Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

badka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez badka

  1. wazka- mi po anginach zostały ślady w gardle. To jakieś dziurki to jakieś bąble.. Pamiętam, że kiedyś z saskiana miałyśmy wymianę zdań odnośnie porodu. Moja położna mówiła, że kobiety uprawiające zawodowo jakieś dyscypliny / ogólnie sportsmenki mają cięższe porody. Kilka głosów było za saskianą ( że niektóre to mogą rodzić w szpagacie :) kilka za zdaniem mojej położnej ( ja bardziej do tego sie skłaniałam) i teraz jestem ciekawa jak to wyszło. Jest nas trochę i niewielką statystykę można określić. Mój poród był średni, a nie uprawiam na stałe sportów. Oczywiście może kiedyś bardziej czynnie ( treningi 3 razy w tyg. sztuk walki hehe), ale teraz żyję normalnie. Nie mówię tutaj oczywiście jak ktoś wybierze się na basen czy na fitness raz na jakiś czas. Chodzi mi o typowe (zawodowe) sportsmenki a zwykłe dziewczyny aktywne normalnie. Jestem ciekawa opinii. W skali od 1 do 10 swój poród określam na 4/5, biorąc pod uwagę, że 10 to najcięższy :) skala sportsmenka :) badka.............4/5...................... nie.............................. Jak ktoś ma ochotę niech sie przyłączy.
  2. witam, U nas też używamy oilatum soft emulsje i krem po kąpieli. Rewelacja. Kiedyś któraś pytała mnie czy jest większe opakowanie tego kremu. Udało mi sie kupić w większym 70 g. Te mniejsze to 40g. Wszystko zależy czy jest w danej aptece. Ślinienie i piąstki w buzi - na porządku dziennym. Pampersy - już od dawna( ok.2/3 tyg) "trójki" i jesteśmy zadowoleni. Maluch chorował ponad 2 tyg. i wczoraj byliśmy po raz kolejny na wizycie kontrolnej. Na szczęście jest już zdrowy-została tylko sapka. Obyło sie bez antybiotyku - tylko na różnych syropkach i kropelkach. 2 razy zmienialiśmy leki, ale na szczęście wyszedł z tego bez cięższych leków.Wiadomo dłużej to potrwa, ale warto. Pytałam o wit. D- kazał już odstawiać, bo w bebilon pepti są odpowiednie dawki i pijąc już tak jak pije ( 7/8 razy po 90/100 ml) i wystawiając dziecko na słoneczko, można odstawiać. Sama nie wiem, bo znów są różne opinie na ten temat. A co z krzywicą ? .. Jakie u was lekarze mają do tego podejście? .. Pytałam kiedy wprowadzamy jakieś soczki, kleiki... To jakiś miesiąc temu mówił mi, że będzie to 3,5 mca lub 4 mce, a teraz mi mówi o 5 miesiącach i że zaczynamy od soczków, a nie od kleików. Zwariować można.. (?) My w niedziele byliśmy na komunii. ( z M) Do maluszka ( jak pisałam ) przyjechała mama. Pojeździliśmy odrazu poprosić na chrzciny, bo większość jest z tych okolic. Wróciliśmy na późną no i mama zabrała małego do siebie na noc. Spaliśmy ciągiem ponad 7 godz. Po prostu żyć nie umierać :) Oczywiście rano nieprzytomni..;) No i na końcu oczywiście kilka nowinek z mojego zdrówka. W poniedziałek idę na zabieg :) hehe. Ale spoko.. nie tym razem z piersią.. Byłam wczoraj u chirurga na opatrunku ( jeszcze z cycem) i pokazałam palca u nogi. Nie mogłam diabelstwa sie pozbyć. Wrasta mi ciągle paznokieć i ropieje już od ponad miesiąca. Lekarz powiedział, że to kwalifikuje sie do zabiegu. Tylko się uśmiechnęłam - bo już mnie to wszystko zaczyna śmieszyć. Jak to się mówi; " jak nie urok.. to sraczka". Oprócz tego palca największego mam jeszcze tak urządzone dwa mniejsze. Wszystko robiłam jak zawsze - bez eksperymentów. Po prostu organizm już chyba szwankuje, bo tych różnych moich choróbskach. Chwilowo uciekam, ale oczywiście cały czas jestem na bieżąco.. Aa i jeszcze wazka - mówiłaś, że masz/miałaś problemy z ropiejącym gardłem. Może masz gronkowca?? Ja kiedyś tak miałam. Ciągle chorowałam na anginę. W ciągu 3/4 miesięcy miałam 5 angin za koleją. Jedna sie kończyła kilka dni odpoczynku i znów gardło zawalone ropą. Zrobiłam wymaz z gardła i nosa i okazało się, że mam gronkowca który ciągle atakuje gardło. Wystarczyło, że zjadłam lub wypiłam coś zimnego. Miałam robioną specjalną szczepionkę. ( o ile dobrze pamiętam 30 zastrzyków codziennie: 4 domięśniowo, reszta w pupę-o zgrozo nie wiedziałam już jak mam siadać). Na szczęście od tamtej pory nie chorowałam na anginę, a minęło ponad 10 lat. Oczywiście nadal atakuje mi gardło ( zwykle zapalenie gardła) ale już bez ropy.. Wazka pomyśl o tym - może u Ciebie jest podobnie. Teraz to już na prawdę uciekam. :) :) bużki Fajowe te szkraby na nk. A jakie włosiska.. tylko pozazdrościć :)
  3. Heyka, Qassandra - dzięki za pomoc-u nas szum wody pomógł na przebieranie małego po kąpieli. Oczywiście nie na długo :) Najpierw uważnie słuchał a później już mu sie znudziło. Na szczęście już wychodziliśmy z łazienki. Jeśli chodzi o laktacje to oprócz cennych rad w postaci picia , odciągania laktatorem itp.to często problem siedzi też w nas - w naszej psychice. Najlepiej jak najmniej stresu i dużo wiary w siebie i swoje możliwości oraz jak najczęściej przytulać maluszka - to też mózg pobudza do produkcji mleczka. Dzisiaj wypróbowałam sposób na wrzeszczącego maluszka na brzuszku :) suszyłam sobie włosy suszarką. Odgłosy go uspokoiły i słuchał zaciekawiony z piąstką w buzi ponad 5 min :) także i ten sposób polecam ! Może niektórym maluchom spodoba się leżenie brzuszkiem. A mój maluszek już choruje 2 tydzień. We wtorek byliśmy z nim do kontroli i okazało się, że nic mu nie przeszło. Gardło czerwone, katar spływa, a kaszel mokry. Zmienił leki i dzisiaj znów idziemy do kontroli. Mieliśmy jechać jutro na kilka dni do rodzinki. W niedziele mamy też komunie ( jestem chrzestną :) ale niestety pojedziemy bez maluszka tylko na komunię - ponad 200 km.. więc nie będziemy go nigdzie ciągać. Lekarz zakazał kontaktu z innymi dziećmi, a wiadomo, że tam wszędzie będą dzieciaczki. Moja mama przyjeżdża i będzie się w tym czasie opiekować maluchem.
  4. WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO MAMUŚKOM :) Ja także ściągam delikatnie napletek maluszka. Wiem, że opinie są różne, ale moja położna mówiła o delikatnym ściąganiu. Moja koleżanka nie ściągała małemu i poszła do kontroli jak mały miał pół roku.Tam mu pierwszy raz ściągneli to miał siusiaka czerwonego przez tydzień i lekko na górze podchodziło krwią. Ja wole delikatnie usunąć ten biały nalot.
  5. natka- dobrze, że cukier wyszedł Ci w porządku. Ja jeszcze nie bylam na badaniach :( Przez to wszystko nie mialam czasu, ale w nast.tyg.zrobię bo M ma urlop i zajmie się małym. aa no i powodzenia na sesji i jak najmniej stresu życzę :) Mamula- twarda z Ciebie kobita. Maksiu ma tak kochaną mamusię i dlatego tak szybko sie regeneruje i rośnie jak na drożdżach. Cieszę się, że wszystko jest już na jak najlepszej drodze. wazka- podziw, że znajdujesz na wszystko czas. Dwójka dzieciaczków, malowanie, zajmowanie sie domem i teraz ten blog. Pomysły to Ty masz super :) Z chęcią i ja podejrzę i poczytam blog-a. Mój maluszek także nie cierpi na brzuszku-drze się w wniebogłosy jakby go ze skóry obdzierali :) a musi być często, bo ma przepuklinę pępkową..czasami mu odpuszczam, bo nie mogę patrzeć jak sie męczy i ryczy łzami. Ostatnio ściągnęłam dla małego odgłosy natury..lasu , morza, ptaków itp Uspokaja sie przy tym, ale jeden raz jak usłyszał jakiegoś ptaka, który mu sie nie spodobał to buźka w podkówkę i w płacz :) czyli wybiera sobie ptaszki :) no i musi być to świergot monotonny, a nie jakiś krzykliwy. Dzisiaj usnął sam, bo mu włączyłam okap. Na początku sie bawił, później mu sie znudziło. Włączyłam okap i pomajtałam trochę wózkiem i spał, a teraz przeszliśmy na odgłosy natury, bo okap troche ciągnie prądu :) Antykoncepcji nie stosuję. Do tabsów mam uraz, prezerwatyw nie lubię , omijamy poprostu dni płodne. Robię też testy owulacyjne. Dzięki nim zaszłam w ciążę, bo wiedziałam kiedy dokładnie mam owulacje. Jak sie okazało nie jest to jak zazwyczaj 11-14 dnień cyklu, tylko 18-19 dzień, a na usg było zupełnie inaczej widać. Mam do nich zaufanie.
  6. witam, michalka26 - u nas juz drugi tydzień chorujemy.Dzisiaj znów idę z małym do lekarza, bo już ponad tydzień go trzyma kaszel, katar i gardło i boję się, żeby mu nie przeszło na oskrzela albo płuca. W week jak było bardzo słonecznie i bezwietrznie to wychodziliśmy po pół godzinki na dwór. Katarek sie trochę zmniejszył ale reszta taka sama :( goyek - tak jak dziewczyny pisały - pracodawca nie może odmówić dodatkowego urlopu macierzyńskiego. Ja wszystko pisałam w jednym wniosku: Wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego Proszę o udzielenie urlopu macierzyńskiego przysługującego zgodnie z art.180 1 k.p. w wymiarze 20 tygodni tj. od dnia porodu .....03.2010r. do dnia ......2010r. oraz 2 tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego zgodnie z art.182 1 k.p.tj. od dnia ..........2010r. do dnia ..........2010r.
  7. cześć dziewczyny, natka- dzięki za informacje - mimo kuszącej propozycji chyba poszukam czegoś z wyżywieniem. Przyzwyczaiłam się, że podczas wyjazdów mam też urlopik od szykowania obiadków- tylko sama się goszczę :) tina - Ty to masz szczęście! A u nas znów czarne chmury :( Maluszek się nam rozchorował. Zaraził się od mojego M i wzywałam w poniedziałek lekarza. Ma chore gardło, kaszle i ma katar.Dostał znów lekarstwa.. Szkoda mi jak on sie męczy. Ciężko jest patrzeć matce jak dziecko cierpi oj ciężko,, i nie wiadomo jak mu pomóc. Takie jest bezbronne. Mnie dzisiaj w nocy zaczeło brać. "Na razie" tylko gardło i katar, ale zobaczymy col dalej.
  8. mala- ja miałam twardnienia od 7 miesiąca ciąży. Bralam duże ilości magnezu 3x2 oraz no-spa forte lub zwykłą a częściej. Jeśli po tym nie przejdzie są specjalne leki dość silne - izabel - chyba Ty je brałaś.. a nika w I ciąży ? jeśli mnie pamięć nie myli, a z nią bywa różnie :)
  9. natka - mam pytanko jeszcze w sprawie tego pensjonatu.Jest tam wyżywienie?bo na stronie nic nie ma. Z dzieckiem braliście pokój dwuosobowy czy czteroosobowy?
  10. Mój mały dzisiaj pobił rekord niespania - od 7 rano do 15:30 :( Mój M przeziębiony muszę go izolować od dziecka no i oczywiście wszystko robić sama. A to obiad a to mały . Jutro jeszcze przyjedzają znajomi i robie dwie sałatki.. w między czasie sprzątanie..Ach.. uciekam
  11. goyek- ja też mam oilatum krem w małej tubce :( chyba większych nie ma, dlatego smaruje co drugi dzień, bo szybko wychodzi. Z pracą to niestety tak jest- jest się najlepszym pracownikiem jak sie pracuje ( zostaje po godzinach, załatwia wszystkie sprawy - nawet za innych..), a jak sie odchodzi to zaczynają się schody, że niby to źle było robione i to..Kobieta z dzieckiem oczywiście też nie jest mile widziana, bo nie zostanie dłużej w pracy, nie skupia sie na pracy tylko na dziecku. Cały czas te same stare śpiewki- nic się w tej kwestii nie zmieniło w Polsce. Mimo wszystko głowa do góry - tak jak napisała olena - jest sie tera na czym skupić i nie ma sie co marwic na zapas. olena - tylko pozazdrościć takiego śpiucha :) Ja nie pamiętam kiedy przespalam ciągiem 6 godz..
  12. Ja kąpię maluszka z założenia codziennie, ale jak coś się dzieje - są np. goście, szczepionka, czy poprostu mały długo śpi to go nie budzę na kąpanie.Przemywam go też codziennie wodą ( buzia, pupa). Smaruję Oilatum soft krem raz na dwa dni. Pupę różnie: linomag, maść witaminowa, bepanthen.. wiele tego jest. Co do ubranek to jeśli ma czyste to chodzi w nich do drugiego kąpania czyli dwa dni, no ale tak jest rzadko, bo z reguły potrafię nawet 3 razy dziennie mu zmienic, bo a to sie uleje, a to obsiura cały bok.. Mój nie śpi bezpośrednio na prześcieradle - jakoś sie nauczyłam i kładę go w rożku, chodź już sie prawie w nim nie mieści :)
  13. natka- dzięki za linka :) U nas dzisiaj deszczowo brr..
  14. izabell - spróbuj jeszcze herbatki laktacyjne, pij dużo więcej, może piwko karmi ?:) Możesz też spróbować odciągać troche laktatorem, wtedy pobudzisz laktacje a przy okazji zobaczysz ile masz mleka w cycku i czy maluch może się rzeczywiście nie najadać.
  15. Co do butelek do karmienia ja mam 3 firmy i na : Pierwszym miejscu jest u mnie Canpol babies ( delkiatne malutkie smoczki kauczukowe), Na drugim miejscu są butelki NUKa ( delikatne < ale większe niż Canpolu> smoczki kauczukowe) Na ostatnim miejscu są u mnie butelki Aventu - to był mój pierwszy zakup i kupiłam ze smoczkiem silikonowym.Wg mnie na początek jest zbyt twardy, jedyna zaleta to taka,że leciało z nich najmniej w porównaniu z innymi smoczkami kauczukowymi i maluch się nie krztusił)
  16. W końcu piję zimne piwko z soczkiem malinowym :) Zdróweczko za tych co nie mogą :) :)
  17. natka -dziękuje - aż lżej się robi na serduszku :) Dobrze, że wypoczęłaś i nabrałaś sił. Pamiętam, że pisałaś już, że macie sprawdzone miejsce nad morzem i pisałaś nawet gdzie, ale umknęło mi to i nie zapisałam sobie. Jak możesz podaj jakiś namiar - może być na maila, jeśli nie chcesz oficjalnie. ( bozena81@interia.pl) Chcemy pojechać w sierpniu troche odpocząć i szukam czegoś sprawdzonego - takiego żeby można było pojechać z dzidzialkiem.
  18. nika - masz racje z cenami niań w mazowieckim. U nas w Piasecznie zaczynają sie od 1700 zł za 8 godz., a wiadomo, że będzie więcej. Oboje z M pracujemy w Wawie.Wyjeżdżamy po 6 rano a wracamy po 17.. To ponad 11 godz :( Zostają jeszcze żłobki. U nas koszt to 1500 zł/mc + 500 zł wpisowe na rok. Masakra jakaś. A rodzina niestety bardzo daleko..
  19. goyek- nie używałam ręcznego więc nie wiem czy zdaje egzamin. Opinie są różne. W sumie 5 godz dziennie to nie dużo. Będziesz odciągać pewnie raz lub dwa razy dziennie. Może warto popytać o dobry laktator ręczny. Różnica w cenie jest. Ja za swój zapłaciłam na allegro ok 260zł. Chodził non stop, nawet w nocy jak bylam pół przytomna to włączałam go przy cycku i ciągnął :) Jak planujesz kolejne dziecko to może warto zainwestować i zostawić go w domu na przyszłość. Wiem, ze są dziewczyny które i bez laktatora się obyły przez cały okres karmienia. Decyzja należy do Ciebie. Niech wypowiedzą się dziewuchy z ręcznymi laktatorami :)
  20. A tutaj jest informacja o zgłoszeniu do ubezpieczenia członków rodziny - to o czym pisała olena. http://e-inspektorat.zus.pl/sprawy.asp?id_profilu=2&id_sprawy=228&menu=3&pomoc=3
  21. aaat - u nas Urząd Stanu Cywilnego ten w którym odbieraliśmy akt urodzenia przesyłał do Urzędu Gminy właściwego dla naszego miejsca zamieszkania wniosek o nadanie PESEL. Później wystarczyło tylko tam zadzwonić i upewnić się czy już jest do odebrania. Trochę to trwało bo około 3 tygodni. My już też złożyliśmy dokumenty do becikowego. Póki co na razie jeszcze nie ma kasy.
  22. goyek - ja mam laktator elektryczny Medela Mini Electric. Jest super. Używałam go non stop 6 razy na dobę i nigdy mnie nie zawiódł. olena - no fakt - dobrze, że o tym przypomniałaś bo w ogóle wyleciało mi z głowy.
  23. goyek- otrzymałam. Dziękuje bardzo:) Dziękuje dziewczyny za informacje odnośnie witamin. WIt K odstawiłam, ale wit D nadal podaję codziennie. Muszę sprawdzić zawartość jej w mleczku modyfik. Wiecie co.. jeszcze nie dostalam żadnej wypłaty za zasiłek macierz. z Zusu. A mam go przecież od 09.03. dzisiaj mamy 12.05. Trochę przeginają.Nagabywałam ich cały poprzedni tydzień i ten tydzień. Mają mi w końcu przelać wszystko jutro. Zobaczymy. A mój maluszek zrobił dzisiaj w końcu kupkę. Dzisiaj jest 3 dzień jak nie robił. Nie działało na niego nic: ani herb. koperkowa a ni czopki, aż w końcu nadeszła kopisko prawie po same pachy :) TeraZ śpi jak aniołek.
  24. olena- 120 zł to i tak cena po negocjacji. Wyjściowa była 150 zł. Chrzciny robimy w restauracji hotelu *** . Takie ceny są właśnie w Wawie i okolicach. A w skład tego wchodzi wszystko z wyjątkiem alkoholu. Czyli dania główne, przystawki, ciasta i napoje.
×