniej i przyjemniej w grupie. To mój pierwszy topik bo mi tak smutno było. Super jesteście, nawet z dołami. Dziękuje wam. Lepiej mi trochę. I się tak nastawiłam na spokój. Może pogadam dzisiaj z tym moim bez złośliwości. :) Wysłałam mu dzisiaj wrednego smska i teraz mi trochę głupio :( Też będę musiała sobie zapisywać te miłe rzeczy, może to napawdę podkutkuje :) Jesteście wspaniałe na poprawę nastroju! Ale to już wcześniej wiedziałam :D Dziękuje Postanowiłam być miła.

Kitty Jane> witaj w klubie :D Ej, no wiecie co? Tyle was tu zdołowanych! A przecież to ja miałam być tu pocieszana że życie cudowne itd. :D :D Giovenetta> ale te dzieci w Indiach może dobry humor mają, słońce pomimo że głodne.. :D Nie, wiem to źle zabrzmiało.. Biedne małe istotki. Giovenetta, fakt że dzieci głodują spotęgował mojego doła :D Jeśli to taki efekt osiągnąć chciałaś to ... brawo!!!!!!! buahahahahahaaaa

Shannon> dziękuję, śliczne. Mam nadzieję że innym też poprawiło humor :) bo coś widzę że sporo osób ma chociaż małego dołka :( Justa> ale czy masz jakiś konkretny powód czy ogólnie cię dopadło? Może rzeczywiście trzeba się spotkać ze znajomymi, pogadać? To masz gorzej ode mnie :( Buziaczki I życzę ci aby ci szybko przeszło..

A ty wiesz Aqua że masz ch... rację?!!! Mam kolegę. Całe życie przed nim a on ciągle zdołowany! Jak by któregoś dnia miał lepszy humor to by chyba znaczyło że chory jest :D Dostał dzisiaj w pracy bilety do kina! Eh, entuzjazm i radość z tego faktu była powalająca. :D :D :D Ja bym się przynajmniej z tego powodu na uśmiech zdobyła. he he Tochę mi się lepiej robi. Postanowiłam wrócić do domu, dogadać się z moim i iść z koleżanką.. może na piwko. Chociaż za bardzo mi się nie chce :D

NESCA> faktycznie jakoś tak przyjemniej w grupie zdołowanych :D

Stona> powiedz mi w jaki sposób wychodzisz z tego doła? Cóż to za drabinkę znalazłaś? :D Lola> oczywiście że to bez sensu. Tylko że przy tym strasznie rozdrażniona jestem. Dlatego boję się że jak dzisiaj będę chciała się poprzepraszać to znowu mnie poniesie... Oj :( To chyba jednak ta pogoda..