Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Shamanka08

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Shamanka08

  1. Tatonka - ładne zdjęcia, ładny brzunio :D i te koniki... jakie one piękne, subtelne :) świetne zwierzęta.
  2. Brak mi sił... Normalnie od rana, jak tylko wstałam, to nie mam siły. Zupełnie nic nie robię i pomimo tego, jestem jakaś słaba. Poleżałam trochę, w nadziei, że minie, ale gdzie tam! No to wzięłam się za sprzątanie. Nie zmęczyło mnie, ale sił nie mam nadal. Może to pogoda? Bo raz słońce, raz chmury i wiatr... Moja Tosia ma właśnie czkawkę :) Bardziej niż wcześniej skupiam się teraz na wyczuwaniu jej ruchów, bo podobno przed porodem dzieci się wyciszają. Zostało mi 10 dni do terminu porodu, więc już tylko o tym myślę ;) dzisiaj z tych myśli to miałam sen, że mi odszedł czop śluzowy. Bo ja za każdym razem w łazience przy siusianiu myślę o tym czopie. Dzisiaj dowiedziałam się, że moja sąsiadka, która tydzień temu urodziła córkę, miała niezły koszmar w szpitalu... Nie będę Wam opowiadała i Was straszyła, bo sama teraz ciągle o tym myślę niespokojnie :| Chyba lepiej jakbym nie wiedziała.
  3. u nas dzisiaj robota - przyjechał do nas trak (tartak przewoźny) i wycinamy krokwie na dach naszego domku :) Domek już jest wymurowany do wysokości dachu i czekamy teraz na dekarza aby zrobił swoją działkę. Tylko że prawdopodobnie dekarz będzie u nas w sierpniu... w sumie i tak nie ma pośpiechu, bo chcemy po prostu przykryć dom w tym roku i nic więcej nie robimy. Czyli moje zadanie na dziś - znowu góra gotowania! :P Wieczorem, zanim położę się spać, to nasza Niunia tak mi daje popalić! ... Wierci się okropnie, rozciąga te słodkie kończyny aż słychać trzask pękającej skóry! :P Ona chyba myśli, że uda jej się jako pierwszej na tym globie wyjść bokiem :) :P
  4. :D :D :D Dasia :) same dobre informacje z samego rana! :) jak miło :) cieszę się z Tobą. Tak powinno być - od razu! Ale cóż, dobrze że w ogóle dobrze się kończy ta historia :)
  5. Wypowiedź z forum: "Tabletki wiesiołka biorę już 3 cykl i widzę znacząca poprawę w ilości i jakości śluzu płodnego. Biorę od pierwszego dnia cyklu tylko 3 tabletki dziennie aż do momentu owulacji."
  6. po poradach Hani muszę wybrać się na malutkie zakupy - przede wszystkim po spryskiwacz! Bo tantum rosa mam już dawno kupione, całe op. No i jeszcze jedną koszulę kupię... Napaliłam się na te kapsułki wiesiołka, aby przyspieszyć poród. Mam zamiar je kupić i łyknąć jak coś się zacznie dziać, aby nie męczyć się zbyt długo... Ciekawe czy ten plan się uda ;) Oto co znalazłam jeszcze na temat wiesiołka - jest pomocny także przy zachodzeniu w ciążę, ponieważ zwiększa wydzielanie śluzu owulacyjnego, dzięki czemu plemniki uzyskują dłuższą żywotność. \"Pomaga także poprawić śluz szyjkowy - zwiększa jego ilość, szczególnie tego typu płodnego (\"jak jajko kurze\"). Picie dużej ilości wody (czasem to wystarcza, jako że nawadnia odpowiednio organizm, który może prawidłowo spełniać swoje funkcje wydzielnicze) i branie olejku może wyraźnie poprawić produkcję śluzu, który pomaga pozostać plemnikom żywym do 5 dni. Wydaje się być ratunkiem przy zmianach dysplazmatycznych sutków dzięki poprawieniu absorpcji jodu (minerał często występujący poniżej normy u kobiet z tego typu schorzeniem). Poprzez stawanie na przeszkodzie produkcji prostaglandyn związanych ze stanem zapalnym, GLA może zmniejszyć skurcze menstruacyjne, a także zmniejszyć wrażliwość przedokresową piersi. Wiele kobiet cierpiących na PMS ma jednocześnie niskie stężenie GLA w tkankach. Dzięki poprawieniu funkcjonowana śluzówki macicy może pomóc kobietom, które nie są w stanie zajść w ciążę.\" Może komuś będzie to pomocne \"na przyszłość\" :)
  7. przyszla mamo - wejdz tu i wszystko stanie sie jasne., o co chodzilo z herbata z lisci malin ;) http://umamy.homestead.com/porod.html przyspiesza poród, mówiąc najkrócej :)
  8. Dasia - to może pójdź z tym cholerstwem do lekarza rodzinnego, ja do gina nie da rady. Bo pewnie coś na receptę jest w stanie Ci pomóc. Ja bym tak zrobiła. Na ostatniej wizycie u gina, zapisał mi takie tabletki (kapsułki) Provag kosztowały 22,50zł 10szt./op. i są na poprawę flory bakteryjnej układu moczowo-płciowego. Zawierają bakterie kwasu mlekowego. Może to by Ci też pomogło? Współczuję tych nerwów spowodowanych allegro...
  9. znalazłam w tej aptece internetowej ten krem z kapustą http://www.cefarm24.pl/dax-cosmetics-perfecta-mama-specjalny-preparat-do-pielegnacji-biustu-100-ml-p7476.html Hanio, czy to dobra cena? pewnie nie masz teraz głowy do takich banałów...
  10. Haniu - zuch kobita z Ciebie!!! Ty masz już TO z bani. A my tu się gorączkujemy, liczymy dni, sprawdzamy biorytmy... ;)
  11. ja w sprawie tabelki - synek Larsa urodził się naturalnie. Było to podane w pierwszej tabeli, ale potem podczas zmian z kropek na kreski zapodziała się ta informacja.... nie będę teraz kopiowała całej tabeli, ale przy wpisywaniu Aniek (GRATULUJĘ!) proszę niech ktoś to poprawi :) Skończyłam myśleć o obronie, to teraz tylko myślę o porodzie - ciekawe kiedy to będzie... :) hehe Moja mama pierwsze dziecko \"przenosiła\" jeden czy dwa dni po terminie. Więc jest prawdopodobieństwo że i mi tak się zdarzy :) biorytmy mam różne :D hahaha
  12. nom, brzusio mam spory :) takie jest moje zdanie. Ale wyobraźcie sobie, że większość osób "na żywo" mówi mi, że mam taki mały i zgrabny brzuszek ;) hehe No to nie wiem jak to rozumieć, ale jakby nie było, to cieszę się :) Dzidzia może być faktycznie spora, bo mąż duży (194cm) a ja byłam duża przy urodzeniu, teraz to 170cm. Wszystko fajnie, tylko że to ja muszę urodzić!!! ;) fajnie tylko, że nie roztyłam się mocno. Przytyłam 14kg w ciąży i właściwie to chyba wszystko w tym brzusiu jest :D
  13. dodałam nowe zdjęcia :) http://shamanka.viewbook.com/shamanka_1#/31/
  14. a ja Wodnika zdjęcia obejrzałam bez problemu. Dzięki Karenina
  15. naturalnie dziękuję za gratulacje :) fajnie mieć taki komfort psychiczny, że już wszystko zrobione, zdane, załatwione :)
  16. Obroniłam się!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) :D :D :D Ewelinko aż mi teraz szkoda, że Ty nie podeszłaś teraz... Mówię Wam, jak było fajnie :) Zadali mi tylko jedno pytanie i nawet nie chcieli mnie wysłuchać do końca ;) dostałam 5 i po sprawie :) było super!!! Cieszę się ogromnie, że doczekałam do tego dnia szczęśliwie i spokojnie :) w ramach podziękowania miałam zamiar pójść dzisiaj do Kościoła, ale jakoś.... zaniechciało mi się i zmęczona byłam. Ale podziękować muszę :) Teraz już jestem zupełnie spokojna. Mogę rodzić w każdej chwili, bo wszystkie sprawy są już za mną. Czekam tylko na Antosię Dzisiaj zaczęłyśmy 38 tydzień ciąży, więc ciąża stała się oficjalnie donoszona Dziękuję za trzymanie kciuków :) wypiłam szampana i zjadłam loda w ramach świętowania licencjatu :)
  17. \"Zdaniem wielu ekspertów bólu kobiet nie należy lekceważyć, tak jak przecież nie lekceważy się ewentualnych cierpień mężczyzny, który rodzi... kamień, gdy pojawi się w jego nerkach. I którego to mężczyzny przy tej okazji nikt nie pyta o to, czy chce znieczulenie. Bez problemów je po prostu dostaje. – Może gdyby kilku mężczyzn urodziło taki kamień na żywca, zmieniliby zdanie o tym, co należy się w szpitalu przyszłej matce – zastanawia się Wanda Nowicka z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.\" Aż mnie krew zalewa z złości!!! No właśnie!!! Jakby każdy facet raz w życiu chociaż musiał COŚ urodzić, np. taki kamyk, to by inaczej kobiety były traktowane nie tylko w szpitalach, ale i w głupich urzędach, autobusach itp. Skończyłoby się szowinistyczne traktowanie pacjentów i głupie tłumaczenie "musi boleć". Nie MUSI!!!
  18. chyba to kawał z tym rodzeniem, bo pisze, że po nocy skurcze, a wpis po godz. 13 ... kiepski żart :P Monia - Ty w ogóle jesteś piękną kobietą, bo na zdjęciach ślubnych widać, ale w ciąży, to w ogóle bijesz laski na łeb na szyję!!! Wyglądasz zawaliście! i brzuszek masz zgrabniutki, powiedziałabym że malutki no i nie powiedziałabym że Ci się opuścił. Sterczy jak ta lala! Po moim to widać, że opuszczony. Boskie fotki masz zazdrość zżera! ;) hehe p.s. nie zaczęłam jeszcze się uczyć na obronę :P ale widzę że we mnie wierzycie to musi się udać :P hehe dziękuję za wszystkie słowa wsparcia
  19. Dziękuję dziewczyny :) mam taką nadzieję, że brzuszek będzie atutem ;) zmykam poleżeć i pouczyć się :) trzymajcie się tu ciepło i "w kupie" bo jak Monia napisała - my do lipca mamy czekać :P chociaż ja jutro mam początek 38 tc. i też już wszystko jest możliwe. Ale czekam na lipiec
  20. swiss ja tu pisałam kiedyś, że nienawidzę łapówek. Jednak gdybym była w Twoim położeniu... nie wahałabym się, aby załatwić sobie cc. I wcale Ci się nie dziwię, że nie masz ochoty oglądać nikogo kiedy ból jest nie do zniesienia. Co wtedy miałoby cieszyć? Bardzo Ci współczuję Jutro jest TEN dzień... czekam na niego w pierwszej kolejności, potem na poród ;) Obiecałam sobie, że się wyluzuję i nie będę miała stresa przed obroną. Bo przecież nie mogą mnie tam udupić :P Ale coś czuję, że chyba podświadomość robi swoje. Przeżywam to trochę. Muszę się pouczyć, bo mam pytania podane, tylko że prawie nic się nie uczyłam. Pomimo ciąży, coś jednak muszę powiedzieć! Muszę się zrelaksować, bo jak tymi nerwami wywołam sobie poród, to pie.rdolnę na miejscu! Chcę tę obronę mieć już za sobą i cieszyć się wyłącznie Maluszkiem w wakacje, a nie jeszcze myśleć o wrześniowej obronie.
  21. swiss - nie wiem, czy to jest ta sama przypadłość co Twoja; ale moja sąsiadka cierpi na coś związanego z kręgosłupem - zdaje się, że miała przepuklinę na dysku... nie wiem czy głupot nie piszę teraz. Ale na pewno coś z dyskami, nisko na plecach. Ona od dawna kwalifikuje się na operację, ale się nie zgadza. W każdym razie ona miała cięcie cesarskie z powodu właśnie tego chorego kręgosłupa. Załatwiła sobie tę cesarkę za kasę, ale chyba i tak by jej zrobili. Bo ona nie może ryzykować naturalnym porodem, bo mogłaby inwalidą zostać. Więc jak Ciebie czepia się lumbago, to lekarz twierdzi, że to nie jest powód do cc??? Jakiś idiota a nie lekarz!!! Nigdy na Twoim miejscu nie ryzykowałabym naturalnego porodu przy takim schorzeniu. Jestem zdrowa i chcę rodzić naturalnie, ale gdyby cokolwiek miało mi dolegać z tak poważnymi konsekwencjami, to przenigdy nie dopuściłabym do takiego zagrożenia. Może wybierz się do jakiegoś innego lekarza i skonsultuj swój przypadek? Bo aż strach, co Tobie może się przydarzyć... Pozdr.
  22. a mnie ten palec teraz boli... :( jestem zwolenniczką nie łykania jakichkolwiek leków w ciąży, a już szczególnie przeciwbólowych. Bo nawet nie będąc w ciąży prawie nigdy po nie nie sięgam. No i teraz tak dumam nad tym moim bólem palca - wziąć Paracetamol, czy nie...? ... Karenina - Ty się nakręcasz, żeby urodzić :) a ja odwrotnie :) nie chcę jeszcze rodzić i obawiam się wszelkiego wysiłku, stresu itp. aby tylko nie przyspieszyć niczego. Niech tam sobie Dzidzia siedzi spokojnie :) Rodzić mogę od połowy przyszłego tygodnia. Wcześniej - ani mi się waż!!! ;) hehe
  23. Monia - dziękuję Ewelinka - gratuluję
  24. Monia - wcale nie pomyślę, że się wymądrzasz. Napisz proszę, co wyczytałaś z książek. Bo chirurg mi to cholerstwo wyciął, ale niczego kompletnie nie wyjaśnił.
×