Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zapach deszczu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zapach deszczu

  1. zapach deszczu

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    Bądź przy mnie blisko Badź przy mnie blisko bo tylko wtedy nie jest mi zimno chłód wieje z przestrzeni kiedy myślę jaka ona duża i jaka ja to mi trzeba twoich dwóch ramion zamkniętych dwóch promieni wszechświata Potrzebuję dziś kopniaka, nie użalania się nade mną. Od jakiegoś już czasu (dłuższego bądż nie) powstaje we mnie decyzja o rozwodzie. teraz, kiedy jestem na urlopie (wręcz wymuszonym zaległym) dużo czasu na przemyślenia..... Od rana samego szukam sobie zajęcia....Obiad, dziecko do szkoły, sprzątnie, pranie, mycie auta...a mysli wokół krążą...osaczają.... Dobra, bez smutów....:) :Djutro przyjdzie nowy dzień...niosąc kolejne kg promieni...warto czekać...na tę jedną chwilę... na wiosę oczywista :P
  2. zapach deszczu

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    :) dzień dobry :) Słońce, ciepły wiatr...żyć się chce...:) Mam urlop, troche nadrabiam zaległości w porządkach domowych i takie tam. Jednak dużo czasu na rozmyślanie...za dużo ;) Pozdrawiam stałych bywalców topiku...do kawy rannej tak sobie poczytałam kilka stron...ale sporo tego. Zatem, napisałam :) Kolejna kawa....
  3. Blaszko ...dzięki wielkie za dobre chęci...ale on daleki jest od netowych uciech :D......nie lubi jak ja tu siedzę, bo mówi, że same głupoty i użalania :(
  4. Witam matki żony i ewentualne kochanki :) Kawę i ja przyniosłam w dzbanku, żebym nie musiała wstawać po kolena filiżankę. Nie mam nic do niej, ale widzę, że są kanapki, więc z głodu nie zginiemy :) Wczoraj net mi zaszwankował, zatem pożegnac sie nie dałam rady. Wybaczycie ? :D Mam dziś dobry nastrój. Niewiele pracy........może stąd ten nastrój pozytywny :D Poza tym wieczorem mam babski wieczór u mnie. Będzie wino, chipsy, babskie plotki i kupa radości ze spotkania. Choc kumpel z pracy, stwierdził, że to takie niefajne bez faceta..i jak chcę może nam załatwić striptizera :D:D:D....nie oponowałam..... mogłoby byc całkiem fajnie...ale mąż w domu....chyba, że go wyeksmituje na ten wieczór.......tylko gdzie...???
  5. Sips witam i ja. Mój syn właśnie ze mną tu walczy, bo jeszcze jakąś grę chciał sprawdzić. Ilez to się trzeba natłumaczyć, że nauka na pierwszym miejscu. A tu jak grochem przysłowiowym o ścianę.....
  6. dziewczyny Dopiero obowiązki domowe skończone. Przniosłam racuchy z jabłkami i cukrem pudrem. Proszę się częstować póki ciepłe z patelni są :) Lekkom zmęczona, ale nie pddaję się opadającym powiekom. Otworzyłam sobie puszke piwa...i ksiązka w rękę... ale co zrobić...jak na kompa mi sie chciało jeszcze wejść :D Cos o wyjazdach bachorkowatych gaworzycie ?
  7. Dzień dobry :) Jestem, oderwana od świata, ale jestem. Jakoś utonęłam w papierologii, ale czas na kolejną...(pytanie którą już z kolei) kawę :) Mój nastrój nie jest dziś kwitnący...ale ja nie o tym ;) Wysłałam @ z fotkami. Dziękuje jeszcze raz za Wasze. miło było Was poznać. Teraz doczytam co tu się kręci i włączę sie do dyskusji :)
  8. Spis...dzieki wielkie...z domu prześlę swoje fotki. Ja mam pomidorowa i nalesniki z dżemem jeżynowym rękodziełowym. Pycha. Oprócz tego sledzie po wiejsku.....aż się ślinię na powrót do domu na nie ;) Blaszka... jak tu krzyczeć... każdy ma inne podejcie do spraw postu. Moja koleżanka z pracy dziś jadła wędlinę... mimo, że wierząca...ale mówi, że nie jadła tego, więc próbuje .....nic nie mówiłam, nie mój cyrki, nie moje małpy ;) A mówiłam, że tylko dokładają... Ja uwielbiam warzywa we wszelkiej postaci. Ale nie zawsze mam czas na nowości, więć standart. Zatem i ja wykorzystam jakiś sprawdzony przepis. Kumpel z pracy zrobił mi dziś warzywa z patelni z przyprawami wszelkimi mozliwymi. Miodzio... uszy się mi trzęsły :D
  9. Nie... to nie tak. mój jest zahir_7@wp.pl...nie mam na tlenie, cos skopałam :P A na imię mi..jakoś tak dziwnie. Ale wołają mnie Anką w domu :D napiszę jakby co w @ czemuż tak :)
  10. Ciekawe czy już dodało :)
  11. Blaszko... obowiązki domowe nadganiam po weekendzie uczelnianym. Potem jeszcze wzięłam książkę dla odstresowania i tak mnie wciągnęło...że zrobiłam sobie drinka i tak siedziałam.... aż ranek mnie zastał :) Śledzie pod każdą postacia przyjmuję :) Czy jako świeżynka mogę mimo wszystko doprosić się o fotki ? Zrewanzuję się tym samy :) Ryjku...uczta się robi...kartoflaki i śledzie...mniam :)
  12. No właśnie... wszędzie cięcia budżetowe... u nas skończyły się dofinansowania do szkoleń, języków obcych i uczelni...masakra. A wymagania rosna co do pracy... Blaszka, przywal mu to sie rozudzi...od razu :D Ryjku... cięcia wykańczają ludzi, Jak tu zachować cierpliwość, jesli tylko zabierają a w zamian dokładaja pracy.... bułeczke moge komus oddać...nie jem słodyczy, staram siw wciąż zachować linię.... ale to z tym różnie bwa. Miewam napady obżarstwa, choć szybko również spadam z kg. Tyle dobrego w tym :D Kokosowa...pobudka..zaraz południe nas dopadnie :D Myszorka ) ja jestem ledwo ciepła, spałam 3 godziny. :(
  13. Witam i ja :) Kolejny szarobury dzień. Nic się nie chce. Kolejna kawa miała postawic na nogi. Jednak nie dało się.... Mam dziś ogólnie jakiś marny nastrój. Sporo pracy, ale właściwie brak motywacji by się za cość zabrać ;) Może poczytam trochę topik na rozruszenie :D Jakby co, jestem w pobliżu... Miłego dnia życzę dziewczyny
  14. Ja w piątek na imprezie z pracy byłam... ale w sobotę na uczelni czułam się rewelacyjnie....
  15. syn lat 12.... no dobrze.....ja się piszę na wódkę.....:D
  16. juz robie... > prosze sie częstować :)
  17. Poproszę również kubek kawy.... bo ja kofeinowe mocno dziewczę...
  18. Jasne beza.... krtóka charakterystyka.... Matka żona i kochanka....jak w temacie. Lat 35 , jedno dziecko, praca, studia.... Na co dzień optymistka, radosna....choc miewam upadki jak każdy, ale wstaje dośc szybko....
  19. Beza...dzieki. Twój jest za to słodki....Ostatnio całą masę bez sprezentowaliśmy koledze na urodziny...było zdziwienie...ale lubi bardzo :)
  20. Dzień dobry :) Witam znajomych cieplutko. Widzę zamieszanie małę powstało. Jedyne co mogę stwierdzić, to, że atmosfera stała sie mało przyjemna. Nie trzeba wskazywać kursorem..aby wiadomo było o Kogo chodzi. Cóż, przykro, że innym sprawia przyjemność robienie szumu wokól własnej osoby. Nie w moim geście jest by oceniać, ale nie chce sie tu zaglądać :( Ciemnooka mam nadzieję, że wróca dobre czasy. Agriv pozdawiam miło
  21. Jak najbardziej. I dodam, że jak najbardziej oczekiwana przeze mnie... Tymczasem oddalę się w kierunku swoich obowiązków. Powrócę ponownie w czasie nieokreślonym bliżej. Jednak sentyment do poznanych tu osób przywiedzie mnie mam nadzieję dość szybko. Składam podziękowania tym, którzy dotrzymali mi popołudniowego towarzystwa, prowadząc jakże miłą pogawędkę:) Panie I. >>> dla Pana
  22. Też. W końcu ogólnie się tu poznajemy. Nie chcę Ciemnookiej zabierać towarzysza takowych też doznań. ;)
  23. Czujesz zatem ten dreszczyk emocji, towarzyszący nowej znajomości...:):):)
  24. Czyżbyś nie czuł się rozbudzony ? :)
  25. Ignis_j>>> tak mniemam albo może chciałabym (skromni mysli):)
×