Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Shamanka08

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Shamanka08

  1. no i mały sukces - w poniedziałek Tosia sama nauczyła się przekręcać na boczek :D wiem że Wasze Maluchy robią to od dawna. Tosia jutro kończy 5 m-c i też jest dobrze :)
  2. wczoraj pomalowałam włosy... a dzisiaj zaraz pędzę do sklepu po jakiś szampon koloryzujący, żeby to poprawić! :P wysłałam zdjęcia na pocztę, tylko że wraz zdjęcie nie oddaje rzeczywistości, bo wyszły ciemniejsze niż są. Wyszły jak ognista marchewka!!! :o :P a jutro mam zjazd... ja to się umiem załatwić :) nie wspominając o mężu - strasznie mu się nie podoba :P
  3. w naszych polskich deserkach też jest banan od 4 m-ca, ale chodzi nam o to, że lepiej zaczekać do 6 m-ca. Sama się o tym przekonałam - do tej pory dawałam Tosi deserki (zupek jeszcze nie) z marchewką lub jabłkiem lub to+to. W ub. niedzielę dałam jej jabłko z delikatnym bananem i w poniedziałek Tosia miała na buzi krostki suche. Także przez następny miesiąc jej tego nie dam. Ale jak Dziecko dobrze reaguje, to nic nie stoi na przeszkodzie ;) Tosi poprawił się apetyt. Chwała Bogu. No i zaczynają nam się ząbki... Trochę jest marudzenia i senność większa.
  4. Motylek - mi pediatra zaleciła zacząć od samej marchewki. Taki deser. Potem jabłko, potem jabłko + marchewka. I ja tak daję małej od miesiąca, nic więcej jej nie wprowadzałam. Zupki zaleciła mi dawać dopiero po skończonym 5 m-cu. Ale numer z tym gerberem! Nie sądziłam.... nie będę kupowała tej firmy. A u nas zmiana na lepsze :) Moje Dziecko bardzo ładnie je odkąd zmieniłam jej ten smoczek (a przy okazji butelkę). Normalnie wszystko zjada! jestem zaszokowana i przeszczęśliwa. :D znowu tommee tippee poszedł w kąt ;) ona zjada teraz mleczko najzwyklejszym smoczkiem pod słońcem - w butelce Canpola smoczek kauczukowy anatomiczny. Jak sto lat temu ;) :P a ja jej wymyślałam - smoczek okrągły, upodabniający pierś, silikonowy, najlepsze firmy.... wszystko to potłuc o kant du.py. Może gdyby nie te smoczki tommee tippee moja córka nie głodziłaby się kilka długich dni??? Grunt że już nie "chodzi" głodna :)
  5. hehe Tatonka dzięki :) bo ja taka wkurzona jestem, a nie wesoła ;) hehe Siedzę przy kompie, patrzę przez okno - a tam mój dom, dopiero wybudowany. Siedzę w kuchni przy śniadaniu, patrzę przez okno - a tam mój dom... i tak siedzę i dumam... kto w nim zamieszka??? Wojtek, Honorata, czy Antosia? Bo chyba nie my jako rodzina... :o masz rację Tatonka - skomplikowane to wszystko. Pniemy się wzwyż, tylko nie podajemy sobie pomocnej dłoni... Zaraz ktoś spadnie. Nikt tak daleko nie zaszedł. To nie tak powinno być.
  6. denerwuje mnie tylko fakt, że on zupełnie olewa Córcię. Oczywiście tłumaczy się, że jest zmęczony. Dobra. Ja to rozumiem. Nie będzie jej kąpał, turlał trzy godziny po pracy. Dobra. Rozumiem. Nie wymagam tego. ALE!!! żeby nie znaleźć dla swej córki kilku minut i jej nie przytulić??? to jest za.je.biste przegięcie pały!!! doprowadza mnie to do szewskiej pasji. To jest ciota a nie ojciec, głowa rodziny.
  7. już jestem w temacie c do mężczyzn i mężów;) :P przeczytałam Was troszkę. Powiem tyle: cycki opadają!... hahaha takie mam powiedzonko zamienne z "brak słów" :P Wydaje mi się, że mój mąż od ponad 2 m-cy przechodzi jakiś kryzys. Nie wiem czy związany z rodziną (Tosia to nasze pierwsze Dziecko) czy wycelowany tylko we mnie. W każdym razie jest średnio. Albo może trafniej to określę: dziki seks. Czyli wiadomo. Nie mam pojęcia po co ja łykam te tabletki, skoro mam najskuteczniejszą antykoncepcję pod słońcem - brak seksu. No to wiadomo jak jest u nas fajno :P Mój małżonek pracuje teraz bardzo dużo i ja to doceniam, nie wchodzę mu w drogę bez przyczyny. Nie wrzucam mu dziecka na ręce. I tak jest do kitu. On się czuje osamotniony, ale kiedy ja staram zbliżyć się do niego, on nie chce mojej bliskości - nie mam teraz na myśli wcale seksu, tylko rozmowę, przytulenie.... nawet tego brakuje. Już w tej chwili powoli s.ram na to. Nie to nie. Ja tam mam się do kogo przytulić - moja mała kochana pieszczoszka uwielbia wtulać się w mamę :D a tata jak jest osioł, to niech sobie "kryzysuje" nadal :P
  8. Dzisiaj zmieniłam Antosi smoczek i butelkę i dzięki tej zmyłce zjadła prawie wszystko (150ml) :D ogromnie się cieszę :)
  9. dobra. Już nie smęcę. Będzie dobrze przecież, prawda? :) musi być dobrze :)
  10. zrobiłam jej an. moczu, wyszła dobrze. Tak się właśnie zastanawiam, czy zrobić jej posiew... czy lepiej będzie przestać panikować.... lekarka powiedziała, że mocz jest OK i nie muszę go dalej kontrolować, tylko samą krew. No ale już nic nie wiem, i jak pisałam - uderza mi do głowy :o mam wrażenie, że mnie dopada kompleks Antygony - co nie zrobię, będzie źle.
  11. Przyczyną niedokrwistości w okresie niemowlęcym jest przede wszystkim brak odpowiednich zapasów żelaza, zgromadzonych w okresie życia płodowego. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, których matki miały w ciąży anemię, dzieci urodzonych przedwcześnie (najwięcej żelaza płód gromadzi w ostatnich 4 tygodniach ciąży - pomiędzy 36 i 40 tygodniem), dzieci u których przy porodzie doszło do znacznej utraty krwi oraz dzieci z ciąż mnogich (żelazo spożywane przez matkę musiało być wówczas dzielone na 2 lub 3 dzieci...). W życiu pozapłodowym głównym czynnikiem ryzyka anemii i niedoboru żelaza jest karmienie sztuczne (z mleka matki żelazo wchłania się znacznie lepiej niż ze sztucznych mieszanek) oraz opóźnianie wprowadzania soków i bogatych w żelazo pokarmów stałych. Matko Święta... i bądź tu mądry.... za wcześnie rozszerzać dietę - źle; za późno - źle... :( ja zgłupieję do wiosny....
  12. nie czytałam co się dzieje u Was Dziewczyny, ale coś widzę po wypowiedzi Tatonki, że robi się mało ciekawie... :o jest kilka Dziewczyn tutaj na naszym topiku, na których wypowiedzi zawsze "czekam" i czytam z większym zainteresowaniem. Tatonka ma to do siebie, że należy do tej "grupy" :D Pozdrawiam Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa Karenina
  13. Antosia zachowuje się, jakby w ogóle nie smakowało jej mleko. Gdy poczuje smak mleka w buzi to wypluwa, po prostu nie połyka tego, krzyczy, wykręca główkę, macha rączkami wypychając butelkę z buzi... Masakra! Przez cały listopad lekarze nic konkretnego mi nie powiedzieli, a ja czekałam jak głupia na poprawę. 1 grudnia byłam prywatnie u pediatry. Ona od razu stwierdziła, że dziecko jest nie takie jak powinno być. Ma "zły" grymas twarzy (jakby smutny, bolący - a mi się wydawało, że dziecko jest pogodne!) i ona podejrzewa anemię. Zrobiłam morfologię i potwierdziło się - niewielka anemia z niedoboru żelaza. Zaleciła Ferrum Metallicum 9 ch (lek homeopatyczny). Za miesiąc kolejna morfologia. Karmię ją przez sen, bo inaczej byłaby całkiem głodna. Szkoda mi jej strasznie. Od trzech tygodni nie przybrała nic na wadze. A to przecież niemowlę! Ono ma rosnąć!
  14. dziewczyny nie czytam Was już od 12 stron.... nie mam kiedy. Tosia nic nie chce jeść. Naprawdę nic. Ja już wysiadam... Ma anemię z braku żelaza. Nie wiem czy to jest jedyną przyczyną braku apetytu.... czy co do cholery... już mi to włazi na głowę... Ona od miesiąca ma słaby apetyt, no ale do tej pory coś tam jadła. Było to zawsze mało - dużo poniżej normy, ale jeszcze jakoś to funkcjonowało. A teraz pluje wszystkim. Jeszcze kilka dni temu chciała jeść łyżeczką - podobało jej się to. Teraz łyżeczka też już odpada. Pluje dosłownie wszystkim - mlekiem, słoiczkiem, kaszką, kleikiem, piciem... Zaczęłam dawać jej sinlac, to w miarę jej smakowało, ale też dużo nie zjadła.
  15. Moja Antosia ma swojego Antosia ;) :D ale fajnie :) lu - piękne zdjęcia, no i nie wiem skąd te kompleksy u Ciebie ;) :D Maksio już pokazuje charakterek - na dzień dobry "sfakował" wszystkie forumowiczki ;) niezły agent!
  16. o proszę jak ładnie nowe koleżanki się aklimatyzują :D aż miło :) ZAPRASZAMY WSZYSTKIE PODCZYTYWACZKI Naprawdę jest nam miło, kiedy do nas dołączają nowe osoby, a także kiedy odzywają się te, które dawno się nie odzywały... (po kolei wystąp: ;) Lars, aniek, madziulek81, Agatha, Dorcia, SylaT, Deelite, swiss, Marghi, wodnik24, Ustronianka, Aneta_s, Sarahban, Marusia2, Juni77, sylvianka, lili28) Mam nadzieję, że wymieniłam największych leniuszków ;) kto czuje się pominięty - tym bardziej powinien szybko się odezwać :) u nas dzień za dniem... niewiele różnią się od siebie. Jest dobrze :D i bardzo się cieszę. Jest oczywiście kilka spraw/rzeczy, które mnie intrygują, ale to drobiazgi. Np. dziś dosłownie się wku.r.wiłam na czapki jakie są dla niemowląt. Już nie chcę liczyć ile różnych czapek mam w domu dla Antosi, ale min. 5 zimowych i w żadną dziecka nie mogę spokojnie ubrać!!! Nawet dziś - ubrałam Tosię jak na dwór i stałam z nią na rękach w ganku przy otwartych drzwiach, aby się przewietrzyła. Nie wychodziłam na dwór zupełnie, bo kilka dni siedziałyśmy w domu. No i co ja robiłam w tym czasie??? Brakowało mi rąk, aby trzymając małą móc jednocześnie trzymać czapkę przy obu uszach! masakra!!! Dziecko ciągle główką kręci, czapka złazi z uszu... co za koszmar. Zamiast zahartować dziecko, można je szybko zaziębić... wkurzyłam się niewąsko. a Wy jakie macie czapki zimowe? Albo inaczej: jak ochraniacie malutkie uszka przed wiatrem? Wśród intrygujących spraw pozostają moje wydmuszki.... :o kiedyś miałam biust, piersi, a teraz jakieś COŚ wiszące na dekolcie, zmniejszone o rozmiar przynajmniej! i oczywiście zero jędrności! :o straszny sen jakiś. Normalnie zbrzydły mi one potwornie. Kiedy idę się kąpać... albo nie patrzę w lustro, albo patrzę i użalam się nad sobą. Kiedyś moje cycki to był niemal jedyny element mego ciała, z którego byłam zadowolona, wręcz dumna :) były superowe i śliczne! a teraz... czuję się jak baba a nie jak kobieta. No i jestem już na tabsach Novynette, wcześniej miałam Azalię. I coś Wam powiem po cichu - mąż nic o tym nie wie... stwierdził, że po co mam łykać tabletki, a potem odstawiać, skoro będziemy starali się o drugie Dzieciątko w przyszłym roku... no może za 1,5 roku... On niemożliwy jest ostatnio. I w dodatku muszę go kochać :P
  17. Lipenko czytasz nas? Mam do Ciebie pytanie - co rajcuje dziewczyny w wieku 12 lat? :D Bo jak dobrze pamiętam to Alinka ma 14, więc \"niedawno\" to przerabiałaś... Szukam prezentu mikołajowego dla takiej panny i nie mam pojęcia czym ją uszczęśliwić. Dzięki :)
  18. --> do Hanio --> ja też nie mam telewizora, tylko komputer. Masz z tym problem, pomarańczowa nijaka osóbko? goń się
  19. Dzisiaj wieczorem Wojtek wziął Tosię, włączył bajkę i siedział z nią przed kompem!!! Masakra! Mówię do niego co Ty robisz??? A on mówi do mnie, że jej się to podoba! niemożliwy on jest. No nie wątpię, że jej się to podoba - obraz miga, kolorowo i wesoło... królika bugsa oglądali. Musiałam na siłę ich wywalić sprzed tego komputera, bo on na poważnie myślał, że fajnie z dzieckiem spędza czas.... poświęca się i bajeczkę ogląda z córeczką... Nie do wiary! Facet 33 lata i zdziwiony jest, że to może szkodliwe jakieś, czy coś... wymiękam!
  20. Tosia była dziś u neurologa i Chwała Bogu wszystko jest dobrze :) skierowała nas do neurologa alergolog, bo jej się trochę Tosi ruchy nie spodobały, gdy leżała na brzuszku. Ale jest dobrze :) i bioderka też są symetryczne. Bardzo mnie to cieszy. Bo u nas z tymi bioderkami, to różne zawirowania były. Jeden lekarz że dobrze, drugi że niedobrze. Zrobiłam jej nawet usg bioderek tydzień temu i wyszło że jest OK, ale nadal nie wiedziałam, czy są równe. Dzisiaj ta pani dr powiedziała że jest dobrze, więc już koniec z dylematem, czy zakładać nadal pieluszkę ortopedyczną czy już nie. Tosia nie potrafi leżeć na boku ani przekręcać się sama na boczki. I za to obwiniam właśnie tę pieluchę. Być może nie umiałaby nadal sama się przekręcać, ale z pewnością potarfiłaby leżeć na boku, kiedy ja bym ją kładła. A nie wolno mi było jej kłaść ze względu właśnie na bioderka. Tosia jest chyba dzieciaczkiem niejadkiem, bo ona je tyle co dzidziuś 3-miesięczny, a jest już w 5 m-cu życia. Nic więcej nie zje, a czasem nawet te porcje są dla niej za duże i nie zjada wszystkiego. Martwiło mnie to, że mało je, ale teraz jestem spokojna - ładnie przybiera na wadze, jest bardzo długa - ubranka 74 cm są akurat dobre (jest tam napisane 6-9 m-cy). Niedługo chyba będą zbyt krótkie, bo stópki ledwo co się mieszczą, a przecież trochę luzu powinno być... A waży 7,2 kg
  21. Ewelinka - to Ci powiem, przyszalałaś!... ;) ja myślałam że wrócisz późno do domu, strzelisz min. 2 browarki, a Ty o 21\" już na chacie, po jednym cienkim drinku.... Nie no! Z czym do ludzi? hehehe Jak się bawić, to zapamiętale ;) mój mąż dzisiaj się pyta, czy świętujemy co setną stronę. Mówię, że tak - cieszymy się :D a on mówi dalej: to chyba jak już będzie 500 strona, to jakoś to uczcicie, będziecie śpiewały na forum aż Was palce będą bolały :D
  22. no i chciał-nie chciał - otwieram dzień... ech gadam do siebie ;) u nas jest śnieg!
  23. masz rację Tatonka :) ja mam to "markowanie" po mamie ;) pozdrawiam szanowną ;)
  24. jeszcze jedna sprawa o której ciągle zapominam... Po pierwsze mam pytanie do osób karmiących Pociechy butelkami Tommee Tippee - gdzie jest odpowietrzacz kiedy karmicie? U góry, u dołu, byle gdzie?... bo nie ma o tym informacji na ulotkach produktu, a smoczek jest tak szeroki, że tylko przy pełnej butli jest mleko przy odpowietrzaczu, gdy jest skierowany do góry. Bo nie wiem czy to ma jakieś znaczenie gdzie on jest skierowany??? Pytam tak, bo przy smoczkach anatomicznych do zwykłych butelek, przy których to smoczkach jest także odpowietrzacz, jest wskazówka, aby odpowietrzacz był dokładnie pod noskiem dziecka. Po drugie - już wiem dlaczego moje dziecko dostało kolki w czwartym miesiącu życia, nie mając jej nigdy wcześniej! Bo to było tak: kiedy zaczęło się nasze z Tosią butelkowanie, kupiłam dwie butelki Tommee Tippee, ale ssąc je słyszałam, jak Tosia zasysa powietrze, więc po kilku próbach odłożyłam te butelki na półkę w kuchni i kupiłam zwykłe butelki Canpola i smoczki anatomiczne do butelek, gdzie odpowietrzacz był zawsze (na smoczkach). Potem wyczytałam, że lepsze są smoczki okrągłe, bo imitują pierś. Więc do butelek które miałam, dokupiłam smoczki okrągłe Dr Browns. Smoczki te jedynie nazywają się "antykolkowe", a wcale takie nie są bez butelki tej samej firmy. Nie posiadają żadnego odpowietrzacza. I moje dziecko miało kolki do tej pory. Od soboty używam wyłącznie butelek Tommee Tippee i problem kolek znikł równie szybko, jak się pojawił. Jesteśmy teraz wszyscy BAAARDZO szczęśliwi :) wszyscy domownicy, sztuk sześć :D
×