beata33

Hej,,,kobietki...a co tutaj tak pusto dzisiaj???:)

li kochana....daj jutro namiary na siebie...jakis nick na tlen albo email...My Cię znajdziemy.........pozdrawiam Cię serdecznie...papa

wiolka...zainstaluj sobie tlen to będziemy tam wszystkie gadać:)

cześć dziewczyny...i ja do Was dołaczę:)

mężatko.......a dzie Ty się kobieto podziewasz????:)

Kobitki.........witam:) Jestem sama???

To i ja już zmykam.............dobranoc kochane miłej nocki;)

Dziewczyny...u mojej córci kolki były codziennie przez 3 miesiace.........tragedia....zawsze o 19 Sprytna kotko....masz rację..........u mnie jedna córcia zaczęła chodzić w wieku 7 miesięcy a druga jak miała 1,5 roku.....i czym tu się martwić? każde dziecko jest inne.......... w.b........popracujecie nad .nad córeczką?????????trzymam Cię za słowo:):):)

Femkam......będzie lepiej............nic sie nie martw kobieto:) w.b....juz lepiej? ale mi Ciebie szkoda...:(

w.b.......kochana...........już nie płacz tyle........ Ale łatwo mi mówic....Twój mąż daleko.....dzieciaki chore.... Głowa do góry kobieto.........już dużo nie zostało

Dziewczyny......czekamy na tlenie:)

Witam kochane dziewczyny:) Ledwo patrzę na ślepka po wczorajszym maratonie nocnym:) i do tego jeszcze ta pogoda....strasznie leje.....ale obowiązkowo stawiam się wiczorkiem:) tylko coś mi chyba tlen nawala bo mi gdzieś znikła mężatka i suanna i za nic w świecie nie mogę Was dziewczyny znowu w kontakty dodać....ale może potem samo się naprawi?:) w razie czegoś....wołajcie...znowu będziemy łzy ze śmiechu ocierać....buziaczki:)

suanno...miałam tlen ale usunęłam:( jakiś taki dziwny mi się wydawał i Was nie było:)

Dziewczyny kochane ....Wy pewnie macie tlen.....a ja mam tylko gg więc nie mogłam do Was dołaczyć:(

Witam kochane mamuśki:) suanno.....jak miło Cię"widzieć":) Mam dzisiaj jakieś negatywne podejście do życia.I nie wiem czy to wpływ pogody...a może za dużo obowiazków naraz. Dzieciaki cały czas przynoszą nowe wieści ze szkoły które nawet tak samo się zaczynają:.....\"mamuś a na jutro to trzeba kupić.......czy Ci nauczyciele nie potrafią zrozumieć że dopiero był zakup wyprawdi szkolnej o oni już mają następne wymagania??\"No i ta codzienna walka o wstanie syna do szkoły..........jak go przekonać żeby chętnie wstawał? Czasem tak bardzo zazdroszczę Wam tych maluszków...bo przysłowie "małe dzieci mały kłopot......." doskonale się sprawdza. Buziaczki kochane kobitki.

Hej Kochane Kobietki:) mężatko....moje łobuzy (z roku na rok jest coraz gorzej) bardzo niechętnie wróciły do szkoły.Kurcze ...znowu zaczęło się ranne proszenie o wstanie ale tylko synia bo dziewczyny jak to kobiety:) potrzebują wolnej łazienki więc muszą być pierwsze:) Świetnie że Twój synuś będzie chodził na basen....moje dzieciaczki nie potrafiły pływać a ja mimo to pozwalałam im chodzić.No i zostałam \"czarną owcą\" w rodzinie.:) ja nadal nie umiem:) Uciekam narazie....pozdrawiam Was ....papa

Witajcie kobitki.... Zaszła u mnie wielka zmiana......ja już pracuję!!!!!!!:) nie siedzę w domu , już mi się nie nudzi ale nadal jestem mamą.....pełną gębą:) Mam nadzieję że będzie mi można czasem do was tutaj wdepnąć?:)

Giovinetta....ja też dziś posiedzę długo ale nie dlatego że u Nas leje...jest tak strasznie gorąco ...nie ma czym oddychać:( prawdopodobnie i do Lublina ma ta burza dotrzeć....muszę dobrze okna pozamykać

Cześć kobitki....:) Ale musiałam się naszukać Naszego topiku;) Jestem sama.?...czy ktoś jeszcze nie śpi?:)

Kochane Mateczki...Witajcie:) Mariko....miałaś rację dzisiaj jest już dobrze:) ale wczoraj jakaś zmora mnie dopadła:) w.b zaraz Ci napiszę skąd ta collina(tylko się nie śmiej:)) to nie ma nic wspólnego z piłką nożną:) stoi u mnie na półce słownik polsko-angielski wydawnictwa collins i to właśnnie z tego wzięłam sobie nick:) tylko że nie collins a właśnie collina:) Uciekam narazie Kobitki kochane muszę peztrawić wydaną kwotę na książki do szkoły:) papa do wieczorka:)

Kobitki!!!!!!!!!!! żadnej nie ma?????????

Ale jak będzie potrzeba to idę jak w dym i instaluję odnowa:)

Witajcie babeczki.....:) ja tlen miałam do dzisiaj ale go drania wywaliłam bo nie moglam się połapać w niczym...zostało mi gg:(

Dobranoc dziewczyny...miłej nocki życzę a jutro spokojnego dnia :)

kobietki Witajcie:) Sprytna kotko ja taki problem miałam z moim synem....nawet do kibelka chodziliśmy razem:)....pranie ...ja w łazience a on obok siadał na pralce i nie ,można było go zostawić nawet samego na chwilkę:( Doskonale Cię rozumiem.....ale nie martw się kobieto:) to minie.....ale nic na siłe bo będzie jeszcze gorzej.Ja miałam (może dla mnie skuteczne )rozwiązanie....najpierw często wychodziłam na dwór...na plac zabaw ...tam się zmora mała troszkę zajeła ...oczywiście o sprzątaniu czy chwili dla siebie narazie mowy nie było ale przynajmniej zabawił się z dziećmi.Potem coraz częściej poznawał kolegów i tak powoli odzwyczajał się ode mnie.No a potem przedszkole i już miałam problem z głowy. Głowa do góry!!!!! Napewno dasz radę.....