Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

badka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez badka

  1. kasiek - my szczepimy malucha 3 dawką w poniedziałek. goyek,kasiek - wy zabieracie świnki ze sobą, a mój królik zostaje w domu. Moja mama specjalnie do niego przyjeżdża he nie była zadowolona :) no ale kwiatków też trzeba dopilnować ;) Przypomniało mi się, że któraś kiedyś pytała czy mój królik nie jest zazdrosny o malucha .. On chyba za bardzo nie rozumie. Nawet jak mały płacze to on się w ogóle nie boi. Jak mały leży to podejdzie go powącha i tyle. Ma teraz zakaz wchodzenia na kanapę, bo zostawia sierść a później jak położę małego to fruwa wszystko w koło. Ostatnio mój Bartuś łapał za robaczki z karuzeli i ściągał ją na siebie. Muszę je zakręcać na pałąki żeby tylko machał do nich rączkami i się na nie patrzył. olena - gosiaa ma rację. Jeśli złożysz wniosek o zaległy urlop wypoczynkowy bezpośrednio po macierzyńskim to pracodawca ma obowiązek go przyjąć.
  2. kasiek - dzięki :) już wiem przynajmniej czego mam szukać
  3. kasiek- a masz moze linka na taki koc piknikowy. W sumie to b.dobra sprawa. michalka- nosidełko na szczęście mam i mam nadzieje, że w końcu go wykorzystam nad morzem :) Ja tez mialam juz 3 miesiaczki i kazda bardzo obfita :( ale za to prawie bez bólu. Najgorsze mam teraz owulacje. Dosłownie nie mogę się ruszyć tak mnie jajniki bolą :(
  4. aaaat - no właśnie znajoma nam parasol plażowy akurat odradzała, bo jak jest wiatr to trzeba za nim biegać:) Osobiście nie miałam takiego cuda, więc nie wiem. Ale na taki namiocik to się chyba skuszę, bo zawsze dziecię można tam położyć tak żeby nie był bezpośrednio na słońcu. Jakieś torby z piciem też tam można rzucić. Co do chodzika - to ja się nie zdecyduję na kupno. Jedynie ( jak narazie ) mam w planach na najbliższe miesiące zakup krzesełka 2 in 1 ( do jedzenia i zabawy) najlepiej kilku poziomowe, które później obniża się na sam dół i może być już zwykłym dziecięcym krzesłem. Moja koleżanka ma takie cudo, więc wezmę od niej linka to wam pokaże. No i zakup nocniczka - ten w kształcie muszli klozetowej bardzo mi się podobał.
  5. Mam jeszcze jedno pytanie : czy któraś z Was piecze sama chleb i bułki ( np. razowe) w piekarniku ? jeśli tak to proszę o jakiś fajny ( i łatwy ;) ) przepis :)
  6. witam, Mam pytanko do osób, które były już z dzieciaczkami nad morzem - jakie są niezbędne rzeczy do zabrania? Nie chodzi mi o te podstawowe, ale takie co warto dokupić. Ostatnio znajoma mojego M podpowiedziała, że na plaże dobrze jest kupić namiocik / parawan dla dziecka od słońca np. taki http://allegro.pl/item1153291804_b_duzy_parawan_namiot_plazowy_260x120x120cm.html a zamiast dużej wanienki pompowany basenik Co o tym myślicie ? co warto wsiąść ze sobą żeby nie załadować całego samochodu ?
  7. marcelina , saskiana -trzymam kciuki za wyjazd. Będzie ciężko, ale jaka radość jak przyjedziecie :)
  8. witam, U nas nadal upalnie. Może wieczorkiem coś przyjdzie. Dobrze, że już zaliczyliśmy dworek (balkon) o 7 rano ;) My codziennie tak od 6 na nogach, bo mały się budzi. W nocy z reguły jeszcze raz lub dwa wstaje.Można się przyzwyczaić. Mnie też łapią doły, właśnie z tego powodu, że siedzę w domu , w 4 ścianach, bez kontaktu z ludźmi, adrenaliny.. Zawsze żyłam jak burza.. praca.. dodatkowe studia.. kursy..Zawsze coś trzeba było robić, żeby się nie nudzić. Teraz trzeba było osiąść na jakiś czas, chociaż w nast.roku mam już trochę planów :) - kolejne studia podypl ;) - kurs angielskiego ( bo mi już języka brakuje gęb;e :) - no i muszę wziąść się za moje prawko ( 11 lat w kieszeni) dawno zakopane. Hm tylko jak tu jeździć po Wawie :(
  9. kas1ek - ciężka sprawa. Niestety tak często jest w rodzinie, że nie każde rodzeństwo jest traktowane tak samo. U mnie i mojego M jest podobnie ( no może nie aż tak) . Ale to przy innej okazji. Nie wiem czy rozmowa (jeszcze jedna) pomoże. Może warto spróbować. U nas nigdy nic nie skutkowało. Mieszkamy oddzielnie od jednych i drugich. Oboje zarabiamy na siebie i o "łaskę" nikogo nie prosimy. Nie dostaliśmy w spadku ani żadnej działki, ani domu , mieszkania, ani.. Czasami rodzice pomagają w inny sposób.
  10. savanna - mi uczulenie na słońce zdarzyło się pierwszy raz właśnie w to lato. W ogóle ostatnio dostałam też uczulenia na kolczyki nie srebrne - takie badziewie :) założyłam na jeden wieczór - po pół godziny ściągałam, bo dostałam wysypki na rękach. aaa i ostatnio dostałam uczulenia od potu .. ! pod szyją(caluteńka zsypana) , pod kolanami i w zgięciach przy łokciach ! Ten rok jest wyjątkowy :)
  11. Dziewczyny jeszcze mi się przypomniało. Podaje linka dla osób korzystających lub nie z solarium. Ja chciałam się dzisiaj wybrać, bo w tym roku słońce mi nie służy.Co nie wyjde to dostaje swędzącego uczulenia. Muszę się smarować faktorem 50 to i to czasami nie pomaga. Jestem jak córka młynarza taka biała i myślałam,że chociaż w solarium się ubarwię. Niestety w kilku pozycjach wykluczają mnie z korzystania. No trudno - będę straszyć w tym roku bielą. A to link dla chętnych. http://www.weselinka.pl/kto-nie-powinien-korzystac-z-solarium
  12. wazka -być może - ciężko mi stwierdzić na swoim doświadczeniu z dzieckiem, bo takiego nie mam:) Ostatnio swojego malucha nie tylko ściągnęłam z leżenia na kanapie ( no chyba, że grasuje w domu mój królik;) ) , ale też z podłogi zdjęłam mate eduk., a zostawiłam tylko koc ( no i reguły coś na koc, żeby nie podjadał z niego kłaków). Powiem Wam, że jest ogromna różnica z postępem i rozwojem. Teraz ma twardo i jak jest na brzuszku to kuli nóżki, wypina pupę i pełza.Ma już miejsce do brykania. Od teraz moje dziecko chowa się na podłodze ;)
  13. goyek może jakiś grafit (jasny) ? wazka- wydaje mi się ( może się nie znam za bardz0) , ale dziecko musi też swoje odchorować, czy to będzie żłobek, czy przedszkole czy szkoła. Musi przejść swoje choroby, prędzej cy później.
  14. goyek - materiał super :) Ja na chrzciny miałam spódnicę kremową z podwyższonym stanem ( z guzikami na górze i dużym kremowym paskiem) Do tego miałam białą bluzeczkę z krótkim rękawkiem zapinaną na guziczki u góry z żabotem ( czy jakoś tak )
  15. saskiana - mamy gryzaczek (takiego wieloryba) cienki, ale on go gryzie tylko gdy się bawi. Paluszek(kciuka) ssie jak chce iść spać :) Wtedy trze oczka, kładzie się na boczek (pupę lekko podnosi), kciuk w buzie - zaczyna ssać. Wiadomo wtedy , że idzie spać i trzeba go lulać w wózku ;)
  16. Wiecie co, mój Bartuś w ogóle nie ssie smoczka - nie chce , płacze jak mu daję. Ssie sobie kciuka cały czas :( Nie wiem czy mam go oduczać i dawać na siłę smoka. Moja mama mówi, że jak będzie ssał kciuka to sobie go wyciągnie ( czy jakoś tak ..) i będzie trudniej go oduczyć ( smoczka zawsze można zabrać). Był wśród dzieci marcówek już jakiś "Tomcio paluch" ? :)
  17. wazka - link jest tak gdzie są komentarze jak wejdziesz na profil naszecafe. ( po prawej stronie) Tam większość marcówek się przedstawiała.
  18. wazka - na cały weselu nie było żadnej kobitki w długiej sukience. Wszystkie miały krótkie - często w rozporkiem na środku pupy :) głównie na ramiączkach, wiązane lub gołe plecy be ramiączek. Kolory - bardzo różne: standardowo czerwienie, błękity, czarno-białe, wrzos.. naprawdę różne.
  19. saskiana - wiem, że to przekarmianie i brak odpowiedniej wiedzy.
  20. natka- nie będzie tak źle :) Ja używam butelek z canpolu i jestem b. zadowolona. Mam też i nuka ( używam z doskoku) , a aventu zagrzebałam w 1 miesiącu. Moja mama jak je zobaczyła to od razu kazała mi je schować. Przede wszystkim uwagi na silikonowy smoczek. Wszystkie mam z kauczukowymi. Lawina - obejrzałam te zdjęcia. Rzeczywiście dziecko kolos, ale obejrzałam też pozostałe i widzę po zdjęciach, że kochają swoje dzieciaki. Chyba, że się mylę ? Oczywiście ja takie praktyki z jedzeniem oceniam negatywnie - żeby nie było domysłów:) aa i wydaje mi się, że to rodzina po przejściach. Nasz synek Bartuś- ur.09.03.2010r.godz.11:25 Waga 2620g, długość: 51 cm Nasz synek Bartuś- ur.09.03.2010r.godz.11:25 Waga 2620g, długość: 51 cm
  21. witam, My przez weekend byliśmy na weselichu. Było całkiem fajnie, a było by jeszcze lepiej gdyby nie te upały. Co prawda sala była klimatyzowana, ale przy takich upałach i takiej ilości osób (200 :) ) malo co dawała. :( Do małego przyjechała babcia, a my wyjechaliśmy na sobote i niedziele (wieczorem powrót). Była tęsknota, ale nie taka jak sobie wyobrażałam. Nie dzwoniłam co chwila do mojej mamy, żeby wypytać o wszystko. wiedziałam, że sobie poradzi. Przyzwyczaił się do niej pomimo, że nie widzi jej zbyt często ( ale częściej niż teściową ;) Ostatnio mały ma fazę, że się wszystkich boi - robi podkówkę i mówi mamamaa i zaczyna płakać. Najlepsze jest to , że robi tak tylko jak jest u siebie w domu, Jak jest w sklepie czy u kogoś innego to tylko bacznie obserwuje :) My nadal nie podajemy nic oprócz mleka i dopajaczy. Byłam w poniedz. pediatry i znów mi powtórzył, że po skończeniu 5 mca .( mimo, że jesteśmy na mleku modyf.) Co do wagi. Ja po porodzie ważyłam 4 kg mniej niż przed ciążą, ale podczas przytyłam jedynie 7 kg. Teraz , jak okazało się, że już mogę jeść słodkie, rzuciłam sie na słodycze i waga sprzed ciąży wróciła.Do tego doszła nadczynność tarczycy, która zrodziła się z mojej niedoczynności.. Słodycze narazie odstawiłam ( z wyj.lodów, i imprez okolicznościowych ;) ) kilka razy nawet udało mi się poćwiczyć.. Mój maluch nigdy nie przespał całej nocy. Budzi się 2-3 razy na jedzenie. Włosy wypadają mi już od 3 mca po porodzie.. ---------------------------------------------------------------------------------------- Marcellina - decyzja na pewno niełatwa, ale rozważna. Warto mieć blisko rodzinę i tych których kochamy. Pieniądze w życiu nie mogą być najważniejsze, chodz oczywiście są potrzebne. Mimo wszystko najlepiej zostawić sobie furtkę otwartą w Italii. A nóż...kiedyś... Lawina - mój bratanek ma ponad 2 latka i nie sika w nocnik. Przyczyną był grający nocnik, którego się przestraszył i do dzis omija szerokim łukiem. Kupili mu później najzwyklejszy to czasami siada, ale w pieluszce i rajstopkach :) jak chcą mu zdjąć to jest pisk i wrzask. Jak zrobi co ma zrobić to wstaje z nocnika i mówi "już" i trzeba mu zmieniać pieluchę ;) Oczywiście ślicznie podnosi pupkę. Z tą koleżanką to jakiś kosmos, ale każdy wychowuje ( i karmi ) swoje dziecko jak chce. Rozum ma (chyba). riterka , mnsmile - ja też was pamiętam. Piszcie częściej - to forum nie jest zamknięte dla innych. Almeria - u mnie woda jest letnia. Mieszam zimną cieplejszą. U nas na samą zimną się krzywi. Ale pamiętam jak położna nam mówiła, że wszystko można podawać w temp pokojowej, nawet w zimie.
  22. savanna- dobrze, że jesteś. Martwiłyśmy się o Ciebie.
×