mortonek_82

Matimamo... nekala nas tu jedna pomarancza :( no i zalozylysmy forum prywatne... no i jak 24 lutego pojawil sie ktos os twojego niku....zapytalysmy czy chcesz isc z nami!!! myslalysmy ze to ty!!! bylas z nami tam na forum...ale znow ktos zaczal macic na forum wiec skasowalysmy te "matimame" poniewaz tu napisalas o chorobie corki!!! a na forum nie!!!!! Matimamo ja nie wiem kto sie podal za ciebie... zobacz wczorajszy wpis pomaranczy.... to dotczy niby wykasowania ciebie!!!no ale zdziwilo nas ze niby z nami piszesz a na forum piszesz o chorobie Wiki... mamy nowe forum.... al widzisz moze lepiej sie zaczernij... bo ktos niemile jaja sobie robi....

BO MOGLAS SOBIE PISAC JAKO POMARANCZA I NIKT CIE NIE PODERZEWAL?????????????????????? WIEZ ZAJMIJ SIE DZIECKIEM JAK JE MASZ I NIE KREC AFERY!!!!

Nadiko zastanow sie co piszesz!!! Skoro nie maliujesz to skod wiesz co na forum sie dzieje nie wchodzac na nie!!!???? Nie odpisuj bo nie ma po co!!! I nie oskarzaj, ze to ktos z nowego forum pisal na Karolki dziecko... bo to tak samo mogla pisac ktoras z tych co odeszly!!!! DOCZYTAJ!!!!

I CIESZCIE SIE ZE TEN PRYWACIARZ NIE JEST PLATNY :P:P bo by nas koszty i oplaty zjadly z naszym pisaniem :P:P:

Marta chodz tam na forum prosze nie zakladajmy juz nic nastepnego!!! bo to do niczego dobrego nie prowadzi ciesze sie ze w koncu nawiazalyscie rozmowe moje drogi panie Yza i Marteczka... ja mysle ze Yzka dobrze napisala ze czasem takie klotnie jeszcze bardziej moga nas zblizyc wracjamy tam prosze prosze prosze prosze... i Hania tez prosi :P:P

piekny prezent ANiula zrobilas!!!

ja poprosze foty mortonek@poczta.fm

ja ide juz spac bo zaraz mi sie ze tak napisze:Puleje ze zmeczenia papapa

Marteczka ja kiedys czytalam w newsweek artykul o polskich katolikach ktorzy dowiedziawszy sie przypadkiem od dziadkow ze sa zydami w ukryciiu przed rodzicami przestaja chodzic do kosciola i zaczynaja obchodzic szabas... ja jak zaczelam chodzic do tej rodziny...to bylam w szoku... z czasem zaczelam czytac o zydach i jakos nauczylam sie z nimi zyc... ja przez caly pobyt w usa od samego poczatku z nimi bylam zwiazana...wszystko z przypadku...naprawde glupiego....ale nie zaluje ze ich poznalam...duzo sie dowiedziala dzieki nim o ich kulturze i uwazam ich za wspanialych ludzi...ta dziewczynka nawet z mama przychodzila do mnie do szpitala jak juz urodzilam Hanie...:)

No nie nawalilam posta i mi wcialo:(

to dobranoc :)

ja mykam spac chyba powoli.... bo oczy mi z orbit araz wyjda....

Marteczka ja w usa pracowalam u zydowek...mialam jedna cudowna rodzine..u nich pilnowalam tej Ydes:) b milo ich wspominam...ich rodzice miaja sklep ze srebrem...nigdy nie zapomne jak tam poszlam 1 raz!!!!jeju ile tam srebra bylo!!!!! czyscilam srebro w tym sklepie...to byla b ale to bardzo kochajaca sie rodzina..podziwiam ich za to ze sa b rodzinni...pomagaja sobie...zupelnie inaczej jak my...

nasza Hania cos sie kreci...albo zabek,albo niepotrzebie naoogladala sie scen z tego filmu...bo b niespokojnie mi spi:(:(:(pierwszy raz dzis przy niej ogladalismy film...tylko co jakis czas przychodzila siadala niuniowi na kolanach popatrzec co ogladamy... dziewczyny wiecie cooo?? jak bylam mala i w tv byly takie filmy i seriale o zydach z czasow wojny...oj jak ja sie balam..i zawsze pytalam rodzicow...skad ci ludzie wiedza(chodzilo mi o niemcow)ze to zydzi...i mowili mi ze po nazwiskach...i balam zapytac rodzicow czy my mamy zydowskie nazwisko...balam sie ze i z nami tak zrobia(mala wtedy bylam,ale do dzis pamietam sceny z tych filmow.....)

ja bede zyc ze swiadomoscia ze Marteczka zmnieni zdanie...:( no bo tak na 2 forach przyjdzie nam klepac :P:P a to ciezkie...moj maz sie wtedy zalamie:P:P:P ogladalam dzis film...OPOR o zydach w czasie wojny jak zyli w lasach...no i tak sobie mysle ze my to mamy dobre i spokojne zycie...........