ProVitamina

Ewcia ja problemów z sercem nie mam i nie przypominam też żeby któraś dziewczyna na forum cos o tym wspominała. Monteblack- a jaki duży dzidzi?

Monteblack- to żeś zaszalała... 4 wafelki... fiu fiu fiu ;) Ja jak sie dorwę to się kończy na 14 ;) A ostatnio mam faze na popcorn. Zjadam całą pake- tak, sama, z nikim sie nie dzielę (no w sumie nas teraaz dwóch ;) ) Powodzonka na wizycie

Magda ja obudziłam się o 4.30 i tak turlalam się po łóżku chyba z godzinę zanim udało mi się zasnąć. Pytałam już chyba o spanie na brzuchu. Śpicie. Bo ja mimo że inaczej nie niewygodnie to staram sie nie spać ale mimo że zasnę na boku to i tak budzę się na brzuchu. Jakoś za specjalnie mi brzuch jeszcze nie przeszkadza.

Gościu, Małgosiu- ja też już mam wszystkiego powyżej uszu. A juz polowa 16 tc. Nadal mdlosci, przeklety ślinotok, bol plecow... nic tylko zapaść w długi letni sen i obudzic sie zimą ;)

W poprzedniej ciazy nie miałam ani jednego rozstępu. stosowałam tylko oliwkę i to nie powiem że dzień w dzień. Teraz robie peeling brzucha co 2-3 dni i tez smaruje oliwką.

Kroptuska fajnie że wszystko dobrze. Dobrze że pojechałaś. Jesteś spokojniejsza. A dzidzi Ci fajnie urosło. I piszczerz że w nadmarze strasu objawy ustapiły. Ja zaobserwowałam że zawsze jak mi ciśnienie skoczy (np. mój mąż mi zalezie za skorę) to mdłości przechhodza jak ręką odjął :) Ale wole tak sobie nie pomagac. x Ja piątkową wizytę przełozyłam na wtorek bo w piatek z siostrą i jej dzieciakami jedziemy gdzies w plener na piknik. Troche żałuję (jak czytam wasze posty) że nie bedzie u mnie tym razem USG ale szczerze żałuję 100 zł. Jak lekarz nie zlecił (a tam gdzie chodze skan robi sie co drugą wizytę) to poczekam.

Kroptuska dobrze że pojechałaś. Przynajmniej bedziesz spokojniejsza. Co do wielkosci to pamietam ze w pierwszej ciazy mialam tez takie wahania. raz ze niby dzidzius mlodszy niz z OM raz ze duzo starszy. Pewnie na roznych etapach roznie sie rozwija. Głowa do gory. Magda wspolczuje tego wyrzynającego się zęba. Pamietam jak to przechodziłam to dostałam na ten czas ksywke "Chomik" :) taka byłam spuchnięta. W dodatku przyjechała wtedy do mnie przyjaciolka z inne miasta i gdzie mialysmy isc razem to chodzila... z moim mężem bo ja nie dałam rady :) Dawno to było, teraz sie z tego smieję ale wtedy myslalam że zejdę ( a w ciąży nie byłam i mogłam wszystko brać) A moj 5latek na moje pytanie "kiedy wreszcie zacznie jeść zupy" (bo niestety od niemowlaka nie lubi) odpowiedzial że "już z tego wyrósł" ;)

Czarne oczy- ja też spię z rękoma w górze. Nie słyszałam o czyms takim. W sumie podczas spania te rece sa bardziej w pozycji poziomej niz pionowej. No nie wiem. Może tu chodzi o takie stanie i podnoszenie rąk. Co do kichania to zdarzyło mi sie kilka razy przy kichaniu poczyc straszny ból w podbrzuszu. Od razu panika bo to było straszne. jakby cos tam pekło. Ból krótki ale silny. I poczytałam i sie okazalo ze tak to juz jest jak macica sie poszerza, że to nie szkodzi dziecku. Jest na to sposób. Ja stosuje i działa. Jak tylko czuje że chcę kichnąć od razu nogi mocno pociagam do siebie. Tofilebork- ja wymioty zaczynałam z colą. Pomagala troszke ale tylko przez dwa tygodnie. Przyznaję że juz nie rzygam jak wcześniej ale 2-3 razy dziennie sie zdarza. Wyprobowalam juz chyba wszystko. Teraz ten slinotok powoduje u mnie te mdlosci bo ciagle chce ze slina w ustach. Ohyda. Ja jestem w trakcie gotowania obiadu. Teraz rzadziej gotuje i mimo że zawsze bardzo to lubiłam teraz potwornie mnie męczy. I gdzie ta radość II trymestru?

Małgosiu ja juz czuję ruchy. Od ponad tygodnia. Ponoc w drugiej ciazy szybciej sawyczuwalne. nie sa to kopniaki ale taki muśniecia. Moze dzidzius prostuje nózki, raczki... nie wiem. Ale na 100% to ruchy dzidzi a nie ruchy jelit.

No niestety Monteblack... pogoda u nas po kiju :/ Mnie na szczęscie głowa (jeszcze) nie boli ale powodów do radosci tez za wiele nie mam. Zaczynam dzis 16 tc. I co? I du.pa! Nadal mam mdłosci i nudności i ból pleców. Ja wiem że niektóre z Was irytuje to że pisze o tych wymiotach ale co mam napisać skoro tak właśnie jest. A z drugiej strony... ostatnio odkopałam stary topik w ktorym sie udzielałam jak byłam poprzednio w ciąży. I tak czytałam i przypominałam sobie wszystko. Gdyby nie ten topik połowy bym nie pamietala. fajnie tak poczytac jak to było :) Co prawda po moich doświadczeniach w obu ciążach nie planuje juz wiecej dzieci ale kto wie ;) Mimifi ja mam taka inną wysypkę. Wygląda jak słaba słabiutka "malinka" (no chyba każdy kojarzy z lat młodości ;)), takie plamki w różnych częściach ciała. Pierwszy raz miałam w pierwszej ciązy. Trwała całą ciąże i jaeszcze kilka mcy po. Potem sie pojawila wiosną 2010 i poszlam do dermatologa który stwierdził że to od nowalijek. Z ciezkim sercem ograniczyłam (kocham warzywa, sałatki) ale nie ustapiło. Zaczęłam znów jeść surowe warzywka a wysypka jak była tak była. czyms tam smarowalam, pilam wapno i nic. Zeszła sama po może roku (nie swdziałą i nie była strasznie widoczna... nie przeszkadzala mi). I teraz w ciaży znalazłam juz kilka plamek na ciele. Nie wiem co to moze byc. Bardziej mnie martwią krosty na szyi i twarzy które nie znikaja od poczatku ciąży. Cera- koszmar. Czy ktoras z Was zaobserwowala ślinotok? Ja już kilkakrotnie pisalam o tym że nie mogę połykac sliny. Jest to na tyle dokuczliwe że zaczęłam przekopywac Internet w poszukiwaniach ratunku. I troche znalazłam a najgorsze jest to że ponoc nie ma lekarstwai wiekszośc forumowiczek pisala ze trwalo to do koca. Chodze jak nienormalna z kubeczkiem po domu i co minute musze wypluwac bo tej sliny jest tak duzo ze gdybym miala ją połknąć to paw murowany. Guma do żucia sprawa ze moge przełykac ale po godzinie żucia gumy te wymiotuję. I weź tu człowieku funkcjonuj normalnie! Oby do grudnia

Raven- u mnie tez eufori nie bylo. Dziecko planowane a mimo to jak zobaczylam dwie kreski to... troszke bylam zła że to juz koniec dotychczasowego zycia. I tak przez 9 mcy (w bardzo zlym samopoczuciu) tez za specjalniee nie tryskalam radoscią. Owszem. Chcialam dziecka ale dopiero jak sie urodzilo zwariowalam na jego punkcie.

Nie wiem czy widzialas ale znalazlam takie cos http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5417855

Tofilebork- wiec jezeli lubisz nas czytac to znaczy ze tematy Ci odpowiadają. Napisz wiec o tych wozkach. Masz trojke dzieci. Musisz miec duze doswiadczenie.

A ja jestem zdanie że jeżeli lekarz widzi coś niepokojącego na USG ale nie jest pewien to powinien albo skonsultowac to z innym lekarzem albo siedziec cicho, skierowac na powtorne badanie usg za np. tydzien i niepotrzebnie nie denerwowac kobiety. Ja osobiscie (z wlasnego wyboru) robie USG na zmiane u dwóch lekarzy. Ciaze prowadze u jednego. Wiem ze w niektorych poradniach wlasnie tak lekarze praktukują na zmiane u jednej pacjentki.

Dokladnie jak pisze Raven. Same nie odpisuja a czeiaja sie ze im nikt nie odpowiada. xxx Ja na usg genetycznym nie widzialam zadnych organow prócz serca. Lekarz mowil ze jest wszystko dobrze to nie wnikalam czy napewno sa nerki, żołądek.

Ja mam propozycje :) Skończmy już ten temat ;) Dla tych ktore czują sie źle w naszym towarzystwie, nie chca dać nam szansy lepiej sie poznać, udzielać sie częściej-proponuje założenie nowego tematu. Widzialam ze tematów lipcówek czy tam majówek tez bylo kilka. Nikt tu nikogo na sile nie trzyma. I propunuje poczytac forum od początku i zobaczyc jak każda z nas sie wdrążała w forum. Przed takimi zarzutami powinnyscie to zrobic/

Gosciu wymieniles nie jakąs tam paczke tylko osoby które sie czesto tu udzielaja a to roznica.pisze o wymiotach bo dokuczaja mi strasznie i kaza z nas (tych udzielajacych sie) co raz pisze jak sie czuje. Co ja zrobie ze ja akurat tak to znosze? Nie tylko ja tu wymiotuje i nie tylko mii dziewczyny tego wspoczują. wez wyluzuj. A jak cie tak bardzo uwiera nasze towarzystwo to naprawde kochana nie męcz się czytaniem naszych postów. xxx Ja tez juz pisalam ze mnie rwa znow dopadla (kto zna to wie jaki to bol) i jakos nikt mi nic nie napisal w tym temacie? czy strzelilam focha pod osłoną pomaranczowki ? Naprawde żal mi niektorych. Forum w necie od ch.o.lery ! jak tu komus zle to ja juz nic nie poradze.

Ja tłumacze te dziewczyny i ich czepianie się burzą hormonów. W koncu wszystkie nas łaczy ciąża a to stan w ktorym poczuc sie mozna roznie :) Mysle ze gdyby zaczely czesciej sie udzielac zmienilyby zdanie. Ale czy naprawde uwazacie ze na pisanie o spioszkach, wozkach i ogolnie o wyprawce to jest jeszcze za wczesnie? ja sama pamietam ze opinie o wozkach jak chcialam kupic dziecku to czytalam prawie od poczatku ciazy. Mnie to interesowalo i nigdy nie pomyslalam ze mam jeszcze czas.

Ewciu jezeli masz np. 12 t 3 d to zanczy ze tyle czasu juz upłynęło ci w ciąży i obecnie trwa 13 tydzien. Po upływie pelnych 13 tyg zaczyna sie 14 itd. Jezeli na usg lekarz stwierdzi ze ciaza wygląda na np. 13 t i 5 d tzn. ze wygląda na 14 tydzien. A nie pisałysmy bo juz wielokrotnie ten temat byl poruszony iwszystko wytłumaczone.

Kubusia- pamietam dokladnie jak pisalam z Toba na jakis temat jak... jeszcze udzielalas sie na forum. dziewczyny naprawde nie rozumiem waszych zarzutów. Przejrzyjcie forum. Ja tez nie zawsze odpisuje tym z ktorymi w Was jestem w paczce. Odpisuje na tematy ktore mnie interesują a jak o czyms nie mam pojecia to sie nie odzywam. czasami pisze po kilku dniach przerwy mimo ze forum czytam nawet kilka razy dziennie. Prosze nie róbcie zamieszania. Ja tez czesto o cos pytam... czemu mi nie ospisujecie i sie nie udzielacie (do tych ktre czują sie poszkodowane)?

Dziewczyny. Napisze w swoim imieniu bo nie wiem jakie jest stanowisko innych. Skoro ktos na forum pyta o sprawy o ktorych ja nie mam zupelnie pojecia to wybaczcie że nie odpisuje (tofilebork- ulżyłoby ci jakbym napisala "nie pomoge bo nie wiem)". Nie czuję że jakieś paczki się porobiły, po prostu z niektórymi dziewczynami kontakt na forum jest juz długi i może tak to wygląda. Nie rozumiem tylko zarzutu że piszemy o śpiszkach i wózkach bo niby jest na to czas- nie interesuje to kogoś lub nie ma nic do powiedzenia to nie pisze, proste. Tak jak pisze Monteblack i moje posty nie jednokrotnie zostały bez odpowiedzi i jakos nie narzekam na to pod pomarańczowym nickiem. I najwazniejsze! Jeżeli któreś z Was piszą na forum od wielkiego święta to co się dziwić że Was nie znamy- tak jak w życiu i w pracy... z kims jest sie blizej z kims dalej. Dziewczyny piszcie, pytajcie, udzielajcie sie... dajcie sie poznac.

monteblack- ja mam dokladnie taki 3w1. http://allegro.pl/wozek-3w1-x-lander-xt-fotelik-x-car-full-i3296335701.html Nawet w takim samym kolorze. Powiem tylko tyle że prowadzi sie jak mercedasa :) Jestem mega zadowolona i nie zamienilabym na zaden inny ( a prowadzilam kilka innych u znajomych lub u siostry). Znajoma ma model XA (taki sam tylko 4kołowy) i również super sie prowadzi. Ja z nosidelkiem i torba placilam 5 lat temu cos okolo 1300-1400 zł ale jak widzisz mozna kupic uzywany duzo taniej. Naprawde dobry wozek to podstawa udanych spacerów. Dla dziecka moze niewiele toznaczy ale uwierz kochana że dla "kierowcy" ma ogromne.

Justyszak. Jezeli oddalas to raczej glupio zabrac choc z drugiej strony jezeli piszesz o foteliku-nosidelku to na dobra sprawe w grudniu juz jej moze byc niepotrzebny. Pogadaj, na pewno zrozumie.

Elizabet ja ruchy czuje najczesciej wieczorem w łózku. Ale ze duzo czasu spedzam w lozku takze w dzien zdarza mi sie poczuc. xxx Ja niczego po pierwszym dziecku sie nie pozbylam bo wiedzialam ze to nie ostatnie. Mam naprawde wszysto- lozeczko, wanienka, fotelik samochodowy, krzeselko do karmienia, laktator, mase ciuszkow... naprawde ciesze sie ze nie musze tym sobie zaprzatac glowy.

Nie pisalam jeszcze że czuje ruchy. Tak tak... juz ok. tygodnia. Czytalam ze w drugiej ciazy wczesniej sie je czuje i potwierdzam. Nie są to kopniaki ale czuję jak sie dzidzius gimnastykuje :) Jest to bardzo delikatne ale jestem pewna że to nie żadne ruchy jelit tylko moje dziecko. Juz raz je kiedys czyłam więc wiem :)