beata33

Topik umarł śmiercią naturalna...:((((( po 5 latach....szkoda:((((

A co to za cisza tutaj??? jasna cholercia....meldowac mi sie.. ale juz:))) co tam w nowym roku słychac??? nie przekreslajcie jeszcze tego topiku... litosci...

Hej moi kochani..:) znowu jestem...:) Aneczko juz sie nie smuc,,, w miare mozliwosci bede podnosiła nasz topiczek;) Witam serdecznie mg27 i euzebia81...babki....My przez to samo przechodziłysmy...cierpliwosci..przyjdzie czas na odpoczynek...za jakis czas zatesknicie jeszcze za tymi maluszkami co to zawsze przy Was sa i nie musiacie sie martwic czy nic sie nie stało bo juz dawno miały byc w domu:) Sciskam Was bardzo mocno....buziaki

o kurde...........znowu zywej duszy............pisac co tam u Was babeczki...ale szybko

Aniutek...jeszcze kilka dni i beda fotki;) narazie to jest profil na profilu owiniety wata szklana;):):) ale juz prawie skonczone...2 tygodnie bałagnu..brudu...remontu .. ja juz mam dosyc...nie wiem jak Wy kobietki ale ja bez porzadku ,firanek i dywanu jakos nie umiem odpocząc w domu..mam bardzo solidnego fachowca od stawiania kominków ale jest bardzo wolny a mnie to juz denerwuje...tłumaczę sobie tylko tym ze to jest ogień i musi byc dobrze zrobione...nie moge się juz doczekac kiedy przestanie przychodzic i będe mogła sobie pospac rano:):):) spanie to mój żywioł:):):) a tak wogóle to Basiula obiecała mi drzewo z bieszczad:) wiec moze spotkamy sie kiedys przy tym lubelskim kominku palonym bieszczadzkim drzewem;) ale by było fantastycznie...ja nawet neta na ten czas wyłacze :) kobietki...szykowac walizki...:):) buziaki:)

Anus melduje sie posłusznie;) kominek robie w chałupie kobieto i nie bardzo wiem jak czas oszukac zeby wszytsko pogodziec:) dzis było pierwsze rozpalanie w kominku...jejku..ale bajer:) telewizor mozna za okno wyrzucic:):):) minuta filmu pół godziny patrzenia w kominek hahaha normalnie ciesze sie jak małe dziecko misiem;) buźki wielkie

chyba ogłosze upadłosc tej strony:( szkoda:( tyle lat:( tylu wspaniałych ludzi poznanych tutaj:( buuuuuuuuuu :(

no pieknie...prawie miesiac temu pisałam a tu cisza...zyjecie????

Aniutek...Ty przewrazliwiona mamo:):):):) a pomaluj sobie pazurki....zrób sobie knapke z dzemem...daj Werci odsapnac;) nie stanie się Jej krzywda:) toz u babci a nie u baby jagi przebywa:) ja to juz chyba przywykłam do samotnie spedzanych dni...mamuś...nara....(jak mnie to słowo wkurza) :) i tyle ich widziałam....mnie teraz martwi najbardziej nowe zainteresowanie syna...mianowicie...stał się zawzietym kibicem piłki noznej a dokładnie kibicem Motoru...dwa razy w tygodniu biega na mecze a ja dwa razy w tygodniu mam stany przedzawałowe...ubrany w koszulkę...Dla Was to tylko piłka dla Nas całe zycie... wychodzi z domu a ja ... o Boże...a jak Mu sie cos stanie?? przeciez tam się biją...a jak On dostanie???? no jak to?? przeziez to mój syneczek..normalnie paranoja...ale jak Go widzę z tym szczesliwym usmiechem na twarzy kiedy wraca i wszystko mi opowiada jak było, jak mam Mu nie pozwolic zeby tam chodził? mamus...ale była jazda...kibile na boisko wskoczyli i mecz przerwali...ale była jazda...:) mamuski..daj Wam Boze moznego serducha kiedy wasze maluśkie istotki staną sie prawie dorosłymi:) I tym miłem akcentem ja się juz żegnam bo sie rozpisałam jak stara ptotkara:) buzka:)

to ja juz się pozegnam bo jestem mamą juz nie małych dzieci ale której nadal się nudzi...juz teraz chyba samotnośc mnie dręczy..bo te maluchy odfrunęły z domku....

jeszcze nie?????????????? ile mozna pisac?????????????

a moze tym razem???? seteczko...wskocz kochana...My tu wszystkie czekamy:)

przylazłam....Aniutek..ale chyba jeszcze nie na ta setna stronkę...jutro tu znów zagoszczę...kurna...musi byc setka;)

Nadiya26 witam Cię serdecznie...fajnie ze dołaczyłas do Nas...super napisałas o Naszych obowiazkach:) jak trza to trza:):):) no trza i to od dawna i jeszcze długo;) ale uprzyjemnic sobie można obowiazki np posiedzeniem wieczornym przy kompie..:) wiec babki...pisac..pisac...bo to sama przyjemnosc;) buziaki wielkie..:)

Aniutku juz Ci pomagam;) co prawda resztkami sił bo to jutro szkoła się zaczyna i trzeba dzieci naszykowac ale chęci się licza;) oj babki...dopiero zaczęły się wakacje a juz rok szkolny przyszedł i znowu się zacznie...Łukasz.......wstawaj bo zaspisz...Angela...lekcje odrobione?? jak sobie o tym pomysle to mi się słabo robi...Łukasz,facet 15-to letni buntuje sie jak cholera ze nie bedzie chodził do szkoły w mundurku jak On to mówi jak debil....Angela...nowa szkoła...mamuś musze ładnie wygladac...kup mi prosze nowe ubrania...normalnie zastrzelic się tylko...to ja jeszcze żywa żegnam się z Wami i spac zmykam...całuski wysyłam...papa babeczki